poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-10-18 05:01 | Sąsiedzi a prywatność | Norbert |
Mam następujący problem: Mam 33 lata, mieszkam sam, ok 5 kilometrów od moich rodziców. Jedna z sąsiadek, zna moją matkę od wielu lat i jeśli uważa że u mnie jest za głośno,(np ktoś do mnie przyszedł) nie przychodzi do mnie ze skargą, nie dzwoni na policję, na straż miejską tylko dzwoni do mojej matki, informując o tym że jest za głośno i przy okazji dodając coś od siebie. Jest to uciążliwe, takie wtrącanie się w moją prywatność, wtrącanie się w moje układy z matką. Co z tym zrobić? Jak zawiadomić policję? Z złośliwym nękaniem - nie chcieli przyjąć, bo uważali że złośliwie nękana jest moja matka, a nie ja. -- |
2007-10-18 05:07 | Re: Sąsiedzi a prywatność | witek |
Norbert wrote: > Mam następujący problem: > Mam 33 lata, mieszkam sam, ok 5 kilometrów od moich rodziców. > Jedna z sąsiadek, zna moją matkę od wielu lat i jeśli uważa że u mnie jest za > głośno,(np ktoś do mnie przyszedł) > nie przychodzi do mnie ze skargą, nie dzwoni na policję, na straż miejską > tylko dzwoni do mojej matki, informując o tym że jest za głośno i przy okazji > dodając coś od siebie. > > Jest to uciążliwe, takie wtrącanie się w moją prywatność, wtrącanie się w moje > układy z matką. Powiedzieć matce, żeby kopnęła ją w d.... Nastepnym razem nie przyjdzie. Gwarantowane. |
||
2007-10-18 05:23 | Re: Sąsiedzi a prywatność | |
witek > Powiedzieć matce, żeby kopnęła ją w d.... Nastepnym razem nie przyjdzie. > Gwarantowane. Niestety ze względu na chorobę matki, niemożliwe do zrobienia. -- |
||
2007-10-18 09:34 | Re: Sąsiedzi a prywatność | SDD |
Użytkownik news:ff6jk4$2ht$1@inews.gazeta.pl... > Niestety ze względu na chorobę matki, niemożliwe do zrobienia. No to zmienic matce numer telefonu! Pozdrawiam SDD |
||
2007-10-18 09:40 | Re: Sąsiedzi a prywatność | TomaSz. |
Dnia 18-10-2007 nikt nawet nie przypuszczał, że napisane wówczas przez agenta o pseudonimie 'SDD' słowa spowodują takie konsekwencje. A brzmiały one: > No to zmienic matce numer telefonu! Przylezie menda z buta - 5 kilometrów to trochę za mało, żeby tak łatwo odpuściła. Trzeba po prostu przekonać mamę do walnięcia w słuchawkę jakiejś soczystej wiązanki (akustyczny odpowiednik kopnięcia w d...ę). -- TomaSz. |
||
2007-10-18 09:54 | Re: Sąsiedzi a prywatność | Henry (k) |
Dnia Thu, 18 Oct 2007 03:01:51 +0000 (UTC), Norbert napisał(a): > Z złośliwym nękaniem - nie chcieli przyjąć, bo uważali że złośliwie nękana > jest moja matka, a nie ja. I mieli rację. Ona nie narusza Twojej prywatności bo przecież tylko mówi o tym co widać z zewnątrz i dodaje tylko swoje przemyślenia. Przeprowadź się lub skorzystaj z mediacji i pogadaj z sąsiadką - weź kilku barczystych kolegów dla wzmocnienia przekazu ;-) Pozdrawiam, Henry |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Nowi sąsiedzi |
Gośka | 2007-06-21 13:23 |
prywatność w sieci |
danz | 2007-06-25 15:13 |
"mgr Amelka kontra sąsiedzi" |
mgr Amelka | 2007-08-01 11:24 |