Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Wypadek

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-07-18 14:34 Re: Wypadek nur.asa
,> czekaj, pogubiłem się, do czego odnosi się Twoje "nie"?
>

nie, to nie jest ciekawe, amogłam odpowiedzieć krótko jak moron grupowy:
bzdura!!!

Marzena

2008-07-18 14:59 Re: Wypadek Olgierd
Dnia Fri, 18 Jul 2008 14:00:55 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>> Przypuśćmy, że wiem jaka jest dopuszczalna maksymalna na drodze, na
>> którą chcę wjechać.
>
> Nie możesz wiedzieć.

Dlaczego nie mogę wiedzieć? W mojej okolicy bliższej i dalszej znam
rozkład prędkości. Na żadnej z nich nie jest dopuszczalna prędkość
powyżej 80 km/h.

> Po drugie jeśli widzisz pojazd, to jesteś w stanie ocenić jego prędkość.
> Więc jeśli sobie "założysz", że nie jedzie "szybciej niż", to ignorujesz
> rzeczywistość na podstawie swoich założeń.

No tu pewnie troszkę masz racji. Nie wiem jednak czy to jest takie proste
z motocyklami.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
2008-07-18 15:02 Re: Wypadek Olgierd
Dnia Fri, 18 Jul 2008 05:05:44 -0700, Matt napisał(a):

>> No oczywiście, to jest jasne. Więc ja to robię tak: "aha, jest 100
>> metrów dalej, przy prędkości 50 km/h zajmie mu to ok. 7 sekund,
>> więc..." i tu decyzja. Biorę pod uwagę także czas, w jakim mój pojazd
>> zbierze się do tego 50 km/h.
>
> Ale nie możesz zakładać, że on jedzie 50km/h. No chyba że jeśli widzisz
> 100m od skrzyżowania samochód jadący 10km/h, to też nie wyjeżdżasz, bo
> przy prędkości 50km/h by mu to zajęło...

No OK, oczywiście, jeśli widzę, że patafian napieprza to nie wysuwam się,
logiczne.

> Skoro go widzisz, to musisz ocenić jego prędkość i na tej podstawie
> podjąć decyzję czy wyjeżdżasz, a nie jechać w ciemno.

W przypadku motocykli dochodzi jeszcze jeden element: łatwość
przyspieszania oraz -- co tu kryć -- wrodzona brawura objawiająca się
niekiedy taką akcją 'a zdążę, zmieszczę się'.

No i może być jak w tym filmie o Św. Graalu ;-)

> Sytuacja w której
> nie ma widoczności (wyjazd z nadmierną prędkością zza zakrętu to
> zupełnie inna sytuacja).

Tak, to prawda.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
2008-07-18 15:28 Re: Wypadek Andrzej_Kłos
nur.asa pisze:
> ,> czekaj, pogubiłem się, do czego odnosi się Twoje "nie"?
>
> nie, to nie jest ciekawe, amogłam odpowiedzieć krótko jak moron grupowy:
> bzdura!!!

nie dość, że się pogubiłem, to na końcu zgłupiałem: przestępcą się staje
w momencie popełnienia przestępstwa (czynu zabronionego (?)) czy w
momencie uprawomocnienia się wyroku?

andy_nek
2008-07-18 15:50 Re: Wypadek Matt
On 18 Lip, 15:28, Andrzej Kłos wrote:
> nie dość, że się pogubiłem, to na końcu zgłupiałem: przestępcą się staje
> w momencie popełnienia przestępstwa (czynu zabronionego (?)) czy w
> momencie uprawomocnienia się wyroku?

Przypomniał mi się taki rysunek Raczkowskiego:

Ucieka dresik z torebką, za nim biegnie babka krzycząc "Łapać
złodzieja!". Na to jakiś przechodzień: "Nie było sądu a pani już
wydała wyrok."

--
Regards
Matt
2008-07-18 16:00 Re: Wypadek Andrzej Lawa
Olgierd pisze:

>>> Przypuśćmy, że wiem jaka jest dopuszczalna maksymalna na drodze, na
>>> którą chcę wjechać.
>> Nie możesz wiedzieć.
>
> Dlaczego nie mogę wiedzieć? W mojej okolicy bliższej i dalszej znam
> rozkład prędkości. Na żadnej z nich nie jest dopuszczalna prędkość
> powyżej 80 km/h.

A skąd wiesz, czy nie zostało to zmienione pół godziny wcześniej?

Poza tym istnieje jeszcze coś takiego jak stan wyższej konieczności.

>> Po drugie jeśli widzisz pojazd, to jesteś w stanie ocenić jego prędkość.
>> Więc jeśli sobie "założysz", że nie jedzie "szybciej niż", to ignorujesz
>> rzeczywistość na podstawie swoich założeń.
>
> No tu pewnie troszkę masz racji. Nie wiem jednak czy to jest takie proste
> z motocyklami.

Z motocyklami łatwiej, niż z samochodami osobowymi, które są niższe i
nierzadko nie mają włączonych świateł. I rzadko kiedy mają "oczojebne"
kolory.


2008-07-18 16:06 Re: Wypadek Andrzej Lawa
Olgierd pisze:

> W przypadku motocykli dochodzi jeszcze jeden element: łatwość
> przyspieszania oraz -- co tu kryć -- wrodzona brawura objawiająca się

Łatwość przyśpieszania owszem, ale raczej od zera. Jeśli już jechał
(rzekomo) ponad stówę, to już nie tak łatwo jest w ciągu kilku sekund
przyśpieszyć w jakimś istotnym stopniu.

Poza tym to też da się zauważyć. I usłyszeć ;)

Wreszcie - większość motocyklistów ma uraz do "puszkarzy" wyjeżdżających
z podporządkowanych i raczej nie będzie przyśpieszać, tylko zwalniać.

> niekiedy taką akcją 'a zdążę, zmieszczę się'.

Tak z ciekawostek: kiedyś miałem taką sytuację, że jakbym jechał
samochodem, to bym przydzwonił w debilkę, co uznała zieloną strzałkę za
normalne zielone. A jednośladem się zmieściłem...

> No i może być jak w tym filmie o Św. Graalu ;-)

Który fragment masz na myśli?
2008-07-18 18:43 Re: Wypadek kam
Andrzej Lawa pisze:
> Tego się nie da udowodnić.

da się

> Wymuszenie pierwszeństwa to wymuszenie pierwszeństwa i koniec.

nie masz pojęcia o rozstrzyganiu w sprawach wypadków drogowych
i tyle

KG
2008-07-18 18:44 Re: Wypadek kam
Artur M. Piwko pisze:
> Przy prawidłowo wyjeżdżającym kierowcy jak najbardziej.

nie, w sytuacji zagrożenia spowodowanej przez innego uczestnika ruchu
jeśli by mógł, to również można przypisać mu spowodowanie wypadku

KG
2008-07-18 20:48 Re: Wypadek Olgierd
Dnia Fri, 18 Jul 2008 16:00:31 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>> Dlaczego nie mogę wiedzieć? W mojej okolicy bliższej i dalszej znam
>> rozkład prędkości. Na żadnej z nich nie jest dopuszczalna prędkość
>> powyżej 80 km/h.
>
> A skąd wiesz, czy nie zostało to zmienione pół godziny wcześniej?

No to przypuśćmy, że nie wiem. Ale nie zostało zmienione.

> Poza tym istnieje jeszcze coś takiego jak stan wyższej konieczności.

To wyłącza odpowiedzialność za przestępstwo, ale nie za wykroczenie, no i
nie zmienia faktu, że o winie (współwinie) nadal można mówić.

> Z motocyklami łatwiej, niż z samochodami osobowymi, które są niższe i
> nierzadko nie mają włączonych świateł. I rzadko kiedy mają "oczojebne"
> kolory.

Motocykl natomiast jest mniejszy i chyba trudniej ocenić z jaką
prędkością się porusza (jeśli jedzie na wprost). Kolor z przodu też
zwykle jest słaby.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

wypadek

Marek 2005-10-25 14:37

wypadek za granica

robert 2006-02-28 18:21

wypadek za granica

robert 2006-02-28 18:21

wypadek za granica

robert 2006-02-28 18:21

wypadek - NW - samochód

GrdykaOjcaRydzyka 2006-06-10 20:22

Wypadek!

ANUSIA 2006-08-02 02:31

Wypadek na przerwie

Marta 2006-10-25 23:45

Wypadek w autobusie

JUra 2006-11-21 11:48

Wypadek?

Kuba 2007-05-29 22:29

Fotoradar i wypadek

Przemek M 2008-02-29 15:12