Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Wypadek drogowy - czyja wina?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-07-23 21:27 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? akala
Dnia 23 Jul 2006 19:45:36 +0200, Claude Haux napisał(a):

> Opis:
> Prosta droga. Ograniczenie do 50km/h. Zakaz wyprzedzania.
> Jadący samochód wrzuca kierunkowskaz w lewo - około 150m przed skrętem w drogę
> osiedlową.

czy to było skrzyżowanie w rozumieniu " kodeksu drogowego" ?

akala
2006-07-23 21:53 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? FlashT

Użytkownik "akala" napisał w wiadomości
news:ymkvx5ztmf7r$.1gg9p5kvobh1$.dlg@40tude.net...
> Dnia 23 Jul 2006 19:45:36 +0200, Claude Haux napisał(a):
>
>> Opis:
>> Prosta droga. Ograniczenie do 50km/h. Zakaz wyprzedzania.
>> Jadący samochód wrzuca kierunkowskaz w lewo - około 150m przed skrętem w
>> drogę
>> osiedlową.
>
> czy to było skrzyżowanie w rozumieniu " kodeksu drogowego" ?
>
Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Droga osiedlowa nie jest skrzyzowaniem w
waszym rozumieniu skrzyzowania.
2006-07-23 22:10 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? akala
Dnia Sun, 23 Jul 2006 21:53:42 +0200, FlashT napisał(a):

>>
> Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Droga osiedlowa nie jest skrzyzowaniem w
> waszym rozumieniu skrzyzowania.

Tak ? a gdzie to wyczytałeś jak to była droga

akala
2006-07-23 22:10 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? FlashT

Użytkownik "akala" napisał w wiadomości
news:fr27fjsomgjb.e69rmiyxlcif$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 23 Jul 2006 21:53:42 +0200, FlashT napisał(a):
>
>>>
>> Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Droga osiedlowa nie jest skrzyzowaniem
>> w
>> waszym rozumieniu skrzyzowania.
>
> Tak ? a gdzie to wyczytałeś jak to była droga
>
A przepraszam moj blad :D Zwracam honor :) To bylo skrzyzowanie :D
2006-07-23 21:53 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? Andrzej Lawa
Claude Haux wrote:

> Prosta droga.

Czyli b. dobra widoczność do przodu i do tyłu.

> Ograniczenie do 50km/h.

Nieistotne.

> Zakaz wyprzedzania.

Zakaz wyprzedzania, czy ciągła linia? Pytam, bo ludzie czasem mylą
ciągła linię z zakazem wyprzedzania.

> Jadący samochód wrzuca kierunkowskaz w lewo - około 150m przed skrętem w drogę
> osiedlową. Za nim samochody zwalniają, by umożliwić wykonanie manewru. Samochód

Może raczej żeby nie wjechać zwalniającemu przed skrętem pojazdowi w
kufer ;)

> skręca. W tym samym czasie z kolumnę samochodów jadących z tyłu zaczyna
> wyprzedzać jadący z nadmierną prędkością młody człowiek. Uderza w skręcający

"Nadmierną"... "Młody człowiek"... Łaskawie powstrzymaj się od taniej
demagogii - odczytu z homologanego radaru nie masz, więc nic nie możesz
o prędkości powiedzieć.

> samochód. Czyja wina?
> Policja twierdzi, że tego, który skręcał, bo nie zachował szczególnej ostrożności.

IMHO kwestia wykazania, czy faktycznie "w tym samym czasie" (mało
prawdopodobne IMHO) czy wyprzedzał już od jakiegoś czasu wyprzedzał, a
osoba skręcająca zwyczajnie olała konieczność popatrzenia w lusterka
wsteczne (zdarza się permanentnie).

W tym drugim przypadku najprawdopodobniej winnym zdarzenia zostanie
uznany skręcający (dodatkowa okoliczność obciążająca - prosta droga,
więc widoczność była). Wyprzedzający w niedozwolonym miejscu (jeśli
faktycznie był tam dotyczący go zakaz wyprzedzania) zostanie najwyżej
ukarany za złamanie tego konkretnego przepisu.

PS: pytanie dodatkowe - to był zjazd na "drogę wewnętrzną", zgadza się?
2006-07-24 00:44 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? Andrzej Lawa
FlashT wrote:

> Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Droga osiedlowa nie jest skrzyzowaniem
> w waszym rozumieniu skrzyzowania.

Prawo o ruchu drogowym nie zna pojęcia "droga osiedlowa".

W osiedle może też skręcać normalna droga publiczna, która dopiero
kawałek dalej ma tabliczkę "droga wewnętrzna" lub "strefa zamieszkania".

Jeśli ktoś zna warszawskie Jelonki - polecam przyjrzeć się wyjazdowi z
ulicy Karabeli w ulicę Człuchowską. Tam jest normalne skrzyżowanie, choć
droga wygląda na "osiedlową".
2006-07-24 18:21 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? FlashT

Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
wiadomości news:5oadp3-ngf.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> FlashT wrote:
>
>> Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Droga osiedlowa nie jest skrzyzowaniem
>> w waszym rozumieniu skrzyzowania.
>
> Prawo o ruchu drogowym nie zna pojęcia "droga osiedlowa".
>
> W osiedle może też skręcać normalna droga publiczna, która dopiero kawałek
> dalej ma tabliczkę "droga wewnętrzna" lub "strefa zamieszkania".
>
> Jeśli ktoś zna warszawskie Jelonki - polecam przyjrzeć się wyjazdowi z
> ulicy Karabeli w ulicę Człuchowską. Tam jest normalne skrzyżowanie, choć
> droga wygląda na "osiedlową".

Przez droge osiedlowa rozumiem
http://www.prawko-kwartnik.info/images/zabrane.jpg (D-40) ... ale nie
wazne... okazalo sie ze to droga gruntowa, wiec nie bylo to w zadnym razie
skrzyzowanie :)
2006-07-25 15:56 Re: Wypadek drogowy - czyja wina? Murceen
Dnia 2006-07-23 19:45, Użytkownik Claude Haux napisał:

> Opis:
> Prosta droga. Ograniczenie do 50km/h. Zakaz wyprzedzania.
> Jadący samochód wrzuca kierunkowskaz w lewo - około 150m przed skrętem w drogę
> osiedlową. Za nim samochody zwalniają, by umożliwić wykonanie manewru. Samochód
> skręca. W tym samym czasie z kolumnę samochodów jadących z tyłu zaczyna
> wyprzedzać jadący z nadmierną prędkością młody człowiek. Uderza w skręcający
> samochód. Czyja wina?
> Policja twierdzi, że tego, który skręcał, bo nie zachował szczególnej ostrożności.

sorry, ale nie wierze, aby kierowca ktory wjechal w Twoich rodzicow,
widzac, ze skrecaja, zaczal wyprzedzac.

jezeli droga hamowania miala 40 metrow, to tym bardziej, bo to oznacza,
ze wczesniej musial dlugo jechac tym pasem i przyspieszyc, bo jezeli
byloby inaczej, to po prostu zwolnilby i wrocil na poprzedni pas.

z przytoczonego opisu oraz decyzji policjanta niestety dla Twoich
rodzicow wynika, ze nie zachowali szczegolnej ostroznosci przy
skrecaniu. czyli przed wykonaniem manewru nie upewnil sie, ze moze ten
manewr wykonac. kierunkowskaz jest tylko sygnalizacja zamiaru wykonania
manerwu. przed nim nalezy sie upewnic, ze taki manwer mozna wykonac.
najbardziej prawdopodobna sytuacja jest taka, ze kierowca majac wlaczony
kierunkowskaz od 150 metrow uwazal, ze manewr moze bez problemu wykonac
i nie popatrzyl w boczne lusterko, gdzie, jezeli to byla prosta droga,
to zobaczylby samochod na lewym pasie.

bardzo czesty blad w Polsce.

pzdr
m.
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Rozwod - wina

Piotrek 2005-12-25 19:42

Wina, kara i...?

Castillon 2006-01-02 14:50

czyja kasa po śmierci małżonka

krzysiek 2006-06-22 21:24

czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie

Pawel 2006-09-06 11:22

wyrob wina domowego w Irlandii

..::[MS]::.. 2006-12-20 13:50

Wypadek drogowy - sprawca nieustalony

Adam 2007-01-15 09:52

wypadek sprowadzanym na autobanie - wina niemca - co dalej?

BasH 2007-01-28 10:58

Wypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszy

taka_ jedna_sierotka 2007-04-03 09:10

kogo wina - stłuczka

karkow 2007-04-07 10:43

Ściana graniczna - czyja???

pt 2007-05-30 17:34