poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-08-17 01:17 | atak na dziecko | noname |
Sytuacja: - Dziecko z sąsiedztwa (ok. 6 lat) przychodzi pobawić się na teren domu szwagra - dziecko z sąsiedztwa uczęszcza do szkoły z dzieckiem szwagra (6 lat) do jednej klasy - podczas zabawy (upalne dni) bawi się(?) w wojnę na pistolety na wodę - ze swej natury(?) (i pewności miejsca?) wyzywa mojego syna (10 lat), przebywającego z ciotecznym rodzeństwem u mojego szwagra od; idiotów, debili, k..,ch,... ot język stały 5 letniego dziecka(!) - które jest pewne siebie, że jest tu panem. - wreszcie dostaje w głowę plastikowym pistoletem na wodę (o ile wiem z wywiadu z synem - niegroźnie), mój syn jest raczej lubiany i wrażliwy dla wszystkich, ale nie wytrzymał aroganckiego gnoja i teraz zaczyna się bonanza ... - matka dziecka wpada i atakuje Babcię (bluzgi, brak zaczątków dialogu) - ojciec dziecka wtarga na teren posesji szwagra (nikt nie zauważył, bawiły się na trampolinie) i lecą bluzgi godne recydywisty, teściowa (babcia) jest przerażona - w życiu nie słyszała takiego zestawu, padają bluzgi typu: "urwę ci łeb", "nogi powyrywam z dupy" itd. - do mojego syna (10 lat) i rwie się z rękoma, kipisz zostaje częściowo przerwany przez żonę szwagra, która zauważyła przez okno niebezpieczną sytuację. Syn nie wytrzymał nerwowo plugawych gróźb i rozpłakał się. Dziecko przebywa na wakacjach u babci. Z relacji żony wiem, że rodzina ta zawsze uważana była za "buraków" bez kultury (chamy niskopoziomowe). Czy mam szanse udupić skurwiela? |
2015-08-17 09:31 | Re: atak na dziecko | Stokrotka |
Użytkownik "noname" news:mqr5mm$4s0$1@node2.news.atman.pl... > Sytuacja: > - Dziecko z sąsiedztwa (ok. 6 lat) przychodzi pobawić się na teren domu > szwagra > - dziecko z sąsiedztwa uczęszcza do szkoły z dzieckiem szwagra (6 lat) do > jednej klasy > - podczas zabawy (upalne dni) bawi się(?) w wojnę na pistolety na wodę - > ze > swej natury(?) (i pewności miejsca?) wyzywa mojego syna (10 lat), > przebywającego z ciotecznym rodzeństwem u mojego szwagra od; idiotów, > debili, k..,ch,... ot język stały 5 letniego dziecka(!) - które jest pewne > siebie, że jest tu panem. > - wreszcie dostaje w głowę plastikowym pistoletem na wodę (o ile wiem z > wywiadu z synem - niegroźnie), mój syn jest raczej lubiany i wrażliwy dla > wszystkich, ale nie wytrzymał aroganckiego gnoja > i teraz zaczyna się bonanza ... > - matka dziecka wpada i atakuje Babcię (bluzgi, brak zaczątków dialogu) > - ojciec dziecka wtarga na teren posesji szwagra (nikt nie zauważył, > bawiły > się na trampolinie) i lecą bluzgi godne recydywisty, teściowa (babcia) > jest > przerażona - w życiu nie słyszała takiego zestawu, padają bluzgi typu: > "urwę > ci łeb", "nogi powyrywam z dupy" itd. - do mojego syna (10 lat) i rwie się > z > rękoma, kipisz zostaje częściowo przerwany przez żonę szwagra, która > zauważyła przez okno niebezpieczną sytuację. > Syn nie wytrzymał nerwowo plugawych gróźb i rozpłakał się. > Dziecko przebywa na wakacjach u babci. > > Z relacji żony wiem, że rodzina ta zawsze uważana była za "buraków" bez > kultury (chamy niskopoziomowe). > > > Czy mam szanse udupić skurwiela? Jesteś nienormalny tak samo jak ten napadający twego syna. To nie "wiek" dla prawnika . -- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/ |
||
2015-08-17 09:59 | Re: atak na dziecko | noname |
Stokrotka wrote: > > Jesteś nienormalny tak samo jak ten napadający twego syna. > To nie "wiek" dla prawnika . > Masz rację i przepraszam za słownictwo. Jestem już trochę zmęczony polskim zachowaniem i udzieliło mi się po nocy. Dodam, że gość wychowuje także swojego syna w tym duchu - zabrał go ze sobą. Syn był bardzo kontent z taty "bohatera". Zmuszony jednak jestem mu odpuścić. Codzienny bagaż spraw przytłacza mnie i tak, a szarpanie po posterunkach i ewentualnie sądach skomplikuje jeszcze bardziej życie. Stokrotka, życzę byś nie trafiła na taki przypadek osobiście - ocena może być zgoła inna. pozdrawiam |
||
2015-08-17 18:31 | Re: atak na dziecko | witek |
noname wrote: > Jestem już trochę zmęczony polskim > zachowaniem to jest wlasnie to. czas sie spakowac. niestety policja i sady w Polsce sa w ruinie jakby to powiedzial Duda. |
||
2015-08-20 10:41 | Re: atak na dziecko | Kapibara |
Dnia Mon, 17 Aug 2015 09:31:15 +0200, Stokrotka napisał(a): > Jesteś nienormalny tak samo jak ten napadający twego syna. Osoba z zaburzeniami psychicznymi wyzywa innych od nienormalnych... Świat się kończy. |
||
2015-08-23 09:18 | Re: atak na dziecko | noname |
witek wrote: > noname wrote: >> Jestem już trochę zmęczony polskim >> zachowaniem > > to jest wlasnie to. > czas sie spakowac. > Mam nadzieję, że to nie była specyficzna sugestia, wtedy byłby to piękny przykład powyższego. > niestety policja i sady w Polsce sa w ruinie jakby to powiedzial Duda. Z tego kontekstu zakładam - że nie była - ale mogę się mylić. -------------- A propos; Dziwi mnie duża wiara (polska specyfika niestety, bo to naród "wierzący"(?) - taka koniunkcja?) w PD + JK . Po czynach ich poznacie, np. ostatnio (24 lipca) została przegłosowana - sprawdźcie czyimi głosami (podobno niebezpieczna i kosmicznie droga) nowa _obowiązkowa_ szczepionka dla naszych dzidziusiów: na HPV (Gardasil). Maluszki dostana w tyłek kolejna chemię. Wiem co mówię - tegoż właśnie mojego syna uratowała ..homeopatka, lekarstwem był ..sok z cebuli. Po roku faszerowania prochami przez "ludzi zarabiających na utrzymanie", po miesiącu, objawy ustąpiły i dziecko po dziś nie choruje prawie. |
||
2015-08-23 20:14 | Re: atak na dziecko | Maciek |
W dniu 2015-08-23 o 09:18, noname pisze: > dla naszych dzidziusiów: na HPV (Gardasil). Maluszki dostana w tyłek kolejna > chemię. Wiem co mówię - tegoż właśnie mojego syna uratowała ..homeopatka, > lekarstwem był ..sok z cebuli. Po roku faszerowania prochami przez "ludzi > zarabiających na utrzymanie", po miesiącu, objawy ustąpiły i dziecko po dziś > nie choruje prawie. To nie była homeopatka. Od wieków wiadomo co zwiera cebula, czy jej sok. Nie wiem, z czego wyleczyła Ci dziecko, ale zakładam, że to nie była białaczka. -- Pozdrawiam Maciek |
||
2015-08-23 20:32 | Re: atak na dziecko | Stokrotka |
> ...Od wieków wiadomo co zwiera cebula, czy jej sok. > Nie wiem, z czego wyleczyła Ci dziecko, ale zakładam, że to nie była > białaczka. Nie bądź taki zarozumiały , rużnie bywa. -- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/ |
||
2015-08-24 08:50 | Re: atak na dziecko | Maciek |
W dniu 2015-08-23 o 20:32, Stokrotka pisze: >> ...Od wieków wiadomo co zwiera cebula, czy jej sok. >> Nie wiem, z czego wyleczyła Ci dziecko, ale zakładam, że to nie była >> białaczka. > Nie bądź taki zarozumiały , rużnie bywa. Sorki, ale cebulą jeszcze nikt z czegoś więcej niż przeziębienia nie wyleczył. Nawet gdy był homeopatą. Taki mamy klimat. -- Pozdrawiam Maciek |
||
2015-08-24 09:01 | Re: atak na dziecko | Liwiusz |
W dniu 2015-08-24 o 08:50, Maciek pisze: > W dniu 2015-08-23 o 20:32, Stokrotka pisze: >>> ...Od wieków wiadomo co zwiera cebula, czy jej sok. >>> Nie wiem, z czego wyleczyła Ci dziecko, ale zakładam, że to nie była >>> białaczka. >> Nie bądź taki zarozumiały , rużnie bywa. > Sorki, ale cebulą jeszcze nikt z czegoś więcej niż przeziębienia nie > wyleczył. Nawet gdy był homeopatą. Taki mamy klimat. Nie wyciągaj i nie karm idiotki. -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
NASTEPNY ATAK ZYDOWSKICH HIJEN |
BONAPARTE | 2006-06-20 17:56 |
Dziecko |
Beata | 2006-07-06 10:22 |
Dziecko do sądu |
Tata | 2007-03-04 21:48 |
Dziecko za granicą |
m | 2007-04-06 12:14 |
agresywna kobieta w pontonie, atak |
Pomidores | 2007-07-04 12:33 |
ZAIKS ponad prawem: Atak na licencje CC ze strony ZAIKSu |
Tristan | 2007-11-19 16:38 |
Atak psa |
cezarys | 2009-03-11 22:17 |
atak tesciowej - proba wyludzenia |
Piotr NetExpert | 2010-04-03 18:51 |
nieuznane dziecko |
Iw | 2011-07-28 13:03 |
Opieka na dziecko |
Kazio | 2014-09-17 17:20 |