poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-21 08:56 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" news:ejuab7$ha3$1@atlantis.news.tpi.pl... > Przecież własnie napisałem co uważam na ten temat. o ile cie dobrze zrowumialem uwazasz za niemoralne to ze krewny autora chce miec zysk z jego dziela, natomiast zupelnie nie widizalem w tym tekscie potepienia wydawcy, jak dla mnie to jest wlasnie niemoralne, zarowno to co mwisz jak i to co skosnoocy robia > Dziedziczy się majątek. I bardzo dobrze... cos sam sobie przeczysz, skoro bardzo dobrze, to czemu uwazasz to za niemoralne, przeciez prawa do autorskie sa tkim samym majatkiem jak samochod, dom, fabryka, czy patenty |
2006-11-21 10:09 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"szerszen" news:ejubfp$91l$1@opal.futuro.pl... > cos sam sobie przeczysz, skoro bardzo dobrze, to czemu uwazasz to za > niemoralne, przeciez prawa do autorskie sa tkim samym majatkiem jak samochod, > dom, fabryka, czy patenty W praktyce w tej chwili są, to prawda. Nie da się dyskutować z tym co jest. A o tym czym miały być i powinny być, to już można by podyskutować, prawda? Dzieci generała nie zostają po jego śmierci generałami. Stach |
||
2006-11-21 10:09 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"Big Jack" news:ejub7r$khv$1@atlantis.news.tpi.pl... >W wiadomości: news:ejuab7$ha3$1@atlantis.news.tpi.pl > użytkownik *Krzysztof Stachlewski* napisał(a): > >> Dziedziczy się majątek. I bardzo dobrze... > > Z dobrodziejstwem inwentarza. Długi też. I bardzo dobrze... Tak jest. Zawsze można zrezygnować ze spadku. Stach |
||
2006-11-21 10:04 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za | Marcin Debowski |
Dnia 21.11.2006 Krzysztof Stachlewski > "Marcin Debowski" > news:rkla34-dmt.ln1@ziutka.router... >> Dnia 21.11.2006 Krzysztof Stachlewski >>> "fotomania" >>>> Prawa autorskie przechodza na spadkobiercow . Dlaczego ma sobie cos takiego >>>> odpuscic ?? >>> Dlatego, że to IMO niemoralne. >> Na czym owa niemoralność miałaby niby polegać? > A na czym polega niemoralność dowolnej innej czynności? > Nie wiem w jakich kategoriach miałbym to opisywać. W tym przypadku? Ja tez nie wiem, bo to w końcu Ty masz jakies wąty, ale zwykle jak za czyjąś wypowiedzią nie stoi jakaś pusta chęć moralizatorska to nie ma z tym problemu. Zresztą na potrzeby tej mini-dyskusji moja ciekawość została juz zaspokojona. -- Marcin |
||
2006-11-21 10:23 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" news:ejufn5$8ei$1@atlantis.news.tpi.pl... > W praktyce w tej chwili są, to prawda. Nie da się dyskutować z tym co > jest. > A o tym czym miały być i powinny być, to już można by podyskutować, > prawda? > Dzieci generała nie zostają po jego śmierci generałami. a co ma piernik do wiatraka, general to stopien wojskowy, a nie majatek jest prawa autorskie czy patenty sa to wymierne elementy majatku, takie jak kasa czy nieruchomosci, czemu wedlug ciebie mialy by nie byc dziedziczone? |
||
2006-11-21 10:31 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"szerszen" news:ejugil$kqi$1@opal.futuro.pl... > Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" > news:ejufn5$8ei$1@atlantis.news.tpi.pl... > >> W praktyce w tej chwili są, to prawda. Nie da się dyskutować z tym co jest. >> A o tym czym miały być i powinny być, to już można by podyskutować, prawda? >> Dzieci generała nie zostają po jego śmierci generałami. > > a co ma piernik do wiatraka, general to stopien wojskowy, a nie majatek Przywilej praw autorskich to też nie majątek. Patent (kolejny czasowy przywilej) to też nie majątek. Ale tak się teraz utarło mówić z powodów ... różnych. Czemu przywilej stopnia oficerskiego miałby nie być dziedziczny? Z resztą, kiedyś się dziedziczyło urzędy, władzę... więc pomysł nie nowy. Pomyśl trochę szerzej, a nie tylko przez pryzmat "tak jest, bo ustawy tak stanowią". > jest prawa autorskie czy patenty sa to wymierne elementy majatku, takie jak > kasa czy nieruchomosci, czemu wedlug ciebie mialy by nie byc dziedziczone? A czemu miałyby się np. kończyć wraz z podanym czasem? Przecież własnośc budynku ci się nagle nie "expiruje". Copyright póki co, jeszcze tak. I co ty na to? Czemu moja własność (odziedziczona hehe), nagle, 70 lat po śmierci autora miałaby zniknąć. To kradzież! I już takie głosy się pojawiły... Stach |
||
2006-11-21 10:33 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"Marcin Debowski" news:l1sa34-k6u.ln1@ziutka.router... > W tym przypadku? Ja tez nie wiem, bo to w końcu Ty masz jakies wąty, ale > zwykle jak za czyjąś wypowiedzią nie stoi jakaś pusta chęć moralizatorska > to nie ma z tym problemu. Zresztą na potrzeby tej mini-dyskusji moja > ciekawość została juz zaspokojona. Ok. Miłego dnia. Stach |
||
2006-11-21 10:41 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" news:ejuh2i$dmh$1@atlantis.news.tpi.pl... > Przywilej praw autorskich to też nie majątek. ok, nazwijmy to bardziej poprawnie, prawa majatkowe do dziela, w tym wypadku ksiazki, jak najbardziej wymierne, wiec nie widze powodu, dla ktrorego rodzina nia miala by z tego czerpac kozysci > Patent (kolejny czasowy przywilej) to też nie majątek. jak wyzej, ktos na tym zarabia, wiec czemu spadkobiercy mieliby na tym nie zarabiac > Pomyśl trochę szerzej, a nie tylko przez pryzmat > "tak jest, bo ustawy tak stanowią". mysle troche szerzej i nie widze powodu, dla ktorego, np moje dzieci mialby nie zarabiac, na czyms co ja stworze czy wymysle, jesli wszyscy do okola beda na tym zarabiac > A czemu miałyby się np. kończyć wraz z podanym czasem? > Przecież własnośc budynku ci się nagle nie "expiruje". > Copyright póki co, jeszcze tak. > I co ty na to? > Czemu moja własność (odziedziczona hehe), nagle, 70 lat po śmierci > autora miałaby zniknąć. > To kradzież! I już takie głosy się pojawiły... znaczy sie do czego zmierzasz, bo najpierw masz pretenje do autora, a teraz idziesz w druga strone i masz pretensje do prawa, to w koncu jest to moralne czy nie moralne :) |
||
2006-11-21 10:50 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"szerszen" news:ejuhk1$nec$1@opal.futuro.pl... > > Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" > news:ejuh2i$dmh$1@atlantis.news.tpi.pl... > >> Przywilej praw autorskich to też nie majątek. > > ok, nazwijmy to bardziej poprawnie, prawa majatkowe do dziela, w tym wypadku > ksiazki, jak najbardziej wymierne, wiec nie widze powodu, dla ktrorego rodzina > nia miala by z tego czerpac kozysci To tylko kwestia nazw. Można nazwać to "majątkowymi prawami", można "copyrightem" czy "zielonym groszkiem". Grunt, że jest to nadany przez państwo przywilej. >> Patent (kolejny czasowy przywilej) to też nie majątek. > > jak wyzej, ktos na tym zarabia, wiec czemu spadkobiercy mieliby na tym nie > zarabiac Jednak ideą stojącą za prawami autorskimi jest (było?) stymulowanie pracy twórcy poprzez danie mu przywileju kontroli nad swoim dziełem i dzięki temu zarobienia pieniędzy na życie i dalszą działalność. Gdy nie ma twórcy, nie ma kogo ... stymulować. :-) więc dalsze trwanie przywileju jest bezcelowe. > znaczy sie do czego zmierzasz, bo najpierw masz pretenje do autora, a teraz > idziesz w druga strone i masz pretensje do prawa, to w koncu jest to moralne > czy nie moralne :) Pokazuję ci, że patenty i prawa autorskie nie są normalną własnością, bo się expirują po podanym czasie. A że coś niemoralne, to nie znaczy, że nie należy zauważać, że istnieje. Stach |
||
2006-11-21 11:07 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" news:ejui8u$f2b$1@nemesis.news.tpi.pl... > Gdy nie ma twórcy, nie ma kogo ... stymulować. :-) więc dalsze trwanie > przywileju > jest bezcelowe. wiec pytanie, zakladasz fabryke, umierasz, nie ma zalozyciela/wlasciciela, wiec fabryka idzie na wlasnosc panstwa? :) albo inaczej, nie ma tworcy, nikt na tym nie zarabia, czy moze wolna amerykanka i kazdy moze na tym zarabic? > Pokazuję ci, że patenty i prawa autorskie nie są normalną własnością, > bo się expirują po podanym czasie. to ze sie "ekspiruja" to wiem, ale o ile wiem w tym wypadku jeszcze ie nie wyekspirowaly i moze nalezalo by sie zastanowic czy to jest prawidlowe > > A że coś niemoralne, to nie znaczy, że nie należy zauważać, że istnieje. > > Stach > |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
sprzedaż praw autorskich do programu komputerowego |
H5N1 | 2005-12-11 09:26 |
przekazanie praw autorskich |
thaZ [xpect] | 2005-12-16 21:16 |
naruszenia praw autorskich |
siara | 2006-04-06 15:09 |
naruszenia praw autorskich |
siara | 2006-04-06 15:09 |
Złamanie praw autorskich ? |
Tomek | 2006-05-29 17:09 |
Prawnik z dziedziny praw autorskich - potrzebny |
q | 2006-06-08 10:15 |
Umowa ramowa - % od przeniesienia praw autorskich |
august | 2006-10-11 10:24 |
specjalista od praw autorskich |
Galeria MKM | 2006-11-21 23:36 |
Granica pomiedzy inspiracja a naruszeniem praw autorskich. |
Jasko Bartnik | 2006-12-05 00:50 |
przejęcie praw autorskich - prawa intelekturlanego |
Przemek | 2007-04-23 23:29 |