poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-21 11:20 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"szerszen" news:ejuj5g$r5m$1@opal.futuro.pl... > wiec pytanie, zakladasz fabryke, umierasz, nie ma zalozyciela/wlasciciela, > wiec fabryka idzie na wlasnosc panstwa? :) Fabryka, jako niepodważalna własność, podlega dziedziczeniu. Ale jak ojciec był tylko prezesem zarządu, to ty tego stanowiska przecież nie odziedziczysz. > albo inaczej, nie ma tworcy, nikt na tym nie zarabia, czy moze wolna > amerykanka i kazdy moze na tym zarabic? Wypadałoby, że każdy może na tym zarabiać. I tak się dzieje w przypadku utworów, których copyrighty jeszcze nie obejmują - tych, które powstały wystarczająco wcześnie i "ochrona" w ustawie jeszcze na taki okres nie została wydłużona z obecnych 70 lat. >> Pokazuję ci, że patenty i prawa autorskie nie są normalną własnością, >> bo się expirują po podanym czasie. > > to ze sie "ekspiruja" to wiem, ale o ile wiem w tym wypadku jeszcze ie nie > wyekspirowaly i moze nalezalo by sie zastanowic czy to jest prawidlowe Nigdy nie zaszkodzi się zastanowić. :-) Stach |
2006-11-21 11:31 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" news:ejujsf$obr$1@atlantis.news.tpi.pl... > Fabryka, jako niepodważalna własność, podlega dziedziczeniu. > Ale jak ojciec był tylko prezesem zarządu, to ty tego stanowiska > przecież > nie odziedziczysz. a czy w wypadku wzmiankowanej ksiazki, nagle zostaje zmieniony autor, czy moze tylko chodzi o korzysci majatkowe, tak jak w przypadku tej fabryki, stajesz sie jej wlascicielem a nie dyrektorem czy tworca, tak i tu, nie stajesz sie jej autorem tylko wlascicielem i adresatem czesci dochodow z jej wydawania |
||
2006-11-21 12:17 | Re: Bezczelna kradzież praw autorskich za granicą | Krzysztof Stachlewski |
"szerszen" news:ejukhb$u1f$1@opal.futuro.pl... > Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" > news:ejujsf$obr$1@atlantis.news.tpi.pl... > >> Fabryka, jako niepodważalna własność, podlega dziedziczeniu. >> Ale jak ojciec był tylko prezesem zarządu, to ty tego stanowiska przecież >> nie odziedziczysz. > > a czy w wypadku wzmiankowanej ksiazki, nagle zostaje zmieniony autor, czy moze > tylko chodzi o korzysci majatkowe, tak jak w przypadku tej fabryki, stajesz > sie jej wlascicielem a nie dyrektorem czy tworca, tak i tu, nie stajesz sie > jej autorem tylko wlascicielem i adresatem czesci dochodow z jej wydawania Porównując to w ten sposób, widać podobieństwa. Jednak... W aktualnym stanie prawnym zostajesz adresatem całości dochodów z praw autorskich. Które mogą być co do wielkości pochodną dochodów z wydawania, ale nie muszą. Na dodatek nie wymaga to z twojej strony żadnego działania, a jedynie łaskawego wydawania zezwoleń i wystawiania rachunków. Co w przypadku fabryki może się niedobrze skończyć, gdyż trzeba dbać o to, kto nią zarządza, jak idzie biznes etc. Ale, OK, podobieństwa są. :-) Stach |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
sprzedaż praw autorskich do programu komputerowego |
H5N1 | 2005-12-11 09:26 |
przekazanie praw autorskich |
thaZ [xpect] | 2005-12-16 21:16 |
naruszenia praw autorskich |
siara | 2006-04-06 15:09 |
naruszenia praw autorskich |
siara | 2006-04-06 15:09 |
Złamanie praw autorskich ? |
Tomek | 2006-05-29 17:09 |
Prawnik z dziedziny praw autorskich - potrzebny |
q | 2006-06-08 10:15 |
Umowa ramowa - % od przeniesienia praw autorskich |
august | 2006-10-11 10:24 |
specjalista od praw autorskich |
Galeria MKM | 2006-11-21 23:36 |
Granica pomiedzy inspiracja a naruszeniem praw autorskich. |
Jasko Bartnik | 2006-12-05 00:50 |
przejęcie praw autorskich - prawa intelekturlanego |
Przemek | 2007-04-23 23:29 |