Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Kara za przerwę w ubezpieczeniu - właściwie kiedy

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2013-11-06 18:38 Kara za przerwę w ubezpieczeniu - właściwie kiedy Piotrek
Istnieje coś takiego, jak opłata dodatkowa dla osób
objętych dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym NFZ,
wynikająca z przerwy w ubezpieczeniu (maksymalnie wynosi
około 7 tysięcy zł). Czytałem o niej kilka razy i do tej
pory nie jestem pewien czy dobrze rozumiem w jakiej
sytuacji jest się zmuszonym do jej wnoszenia.

Załóżmy, że ktoś jest objęty dobrowolnym ubezpieczeniem,
a następnie przestaje opłacać składki i przestaje być
ubezpieczony. Przypuśćmy, że ten stan utrzymuje się
dostatecznie długo, żeby wspomniana osoba za ponowne
objęcie ubezpieczeniem musiała wnieść tę dodatkową
opłatę, ale czy rzeczywiście kiedykolwiek musi płacić?

Przecież wystarczy, że taka osoba podejmie pracę albo
zarejestruje się w urzędzie pracy i ponownie zostanie
objęta ubezpieczeniem bez żadnych dodatkowych opłat.
Wiem, że tym razem jest to ubezpieczenie obowiązkowe,
a nie dobrowolne, ale przecież w praktyce oznacza to
anulowanie tamtej "opłaty dodatkowej". Kiedy więc
w praktyce występuje konieczność zapłacenia
omawianej kary?

Czy chodzi tu o sytuację, w której ktoś
najpierw ubezpiecza się dobrowolnie, później z tego
rezygnuje, a następnie po dłuższej przerwie znów
chciałby się dobrowolnie ubezpieczyć? Oznacza to,
że w momencie zaprzestania dobrowolnego ubezpieczenia
rozpoczyna się odliczanie, które trwa aż do ponownego
objęcia dobrowolnym ubezpieczeniem i nie ma znaczenia
czy w czasie wspomnianej przerwy dana osoba nie była
w ogóle ubezpieczona, czy może podlegała ubezpieczeniu
obowiązkowemu (pracowała, była zarejestrowana w UP,
"podczepiła się" pod ubezpieczenie kogoś z rodziny itp.)?

Czy praktycznie oznacza to, że przystąpienie do dobrowolnego
ubezpieczenia zdrowotnego jest bezpłatne tylko raz w życiu,
a jego "reaktywacja" po dłuższej przerwie zawsze wiąże
się z kosztami? Innymi słowy: niemożliwe jest wyrejestrowanie
się z dobrowolnego ubezpieczenia (np. w sytuacji podjęcia pracy)
tak, żeby za ponowne przystąpienie do niego po dłuższym czasie
nie oberwać po kieszeni?

Oczywiście cały czas mam na myśli tylko i wyłącznie NFZ,
a nie jakieś dodatkowe prywatne ubezpieczenia.
2013-11-07 08:22 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - właściwie kiedy obowiązuje? Danusia

Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości
news:279c0616-bd5e-47a4-803a-07323e0c1d68@googlegroups.com...

Jednorazowa opłata dodatkowa jest pobierana przez NFZ przy rozpoczynaniu
dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego, po czasie dłuższym niż 3 miesiące
bez ubezpieczenia. Oczywiście że podjęcie jakiejkolwiek pracy, ubezpieczenie
przez bezrobocie czy rodzinę nie powoduje opłaty dodatkowej. Ilość
przypadków gdy ubezpieczenie NFZ powstaje przez dobrowolne ubezpieczenie
jest jednostkowa. Polska to nie USA, możliwości ubezpieczenia są tak różne i
tak duże, że praktycznie dobrowolne ubezpieczenie jest wykupowane głównie
przez zagranicznych studentów polskich uczelni.

pozdr
2013-11-17 13:37 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - właściwie k Piotrek
Wiedziałem, że dobrowolne ubezpieczenie NFZ nie jest
zbyt powszechne, ale nie sądziłem też, że jest to
aż taka rzadkość. Wróćmy do tematu. Za co de facto
jest karana osoba chcąca się dobrowolnie ubezpieczyć
nawet po stosunkowo krótkiej przerwie wynoszącej
3 miesiące? Czym jest uzasadniane to zdzierstwo zwane
ładnie "opłatą dodatkową", a sięgające na chwilę obecną
w skrajnym przypadku kwoty 7626,50 zł? Nie dość,
że ktoś dobrowolnie decyduje się na comiesięcznie
płatną, nieszczególnie tanią usługę, której jakość
pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze musi bulić
za sam fakt przystąpienia do niej? Tylko czekać, aż
nasza dzielna ekipa rządząca przypomni sobie o tej
"opłacie dodatkowej" i wpadnie na genialny pomysł
rozciągnięcia jej również na przypadek ubezpieczenia
obowiązkowego.
2013-11-17 14:21 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - w Liwiusz
W dniu 2013-11-17 13:37, Piotrek pisze:
> Wiedziałem, że dobrowolne ubezpieczenie NFZ nie jest
> zbyt powszechne, ale nie sądziłem też, że jest to
> aż taka rzadkość. Wróćmy do tematu. Za co de facto
> jest karana osoba chcąca się dobrowolnie ubezpieczyć
> nawet po stosunkowo krótkiej przerwie wynoszącej
> 3 miesiące? Czym jest uzasadniane to zdzierstwo zwane
> ładnie "opłatą dodatkową", a sięgające na chwilę obecną
> w skrajnym przypadku kwoty 7626,50 zł? Nie dość,
> że ktoś dobrowolnie decyduje się na comiesięcznie
> płatną, nieszczególnie tanią usługę, której jakość
> pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze musi bulić
> za sam fakt przystąpienia do niej? Tylko czekać, aż
> nasza dzielna ekipa rządząca przypomni sobie o tej
> "opłacie dodatkowej" i wpadnie na genialny pomysł
> rozciągnięcia jej również na przypadek ubezpieczenia
> obowiązkowego.
>

Uzasadnione jest tym, że jak ktoś chce mieć tanio ubezpieczenie, to
powinien je bez przerwy opłacać lub posiadać. A nie że - całe życie nie
płaciłem, a jutro mam operację na raka, to sobie zapłacę 350zł.

--
Liwiusz
2013-11-17 14:43 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - właściwie k Piotrek
W dniu niedziela, 17 listopada 2013 14:21:59 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
> W dniu 2013-11-17 13:37, Piotrek pisze:
>
> > Wiedziałem, że dobrowolne ubezpieczenie NFZ nie jest
>
> > zbyt powszechne, ale nie sądziłem też, że jest to
>
> > aż taka rzadkość. Wróćmy do tematu. Za co de facto
>
> > jest karana osoba chcąca się dobrowolnie ubezpieczyć
>
> > nawet po stosunkowo krótkiej przerwie wynoszącej
>
> > 3 miesiące? Czym jest uzasadniane to zdzierstwo zwane
>
> > ładnie "opłatą dodatkową", a sięgające na chwilę obecną
>
> > w skrajnym przypadku kwoty 7626,50 zł? Nie dość,
>
> > że ktoś dobrowolnie decyduje się na comiesięcznie
>
> > płatną, nieszczególnie tanią usługę, której jakość
>
> > pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze musi bulić
>
> > za sam fakt przystąpienia do niej? Tylko czekać, aż
>
> > nasza dzielna ekipa rządząca przypomni sobie o tej
>
> > "opłacie dodatkowej" i wpadnie na genialny pomysł
>
> > rozciągnięcia jej również na przypadek ubezpieczenia
>
> > obowiązkowego.
>
> >
>
>
>
> Uzasadnione jest tym, że jak ktoś chce mieć tanio ubezpieczenie, to
>
> powinien je bez przerwy opłacać lub posiadać. A nie że - całe życie nie
>
> płaciłem, a jutro mam operację na raka, to sobie zapłacę 350zł.
>
A przy ubezpieczeniu dobrowolnym jakoś daje się unikać kar.
Może być dokładnie tak, jak piszesz: ktoś przez kilka lat
nie jest w ogóle ubezpieczony, następnie rejestruje się w UP
albo idzie do roboty i z marszu podlega ubezpieczeniu bez
żadnych "opłat dodatkowych". Motywacja do zachowania ciągłości
ubezpieczenia nie może być więc jedynym argumentem -
ubezpieczyciel jest przecież w obu przypadkach ten sam.
2013-11-17 15:04 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - w Liwiusz
W dniu 2013-11-17 14:43, Piotrek pisze:

>> płaciłem, a jutro mam operację na raka, to sobie zapłacę 350zł.
>>
> A przy ubezpieczeniu dobrowolnym jakoś daje się unikać kar.

Ale są okresy karencji.

> Może być dokładnie tak, jak piszesz: ktoś przez kilka lat
> nie jest w ogóle ubezpieczony, następnie rejestruje się w UP
> albo idzie do roboty i z marszu podlega ubezpieczeniu bez
> żadnych "opłat dodatkowych".

Cóż, trudno by było zrobić system obowiązkowego ubezpieczenia (w związku
z podjęciem pracy), w którym podjęcie pracy wiązałoby się z
parotysięczną karą. To już by był za duży absurd :)


> Motywacja do zachowania ciągłości
> ubezpieczenia nie może być więc jedynym argumentem -
> ubezpieczyciel jest przecież w obu przypadkach ten sam.

Myśl, może znajdziesz inny powód.

--
Liwiusz
2013-11-17 16:31 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - w sqlwiel
W dniu 2013-11-17 14:21, Liwiusz pisze:

> Uzasadnione jest tym, że jak ktoś chce mieć tanio ubezpieczenie, to
> powinien je bez przerwy opłacać lub posiadać. A nie że - całe życie nie
> płaciłem, a jutro mam operację na raka, to sobie zapłacę 350zł.
>
Od tego chyba jest tzw. karencja, znana z paru innych ubezpieczeń
zbliżonego typu.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
2013-11-17 16:52 Re: Kara za przerwę w ubezpieczeniu - w Liwiusz
W dniu 2013-11-17 16:31, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-11-17 14:21, Liwiusz pisze:
>
>> Uzasadnione jest tym, że jak ktoś chce mieć tanio ubezpieczenie, to
>> powinien je bez przerwy opłacać lub posiadać. A nie że - całe życie nie
>> płaciłem, a jutro mam operację na raka, to sobie zapłacę 350zł.
>>
> Od tego chyba jest tzw. karencja, znana z paru innych ubezpieczeń
> zbliżonego typu.

Jest, ale przecież to nie jedyne rozwiązanie. Chyba lepiej dać opłatę
wstępną 7000zł niż 20 miesięcy karencji, prawda?

--
Liwiusz
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Meldunek bez zgody - jak to właściwie jest

Funkcyjny 2005-12-15 04:58

Rata w ubezpieczeniu majatkowym

marunia 2006-02-27 22:35

[anglia] kiedy mozna, a kiedy nie fotografowac wyspiarzy

totus 2006-04-25 21:57

reklamacja - jak to właściwie jest proszę o pomoc prawną ?

maximus 2006-08-21 22:43

Znaki towarowe Adidas, Nike itd jak to właściwie

kasiamach1 2007-06-17 20:57

Właściwie, to

Czarna Sotnia [aka Chryzy 2008-04-05 21:27

Zaswiadczenie o ubezpieczeniu w NFZ

Rafal M 2008-05-13 22:01

Uczelnia wymaga zaswiadczenia o ubezpieczeniu NNW poza nia.

Karol Y 2008-10-24 15:10

madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właściwie jest ?

sundayman 2009-11-06 01:05

Kiedy zapis byl zapisem, a kiedy nie jest?

_THX. 2012-04-05 10:08