poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-11-06 01:05 | madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właściwie jest ? | sundayman |
Od czasu do czasu muszę zaparkować przed budynkiem, w którym pracuję, na takim "trawnikowym klepisku". Generalnie trawa to pewne tam była kiedyś, ale - ponieważ ruch przed budynkiem jest duży, a miejsca mało, to zawsze w tym miejscu samochody stoją. Właściwie jest to niewielki kawałek trawnika przy jednejz bram wjazdowych. Strażnicy miejscy, którzy od czasu do czasu robią naloty na samochody parkujące z kolei na chodniku, zazwyczaj nie czepiają się tego parkowania na "trawniku". Zresztą, sam niedawno podczas takiego "nalotu" pytałem jednego ze strażników, jak to wygląda - jest tu zieleń czy nie ma ? I powiedział mi, że "jak nie ma - to nie ma" :) No, w każdym razie, dzisiaj znalazłem za wycieraczką zaproszenie do strażników - za niszczenie zieleni. Mam pójść jutro. Zrobiłem kilka zdjęć - no bo to jest klepisko, nie zieleń. Wiem, że różnie to już bywało z traktowaniem tego problemu - jak to wygląda obecnie, ktoś może się orientuje ? Generalnie mam zamiar położyć uszy po sobie i brać na litość :) ale z drugiej strony chciałbym wiedzieć, jak to jest. Na trawie nie stałem. Nie przejechałem po trawie, żeby stanąć w tym miejscu. Czyli - należy mi się, czy mi się nie należy ? (Nie wiem czy to bywa różnie w różnych miastach - ja jest z Łodzi). pozdr. |
2009-11-06 01:24 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to | witek |
sundayman wrote: > Od czasu do czasu musz? zaparkowa? przed budynkiem, w którym pracuj?, na > takim "trawnikowym klepisku". > Generalnie trawa to pewne tam by?a kiedy?, ale - poniewa? ruch przed > budynkiem jest du?y, a miejsca ma?o, to zawsze w tym miejscu samochody > stoj?. W?a?ciwie jest to niewielki kawa?ek trawnika przy jednejz bram > wjazdowych. > Stra?nicy miejscy, którzy od czasu do czasu robi? naloty na samochody > parkuj?ce z kolei na chodniku, zazwyczaj nie czepiaj? si? tego parkowania na > "trawniku". Zreszt?, sam niedawno podczas takiego "nalotu" pyta?em jednego > ze stra?ników, jak to wygl?da - jest tu ziele? czy nie ma ? > I powiedzia? mi, ?e "jak nie ma - to nie ma" :) > > No, w ka?dym razie, dzisiaj znalaz?em za wycieraczk? zaproszenie do > stra?ników - za niszczenie zieleni. Mam pój?? jutro. > Zrobi?em kilka zdj?? - no bo to jest klepisko, nie ziele?. Wiem, ?e ró?nie > to ju? bywa?o z traktowaniem tego problemu - jak to wygl?da obecnie, kto? > mo?e si? orientuje ? Generalnie mam zamiar po?o?y? uszy po sobie i bra? na > lito?? :) ale z drugiej strony chcia?bym wiedzie?, jak to jest. > Na trawie nie sta?em. Nie przejecha?em po trawie, ?eby stan?? w tym miejscu. > Czyli - nale?y mi si?, czy mi si? nie nale?y ? > (Nie wiem czy to bywa ró?nie w ró?nych miastach - ja jest z ?odzi). > > pozdr. > > to nie jest mandat za parkowanie na trawie tylko na trawniku. a trawnik jest tam gdzie jest zapisane w dokumentach, ze jest, a nie tam gdzie jest trawa i jest zielono. straznik dobrze ci powiedzial, ze jak nie ma trawnika to nie ma. Nie powiedzial ci tylko co bedzie jak tam trawnik jest. No i wlasnie sie przekonales co bedzie jak bedzie. |
||
2009-11-06 09:40 | Re: madnat za niszczenie zieleni - | Tomasz Kaczanowski |
sundayman pisze: > Od czasu do czasu muszę zaparkować przed budynkiem, w którym pracuję, na > takim "trawnikowym klepisku". > Generalnie trawa to pewne tam była kiedyś, ale - ponieważ ruch przed > budynkiem jest duży, a miejsca mało, to zawsze w tym miejscu samochody > stoją. Właściwie jest to niewielki kawałek trawnika przy jednejz bram > wjazdowych. > Strażnicy miejscy, którzy od czasu do czasu robią naloty na samochody > parkujące z kolei na chodniku, zazwyczaj nie czepiają się tego parkowania na > "trawniku". Zresztą, sam niedawno podczas takiego "nalotu" pytałem jednego > ze strażników, jak to wygląda - jest tu zieleń czy nie ma ? > I powiedział mi, że "jak nie ma - to nie ma" :) > > No, w każdym razie, dzisiaj znalazłem za wycieraczką zaproszenie do > strażników - za niszczenie zieleni. Mam pójść jutro. > Zrobiłem kilka zdjęć - no bo to jest klepisko, nie zieleń. Wiem, że różnie > to już bywało z traktowaniem tego problemu - jak to wygląda obecnie, ktoś > może się orientuje ? Generalnie mam zamiar położyć uszy po sobie i brać na > litość :) ale z drugiej strony chciałbym wiedzieć, jak to jest. > Na trawie nie stałem. Nie przejechałem po trawie, żeby stanąć w tym miejscu. > Czyli - należy mi się, czy mi się nie należy ? > (Nie wiem czy to bywa różnie w różnych miastach - ja jest z Łodzi). Klepisko jest dlatego, że z niego kierowcy klepisko zrobili. Więc mandat jest jak najbardziej zasadny. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
||
2009-11-06 09:47 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz wła | Henry(k) |
Dnia Fri, 6 Nov 2009 01:05:58 +0100, sundayman napisał(a): > Na trawie nie stałem. Nie przejechałem po trawie, żeby stanąć w tym miejscu. > Czyli - należy mi się, czy mi się nie należy ? Zasada taka sama jak kiedyś opłata za przejazd A4 - płacisz za przejazd autostradą, a jedziesz przez plac budowy. Albo przejazd pociagiem w PKP - płacisz za przejazd wagonem osobowym, a jedziesz wagonem który przypomina taki do przewozu bydła... Tak jak Witek napisał - ważne jak dany teren jest zaklasyfikowany. Pozdrawiam, Henry |
||
2009-11-06 12:20 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właściwie jest ? | sundayman |
> Zasada taka sama jak kiedyś opłata za przejazd A4 - płacisz za przejazd > autostradą, a jedziesz przez plac budowy. Albo przejazd pociagiem w PKP > - płacisz za przejazd wagonem osobowym, a jedziesz wagonem który > przypomina > taki do przewozu bydła... > Tak jak Witek napisał - ważne jak dany teren jest zaklasyfikowany. Ahaaa, dobra. Dzieki za informację... pozdr. |
||
2009-11-06 20:46 | Re: madnat za niszczenie zieleni | op23 |
UĹźytkownik "witek" >> No, w kaÂżdym razie, dzisiaj znalazÂłem za wycieraczkÂą zaproszenie do >> straÂżnikĂłw - za niszczenie zieleni. Mam pĂłjœÌ jutro. >> ZrobiÂłem kilka zdjĂŞĂŚ - no bo to jest klepisko, nie zieleĂą. Wiem, Âże >> ró¿nie to juÂż bywaÂło z traktowaniem tego problemu - jak to wyglÂąda >> obecnie, ktoÂś moÂże siĂŞ orientuje ? Generalnie mam zamiar poÂłoÂżyĂŚ uszy po >> sobie i braĂŚ na litoœÌ :) ale z drugiej strony chciaÂłbym wiedzieĂŚ, jak to >> jest. >> Na trawie nie staÂłem. Nie przejechaÂłem po trawie, Âżeby stan¹Ì w tym >> miejscu. Czyli - naleÂży mi siĂŞ, czy mi siĂŞ nie naleÂży ? >> (Nie wiem czy to bywa ró¿nie w ró¿nych miastach - ja jest z ÂŁodzi). > > to nie jest mandat za parkowanie na trawie tylko na trawniku. > a trawnik jest tam gdzie jest zapisane w dokumentach, ze jest, a nie tam > gdzie jest trawa i jest zielono. To by musiano jakoĹ ten trawnik oznakowaÄ by byĹo wiadomo, Ĺźe jest > straznik dobrze ci powiedzial, ze jak nie ma trawnika to nie ma. > Nie powiedzial ci tylko co bedzie jak tam trawnik jest. No i wlasnie sie > przekonales co bedzie jak bedzie. > PrzekonaĹ siÄ na czym polega wĹadza. Z istotÄ sprawy nie ma to nic wspĂłlnego. RĂłwnie dobrze mogliby mu hulgani wyklepaÄ miskÄ za to, Ĺźe Ĺşle wyglÄ da bo tak uwaĹźajÄ . |
||
2009-11-06 20:47 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właści | op23 |
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" > > Klepisko jest dlatego, że z niego kierowcy klepisko zrobili. Więc mandat > jest jak najbardziej zasadny. Skąd pewność, że nie miało tam być wyłącznie klepisko ??? |
||
2009-11-06 20:50 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właści | op23 |
Użytkownik "Henry(k)" >> Na trawie nie stałem. Nie przejechałem po trawie, żeby stanąć w tym >> miejscu. >> Czyli - należy mi się, czy mi się nie należy ? > > Zasada taka sama jak kiedyś opłata za przejazd A4 - płacisz za przejazd > autostradą, a jedziesz przez plac budowy. Można dochodzić > Albo przejazd pociagiem w PKP > - płacisz za przejazd wagonem osobowym, a jedziesz wagonem który > przypomina > taki do przewozu bydła... Można dochodzić > Tak jak Witek napisał - ważne jak dany teren jest zaklasyfikowany. Pewnie ważne aczkolwiek jakoś tę wiedzę trzeba uzyskać a klepisko wskazuje na coś dokładnie odwrotnego więc ... |
||
2009-11-07 08:53 | Re: Re: madnat za niszczenie zieleni | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 6 Nov 2009, op23 wrote: > Użytkownik "witek" > >> to nie jest mandat za parkowanie na trawie tylko na trawniku. >> a trawnik jest tam gdzie jest zapisane w dokumentach, ze jest, a nie tam >> gdzie jest trawa i jest zielono. > > To by musiano jakoś ten trawnik oznakować by było wiadomo, że jest Z czego ma wynikać obowiązek takiego oznakowania? Przepis KW tego *nie* przewiduje. BTW: wyjdź z siebie, stań obok, i przyjmij że wcale nie pochwalam bezsensownego karania i zobowiązywania każdego (dotyczy to też pieszych, przepis ustanawia karę również za "deptanie") do poruszania się z wyciągiem z katastru i aktualnymi mapkami geodezyjnymi. Problem stanowi natomiast ustalenie *przyczyny* bezsensownego działania strażników - a IMO jest nim nieścisły przepis, który ustanawia karę *zarówno* za niszczenie roślinności, jak i "trawnika lub zieleńca". O ile ten drugi zapis można zrozumieć - brak kary pozwalałby skutecznie niszczyć trawnik NIM trawa wyrośnie oraz dawał okazję do tłumaczenia w zimie, kiedy "rozdeptywanie" śniegu nad roślinami jest znacznie groźniejsze dla roślinności niż latem, to prawdą jest że jego ogólność pozwala na taką "swobodę karania". Brakuje wyłączenia przy deptaniu zieleńca bez niszczenia roślin? :| Winnym jest więc Wysoki Sejm (ze wsparciem Senatu i prezydenta, tego który "klepnął" ustawę), a niekoniecznie strażnicy. >> straznik dobrze ci powiedzial, ze jak nie ma trawnika to nie ma. >> Nie powiedzial ci tylko co bedzie jak tam trawnik jest. No i wlasnie sie >> przekonales co bedzie jak bedzie. > > Przekonał się na czym polega władza. Z istotą sprawy nie ma to nic wspólnego. Ma. Powodem jest przyjęcie zasady, że "litera prawa ma pierwszeństwo" na początku, a treścią tej litery dalej. Ma tyle, że w .pl jest tak duża ilość "złych" przepisów, iż domaganie się przez obywateli aby były nieprzestrzegane uchodzi za normę. Właśnie to robisz :) I co gorsza, wcale nie spotykasz się z potępieniem (również moim, ze swojej strony krytykuję jedynie pogląd że to "strażnicy są źli"). To nie jest normalne, bo prowadzi do różnych dewiacji - w końcu, jeśli ktoś domaga się aby nieprzestrzegany był jakiś niewygodny dlań przepis, to nie dziwota, że złodziej będzie się domagał żeby również przepis niewygodny dla niego nie był przestrzegany. > Równie dobrze mogliby mu hulgani wyklepać miskę za to, że źle wygląda bo tak > uważają. Nie mają za sobą przepisu ustawy, w tym różnica. Wychodzi że "w sprawie trawnika" łupieżcą jest państwo. pzdr, Gotfryd |
||
2009-11-07 08:29 | Re: madnat za niszczenie zieleni - jak to teraz właści | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 6 Nov 2009, op23 wrote: > Użytkownik "Henry(k)" > >>> Na trawie nie stałem. Nie przejechałem po trawie, żeby stanąć w tym >>> miejscu. >>> Czyli - należy mi się, czy mi się nie należy ? >> >> Zasada taka sama jak kiedyś opłata za przejazd A4 - płacisz za przejazd >> autostradą, a jedziesz przez plac budowy. > > Można dochodzić > >> Albo przejazd pociagiem w PKP >> - płacisz za przejazd wagonem osobowym, a jedziesz wagonem który przypomina >> taki do przewozu bydła... > > Można dochodzić No dobra. Ale z tego wynika na razie, że można dochodzić posiania trawy. Mniej wynika w sprawie stania na trawniku. Per analogiam: rozkopaną A4 również nie wolno jechać rowerem (mimo, że "można dochodzić" roszczeń w związku z tym że to formalnie jest autostrada) a jadąc wagonem "bydlęcym" nie można jechać bez biletu (i bodaj za "uporczywą" jazdę można oberwać grzywną, niezależnie od należnej opłaty). >> Tak jak Witek napisał - ważne jak dany teren jest zaklasyfikowany. > > Pewnie ważne aczkolwiek jakoś tę wiedzę trzeba uzyskać z map administracyjnych? ;) > a klepisko wskazuje na > coś dokładnie odwrotnego więc ... ...co, przeprowadzić spór między art.5.2 a art.7.2 KW? :) pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Meldunek bez zgody - jak to właściwie jest |
Funkcyjny | 2005-12-15 04:58 |
reklamacja - jak to właściwie jest proszę o pomoc prawną ? |
maximus | 2006-08-21 22:43 |
Czy opcja "Kup Teraz" w Allegro jest równoznaczna z umowa pomiędzy kupujacym a sprzedającym ? |
ViperPL | 2006-09-15 00:03 |
Znaki towarowe Adidas, Nike itd jak to właściwie |
kasiamach1 | 2007-06-17 20:57 |
Niszczenie zieleni samochodem - wezwanie do Strazy miejskiej - |
thugniggga | 2008-03-11 20:58 |
Jak to jest teraz z badaniami lekarskimi okresowymi prawnie |
tomek | 2008-03-26 14:44 |
Właściwie, to |
Czarna Sotnia [aka Chryzy | 2008-04-05 21:27 |
Aplikacja Radcowska - jak to teraz jest? |
MW | 2008-07-17 11:58 |
Nielegalne oprogramowanie w firmie - jak to jest teraz? |
news.neostrada.pl | 2008-08-30 09:46 |
Usuwanie zieleni z dzialki. |
ąćęłńóśźż | 2009-09-02 15:40 |