Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: kradzież nieruchomosci?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2015-02-08 12:48 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 09:29, .B:artek. pisze:
> W dniu 08 lut 2015 o 09:21, cef pisze:
>> Czyli winny jest notariusz, bo zaniedbał.
>> Nie wykazał należytej staranności.
>
> Wiesz co to należyta staranność? W tym wypadku?

gwarantuje Ci, ze zaden fałszywy dowód osobisty nie przejdzie
kilkunastominutowego testu, jesli wiesz czego szukac. Jak notariusz
tylko spojrzy i sprawdzi czy informacje sie zgadzaja to dla mnie nie
jest to nalezyta starannosc. Jest to jednak nie do udowodnienia, bo
falszywy DO po takiej transakcji jest niszczony (szczegolnie jesli w tym
biznesie siedzi sam notariusz) i bedzie zawsze tylko słowo notariusza ze
przyjrzał się dokładnie a to była fałszywka identyczna z oryginałem. IMO
założenie, ze notariusz nie dochował nalezytej starannosci dajac sie
nabrac na fałszywy DO jest w 100% prawdziwe.

--
@foe_pl
2015-02-08 12:55 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 10:36, .B:artek. pisze:
> Bo z drugiej strony dlaczego miałby nie wierzyć w dowód osobisty?

Sugerujesz ze w Polsce są fałszywe DO IDENTYCZNE z prawdziwymi? Myslisz,
ze to głupi pomysł by notariusz sprawdzał DO pod mikroskopem, pod UV,
kiedy potwierdza transakcję na miliony PLN?

--
@foe_pl
2015-02-08 12:57 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 11:53, .B:artek. pisze:
>
> Załóżmy, że zdobędę czyjeś dane osobowe i podrobię sobie dowód osobisty:
> do prawdziwych danych osobowych jakiejś osoby dołożę swoje zdjęcie.
> Pójdę z tym do notariusza. Jak notariusz ma wykryć nieprawidłowość?
> Dokładnie taka sytuacja była w artykule, o którym dyskutujemy.

http://www.pwpw.pl/dokumenty_identyfikacyjne_zabezpieczenia.html

- -
@foe_pl
2015-02-08 13:00 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 10:52, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 08-02-15 o 10:45, .B:artek. pisze:
>> W dniu 08 lut 2015 o 10:36, Robert Tomasik pisze:
>>> Trudno powiedzieć, czy zawinił czy nie bez zbadania sprawy, ale jeśli
>>> nawet, to nadal nie powoduje to, że akt sprzedaży z obcym podpisem jest
>>> ważny.
>>
>>> Ale tu nie jest problemem, kto był właścicielem, tylko to, że właściciel
>>> tego nie sprzedał. To zupełnie innej klasy problem.
>>
>> Problemem nie jest ważność czy nieważność przeniesienia własności
>> pomiędzy "niby-właścicielem" a spółką, bo rzeczywiście w kategoriach
>> ważności można powiedzieć, że akt został sfałszowany.
>>
>> Tylko to nie rozwiązuje problemu powrotu nieruchomości do pierwotnego
>> właściciela. To nie jest możliwe, bo własność nieruchomości została już
>> dwukrotnie przeniesiona: "niby-właściciel" --> spółka-słup -->
>> deweloper. A deweloper opierał się na wpisie w KW, któremu nie miał
>> podstaw nie wierzyć.
>>
>>
> Jeśli tak było - bo w gąszczu tego nie zauważyłem - to zwrócić mu się
> nieruchomości nie da. Pozostaje odpowiedzialność cywilna notariusza na
> zasadzie ryzyka za sporządzenie fałszywego aktu notarialnego i
> spowodowane tym skutki.

w Polsce? zaden sąd nie skaże kolegi. Notariusz sam musiałby się
przyznać, ze był na kacu i mało co widział, albo ze uczestniczył w
przekręcie. it's not gonna happen

--
@foe_pl
2015-02-08 13:04 Re: kradzież nieruchomosci? Robert Tomasik
W dniu 08-02-15 o 12:48, the_foe pisze:
> W dniu 2015-02-08 o 09:29, .B:artek. pisze:
>> W dniu 08 lut 2015 o 09:21, cef pisze:
>>> Czyli winny jest notariusz, bo zaniedbał.
>>> Nie wykazał należytej staranności.
>>
>> Wiesz co to należyta staranność? W tym wypadku?
>
> gwarantuje Ci, ze zaden fałszywy dowód osobisty nie przejdzie
> kilkunastominutowego testu, jesli wiesz czego szukac. Jak notariusz
> tylko spojrzy i sprawdzi czy informacje sie zgadzaja to dla mnie nie
> jest to nalezyta starannosc. Jest to jednak nie do udowodnienia, bo
> falszywy DO po takiej transakcji jest niszczony (szczegolnie jesli w tym
> biznesie siedzi sam notariusz) i bedzie zawsze tylko słowo notariusza ze
> przyjrzał się dokładnie a to była fałszywka identyczna z oryginałem. IMO
> założenie, ze notariusz nie dochował nalezytej starannosci dajac sie
> nabrac na fałszywy DO jest w 100% prawdziwe.
>
Kilka lat temu w ramach redukcji etatów odeszło kilkunastu
funkcjonariuszy Straży Granicznej na emerytury i ponieważ byli młodzi
zrobili sobie uprawnienia i zostali egzaminatorami prawa jazdy. Najpierw
złapali kilkanaście osób z fałszywymi prawami jazdy - bo jak piszesz
wiedzieli na co zwracać uwagę - a później grupy działające w tym
biznesie przeniosły się na Śląsk -) Po pewnym czasie zostały tam
wyłapane, bo prościej było zauważyć kandydatów na kierowców, którzy bez
istotnej przyczyny jechali 160 km na egzamin -) Tak wiec generalnie masz
rację - fałszywe dowody mogą uchodzić za prawdzie, jak komuś się nie
chce bliżej im przyjrzeć. Oni nie świecili UV (a notariusz może), nie
oglądali pod mikroskopem (a notariusz może to spokojnie zrobić)
2015-02-08 13:05 Re: kradzież nieruchomosci? Robert Tomasik
W dniu 08-02-15 o 13:00, the_foe pisze:
> W dniu 2015-02-08 o 10:52, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 08-02-15 o 10:45, .B:artek. pisze:
>>> W dniu 08 lut 2015 o 10:36, Robert Tomasik pisze:
>>>> Trudno powiedzieć, czy zawinił czy nie bez zbadania sprawy, ale jeśli
>>>> nawet, to nadal nie powoduje to, że akt sprzedaży z obcym podpisem jest
>>>> ważny.
>>>
>>>> Ale tu nie jest problemem, kto był właścicielem, tylko to, że
>>>> właściciel
>>>> tego nie sprzedał. To zupełnie innej klasy problem.
>>>
>>> Problemem nie jest ważność czy nieważność przeniesienia własności
>>> pomiędzy "niby-właścicielem" a spółką, bo rzeczywiście w kategoriach
>>> ważności można powiedzieć, że akt został sfałszowany.
>>>
>>> Tylko to nie rozwiązuje problemu powrotu nieruchomości do pierwotnego
>>> właściciela. To nie jest możliwe, bo własność nieruchomości została już
>>> dwukrotnie przeniesiona: "niby-właściciel" --> spółka-słup -->
>>> deweloper. A deweloper opierał się na wpisie w KW, któremu nie miał
>>> podstaw nie wierzyć.
>>>
>>>
>> Jeśli tak było - bo w gąszczu tego nie zauważyłem - to zwrócić mu się
>> nieruchomości nie da. Pozostaje odpowiedzialność cywilna notariusza na
>> zasadzie ryzyka za sporządzenie fałszywego aktu notarialnego i
>> spowodowane tym skutki.
>
> w Polsce? zaden sąd nie skaże kolegi. Notariusz sam musiałby się
> przyznać, ze był na kacu i mało co widział, albo ze uczestniczył w
> przekręcie. it's not gonna happen
>
Ale tu żadnego skazania być nie musi. To, że sporządził akt notarialny z
inną osobą, niż wpisał pozostaje poza wszelką dyskusją.
2015-02-08 13:09 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 12:17, Liwiusz pisze:
> Nie wiem czemu z góry zakładasz, że oszust dysponował nieudolnie
> podrobionym dowodem. Akurat nie wydaje mi się, aby była jakaś szczególna
> trudność spreparować dowód fizycznie przechodzący wszystkie testy, skoro
> zarobek to kilkaset tysięcy zł.

Nie było ani jednego takiego przypadku dot. dowodów wydawanych w 2001
roku. Kazda fałszywka przez technika kryminalistycznego zostaje łatwo
wychwycona w kilka minut. Odmiennym przypadkiem są wyłudzenia
duplikatów, ale wtedy dowód jest drukowany w pwpw i wydawany, przez
przygłupie biurwy, oszustowi.

--
@foe_pl
2015-02-08 13:19 Re: kradzież nieruchomosci? the_foe
W dniu 2015-02-08 o 12:24, .B:artek. pisze:
>
> Pomyśl ile rzeczy w życiu załatwiłeś na dowód osobisty. Nikt go nie
> kwestionował. Lepiej byś się czuł jakbyś musiał udowadniać innymi
> sposobami swoją tożsamość?

Byłem w kilku sytuacjach, gdzie DO nie wystarczał. Choc moze sie sie to
zmieniło, bo od kilku lat nie mam w ogole DO i spie spokojniej ;)

--
@foe_pl
2015-02-08 14:11 Re: kradzież nieruchomosci? cef
W dniu 2015-02-08 o 11:53, .B:artek. pisze:
> W dniu 08 lut 2015 o 11:37, cef pisze:
>> Możliwości to ma, ale nie musi korzystać.
>
> Jakie?
>
> Załóżmy, że zdobędę czyjeś dane osobowe i podrobię sobie dowód osobisty:
> do prawdziwych danych osobowych jakiejś osoby dołożę swoje zdjęcie.
> Pójdę z tym do notariusza. Jak notariusz ma wykryć nieprawidłowość?
> Dokładnie taka sytuacja była w artykule, o którym dyskutujemy.

Sam zainicjować kontakt - to chyba najprostsze.
Ale skoro nie wie kiedy miałby to zrobić, to nic się nie zmienia.
Jakoś tak dziwnie ostatnio pełno przypadków komorników,
notariuszy, którym wszystko jedno.
Ale mimo wszystko patrząc na to okiem laika
(z prawa znam się jedynie na podatkach)
to od czego jest ubezpieczenie chyba obowiązkowe notariuszy?
2015-02-08 14:14 Re: kradzież nieruchomosci? cef
W dniu 2015-02-08 o 11:53, .B:artek. pisze:
> W dniu 08 lut 2015 o 11:35, cef pisze:
>> A to by ten sam notariusz w tych kolejnych transakcjach?
>
> Nie wiemy. A jakie miałoby to znaczenie?

No jeśli nie zapala się notariuszowi żadna lampka w tym wypadku,
to znaczy tylko, że dostał dużą działkę i tyle.
Ja bym wtedy dokładniej wszystko posprawdzał.
Ty nawet nie wiesz jak się za to zabrać, to notariusz niby skąd ma wiedzieć.
1 2 3 4 5 6 7

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

kradzież radia

MICI 2005-11-21 09:10

Pomówienie o kradzież

wichniarek22 2006-03-26 15:14

Pomówienie o kradzież

wichniarek22 2006-03-26 15:14

kradzież?

Miga 2006-11-07 12:43

[KRADZIEŻ] w Świnoujściu

Artur 2006-11-15 21:05

kradzież forum

tomek wilicki 2007-04-17 01:50

Kradzież, oszustwo?

Chopin 2008-02-24 00:04

allegro - kradzież

ymfi 2008-04-14 08:55

'kradzież' portfolio

Stefan 2010-09-02 18:53

Kradzież i art.52

Marek 2012-12-03 17:23