poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-10-04 11:33 | Lojalka | Pablo |
Witam, kilka postów niżej jest pytanie o tzw. "lojalke". Moje pytanie jest z trochę innej beczki. Moja żona pracuje w szkole jako nauczycielka niemieckiego. Szkoła zwracała jej za podnoszenie kwalifikacji, w zamian za to zrewanżowała się podpisaniem lojalki na 5 lat. Ale miała wtedy kilkanaście godzin lekcyjnych, a co za tym idzie, jakieś realne pieniądze. Teraz tych godzin ma 6, a w przyszłym roku szykuja się.. 2. Szkoła jest oddalona o jakies 16 km od miejsca naszego zamieszkania (szkoła wiejska), więc nawet na przejazdy nie zarobi. Czy w takim wypadku musi bać sie wypowiedzenia umowy o pracę, a co za tym idzie zwrotu kosztów szkolenia? Czy będzie musiała jeździć tam przez te jeszce 4 lata nawet na jedną godzinę? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Paweł |
2006-10-04 16:58 | Re: Lojalka | Robert Tomasik |
Użytkownik "Pablo" news:efvv44$77e$1@news.onet.pl... > Witam, > > kilka postów niżej jest pytanie o tzw. "lojalke". Moje pytanie jest z trochę > innej beczki. > Moja żona pracuje w szkole jako nauczycielka niemieckiego. Szkoła zwracała jej > za podnoszenie kwalifikacji, w zamian za to zrewanżowała się podpisaniem > lojalki na 5 lat. Ale miała wtedy kilkanaście godzin lekcyjnych, a co za tym > idzie, jakieś realne pieniądze. Teraz tych godzin ma 6, a w przyszłym roku > szykuja się.. 2. Szkoła jest oddalona o jakies 16 km od miejsca naszego > zamieszkania (szkoła wiejska), więc nawet na przejazdy nie zarobi. Czy w takim > wypadku musi bać sie wypowiedzenia umowy o pracę, a co za tym idzie zwrotu > kosztów szkolenia? Czy będzie musiała jeździć tam przez te jeszce 4 lata nawet > na jedną godzinę? Co jest napisane w tej lojalce? Nie ma tam wpisanej liczby godzin albo tego, że to ma być etat?? |
||
2006-10-04 19:11 | Re: Lojalka | Paweł Sakowski |
Pablo napisał: > Moja żona pracuje w szkole jako nauczycielka niemieckiego. Szkoła zwracała > jej za podnoszenie kwalifikacji, w zamian za to zrewanżowała się podpisaniem > lojalki na 5 lat. Ale miała wtedy kilkanaście godzin lekcyjnych, [...] > w przyszłym roku szykuja się.. 2. [...] Czy w > takim wypadku musi bać sie wypowiedzenia umowy o pracę, Zakładając typową treść lojalki: Wypowiedzenia nie należy się bać, tylko niecierpliwie oczekiwać. Jeśli szkoła wypowie umowę, sama jest sobie winna i zwrot kosztów szkolenia jej nie przysługuje. Ale zastanawiałbym się czy do wypowiedzenia już nie doszło. Zmiana warunków pracy (w tym wypadku: wymiaru etatu) to co do zasady tzw. wypowiedzenie zmieniające. Wystarczy nie przyjąć nowych warunków i po okresie wypowiedzenia jest się wolnym. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-10-05 08:06 | Re: Lojalka | Pablo |
>Zakładając typową treść lojalki: > >Wypowiedzenia nie należy się bać, tylko niecierpliwie oczekiwać. To nie chodzi o to, że żona się boi, tyle tylko, że sama by chciała zrezygnować, ale nie wie, czy wykręci się jakoś od zwrotu kosztów szkolenia. >Wystarczy nie przyjąć nowych warunków i po >okresie wypowiedzenia jest się wolnym. Problem jest jeszcze inny - żona ma umowę o pracę, ale na czas określony. Zawsze we wrześniu podpisują z nią nową umowę, ale ona zobowiązała się do pracy przez 5 lat w tej szkole. To może powinna rządać, aby podpisali z nią umowę na cały okres trwania umowy lojalnościowej, wtedy może będzie jakaś kasa nawet za zero godzin? ;-) Triche to dziwne, ale Polska to dziwna kraj.... Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi. Paweł |
||
2006-10-05 22:12 | Re: Lojalka | Paweł Sakowski |
Pablo napisał: > Problem jest jeszcze inny - żona ma umowę o pracę, ale na czas określony. > Zawsze we wrześniu podpisują z nią nową umowę, ale ona zobowiązała się do > pracy przez 5 lat w tej szkole. Nie "jeszcze inny", tylko "zupełnie inny". Pisałem: "zakładając typową treść lojalki". Czyli: zobowiązanie do nierozwiązywania umowy. Zobowiązanie do pracy przez X czasu jest nieco ... pokraczne, szczególnie w przypadku umowy na czas określony. Bo oznaczałoby to mniej więcej tyle, że pod koniec okresu umowy żona powinna na kolanach błagać o zawarcie jakiejkolwiek umowy na jakichkolwiek warunkach, a od łaski szkoły zależy czy się zgodzi, czy podziękuje i poprosi o zapłatę kary umownej. Albo coś źle przedstawiłeś, albo żona strasznie dziwnie kształtuje swoje stosunki umowne. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-10-06 08:05 | Re: Lojalka | Pablo |
>Albo coś źle przedstawiłeś, albo żona strasznie dziwnie kształtuje swoje >stosunki umowne. Niestety, ale tak jest... Na lojalce było tylko zobowiązanie, że po ZAKOŃCZENIU szkolenia przepracuje żona u nich 5 lat... i tyle. I zawsze we wrześniu lata z nowym podaniem o pracę... ;-) Pozdrawiam Paweł |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
tzw. LOJALKA |
onasis | 2005-12-27 22:20 |
Lojalka w pracy |
Krzys | 2006-01-24 08:11 |
Lojalka |
basic | 2006-05-25 00:47 |
"Lojalka" |
Slawek | 2006-06-21 13:43 |
Prawo Pracy - lojalka za szkolenia |
robert teper | 2006-09-18 16:03 |
Szkolenia a tzw. "lojalka" [toche dlugie] |
P.I.T.E.R. | 2006-10-04 10:37 |
LOJALKA w czsie trwania umowy. Niuanse... |
Piotr | 2006-10-04 18:16 |
Zerwanie umowy o prace a lojalka |
Artur | 2007-01-10 18:21 |
lojalka a porozumienie |
gardziej | 2007-05-01 16:18 |
"lojalka" |
graf0 | 2007-05-18 15:44 |