poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-09-02 20:48 | Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
Witam Piszę do Was tym razem w sprawie nagminnego zastawiania 3 garaży. Otóż. Spójrzcie na zdjęcie http://www.bulekk.easyisp.pl/garaze.jpg (trochę marna jakość, ale jest ciemno, przed chwilą robiłem fotke z okna) Jak widzicie, jest tam ciąg garaży, ale sprawa tyczy się tych trzech największych garaży po prawej stronie. Sa to oczywiście prywatne garaże, żadnych znaków, kopert, zakazów postoju czy zatrzymywania się. No i tu mamy problem. Ludzie nagminnie zastawiaja swoimi pojazdami te 3 garaże uniemożliwiając wjazd lub wyjazd z garaży. Taka sytuacja miala miejsce nawet 30 minut temu. Sasiad chcial wjechac do garazu tego pierwszego z prawej jednak garaz byl zastawiony autem widocznym z prawej strony zdjecia. W takich sytuacjach pomaga jedynie 30 minutowe naciskanie na sygnal az wreszcie wszyscy wyjza i ktos zauwazy, ze to wlasnie jego auto zastawia ten garaz. W tym przypadku nawet to nie pomoglo, auto (chociaz na biegu) zostalo przepchniete w te miejsce w ktorym jest teraz. Mamy juz tego dosc. Nie wiemy co robic. Czy jesli powiesze na swoim garazu tabliczke z wizerunkiem lawety i informacja "NIE PARKOWAC" to bedzie to mialo jakas wartosc prawna ? Czy w takiej sytuacji moge poprostu zadzwonic po lawete albo policje, aby zajeli sie pojazdem ? Mimo iz nie ma tam zadnego znaku, to przeciez widac ze stawiajac tam samochod, uniemozliwia sie korzystanie z garazu. Jakie mamy prawa ? Jakie mozliwosci ? Co jesli wezwe lawete, a kierowca w miedzyczasie przyjdzie i odjedzie autem, bede ponosil zapewne koszta dojazdu... Nie wiem co robic. Szukalem w archiwum i nic konkretnego nie znalazlem. Ps. Przepraszam za brak polskich znakow, ale w trakcie pisania skutecznie przestawila mi sie klawiaturka i nie moge tego zmienic :> Zaraz sie tym zajme. Pozdrawiam Krzysztof Winnicki |
2006-09-02 21:05 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Alek |
Użytkownik "Krzysztof Winnicki" > > W takich sytuacjach pomaga jedynie 30 minutowe naciskanie na > sygnal az wreszcie wszyscy wyjza i ktos zauwazy, ze to wlasnie > jego auto zastawia ten garaz. Błąd, możesz oberwać za zakłocanie spokoju. Zamiast tego dzwoń do straży miejskiej lub policji. > Co jesli wezwe lawete, a kierowca w miedzyczasie przyjdzie i odjedzie > autem, bede ponosil zapewne koszta dojazdu... I tak byś zapłacił i tak. A poza tym dokąd chciałbyś to wywieźć? |
||
2006-09-02 21:53 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
> Błąd, możesz oberwać za zakłocanie spokoju. > Zamiast tego dzwoń do straży miejskiej lub policji. Cisza nocna jest w sumie od 22... chociaz sytuacje takie zdarzały się też o północy, ale wtedy odbyło się bez trąbienia, jedynie przepchałem samochód kilka metrów dalej, bo akurat się udało. >> Co jesli wezwe lawete, a kierowca w miedzyczasie przyjdzie i odjedzie >> autem, bede ponosil zapewne koszta dojazdu... > > I tak byś zapłacił i tak. A poza tym dokąd chciałbyś to wywieźć? Nie wiem, na części gdzieś czy jak... :))) A tak na serio, wystarczyło by gdzieś na pobliski parking, albo parking policyjny, ale nie, tam chyba by go nie przyjeli. No dobra, ale co w takim razie może zrobić policja albo straż miejska po przybyciu na miejsce. Wystawić mandat ? Za co, bo zakazu parkowania tam przecież nie ma. To mi wcale nie pomaga. Lawety też nie wezmą bo nie mają podstawy prawnej. Więc ? pozdr. kw |
||
2006-09-02 21:54 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | witek |
Krzysztof Winnicki wrote: > Witam > > Piszę do Was tym razem w sprawie nagminnego zastawiania > 3 garaży. > > Otóż. Ściągnij za każdym razem policję niech wystawią mandat i tyle. Jak chcą to niech oni wezwą lawetę. Po iluś tam madatach pewnie zacznie pamiętać. Bardzo skuteczną metodą jest też powieszenie duzej kartki na drzwiach garażu. "Parkowanie w tym miejscu grozi porysowaniem lakieru przez chuliganów". Groźba to nie jest. |
||
2006-09-02 22:00 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
> Ściągnij za każdym razem policję niech wystawią mandat i tyle. > Jak chcą to niech oni wezwą lawetę. > Po iluś tam madatach pewnie zacznie pamiętać. Sęk w tym, że to nie jest jakaś konkretna osoba, poprostu ktoś do kogoś przyjeżdża i nie ma gdzie pod blokiem zaparkować to staje tam. Albo nawet ktoś sobie postawi auto na noc myśląc, że właściciel zaparkował w garażu swój samochód. Nie myślą ludzie wcale o tym, że dostęp do garażu może być potrzebny w każdej chwili. > Bardzo skuteczną metodą jest też powieszenie duzej kartki na drzwiach > garażu. > > "Parkowanie w tym miejscu grozi porysowaniem lakieru przez chuliganów". > > Groźba to nie jest. A to mi się podoba, hyhy, tylko trzeba by to jakoś skrócić. Może macie jakieś propozycje ? Takie aby były zgodne z prawem oczywiście. Dzięki za pomysł. KW |
||
2006-09-02 22:04 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Alek |
Użytkownik "Krzysztof Winnicki" > > Cisza nocna jest w sumie od 22... Nieprawda. Poza tym hałasować w dzień też nie wolno. > A tak na serio, wystarczyło by gdzieś na pobliski parking, A właściciel zgłosi kradzież. > No dobra, ale co w takim razie może zrobić policja albo straż miejska > po przybyciu na miejsce. Wystawić mandat ? Za co, bo zakazu parkowania > tam przecież nie ma. Jest. Bramy zastawiać nie wolno. > Lawety też nie wezmą bo nie mają podstawy prawnej. Mogą. > Więc ? Mogą wystarczająco dużo, ale mandaty powinny wystarczyć. |
||
2006-09-02 22:05 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
>> Bardzo skuteczną metodą jest też powieszenie duzej kartki na drzwiach >> garażu. >> >> "Parkowanie w tym miejscu grozi porysowaniem lakieru przez chuliganów". Znalazłem przykład takiej ciekawej tablicy. http://skocz.pl/zakaz-parkowani kw |
||
2006-09-02 22:12 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
>> A tak na serio, wystarczyło by gdzieś na pobliski parking, > > A właściciel zgłosi kradzież. A niech zgłasza, a to że zapomniał że zaparkował na innym parkingu to już jego problem :)) > Mogą wystarczająco dużo, ale mandaty powinny wystarczyć. Niby wszystko fajnie, ale na dobra sprawę, gdybym miał czekać godzine zanim przyjadą, to już chyba wolę podpiąć linkę holowniczą i go na siłe przestawić. Oczywiście po wcześniejszym obtrąbieniu. Przed chwilą Witek zaproponował mi dosyć ciekawe rozwiązanie, zdążyłem już znaleźć przykłady takich tablic. Miejmy nadzieje, że pomoże. pozdr. kw |
||
2006-09-02 22:15 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Alek |
Użytkownik "witek" > > Bardzo skuteczną metodą jest też powieszenie duzej kartki na drzwiach > garażu. > > "Parkowanie w tym miejscu grozi porysowaniem lakieru przez chuliganów". > > Groźba to nie jest. Nie? A co? |
||
2006-09-02 22:22 | Re: Nagminne zastawianie garaży [długie] | Krzysztof Winnicki |
>> "Parkowanie w tym miejscu grozi porysowaniem lakieru przez chuliganów". >> >> Groźba to nie jest. > > Nie? A co? Ja bym to potraktował jako zwykłe ostrzeżenie. Wkońcu może to być bardzo zła dzielnica a te miejsce upatrzyli sobie huligani. Ktoś poprostu przestrzega :) kw |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[długie] Przedłużenie umowy Neost |
lukebe | 2005-10-20 09:15 |
Władający [długie] |
bri | 2006-01-03 21:24 |
Interwencja SM (długie) |
scream | 2006-07-04 16:12 |
notoryczne zastawianie wjazdu do posesji |
gardziej | 2006-08-09 23:44 |
Nagminne sygnaly z nr zastrzezonego... |
Marcin | 2006-11-28 23:37 |
jak sobie poradzic z urzedem komunalki? (długie) |
koment | 2006-12-17 20:45 |
[długie] Czy prawo lokalne może |
DJ Rydzyk | 2006-12-28 01:31 |
Zamiana garaży |
WszostaK | 2006-12-28 10:57 |
[długie] Kupno mieszkania i wypłata kredytu przez |
Juzo | 2006-12-28 22:26 |
zastawianie samochodu na parkingu |
asterix | 2007-01-24 15:08 |