Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-11 19:02 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni Kaja
Wed, 11 Jan 2006 12:19:38 +0000 (UTC), *Macius*
napisał(a):

> Pomijajac juz zupelnie fakt, ze policja zwija na izbe wytrzezwien
> studentow wracajacych kulturalnie po imprezie, a jego
> uparcie chciala wpakowac do mieszkania.

To mogli być jacyś koledzy tego pijanego. Powinni go zawieźć do izby
wytrzeźwień. Za wrzucenie go do tego mieszkania powinni wylecieć z pracy.


--
Kaja
2006-01-11 18:59 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni kam
Leszek napisał(a):
> A jak dostaniesz się do własnego mieszkania, gdzie jesteś zameldowany
> jeśli współlokator (członek rodziny np.) bezprawnie nie wpusći cię do
> mieszkania (podczas twojej nieobecności wymieni zamek). Pójdziesz o
> północy, przy minus 10 stopniach mrozu do sądu? Jak udowodnisz swoje
> prawo do noclegu we własnym domu?

Mogę przywrócić własnym działaniem stan poprzedni, np wyważając drzwi.

KG
2006-01-11 19:01 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni Leszek

Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
news:dq3gjc$rdn$1@inews.gazeta.pl...


> Jak mnie potem nie wpuścisz,a przed sądem udowodnię,

Nie będzie żadnego sądu. Zamarzniesz na dworze;))


--
Pzdr
Leszek
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."
2006-01-11 19:02 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni witek
Leszek wrote:
>
> Użytkownik "witek" napisał w
> wiadomości news:dq3gjc$rdn$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> Jak mnie potem nie wpuścisz,a przed sądem udowodnię,
>
>
> Nie będzie żadnego sądu. Zamarzniesz na dworze;))
>
>
:)
2006-01-11 19:08 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni Michał Wilk
> To ty sobie wyobraź, że nie jesteśmy np. braćmi i ja nie wpuszczam cię do
> naszego wspólnego mieszkania. Co zrobisz o 23.45 ?

Tzn. rozumiem ze w tym lokalu mieszkam (jestem posiadaczem albo choc
dzierzycielem)? Moge wiec przywrocic wlasnym dzialaniem stan poprzedni.
Jedyny warunek, ze nie moge uzywac przemocy wobec Ciebie

Pozdrawiam,
Michal

2006-01-11 19:17 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni ape
Użytkownik "Akulka" napisał w wiadomości
news:dq31di$ae9$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > Z tego co wiem, to nawet do Sądu mogą sprawę skierować. Podstaw
prawnych
> nie
> > > znam. Ale każdy ma święte prawo przebywać w miejscu zameldowania.
> > A ja myslalem ze kazdy ma obowiazek byc zameldowanym tam gdzie
przebywa.
> > Ale juz w druga strone niekoniecznie.
>
> Prawo, a obowiązek to 2 różne rzeczy przecież:) Oczywiście, że ma
obowiazek
> zameldować sie w miejscu zamieszkania, ale to nie wyklucza faktu iz ma
prawo
> przebywać tam gdzie jest zameldowany.

masz racje. kazdy ma obowiazek meldunku itd :-)

> Jedno jest pewne, jeśli facet będzie chciał podokucać "byłej", to
prawo i
> policja skutecznie mu w tym pomoże, albowiem "była" miała obowiazek
prawny
> zameldowania konkubenta. No ale jeśli zameldowała go na stałe, to też
miała
> prawo do swojej głupoty, a teraz ponosi i będzie ponosiła za nią
skutki
> prawne.

a to niby dlaczego ktokolwiek mialby obowiazek go zameldowac?
moglabys, mila akulko, mi podac podstawe prawna?

> A do marca nikogo nie wyeksmituje - zreszta do tego są potrzebne
> przesłanki prawne (udowodnic, że nie zamieszkuje lub znęca się,
awanturuje
> itp).

eksmisja to inna bajka :-)

> Może sama złożyć też wniosek o wymeldowanie do meldunkowego, ale jeśli
> gość nie ma swojego lokum, to bez jego zgody lub spełnienia
specyficznych
> warunków będzie trudno, o ile niemożliwe bez drogi sądowej. Idzie wiec
tylko
> mieć nadzieje, że kobieta zameldowała byłego partnera tymczasowo (mam
> nadzieje, że nie na 5 lat), albo, że ten sam sie wymelduje. uff.

eeeeeee tam, jakie lokum?
wystarczy, zeby gosc nie mieszkal tam przez 6 miesiecy i wymelduje go
bez problemow. .
ufff :-)

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
2006-01-11 19:31 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni ape
Użytkownik "Akulka" napisał w wiadomości
news:dq3dhl$bus$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Michał Wilk" napisał w wiadomości
> news:dq3d55$a0h$1@inews.gazeta.pl...
> > Bo jej nie ma, meldunek nie daje zadnych uprawnien, a na policjantow
> polecam
> > skargi
>
> Czy wy naprawdę chcecie powiedzieć, że ta szeroko praktykowana
technika
> wchodzenia do domu z policjantem jest bezprawna? A co jeśli ja
pokłócę, się
> nie wiem, np z chłopakiem i pójdę "w tango", zostawiwszy klucze w
środku. On
> się wkurzy i mnie do domu nie chce wpuścić choć jestem zameldowana
tam. Mam
> prosić go by zechciał mnie wpuścić, a do tego czasu mieszkać na
chodniku?
> Chyba kit mi wciskacie. Bo nie wierzę, że przepisy stanowią inaczej
dla
> pijaczków, a inaczej dla skłóconych par. To musi być gdzieś jakoś
> uregulowane.

1. jesli masz klucze - jestes na wygranej pozycji i mozesz prosic o
asyste policji, gdybys nie mogla wejsc
2. jesli zostawilas klucze, to twoj bol
3. jesli pijaczek da rade sam trafic kluczem do dziurki i go
przekrecic - jego prawo
4. jesli pijaczek nie da rady samemu otworzyc drzwi - nie jestes
przeciez jego portierem :-)
5. jesli bedziesz miala klopoty z wejsciem - moglbym cie przenocowac :P

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
2006-01-11 19:36 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni ape
Użytkownik "witek" napisał w
wiadomości news:dq3gjc$rdn$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jak mnie potem nie wpuścisz,a przed sądem udowodnię, że tam mieszkałem
> to wejdę wówczas z komornikiem (ale nie policjantem, im nic do tego).

rzucisz moze jakas podstawa prawna na okolicznosc tego komornika?

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
2006-01-11 19:42 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni ape
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości
news:dq3h1q$qfd$4@inews.gazeta.pl...
> Leszek napisał(a):
> > A jak dostaniesz się do własnego mieszkania, gdzie jesteś
zameldowany
> > jeśli współlokator (członek rodziny np.) bezprawnie nie wpusći cię
do
> > mieszkania (podczas twojej nieobecności wymieni zamek). Pójdziesz o
> > północy, przy minus 10 stopniach mrozu do sądu? Jak udowodnisz swoje
> > prawo do noclegu we własnym domu?
>
> Mogę przywrócić własnym działaniem stan poprzedni, np wyważając drzwi.

fotfl
i na pewno spotkasz sie z poklaskiem policji, ktora ci w tym pewnie
jeszcze aktywnie pomoze
hahahahahahahahahahahahahahaha

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
2006-01-11 19:44 Re: Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni ape
Użytkownik "Kaja" napisał w wiadomości
news:15x8aze5p61y6.1gj03pgizav1x$.dlg@40tude.net...
> Wed, 11 Jan 2006 12:19:38 +0000 (UTC), *Macius*
> napisał(a):
>
> > Pomijajac juz zupelnie fakt, ze policja zwija na izbe wytrzezwien
> > studentow wracajacych kulturalnie po imprezie, a jego
> > uparcie chciala wpakowac do mieszkania.
>
> To mogli być jacyś koledzy tego pijanego. Powinni go zawieźć do
izby
> wytrzeźwień. Za wrzucenie go do tego mieszkania powinni wylecieć z
pracy.

dlaczego?
za co z pracy?
przeciez sama im otworzyla i przyjela pakunek!

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Zameldowanie

Jan Kowalski 2005-10-25 09:34

Kolejny policjant aresztowany

paparazzi 2005-11-25 18:06

noz taktyczny?

Jacek23 2006-03-31 00:49

policjant ponad prawem!

magdusia_hh 2006-04-06 07:25

noz taktyczny?

Jacek23 2006-03-31 00:49

policjant ponad prawem!

magdusia_hh 2006-04-06 07:25

Zameldowanie

Jacek23 2006-06-07 20:10

Policjant strzelał do kolegów

umberto 2006-06-08 01:32

zameldowanie

jimmij 2006-08-20 18:43

Mandat zaoczny i policjant....

Peter 2006-09-26 20:44