poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-15 08:48 | Re: Potrącenie pijanego pieszego, przec hodzącego w miejscu niedozwolonym | Lookasik |
>> idac tym tropem gdyby jechal 200 km/h to w ogole nie byloby go tam > > Albo odwrotnie - nawet trzeźwy pieszy by go nie zauważył w porę. > > Od tego są biegli: pomierzą, pobadają i wyciągną wnioski. > > Z tym że jeśli chodzi o obrażenia z ewentualnego bezpośredniego trafienia, > to już większej różnicy nie robi, czy dostanie w głowę przy 50km/h, czy > 100km/h. w glowe moze i tak ale uderzenie w cialo /korpus/, nogi... to jest przepasc pomiedzy tymi predkosciami... pomiedzy 50 a 70 jest ogromna roznica przy uderzeniu w czlowieka Upadek z 10. oraz z 15. piętra też różnią się > najwyżej stopniem rozpryśnięcia. zle porownanie |
2006-03-18 20:19 | Re: Potrącenie pijanego pieszego, przec hodzącego w miejscu niedozwolonym | senior |
> szlovak napisał(a): > > > > no tak, racja. Wtargnięcie na jezdnię pijanego pieszego ze skutkiem dla niego fatalnym. Co grozi kierowcy? jakie są opcje? > > > PoRD. Jeżeli nie ma możliwości udowodnienia kierowcy możliwości > uniknięcia wypadku przy założeniu, że jechał zgodnie z przepisami, to > wina leży po stronie pieszego. Stan nietrzeźwości nie ma tu praktycznie > znaczenia. > No chyba, że biegły będzie innego zdania. ;-) > Nie jest tak całkiem do końca jak napisał Artur. Sam fakt, że kierowca nie ponosi winy nie przesądza o winie poszkodowanego pieszego. W tym stanie faktycznym odpowiedzialność cywilną właściciela samochodu ( nie musi nim być kierowca ) ocenia się na zasadzie ryzyka art. 436 par. 1 k.c. Poszkodowany nie otrzyma odszkodowania z OC jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że zawinione działanie pieszego było jedyną i wyłączną przyczyną wypadku. Jeżeli więć zachodziły jakiekolwiek okoliczności nie zawinione przez pieszego, które były współprzyczyną wypadku np. śliski chodnik z którego pijany pieszy stoczył się na jezdnię, to istnieje szansa na wygranie odszkodowania z OC z uwzględnieneim przyczynienia poszkodowanego. Z kolei brak winy kierowcy nie wyklucza okoliczności które mogły być współprzyczyną wypadku, na które ani kierowca,, ani pieszy nie mieli wpływu np. defekt nawierzchni drogowej. I w takim przypadku pijany pieszy ma szansę na częściowe odszkodowanmie. Zainteresowanym polecam komentarz do k.c. Gerarda Bieńka w którym bardzo przystępnie opisana jest wspomniana zasada ryzyka. > -- > Pozdrawiam. Artur. > ___________________________________________________ > "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." > -- Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO -> http://usenet.pomocprawna.info |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Parkowanie w niedozwolonym miejscu- cel służbowy |
PYTON | 2006-06-02 20:14 |
Kradzież w miejscu pracy |
Sandro | 2006-09-17 04:58 |
Kradzież w miejscu pracu |
Sandro | 2006-09-17 04:58 |
kradzież w miejscu pracy |
Sandro | 2006-09-17 04:58 |
Potrącenie z wynagrodzenia za pisemną zgodą pracownika |
Voyt | 2006-09-25 00:54 |
Palenie w miejscu publicznym |
zmarekz | 2006-09-25 10:49 |
czy mozliwe jest potrącenie |
KrzysztofP | 2006-10-01 11:25 |
pomozcie...potracenie pieszego??? |
nowy99 | 2006-10-18 12:44 |
pomozcie...potracenie pieszego??? |
nowy99 | 2006-10-18 12:44 |
potracenie pijanego |
dawid.dudek | 2007-02-18 04:23 |