poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-25 03:34 | Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany | Wrak Tristana |
W odpowiedzi na pismo z piątek, 24 sierpnia 2007 20:03 (autor castrol publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <46cf1d6d$1@news.home.net.pl>): >> Takie są przepisy że złodzieje mogą czuć się bezkarnie i Cię będą jeszcze >> szantażować. > > Wiesz. Dla mnie to szczyt bezszczelnosci. Nie dosc ze najprawdopodobniej > nielegalnie zatrudniales ta kobiete - i prawdopodobnie popelniales w > zwiazku z tym przestepstwo zagroznone kara pierdla, to jeszcze ja > pomawiasz o to ze jest zlodziejka, nie majac na to zadnego dowodu. > > Zastanow sie kto tu czuje sie bezkarny. No nie przesadzaj... A) Z U-Z popłynął prawnie, ale powiedz sam czy to nie jest powszechna praktyka.... Gospodarkę mamy jaką mamy, prawo też.... Na mój gust moralnie za to nie można go krytykować, zwłaszcza że dodatkowo okłamało go biuro.... B) Z brakiem dowodów to wiesz.... Na Ala Cappona też dowodów prawnych nie mieli, a nie powiesz, że to miły gość był... -- Wrak Tristana Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: o-katow@zdz.katowice.pl info@bkd.pl serwison@op.pl acyprys@emmconsulting.com.pl wakacje@lvc.pl |
2007-08-25 19:30 | Re: Kradzieże w pracy i prawie przył | castrol |
Wrak Tristana pisze: > No nie przesadzaj... > > A) Z U-Z popłynął prawnie, ale powiedz sam czy to nie jest powszechna > praktyka.... Nie przesadzan. To ze "inni kradna nie oznacza ze ja tez moge" > Gospodarkę mamy jaką mamy, prawo też.... Na mój gust moralnie > za to nie można go krytykować, Ale to nie jest grupa o moralnosci tylko o prawie. Koles bez dowodow kogos pomawia i sie teraz dziwi ze ten ktos za to chce go oskarzyc? A moze ona tak na prawde z tymi kradziezami nie ma nic wspolnego? > zwłaszcza że dodatkowo okłamało go biuro.... Jak oklamalo? To on prowadzi swoja dzialalnosc czy biuro? > B) Z brakiem dowodów to wiesz.... Na Ala Cappona też dowodów prawnych nie > mieli, a nie powiesz, że to miły gość był... Wiesz. Kij w tym wypadku moze miec dwa konce. Kto wie czy czlowiek sobie tej historyjki po prostu nie wymyslil? Moglo tak byc? Moglo. -- Pozdrawiam Jacek |
||
2007-08-25 22:33 | Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany | Wrak Tristana |
W odpowiedzi na pismo z sobota, 25 sierpnia 2007 19:30 (autor castrol publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <46d06733$1@news.home.net.pl>): >> No nie przesadzaj... >> A) Z U-Z popłynął prawnie, ale powiedz sam czy to nie jest powszechna >> praktyka.... > Nie przesadzan. To ze "inni kradna nie oznacza ze ja tez moge" No ale to nie jest kradzież.... Moralnie jak najbardziej to popieram... Zyskują na tym wszyscy poza mafią haraczową, a tych mi nie żal. >> Gospodarkę mamy jaką mamy, prawo też.... Na mój gust moralnie >> za to nie można go krytykować, > Ale to nie jest grupa o moralnosci tylko o prawie. No i to już omówiliśmy. Ale zeszliśmy na komentarz ludzki. > Koles bez dowodow > kogos pomawia Kogo? Nie podał ani kawałka jej danych osobowych. Swoich też nie podał, więc tamta nie jest nijak poszkodowana.... > i sie teraz dziwi ze ten ktos za to chce go oskarzyc? A > moze ona tak na prawde z tymi kradziezami nie ma nic wspolnego? Możliwe.... Ma jednak silne podejrzenia. Więc nie chce z nią współpracować (co mu wolno nawet jak tamta jest kryształowa) > > zwłaszcza że dodatkowo okłamało go biuro.... > Jak oklamalo? Doradzając, że tak ma ,,zatrudniać''. > To on prowadzi swoja dzialalnosc czy biuro? No cóż, zaufał złemu doradcy i to był błąd, co nie zmienia faktu, że został okłamany. >> B) Z brakiem dowodów to wiesz.... Na Ala Cappona też dowodów prawnych nie >> mieli, a nie powiesz, że to miły gość był... > Wiesz. Kij w tym wypadku moze miec dwa konce. Kto wie czy czlowiek sobie > tej historyjki po prostu nie wymyslil? Moglo tak byc? Moglo. No to omawiamy wymyśloną historyjkę.... Przecież nikogo nie zsyłamy na krzesło.. -- Wrak Tristana Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: o-katow@zdz.katowice.pl info@bkd.pl serwison@op.pl acyprys@emmconsulting.com.pl wakacje@lvc.pl |
||
2007-08-26 12:09 | Re: Kradzieże w pracy i prawie przył | castrol |
Wrak Tristana pisze: > No ale to nie jest kradzież.... Moralnie jak najbardziej to popieram... > Zyskują na tym wszyscy poza mafią haraczową, a tych mi nie żal. Nie kradziez ale takze przestepstwo scigane z KK > Kogo? Nie podał ani kawałka jej danych osobowych. Swoich też nie podał, więc > tamta nie jest nijak poszkodowana.... Tu owszem, danych nie podal, ale kobitka w jakis sposob czuje sie jednak pomowiona > Możliwe.... Ma jednak silne podejrzenia. Więc nie chce z nią współpracować > (co mu wolno nawet jak tamta jest kryształowa) Wolno mu, ale skoro ja pomowil to teraz moze poniesc tego konsekwencje. > Doradzając, że tak ma ,,zatrudniać''. Nie zauwazyelem aby z tresci posta wynikalo ze biuro mu tak doradzalo. Jedynie napisal ze to biuro co miesiac wystawia umowe. Biuro moze nie wiedziec w jakim celu zatrudnial ta kobiete i ze de facto zatrudnial ja na umowe zlecenie > No cóż, zaufał złemu doradcy i to był błąd, co nie zmienia faktu, że został > okłamany. Tego do konca nie wiemy. > No to omawiamy wymyśloną historyjkę.... Przecież nikogo nie zsyłamy na > krzesło.. W sumie nie ma co juz dyskutowac :) Wszystko zostalo juz powiedziane. Pewnie pytajacy pojdzie na ta ugode i sprawa bedzie zamknieta :) Z drugiej strony moze to go tez czegos nauczy na przyszlosc, a w pracy to sobie monitoring zamontuje i skoncza sie podejrzenia a znajda sie dowody ;) -- Pozdrawiam Jacek |
||
2007-08-26 12:31 | Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany | Wrak Tristana |
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 26 sierpnia 2007 12:09 (autor castrol publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <46d15167$1@news.home.net.pl>): >> Kogo? Nie podał ani kawałka jej danych osobowych. Swoich też nie podał, >> więc tamta nie jest nijak poszkodowana.... > Tu owszem, danych nie podal, ale kobitka w jakis sposob czuje sie jednak > pomowiona Czuje się zwolniona i korzysta z okazji >> Możliwe.... Ma jednak silne podejrzenia. Więc nie chce z nią >> współpracować (co mu wolno nawet jak tamta jest kryształowa) > Wolno mu, ale skoro ja pomowil to teraz moze poniesc tego konsekwencje. Gdzie ją pomówił? Zwolnił ją... >> Doradzając, że tak ma ,,zatrudniać''. > Nie zauwazyelem aby z tresci posta wynikalo ze biuro mu tak doradzalo. > Jedynie napisal ze to biuro co miesiac wystawia umowe. Biuro moze nie > wiedziec w jakim celu zatrudnial ta kobiete i ze de facto zatrudnial ja > na umowe zlecenie Cytat: ,,nierozumiem, jaka zła umowa?'' Czyli działał w nieświadomości, do tego tłumaczy: ,,korzystamy z biura rachunkowego, oni wystawiają za nas te umowy i jedyny warunek zatrudnienia tej osoby na umowę zlecenie to to, że musi to być student poniżej 29 roku życia. Jeśli tych warunków nie spełnia to zatrudniamy na umowę o pracę.'' czyli pewnie biuro tak mu doradziło. Potwierdza to kolejna wypowiedź: ,,Trochę żeście mnie nastraszyli.Wynikło z tego że pomimo korzystania z biura rachunkowego i tak pewnie są robione jakieś niedociągnięcia przez niewiedze.'' >> No cóż, zaufał złemu doradcy i to był błąd, co nie zmienia faktu, że >> został okłamany. > Tego do konca nie wiemy. Wysoki Sądzie, jesteśmy na grupie a nie na Sali :D Pozwólmy sobie na proces poszlakowy. >> No to omawiamy wymyśloną historyjkę.... Przecież nikogo nie zsyłamy na >> krzesło.. > W sumie nie ma co juz dyskutowac :) Wszystko zostalo juz powiedziane. > Pewnie pytajacy pojdzie na ta ugode i sprawa bedzie zamknieta :) Z > drugiej strony moze to go tez czegos nauczy na przyszlosc, a w pracy to > sobie monitoring zamontuje i skoncza sie podejrzenia a znajda sie dowody > ;) Ano -- Wrak Tristana Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: o-katow@zdz.katowice.pl info@bkd.pl serwison@op.pl acyprys@emmconsulting.com.pl wakacje@lvc.pl |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Materiały o prawie |
spryciula | 2005-11-19 23:43 |
dobrzy w prawie pracy proszę o radę |
maciej | 2005-12-09 19:28 |
Kasacja w prawie cywilnym |
Alicja | 2005-12-12 13:16 |
O prawie |
Marcus | 2006-03-26 10:17 |
O prawie |
Marcus | 2006-03-26 10:17 |
zakup (prawie) nowego mieszkania na |
Jacek_Popławski | 2006-05-02 15:56 |
Zezwolenia w prawie farmac. |
dembol | 2006-05-17 13:29 |
gwarancja w prawie unijnym |
Daniel K. | 2006-05-26 16:18 |
Nagrody w prawie? |
soap | 2007-01-30 01:40 |
"lub" w prawie |
Xena | 2007-03-13 10:17 |