Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: selekcja i prawo

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-09-03 17:00 Re: selekcja i prawo PlaMa
Andrzej Lawa pisze:

>> Pogubiłem się Panowie. To mogą mnie nie wpuścić jeśli są wolne miejsca
>> czy nie?
> Nie mogą, chyba że to jakiś zamknięty klub "tylko dla członków".

ha... Miałem ostatnio taką sytuację. Przyjechał kumpel spoza miasta i
łaziliśmy po pubach, w którymś *klubie* nas nie wpuścili bo miał
spodenki... Rozumiem, że mogę wzywać gliny? Ta nazwa "klub" nie komplikuje?


pozdrawia.
PlaMa
2007-09-03 17:46 Re: selekcja i prawo Robert Tomasik
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
wiadomości news:hmatq4-vri.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> michal.godlewski@gmail.com wrote:
>
>
>> do określonego kręgu osób. Po drugie przepis ten znajduje zastosowanie
>> wyłącznie do sprzedaży rzeczy ( a więc np. napojów) ale już nie do
>> świadczenia usług (a więc np. usług rozrywkowych). Po trzecie,
>> wspomniany przepis nie ma wpływu na sytuację osób, które stoją przed
>> drzwiami klubu i żądają wejścia, gdyż oferta jest złożona w chwili,
>> gdy potencjalny oblat mógł się zapoznać z jej treścią (art. 61 par. 1
>> KC). Takie osoby zaś tego jeszcze nie mogły uczynić.
>
> I w tym momencie albo bramkarz popełnia przestępstwo przeciwko wolności,
> a jeśli działa na zlecenie prowadzącego lokal - prowadzący lokal
> popełnia wykroczenie (art. 135 KW).

Nie zgodzę się z Tobą. Prowadzący lokal w takim momencie popełnia
przestępstwo - sprawstwo kierownicze.
2007-09-03 18:36 Re: selekcja i prawo michal.godlewski
On 3 Wrz, 14:18, Andrzej Lawa
wrote:
> michal.godlew...@gmail.com wrote:
> > do określonego kręgu osób. Po drugie przepis ten znajduje zastosowanie
> > wyłącznie do sprzedaży rzeczy ( a więc np. napojów) ale już nie do
> > świadczenia usług (a więc np. usług rozrywkowych). Po trzecie,
> > wspomniany przepis nie ma wpływu na sytuację osób, które stoją przed
> > drzwiami klubu i żądają wejścia, gdyż oferta jest złożona w chwili,
> > gdy potencjalny oblat mógł się zapoznać z jej treścią (art. 61 par. 1
> > KC). Takie osoby zaś tego jeszcze nie mogły uczynić.
>
> I w tym momencie albo bramkarz popełnia przestępstwo przeciwko wolności,
> a jeśli działa na zlecenie prowadzącego lokal - prowadzący lokal
> popełnia wykroczenie (art. 135 KW).

W takiej sytuacji ani bramkarz ani właściciel lokalu nie popełniają
wykroczenia z art. 135, gdyż przepis ten przewiduje karalność
ukrywania przed potencjalnym nabywcą towaru przeznaczonego do
sprzedaży lub odmowy sprzedaży. Nie przewiduje natomiast karalności
odmowy wpuszczenia do pomieszczenia.
Skądinąd ani bramkarz ani właściciel nie poniesie też
odpowiedzialności za wykroczenie z art. 138 KW, gdyż nie są w tym
momencie zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia względem
osoby, która pragnie wejść do lokalu.
Natomiast gdyby taka osoba próbowała wedrzeć się do lokalu wbrew
sprzeciwowi selekcjonera, narażałaby się na odpowiedzialność karną z
art. 193 KK (tzw. naruszenie miru domowego obejmuje również wdarcie
się do cudzego pomieszczenia lub lokalu).
2007-09-05 08:30 Re: selekcja i prawo Andrzej Lawa
Robert Tomasik wrote:

>> I w tym momencie albo bramkarz popełnia przestępstwo przeciwko wolności,
>> a jeśli działa na zlecenie prowadzącego lokal - prowadzący lokal
>> popełnia wykroczenie (art. 135 KW).
>
> Nie zgodzę się z Tobą. Prowadzący lokal w takim momencie popełnia
> przestępstwo - sprawstwo kierownicze.

Ale oprócz 135 KW, hmm?
2007-09-05 08:33 Re: selekcja i prawo Andrzej Lawa
michal.godlewski@gmail.com wrote:

> W takiej sytuacji ani bramkarz ani właściciel lokalu nie popełniają
> wykroczenia z art. 135, gdyż przepis ten przewiduje karalność
> ukrywania przed potencjalnym nabywcą towaru przeznaczonego do
> sprzedaży lub odmowy sprzedaży.

Jak to nie? A te różne napoje w barze to do czego są? Do oglądania? ;)

> Nie przewiduje natomiast karalności
> odmowy wpuszczenia do pomieszczenia.

Na to jest inny paragraf.

> Skądinąd ani bramkarz ani właściciel nie poniesie też
> odpowiedzialności za wykroczenie z art. 138 KW, gdyż nie są w tym
> momencie zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia względem
> osoby, która pragnie wejść do lokalu.

Się sami zobowiązali - oferując usługę.

> Natomiast gdyby taka osoba próbowała wedrzeć się do lokalu wbrew
> sprzeciwowi selekcjonera, narażałaby się na odpowiedzialność karną z
> art. 193 KK (tzw. naruszenie miru domowego obejmuje również wdarcie
> się do cudzego pomieszczenia lub lokalu).

Zwróć uwagę na to, że 193 KK wymaga wyrażenia woli przez "osobę
uprawnioną". W świetle innych przepisów ani ochroniarz, ani właściciel
nie są uprawnieni do selekcji wg. własnego widzimisię.
2007-09-05 18:11 Re: selekcja i prawo michal.godlewski
On 5 Wrz, 08:33, Andrzej Lawa
wrote:
> michal.godlew...@gmail.com wrote:
> > W takiej sytuacji ani bramkarz ani właściciel lokalu nie popełniają
> > wykroczenia z art. 135, gdyż przepis ten przewiduje karalność
> > ukrywania przed potencjalnym nabywcą towaru przeznaczonego do
> > sprzedaży lub odmowy sprzedaży.
>
> Jak to nie? A te różne napoje w barze to do czego są? Do oglądania? ;)

Te napoje stają się "przeznaczone do sprzedaży" z chwilą gdy ich
właściciel złoży komus ofertę sprzedaży. Rzecz w tym, że nie składa
jej wobec osób stojących na chodniku - jeśli już to tylko klientom
wpuszczonym do lokalu. Jedynie te osoby (gdyby np. złożono im ofertę w
formie przewidzianej w art. 543 KC i odmówiono wydania towaru) mogłyby
potencjalnie zostać pokrzywdzone wykroczeniem z art. 135 KC.

>
> > Nie przewiduje natomiast karalności
> > odmowy wpuszczenia do pomieszczenia.
>
> Na to jest inny paragraf.

Jaki ?

>
> > Skądinąd ani bramkarz ani właściciel nie poniesie też
> > odpowiedzialności za wykroczenie z art. 138 KW, gdyż nie są w tym
> > momencie zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia względem
> > osoby, która pragnie wejść do lokalu.
>
> Się sami zobowiązali - oferując usługę.

W którym momencie zaoferowali tą usługę i jaka ma być treść oferty ?
Sam szyld lokalu nie stanowi jakiejkolwiek oferty, brak w nim bowiem
dwóch kluczowych elementów - woli zobowiązania się ze strony
właściciela i szczegółów określających treść umowy (treści tego
zobowiązania).

>
> > Natomiast gdyby taka osoba próbowała wedrzeć się do lokalu wbrew
> > sprzeciwowi selekcjonera, narażałaby się na odpowiedzialność karną z
> > art. 193 KK (tzw. naruszenie miru domowego obejmuje również wdarcie
> > się do cudzego pomieszczenia lub lokalu).
>
> Zwróć uwagę na to, że 193 KK wymaga wyrażenia woli przez "osobę
> uprawnioną". W świetle innych przepisów ani ochroniarz, ani właściciel
> nie są uprawnieni do selekcji wg. własnego widzimisię.

"Osoba uprawniona" to osoba której władanie danym pomieszczeniem
podlega ochronie - właściciel, najemca, posiadacz, zarządca
nieruchomości ustanowiony w toku postępowania egzekucyjnego etc.
Natomiast "niechciany" klient, który wszedł mimo sprzeciwu bramkarza
nie ma żadnego prawa do przebywania w lokalu.

2007-09-05 19:17 Re: selekcja i prawo Andrzej Lawa
michal.godlewski@gmail.com wrote:

>> Jak to nie? A te różne napoje w barze to do czego są? Do oglądania? ;)
>
> Te napoje stają się "przeznaczone do sprzedaży" z chwilą gdy ich
> właściciel złoży komus ofertę sprzedaży. Rzecz w tym, że nie składa

Czyli twierdzisz, że towary na półkach w sklepie nie są oferowane - musi
dopiero sprzedawca podejść i coś zaproponować?

> jej wobec osób stojących na chodniku - jeśli już to tylko klientom
> wpuszczonym do lokalu. Jedynie te osoby (gdyby np. złożono im ofertę w
> formie przewidzianej w art. 543 KC i odmówiono wydania towaru) mogłyby
> potencjalnie zostać pokrzywdzone wykroczeniem z art. 135 KC.

Każdy nie wpuszczony do ogólnodostępnego lokalu na podstawie widzimisię
jakiegoś głupiego fagasa może się powołać na te przepisy (to ostatnie to
chyba KW, czyż nie? )

Więcej - jak ktoś fizycznie uniemożliwia wejście: mamy nielegalne
ograniczenie wolności.

>>> Nie przewiduje natomiast karalności
>>> odmowy wpuszczenia do pomieszczenia.
>> Na to jest inny paragraf.
>
> Jaki ?

Zapoznaj się z rozdziałem o przestępstwach przeciwko wolności.

>>> Skądinąd ani bramkarz ani właściciel nie poniesie też
>>> odpowiedzialności za wykroczenie z art. 138 KW, gdyż nie są w tym
>>> momencie zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia względem
>>> osoby, która pragnie wejść do lokalu.
>> Się sami zobowiązali - oferując usługę.
>
> W którym momencie zaoferowali tą usługę

Otwierając lokal.

> i jaka ma być treść oferty ?

Sprzedaż zgodnie z cennikiem/cenami na półkach.

> Sam szyld lokalu nie stanowi jakiejkolwiek oferty, brak w nim bowiem
> dwóch kluczowych elementów - woli zobowiązania się ze strony
> właściciela

Jak to brak? Sklep - znaczy się ktoś zobowiązuje się do sprzedaży towaru
będącego w ofercie. Bar - znaczy się ktoś zobowiązuje się do sprzedaży
napojów oraz zwyczajowo związanych z takim lokalem usług.

> i szczegółów określających treść umowy (treści tego
> zobowiązania).

No popatrz... To jak wchodzę do sklepu i widzę tylko cenę na półce - bez
żadnej umowy do podpisania - to wg. ciebie to nie jest oferta?

>>> Natomiast gdyby taka osoba próbowała wedrzeć się do lokalu wbrew
>>> sprzeciwowi selekcjonera, narażałaby się na odpowiedzialność karną z
>>> art. 193 KK (tzw. naruszenie miru domowego obejmuje również wdarcie
>>> się do cudzego pomieszczenia lub lokalu).
>> Zwróć uwagę na to, że 193 KK wymaga wyrażenia woli przez "osobę
>> uprawnioną". W świetle innych przepisów ani ochroniarz, ani właściciel
>> nie są uprawnieni do selekcji wg. własnego widzimisię.
>
> "Osoba uprawniona" to osoba której władanie danym pomieszczeniem
> podlega ochronie - właściciel, najemca, posiadacz, zarządca
> nieruchomości ustanowiony w toku postępowania egzekucyjnego etc.

Z uwagi na to, co pisałem ja i np. Robert Tomasik - właściciel ani nikt
inny nie jest (poza sytuacjami wyjątkowymi, określonymi w przepisach)
uprawniony do niewpuszczania ani żądania opuszczenia placówki
handlowej/usługowej w godzinach jej otwarcia.

> Natomiast "niechciany" klient, który wszedł mimo sprzeciwu bramkarza
> nie ma żadnego prawa do przebywania w lokalu.

Tak może się w sądzie tłumaczyć głupawy bramkarz...
2007-09-05 21:45 Re: selekcja i prawo Robert Tomasik
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
wiadomości news:22v1r4-s6p.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Ale oprócz 135 KW, hmm?

Moim zdaniem nie. Zakup przez klienta odbywa się poprzez wybranie z oferty.
A przecież ochrona mu nawet zapoznać się z tą ofertą nie pozwala. Celem
działania oferty i kierującego nią właściciela lokalu nie jest zapobieżenie
dokonania zakupu, tylko nie wpuszczenie pokrzywdzonego do lokalu.
2007-09-05 21:47 Re: selekcja i prawo Robert Tomasik
Użytkownik napisał w wiadomości
news:1189008692.575284.35620@g4g2000hsf.googlegroups.com...
Zdecydowanie się z Tobą nie zgodzę. Wystawienie w lokalu czy sklepie na
półce wraz z ceną towaru jest ofertą. Ofertę tę klient może przyjąć i tak
naprawdę z chwilą przyjęcia staje się właścicielem towaru, a właściciel
sklepu ma roszczenie o zapłatę.
2007-09-05 22:29 Re: selekcja i prawo michal.godlewski
On 5 Wrz, 19:17, Andrzej Lawa
wrote:
> michal.godlew...@gmail.com wrote:
> >> Jak to nie? A te różne napoje w barze to do czego są? Do oglądania? ;)
>
> > Te napoje stają się "przeznaczone do sprzedaży" z chwilą gdy ich
> > właściciel złoży komus ofertę sprzedaży. Rzecz w tym, że nie składa
>
> Czyli twierdzisz, że towary na półkach w sklepie nie są oferowane - musi
> dopiero sprzedawca podejść i coś zaproponować?

Zgodnie z art. 543 KC wystawienie w miejscu publicznym rzeczy z
podaniem ceny uznaje się (jesli nie zastrzezono inaczej) za ofertę
sprzedaży. Oferta ta jest skierowana do osób przebywających w miejscu
sprzedaży czyli w lokalu sklepu lub klubu (art. 61 par. 1 KC). Osoby
te moga zatem złożyć oświadczenie woli o przyjęciu oferty (np. zażądać
od barmana podania butelki, przy której jest wystawiona cena) i z tą
chwilą umowa jest zawarta. Mogą się zatem domagać wydania rzeczy
sprzedanej lub zgłosić wykroczenie z art. 135 KW. Natomiast na
domniemanie z art. 543 nie działa względem osób przebywających poza
miejscem sprzedaży (czyli np. na chodniku przed lokalem) albo też
zainteresowanych zawarciem innej umowy niż umowa sprzedaży (np. umowy
o świadczenie usług).
>
> > jej wobec osób stojących na chodniku - jeśli już to tylko klientom
> > wpuszczonym do lokalu. Jedynie te osoby (gdyby np. złożono im ofertę w
> > formie przewidzianej w art. 543 KC i odmówiono wydania towaru) mogłyby
> > potencjalnie zostać pokrzywdzone wykroczeniem z art. 135 KC.
>
> Każdy nie wpuszczony do ogólnodostępnego lokalu na podstawie widzimisię
> jakiegoś głupiego fagasa może się powołać na te przepisy (to ostatnie to
> chyba KW, czyż nie? )
>
Przepraszam za literówkę, oczywiście chodzi o art. 135 KW, nie KC.
Klient niewpuszczony do lokalu na podstawie widzimisie głupiego fagasa
może (często słusznie) krytykować głupotę bramkarza, nie może jednak
powołać się na art. 543 KC ani na art. 135 KW, chociażby z tego
względu że dotyczą one sprzedaży rzeczy a wejście do lokalu nie jest
przedmiotem umowy sprzedaży rzeczy. Taka umowa może zostać
potencjalnie zawarta dopiero po wejściu, jeśli " w środku" zostanie
skierowana do klienta oferta.
Ogólnodostępność lokalu nie jest wyrazem prawnego obowiązku ze strony
właściciela ale wyłącznie jego filozofii na prowadzenie
przedsiębiorstwa. Może wpuszczać każdego, ale może również za każdym
razem podejmowac indywidualną decyzję o wpuszczeniu.

> Więcej - jak ktoś fizycznie uniemożliwia wejście: mamy nielegalne
> ograniczenie wolności.
>
> >>> Nie przewiduje natomiast karalności
> >>> odmowy wpuszczenia do pomieszczenia.
> >> Na to jest inny paragraf.
>
> > Jaki ?
>
> Zapoznaj się z rozdziałem o przestępstwach przeciwko wolności.

Kodeks karny nie penalizuje niewpuszczenia do lokalu rozrywkowego.
Przewiduje natomiast sankcję za wdarcie się do takiego lokalu.

>
> >>> Skądinąd ani bramkarz ani właściciel nie poniesie też
> >>> odpowiedzialności za wykroczenie z art. 138 KW, gdyż nie są w tym
> >>> momencie zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia względem
> >>> osoby, która pragnie wejść do lokalu.
> >> Się sami zobowiązali - oferując usługę.
>
> > W którym momencie zaoferowali tą usługę
>
> Otwierając lokal.

Otwarcie lokalu nie jest złożeniem oferty. Oferta musiałaby zawierać
przejaw woli związania ofertą ze strony właściciela (czego brak- gdyby
pragnął złożyc ofertę zobowiązania się do umozliwienia każdemu
przebywania w lokalu, nie ustawiałby przy otwartych drzwiach klubu
bramkarza). Po drugie musiałaby określać świadczenie do którego się
zobowiązuje (i ewentualnie świadczenie klienta). Tymczasem szyld
lokalu nie określa jakich świadczeń może klient oczekiwać od
właściciela lokalu.

>
> > i jaka ma być treść oferty ?
>
> Sprzedaż zgodnie z cennikiem/cenami na półkach.

Ale te cenniki/ceny są w momencie, gdy potencjalny klient staje przed
drzwiami, jeszcze nieznane. czy można złożyć ofertę sprzedaży nie
określając, co ma być przedmiotem sprzedaży i za jaką cenę?

>
> > Sam szyld lokalu nie stanowi jakiejkolwiek oferty, brak w nim bowiem
> > dwóch kluczowych elementów - woli zobowiązania się ze strony
> > właściciela
>
> Jak to brak? Sklep - znaczy się ktoś zobowiązuje się do sprzedaży towaru
> będącego w ofercie. Bar - znaczy się ktoś zobowiązuje się do sprzedaży
> napojów oraz zwyczajowo związanych z takim lokalem usług.

Ale jakich towarów? Jakich usług? Jakich napojów? Szyld lokalu nie
precyzuje ich ani nie określa świadczenia wzajemnego klienta. Nie
można zawrzeć "abstrakcyjnej" umowy (umowy o nieokreślonej treści).
Treść umowy powinna wynikać z oferty. Dopóki potencjalny klient nie
otrzyma oferty zawierającej wszystkie istotne elementy proponowanej
umowy, dopóty nie może złożyć oświadczenia woli o akceptacji oferty.

>
> > i szczegółów określających treść umowy (treści tego
> > zobowiązania).
>
> No popatrz... To jak wchodzę do sklepu i widzę tylko cenę na półce - bez
> żadnej umowy do podpisania - to wg. ciebie to nie jest oferta?

Owszem - jak wchodzisz do sklepu i widzisz towar i cenę. W tym właśnie
momencie zostaje do Ciebie skierowana oferta i akceptując ją (władając
towar do koszyka i podchodząc do kasy, prosząc ekspedienta o podanie
towaru etc.) zawierasz umowę. Ale nie wcześniej.

>
> >>> Natomiast gdyby taka osoba próbowała wedrzeć się do lokalu wbrew
> >>> sprzeciwowi selekcjonera, narażałaby się na odpowiedzialność karną z
> >>> art. 193 KK (tzw. naruszenie miru domowego obejmuje również wdarcie
> >>> się do cudzego pomieszczenia lub lokalu).
> >> Zwróć uwagę na to, że 193 KK wymaga wyrażenia woli przez "osobę
> >> uprawnioną". W świetle innych przepisów ani ochroniarz, ani właściciel
> >> nie są uprawnieni do selekcji wg. własnego widzimisię.
>
> > "Osoba uprawniona" to osoba której władanie danym pomieszczeniem
> > podlega ochronie - właściciel, najemca, posiadacz, zarządca
> > nieruchomości ustanowiony w toku postępowania egzekucyjnego etc.
>
> Z uwagi na to, co pisałem ja i np. Robert Tomasik - właściciel ani nikt
> inny nie jest (poza sytuacjami wyjątkowymi, określonymi w przepisach)
> uprawniony do niewpuszczania ani żądania opuszczenia placówki
> handlowej/usługowej w godzinach jej otwarcia.

Z czego wynika taki zakaz? Nie ma obowiązku świadczenia usług
rozrywkowych, udostępniania pomieszczeń etc. Ustawodawca może
wprowadzać obowiązek zawierania umów (vide: powszechne usługi
pocztowe, sprzedaż energii etc.) albo udostępniania nieruchomości na
określone cele (np. umieszczanie linii energetycznych). Rzecz w tym,
że w omawianej dziedzinie takiego nie ma.

>
> > Natomiast "niechciany" klient, który wszedł mimo sprzeciwu bramkarza
> > nie ma żadnego prawa do przebywania w lokalu.
>
> Tak może się w sądzie tłumaczyć głupawy bramkarz...

Z czego wynikałoby prawo klienta do korzystania z cudzych pomieszczeń ?
1 2 3 4 5 6

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Prawo

qwerty 2005-12-20 14:50

prawo ziemi a prawo krwi

konrado 2006-02-20 14:46

Teoria prawa, a prawo polskie ? czy prawo polskie jest zgodne z prawem ?;]

Luk 2006-05-07 01:33

prawo cywilne-prawo łasności

gogol 2006-05-08 15:15

prawo cywilne-prawo łasności

gogol 2006-05-08 15:15

selekcja w dyskotekach

kasiueeelaa 2006-08-29 12:56

czy SELEKCJA przy wejsciu do klubow jest LEGALNA ??

T 2006-09-03 13:44

Prawo autorskie, prawo wspólnotowe, a sci

Chae Kang-Yoon 2006-11-13 16:05

Prawo

baseballgolfbox 2007-05-08 14:39

Prawo publiczne a prawo prywatne!

norman 2007-06-11 17:02