Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w bloku

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-12-07 23:33 Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w bloku Kaja
Wed, 7 Dec 2005 15:35:49 +0000 (UTC), *Zbigniew B.*
napisał(a):

>> Właśnie zamierzam to zrobić przy najbliższym remoncie (jakieś ładne kasetony
>> styropianowe).

> To da efekt _wyłącznie_ wizualny. To niczego nie wytłumi, ponieważ:

> - styropian w ogóle nie sprawdza się, jako środek tłumiący drgania
> akustyczne - tj. zasadniczo nieco je osłabia, ale bardzo niewiele. Zauważ,
> że w budownictwie stosuje się go wyłącznie jako termoizolator, a nikt nie
> używa go w charakterze izolatora drgań

> - sufit to nie wszystko; drgania przenosi cała konstrukcja budynku. Nawet,
> gdyby w jakiś inny sposób udało się wytłumić drgania idące bezpośrednio
> z płyty sufitowej, to jeszcze pozostają ściany. A w zasadzie podłoga
> przecież też...

> Wniosek: jeśli izolacja akustyczna budynku jest kiepska - należałoby
> WSZYSTKIE powierzchnie mieszkania wyłożyć izolacją akustyczną (chodziłoby
> o takie kasety o grubości ok. 10 cm), aby mieć święty spokój ze strony
> sąsiadów, których zasadą jest "od 6 do 22 to mi wszystko wolno - i zjeżdżaj
> Pan(i)".

Dzięki.


--
Kaja
2005-12-08 00:08 Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w Andrzej Lawa
Zbigniew B. wrote:

>>Hmmm... Dlaczego proponowane przez Ciebie rozwiązanie zaczyna mi
>>przypominać filmowe 'pokoiki bez klamek dla osób noszących bardzo długie
>>rękawy'? ;)
>
> Ano dlatego, że tam również chodzi o wytłumienie hałasu - wszakże w tamtym
> przypadku pochodzącego od wewnątrz.

Tak konkretnie to tam chodzi o to, żeby 'lokator' nie zrobił sobie
krzywdy. Wyciszenie to 'bonus'.

> Tak trudno domyśleć się samodzielnie?

Sam siebie zapytaj - wszak nie zauważyłeś, że zrobiłem
żartobliwo-złośliwą insynuację, a nie serio się dopytywałem.
2005-12-08 00:29 Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w bloku Zbigniew B.
Dnia 07.12.2005 Andrzej Lawa napisał/a:

> Tak konkretnie to tam chodzi o to, żeby 'lokator' nie zrobił sobie
> krzywdy. Wyciszenie to 'bonus'.

Przyjmij więc do wiadomości, że kasety, o których pisałem, mają akurat dość
sztywne obudowy. To nie jest miękka, korkowa wykładzina.

Nigdy czegoś takiego na oczy nie widziałeś - więc po co się wypowiadasz?
--
pozdrowienia

Z.
2005-12-08 09:50 Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w bloku poreba
Dnia Wed, 7 Dec 2005 15:28:44 +0100, Kaja napisał(a):

>> Na suficie trzeba sobie nakleić styropian - obowiązkowo
> Właśnie zamierzam to zrobić przy najbliższym remoncie (jakieś ładne kasetony
> styropianowe).
Eeetam, oksymoron.

--
pozdro
poreba
2005-12-08 13:05 Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w Andrzej Lawa
Zbigniew B. wrote:

> Nigdy czegoś takiego na oczy nie widziałeś - więc po co się wypowiadasz?

Byłeś się odlać, jak poczucie humoru rozdawali?
2005-12-16 12:47 Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku Mirek
Wczoraj odbylismy rozmowę z sąsiadką na neutralnym gruncie, w administracji
osiedla w obecności Pana zajmującego się takimi sporami. Z naszej strony
rozmowa przebiegała bardzo spokojnie - przedstawilismy jej suche fakty i
szczerą wolę polubownego wyjaśnienia sprawy. Pani niestety nie przyjęła do
wiadomości żadnego argumentu - niestety nie jest to człowiek z którym można
prowadzic rzeczową spokojną rozmowę. Na szczęście Pan z administracji stanął
po naszej stronie a Pani wyszła z poczuciem krzywdy. Mam nadzieję że dotarło
do niej że absolutnie nie ma racji i sytuacja się wreszcie ustabilizuje.

Dziękuję wszystkim za opinie
Pozdrawiam

Mirek

> Witam
> Proszę Was o radę bo juz sam nie wiem co robić. Kupilismy z żoną niedawno
> mieszkanie w bloku 4 piętrowym na parterze i wrescie zamieszkaliśmy
> samodzielnie. Niestety radość nasza nie trwała długo - okazało się że na
> górze mieszka sąsiadka która ciągle nas nachodzi twierdząc że jest za
> łośno - a u nas się nic nie dzieje, normalne rozmowy bez podnoszenia
> głosu.
> Nie wiemy co mamy robić - przeciez nie będziemy rozmawiać szeptem.
> Niestety nie da się z tą panią porozmawiać - twierdzi że robimy to na
> złość. Ostatnio wezwała policję - przyjechali i ... "nie stwierdzili
> zakłócania spokoju". Nachodzi nas dość regularnie z pretensjami, dzwoni do
> administracji osiedla ze skargami.
>
> Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić?
> Czy można zastosować jakieś kroki prawne wobec takiej osoby za zakłocanie
> spokoju rodziny?
> --
> Mirek
2005-12-16 13:21 Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w Andrzej Lawa
Mirek wrote:

> jest to człowiek z którym można prowadzic rzeczową spokojną rozmowę. Na
> szczęście Pan z administracji stanął po naszej stronie a Pani wyszła z
> poczuciem krzywdy. Mam nadzieję że dotarło do niej że absolutnie nie ma
> racji i sytuacja się wreszcie ustabilizuje.

Teraz pilnuj wycieraczki, bo może zniknąć ;)

PS: i cytuj jak człowiek...
2005-12-23 15:06 Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w Otto von Falkenstein
Andrzej Lawa napisał(a):
> Mirek wrote:
>
>> Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić?
>
>
> Tak, jak radził Robert.
>
>> Czy można zastosować jakieś kroki prawne wobec takiej osoby za
>> zakłocanie spokoju rodziny?
>
>
> Też tak, jak radził Robert - dodam tylko, że będzie to Art. 107 Kodeksu
> Wykroczeń.

Bzdura. Przeczytaj dokładnie ten przepis. I dowiedz się co to jest dolus
directus coloratus

> Tzw. organa też nie lubią, jak im się bez uzasadnienia głowę zawraca, to
> może dostanie maksymalną grzywnę i się uspokoi ;)

Na 95% zostanie uniewinniona.

--
Falkenstein
Ordo Lumine
2005-12-23 15:10 Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w Otto von Falkenstein
Mirek napisał(a):
>> Jak konkretnie wygląda procedura oskarżenia takiej sąsiadki z art. 47
>> Kodeksu Wykroczeń? Składa sie wniosek do sądu grodzkiego czy wystarczy
>> zgłosić to policji??
>
>
> Chodzi oczywiście o Art. 107.
>
> "Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd
> lub w inny sposób złośliwie niepokoi,
> podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze
> nagany."
>
>

Zwracam uwagę na stwierdzenia "w celu dokuczenia" oraz "złośliwie".
Potrafisz udowodnić, że działa złośliwie, a jej celem jest dokuczenie?
Widziałem wiele takich spraw. w 95% były uniewinnienia,

--
Falkenstein
Ordo Luminarum
2005-12-24 16:19 Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w Andrzej Lawa
Otto von Falkenstein wrote:

>> Też tak, jak radził Robert - dodam tylko, że będzie to Art. 107
>> Kodeksu Wykroczeń.
>
>
> Bzdura. Przeczytaj dokładnie ten przepis. I dowiedz się co to jest dolus
> directus coloratus

Kwestia uznania sądu.

>> Tzw. organa też nie lubią, jak im się bez uzasadnienia głowę zawraca,
>> to może dostanie maksymalną grzywnę i się uspokoi ;)
>
>
> Na 95% zostanie uniewinniona.
>

Może tak, może nie. Ale na pewno jej się 'ciąganie po sądach' nie spodoba.

Ja swoją ulubioną sąsiadkę tak uspokoiłem ;->
1 2 3 4 5 6 7

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

tablica ogłoszeń w bloku mieszkalnym

H5N1 2005-11-10 12:44

Mieszkanie komunalne + mieszkanie sp-wpł w spadku

Krasnal \(Zabrze\) 2005-12-22 14:10

Uciążliwa kawiarnia w bloku mieszkalnym

Ted 2006-01-04 15:29

Wozkownia w bloku

ELCO 2006-07-13 12:31

zwierzęta w bloku

wiola 2006-07-28 12:42

włamanie do piwnicy w bloku

wojtaszek 2006-11-09 11:15

Suszarnia w bloku

Kazik 2006-12-03 11:16

zaklocanie ciszy - spokoju

zxc 2007-01-28 18:50

Uciążliwa kawiarnia w bloku mieszkalnym

grupy 2007-04-12 18:48

przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym

Rafal Czekiel 2007-06-29 21:03