poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-11-04 14:16 | Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | pwz |
Witam! [FUT: pl.soc.prawo, pl.misc.samochody] Mam następujące pytania/prośbę o poradę: otóż skradziono mi z auta kołpaki na koła oraz ozdobny emblemat z maski samochodu. (Opisywałem całą historię ze dwa tygodnie temu na pl.misc.samochody) Poinformowałem o tym policję, po czym mojego ubezpieczyciela. Tenże wysłał do mnie rzeczoznawcę, wypisaliśmy wszystkie kwitki itd. Dzisiaj otrzymałem od ubezpieczyciela informację, że nie wypłaci mi żadnego odszkodowania, ponieważ koszt szkody nie przekracza 500 zł. Nie mam przy sobie tekstu tego zawiadomienia, ale (z pamięci) jest w nim mowa o tym, że tak właśnie wynika z jakiejś tam uchwały ich zarządu/rady/whatever. Innymi słowy: jeżeli masz szkodę mniejszą aniżeli 500 zł (wyliczone przez nich), to się wypchaj. I teraz moje pytania: 1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? Tzn. czy inne TU mają takie same klauzule? A jeżeli nie, to które nie mają dolnego limitu? Pytam o to, ponieważ już wiem, że będę chciał zmienić to TU (dla zasady; zwłaszcza że IMHO najwięcej szkód jest właśnie takich drobnych.) 2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula niedozwolona"? 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu... Bo całą ta sytuacja wydaje mi się taka jakaś... unfair - płacę za ubezpieczenie, po czym ubezpieczyciel mówi mnie, że nie zapłaci mi za powstałą szkodę, bo ma ona zbyt niską wartość... :-\ Aha, jeżeli ma to znaczenie - sytuacja dotyczy TU Allianz (z różnych powodów ubezpieczyłem się akurat w tym TU), ja = osoba fizyczna. Pozdrawiam pwz |
2009-11-04 14:39 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | Waldek Godel |
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a): > I teraz moje pytania: Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś. Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem... Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
||
2009-11-04 14:42 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | Olgierd |
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a): > 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, > że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem > powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU. Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
||
2009-11-04 14:47 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | Liwiusz |
Waldek Godel pisze: > Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a): > >> I teraz moje pytania: > > Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś. > Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem... > > Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie. Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak nie czytał - nawet po szkodzie. -- Liwiusz |
||
2009-11-04 14:48 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | przypadek |
On 4 Lis, 14:39, Waldek Godel > Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a): > > > I teraz moje pytania: > > Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś. > Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem... > > Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie. Chuck Norris w ogóle nie czyta. Od razu podstawiaja mu nowy samochód. |
||
2009-11-04 14:51 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | Przemysław Bernat |
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a): > I teraz moje pytania: > 1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? Tzn. czy inne > TU mają takie same klauzule? A jeżeli nie, to które nie mają dolnego > limitu? Pytam o to, ponieważ już wiem, że będę chciał zmienić to TU (dla > zasady; zwłaszcza że IMHO najwięcej szkód jest właśnie takich drobnych.) > 2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula > niedozwolona"? > 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, > że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem > powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No > chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu... Poczytaj sobie OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia) AC - rozdział "Wyłączenia odpowiedzialności". Zwróć uwagę, że na polisie podpisałeś się po zdaniem: "Zapoznałem się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia". Chyba nie poświadczyłeś nieprawdy? -- Pozdrawiam, Przemek |
||
2009-11-04 14:51 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | szerszen |
Użytkownik "pwz" news:hcrur7$2h1$1@inews.gazeta.pl... > 1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? tak to jest jak sie nie czyta tego co sie podpisuje, nie wiem czy wszystkie, ale raczej wiekszosc, wszystko zalezy od tego jaki rodzaj umowy podpisywales, mozliwosci jest tak duzo, ze i odpowiedzi jednoznacznej udzielic nie mozna inna sprawa jest zupelnie to, ze moze sie okazac, ze bardziej ci sie oplaci wybulic te 500 zeta z wlasnej kieszeni, niz stracic lub nie zyskac 10% znizki, ktora to znizka w zaleznosci od wartosci samochodu i sumy ubezpieczenia, moze byc wyzsza od 500 zeta takze moze zanim zacznies sie pienic, wez kajecik, olowek i policz wszystko, bo byc moze powinienes im dziekowac za taka klauzule > 2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula > niedozwolona"? zgodziles sie na takie warunki > 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, że > jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem > powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No chyba > że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu... tylko ci sie wydaje, dostales regulaminy do przeczytania, podpisales umowe, co jest rownoznaczne z wyrazeniem zgody na takie warunki, pozatym pamietaj o tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza ze strata znizek |
||
2009-11-04 14:55 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | Kapsel |
Wed, 04 Nov 2009 14:47:24 +0100, Liwiusz napisał(a): >> Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś. >> Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem... >> >> Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie. > > Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak > nie czytał - nawet po szkodzie. Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody! -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
||
2009-11-04 14:56 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | pwz |
Olgierd pisze: >> 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, >> że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem >> powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... > > Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno > klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU. > > Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział > się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01. OK, ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia tego nie ma (albo nie mogę znaleźć): http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_car_assistance.pdf Cholercia, w sumie macie rację - trzeba bardziej uważnie czytać, a jeszcze lepiej - po prostu pytać o "newralgiczne" punkty. Np. kiedyś nauczyłem się, aby od razu pytać TU, czy udzielają pomocy (assistance), jeżeli coś wysiadło w pobliżu domu (raz mi się przydało - auto 'rozkraczyło' się dosłownie 500 m od domu, zostałem odholowany do warsztatu na koszt TU). Teraz kolejna rzecz - minimalna kwota... Retorycznie: czy już nie ma solidnych firm, które pokazują ewentualne "haczyki", czy raczej - ograniczenia umowy??? Pozdr pwz |
||
2009-11-04 14:58 | Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł | pwz |
szerszen pisze: (...) > pamietaj o tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza > ze strata znizek Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę. pwz |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
OC, brak przegladu i szkoda |
Scobowski | 2006-06-05 09:50 |
brak ubezpieczenia-szkoda |
Ela | 2006-06-30 10:49 |
Szkoda - samochud - Profibiz |
x | 2007-02-22 08:32 |
Szkoda parkingowa |
Emil | 2007-04-01 20:13 |
szkoda z OC i problemy z PROFIBIZ |
bartko | 2007-12-19 15:03 |
Szkoda komunikacyjna - rezygnacja |
Esteros | 2008-05-25 23:44 |
szkoda i dok. w sprawie |
MiK^ | 2008-09-25 22:00 |
szkoda calkowita |
MiK^ | 2008-11-04 11:17 |
Szkoda komunikacyjna - oświadczenie dla TU |
Andys | 2008-11-21 13:21 |
Allianz i szkoda z OC sprawcy |
Funaki | 2009-03-26 11:37 |