Najlepiej można zarobić na Śląsku - przynajmniej pracując w przemyśle. Średnio można tam zarobić 3741 złotych. Płace windują tam kopalnie.
Jak pisze _ Dziennik _, dobrze można zarobić też zarobić na Mazowszu. Choć w przemyśle w styczniu i lutym wynagrodzenie były tam mniejsze niż na Śląsku o 200 zł, to w budownictwie region uplasował się na pierwszym miejscu - przeciętne zarobki wyniosły 4 tys. zł. Pensje winduje oczywiście stolica, która przyciąga dużych inwestorów.
Najgorzej jest na wschodzie kraju, w województwach: podkarpackim, lubelskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim. Tam zarabia się mniej nawet o 1100-1700 zł. Brakuje tam inwestorów, bo brakuje infrastruktury do lokowania się dużych firm. Pensje zaniża też wysokie bezrobocie - ludzie nie mogą mieć wygórowanych żądań płacowych.
Prognozuje się, że różnice w poszczególnych regionach będzie można zmniejszyć dopiero w perspektywie kilkudziesięciu lat.