Prawie 40 proc. skarg skierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy to wnioski pracowników małych firm, zatrudniających do 9 osób.
Przez lata 2005-2007 do inspekcji wpłynęło 81 tysięcy skarg - czytamy w _ Rzeczpospolitej _. Rekordowy był rok 2005, poskarżyło się wówczas 31 tysięcy pracowników. W kolejnych latach liczba wniosków spadła. Maleje ona wraz z wielkością firmy. Prośby o interwencję kierowane przez zatrudnionych w przedsiębiorstwach powyżej 250 osób stanowiły tylko 12 proc. ogółu.
Pracownicy najczęściej skarżyli się na nieterminowe wypłaty wynagrodzeń, brak rozliczania nadgodzin i przekraczanie dozwolonego czasu pracy. Poza tym informowali inspekcję, że pracodawcy nie udzielają im należnego urlopu wypoczynkowego, zaniżają czas odpoczynku i nie przestrzegają planów urlopowych.
W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy nałożyła na pracodawców ponad 8 tysięcy mandatów i skierowała 1700 wniosków do sądów grodzkich o ukaranie. Od połowy ubiegłego roku grzywna, jaką może nałożyć sąd za wykroczenie przeciwko prawom pracowniczym, wynosi 30 tysięcy złotych - czytamy w dzienniku.