_ - Wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wzrosły w sierpniu o 10,9 proc. w ujęciu rocznym wobec 11,6 proc. w lipcu _ - tak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród analityków.
Eksperci są zgodni w ocenie tendencji zanotowanych w sierpniu: słabnąca gospodarka i coraz gorsza sytuacja finansowa przedsiębiorstw wymuszają ograniczanie podwyżek. W tym okresie zatrudnienie wzrosło - według nich - o 4,5 proc. w ujęciu rocznym, czyli o 0,2 pkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.
Jedenastu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że wynagrodzenia w firmach wzrosły w sierpniu średnio o 10,9 proc. w ujęciu rocznym. Rozbieżności w prognozach były tym razem niewielkie, a ich oczekiwania wahają się od 10,1 proc. do 11,6 procent.
Jakie przyczyny osłabienia tempa wzrostu pensji wskazują eksperci?_ - Po części są to efekty kalendarzowe, jednak przyczyny miały także bardzie bardziej fundamentalny charakter. Firmy w niektórych sektorach nie mają już potrzeby szybkiego podnoszenia wynagrodzeń _ - uważa główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.
_ _
Zdaniem niektórych analityków mimo spowolnienia nasze zarobki wciąż rosną zbyt szybko. _ - Przyrost płac nadal przewyższa wzrost wydajności pracy, co jest czynnikiem oddziałującym proinflacyjnie, szczególnie w sektorze usług, które nie są otwarte w znacznym stopniu na konkurencję z zagranicą. _- podkreśla analityk Banku BGŻ Mateusz Mokrogulski.
Ta sama jedenastka analityków, ankietowana przez ISB, uważa, że wzrost zatrudnienia w sierpniu wyniósł 4,5 proc.. Ich prognozy wahają się tym razem w przedziale 4,3-4,6 proc.. Ekonomiści są bardzo zgodni w ocenie tendencji na rynku pracy - przewidują systematyczne pogarszanie się sytuacji i powolny spadek dynamiki zatrudnienia._ _
GUS O PENSJACH I ZATRUDNIENIU