Rząd nie zlikwiduje urlopu na żądanie, jednak gabinetDonalda Tuskachce, aby pracownicy mogli skorzystać jednorazowo tylko z jednego dnia tego urlopu.
Minister pracy i polityki społecznejJolanta Fedakpowiedziała _ Gazecie Prawnej _, że resort chce wprowadzić taką zmianę, aby pracownik nie mógł korzystać z czterech dni urlopu na żądanie z rzędu.
Propozycja ma być konsultowana z partnerami społecznymi z Komisji Trójstronnej.
Zmiany sposobu udzielania urlopów na żądanie planują też wprowadzić posłowie - czytamy w _ Gazecie Prawnej _. Platforma Obywatelska - która pracuje nad własnym projektem nowelizacji kodeksu pracy - chce, aby pracownik uzasadnił, dlaczego musi skorzystać z takiego urlopu.
W myśl tych przepisów, pracodawca mógłby więc odmówić mu jego udzielenia. Zmiany w sposobie udzielania tych urlopów popierają pracodawcy.
Związki zawodowe już zapowiadają, że nie zgodzą się na zmiany w tym zakresie. Przypominają, że to właśnie przedsiębiorcy chcieli wprowadzić urlop na żądanie. Ostrzegają, że jeśli wejdą w życie projektowane przez rząd i posłów regulacje, może to spowodować, że instytucja urlopu na żądanie przestanie istnieć.