Nowelizacja kodeksu pracy określająca prawa i obowiązki telepracowników czeka na podpis prezydenta. Nowe przepisy, które mają zachęcić pracodawców do korzystania z telepracy, mogą wejść w życie jeszcze w październiku tego roku - pisze "Gazeta Prawna".
Tymczasem - jak dodaje dziennik - stosowanie w praktyce niektórych rozwiązań przyjętych przez Sejm może budzić wątpliwości. Kłopoty mogą wynikać z konieczności zapewnienia telepracownikom bezpiecznych warunków pracy.
ZOBACZ TAKŻE:
Telepraca uregulowana przez SejmZdaniem "Gazety Prawnej" nowelizacja kodeksu pracy powinna pozytywnie wpłynąć na rynek pracy w Polsce. Były minister pracy Michał Boni uważa, że na zmianach skorzystają osoby z utrudnionym dostępem do pracy, takie jak matki wychowujące dzieci w okresie urlopu wychowawczego, a także niepełnosprawni.
W jego opinii, korzyści odniosą zarówno sami pracownicy, bo będą mogli pracować, jak i przedsiębiorcy, gdyż szacunkowo zatrudnienie w formie telepracy jest dla nich tańsze o około 30 proc. od pracy w tradycyjnych formach. Po zmianach łatwiej będzie im korzystać z elastycznych form zatrudnienia pracowników - czytamy w gazecie.