poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-01-19 14:17 | Re: Arogancja BSA | Wojciech Bancer |
On 2010-01-19, Andrzej Lawa [...] > Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w > sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej > poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i > nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... ... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
2010-01-19 14:28 | Re: Arogancja BSA | Andrzej Lawa |
Wojciech Bancer pisze: > On 2010-01-19, Andrzej Lawa > > [...] > >> Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w >> sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej >> poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i >> nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... > > ... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;) > M$ Office? ;-> |
||
2010-01-19 14:42 | Re: Arogancja BSA | Olgierd |
Dnia Tue, 19 Jan 2010 13:56:32 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): >>> Oraz na zbiegi okolicznosci w Wiadomosciach na Polsacie >> >> No to już faktycznie jakaś prostacka złośliwość, nie ukrywam. >> > Nie mam TV - o co chodzi? http://bit.ly/7Zny9O (i pocięty): http://prawo.vagla.pl/files/ jarek_z_plocka_vel_jaroslaw_lipszyc_1_2010 0117_polsat_wyd arzenia.jpg -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
||
2010-01-19 16:21 | Re: Arogancja BSA | Wojciech Bancer |
On 2010-01-19, Andrzej Lawa [...] >>> Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w >>> sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej >>> poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i >>> nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... >> ... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;) > M$ Office? ;-> A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office. Otwieranie ich w OO.org niezbyt działa. Dołóż do tego oprogramowanie księgowe, prawnicze, graficzne, muzyczne. Ja bym powiedział, że w tym zakresie to OS może jedynie sprawdzić się w roli zamiennika klienta poczty / im, ale to trochę mało do prowadzenia biznesu. Poza tym można zmienić samą przeglądarkę/program pocztowy - nie trzeba do tego systemu zmieniać. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2010-01-19 15:34 | Re: Arogancja BSA | op23 |
Użytkownik "Andrzej Lawa" > >>> W małej skali, ale zawsze coś... I w sumie agitowałbym wszystkich do >>> przechodzenia w firmach (w miarę możliwości) na oprogramowanie otwarte. >> >> Po co im to ? > > Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w > sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej > poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i > nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... Coś bredzisz. |
||
2010-01-20 00:57 | Re: Arogancja BSA | Andrzej Lawa |
op23 pisze: >> Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w >> sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej >> poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i >> nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... > > Coś bredzisz. Raczej ty nie masz pojęcia o "obsłudze" komputerów z produktami mikrosyfa... Ot takie Win XP Pro dzisia... przepraszam - wczoraj ;) Była pamięć pół giga w jednym gnieździe - wg. mnie mało, wyjąłem ją i obsadziłem czterema takimi samymi po ćwierć. Rezultat: dokonano istotnej zmiany w sprzęcie - dawaj aktywować. Inne przypadki - z jakiegoś powodu potrzeba jest starsza wersja przeglądarki. Produkt mikrosyfu jest mądrzejszy od użytkownika: starszej, nawet po odinstalowaniu (niby całkowitym) nowszej przeglądarki, nie zainstaluje bo gdzieś tam wykrywa jakieś ślady nowszej. Przy podmontowywaniu dysku sieciowego niby Win XP ma opcję "zapamiętaj hasło", ale ponieważ to wersja Home, to jest to pic na wodę-fotomontaż. |
||
2010-01-20 01:00 | Re: Arogancja BSA | Andrzej Lawa |
Wojciech Bancer pisze: >> M$ Office? ;-> > > A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów > (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office. O'RLY? > Otwieranie ich w OO.org niezbyt działa. Dołóż do tego oprogramowanie > księgowe, prawnicze, graficzne, muzyczne. ROTFL Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla linuxa nie ma? Poza tym generalnie poprawnie napisany program windowsowy pod WinE pójdzie spokojnie. Tylko partackie mają problemy. |
||
2010-01-20 01:35 | Re: Arogancja BSA | Wojciech Bancer |
On 2010-01-20, Andrzej Lawa [...] >>> M$ Office? ;-> >> A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów >> (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office. > O'RLY? Ano. Plus te które dostaję od klienta. OO.org bardzo ładnie rozkopuje docx. [...] > Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla > linuxa nie ma? Z mojej działki nie ma choćby Flasha, Fireworksa (nie, GIMP się niestety nie nadaje, a i jest mniej wygodny - ergo produktywność ludziom spada). Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne). Oprogramowanie księgowe jest biedne (jeden LeftHand, i nie zawiera wszystkiego czego potrzebuję), w dodatku nie pasuje do Twojej tezy - nie jest Open Source. > Poza tym generalnie poprawnie napisany program windowsowy pod WinE > pójdzie spokojnie. Tylko partackie mają problemy. Z moich doświadczeń wynika co innego. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2010-01-20 01:38 | Re: Arogancja BSA | Wojciech Bancer |
On 2010-01-19, Andrzej Lawa [...] > Inne przypadki - z jakiegoś powodu potrzeba jest starsza wersja > przeglądarki. Produkt mikrosyfu jest mądrzejszy od użytkownika: > starszej, nawet po odinstalowaniu (niby całkowitym) nowszej > przeglądarki, nie zainstaluje bo gdzieś tam wykrywa jakieś ślady nowszej. http://finalbuilds.edskes.net/iecollection.htm [...] -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2010-01-20 07:53 | Re: Arogancja BSA | op23 |
Użytkownik "Andrzej Lawa" > >>> Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w >>> sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej >>> poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i >>> nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy... >> >> Coś bredzisz. > > Raczej ty nie masz pojęcia o "obsłudze" komputerów z produktami > mikrosyfa... Spadaj |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Urpawnienia BSA |
Schwester | 2005-11-21 10:02 |
Arogancja urzędów ! |
Stanisława Żwierełło | 2007-06-04 18:01 |