poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-01-25 14:05 | Re: Arogancja BSA | smok |
Dnia Mon, 25 Jan 2010 13:54:16 +0100, Wojciech Bancer napisał(a): /../ > Tzn. masz do wyboru albo Muzodajnię (gdzie nie-DRM jest dla klientów > Plusa) lub Nokia Music Store (gdzie jest duuużo większy wybór) gdzie > jest DRM i działa to tylko pod Windows. Coś jeszcze jest? Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić. No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki przez net. |
2010-01-25 16:56 | Re: Arogancja BSA | Wojciech Bancer |
On 2010-01-25, smok [...] >> Tzn. masz do wyboru albo Muzodajnię (gdzie nie-DRM jest dla klientów >> Plusa) lub Nokia Music Store (gdzie jest duuużo większy wybór) gdzie >> jest DRM i działa to tylko pod Windows. Coś jeszcze jest? > > Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić. Tzn? Jesteś strasznie enigmatyczny. > No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki przez > net. To podaj lepsze źródła, które działają według tego schematu. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2010-01-25 17:03 | Re: Arogancja BSA | smok |
Dnia Mon, 25 Jan 2010 16:56:22 +0100, Wojciech Bancer napisał(a): /..../ >> Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić. > > Tzn? Jesteś strasznie enigmatyczny. Tzn nie chcą takiego biznesu, żebyś im zapłacił za mptrójkę. >> No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki >> przez net. > > To podaj lepsze źródła, które działają według tego schematu. O to chodzi, że nie działają. Wolą stracić a nie bedą robić. Paranoja w koncernach rozrywkowych jest daleko posunieta. |
||
2010-01-25 21:10 | Re: Arogancja BSA | op23 |
Użytkownik "RadoslawF" > >>> Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów >>> wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze. >> >> Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy. >> Koniec. Kropka. > > Powiedział bym że zależy czy przykładowe biuro jest zleceniodawcą > czy zleceniobiorcą. W pierwszym przypadku może wymusić na > kontrahentach jakiś inny standard dokumkentów, w drugim musi > się dostosować do zleceniodawcy i nie ma dyskusji. Po co ma cokolwiek wymuszać ? |
||
2010-01-28 21:14 | Re: Arogancja BSA | Andrzej Lawa |
Wojciech Bancer pisze: >> Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów >> wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze. > > Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy. > Koniec. Kropka. To akurat bzdura totalna. Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo" podrzucone przez jakiegoś sprytnego (bardzo)poprzedniego informatyka - pozostawiał arkusze w excellu z tak zagmatwanymi makrami, że się w OO sypią... A makra służ do... uwaga... dodawania pustego wiersza. No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy - aczkolwiek w tego typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie mikrosyfa też się wyłoży (np. wspomniany przeze mnie program na skrypcie javy z babolem powodującym, że działa wyłącznie z IE6 - na IE7 i 8 menu jest martwe). |
||
2010-01-29 17:52 | Re: Arogancja BSA | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 28 Jan 2010, Andrzej Lawa wrote: > Wojciech Bancer pisze: > >> Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy. >> Koniec. Kropka. > > To akurat bzdura totalna. > > Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo" [...] > No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy ...więc nie totalna ;) (ta rzekoma bzdura) > - aczkolwiek w tego > typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie > mikrosyfa też się wyłoży Ależ oczywiście! Przy okazji MS ma zbyt na nowsze wersje MSO, bo "też potrzebne" :] Ale jak masz za klienta korporację to nie zawalczysz - albo będziesz umiał przeczytać to co Ci makra wyplują, albo nie będziesz umiał ;> pzdr, Gotfryd |
||
2010-01-31 21:16 | Re: Arogancja BSA | Andrzej Lawa |
Gotfryd Smolik news pisze: >>> Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy. >>> Koniec. Kropka. >> >> To akurat bzdura totalna. >> >> Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo" > [...] >> No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy > > ...więc nie totalna ;) (ta rzekoma bzdura) Zdanie podtrzymuję, bo pan "informatyk" zamiast pokazać pracownikowi zaawansowaną metodę "prawy klik" napisał kalekie makro-protezę - czyli potrzeba używania M$ Office nie jest obiektywna tylko wynika z bałaganiarstwa i błędów przeszłości. >> - aczkolwiek w tego >> typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie >> mikrosyfa też się wyłoży > > Ależ oczywiście! > Przy okazji MS ma zbyt na nowsze wersje MSO, bo "też potrzebne" :] > Ale jak masz za klienta korporację to nie zawalczysz - albo będziesz > umiał przeczytać to co Ci makra wyplują, albo nie będziesz umiał ;> Fundamentaliści mają jednak nieco racji z tym "wielkim szatanem" ;-> |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Urpawnienia BSA |
Schwester | 2005-11-21 10:02 |
Arogancja urzędów ! |
Stanisława Żwierełło | 2007-06-04 18:01 |