poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-03-05 09:07 | Re: Brak swobody zapoznania się z | januszek |
Wojciech Bancer napisa?(a): >> No można uchwalić ustawę taką: "Kto rodzica mego oszuka na 3 tys zł ten >> podlega karze..." ;P > Rozbije się o płynną definicję oszustwa. :-) Hmm, to może tak: "Komu rodzic mój zapłaci 3 tys zł ten podlega karze..."? ;P j. -- "Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!" |
2015-03-05 09:12 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | Liwiusz |
W dniu 2015-03-05 o 09:06, nkab@toya.net.pl pisze: > Po prostu niech będzie zapis w KC, że firma nie może odmówić > przekazania wydrukowanej umowy przed podpisaniem. To nie jest zagadnienie prawne, tylko kwestia kultury biznesowej. Przepisami tego nie uporządkujesz, a jeśli będziesz próbował - doprowadzisz do absurdu (że na przykład sklepy spożywcze będą musiały trzymać na pokaz "dyżurne" umowy sprzedaży kajzerki). "Nie ma umowy - nie ma podpisu" jest wystarczającą regułą i nie potrzeba do tego zmiany ustawy. -- Liwiusz |
||
2015-03-05 10:08 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | nkab |
W dniu czwartek, 5 marca 2015 09:12:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał: > W dniu 2015-03-05 o 09:06, nkab@toya.net.pl pisze: > > > Po prostu niech będzie zapis w KC, że firma nie może odmówić > > przekazania wydrukowanej umowy przed podpisaniem. > > To nie jest zagadnienie prawne, tylko kwestia kultury biznesowej. > Przepisami tego nie uporządkujesz, a jeśli będziesz próbował - > doprowadzisz do absurdu (że na przykład sklepy spożywcze będą musiały > trzymać na pokaz "dyżurne" umowy sprzedaży kajzerki). > > "Nie ma umowy - nie ma podpisu" jest wystarczającą regułą i nie potrzeba > do tego zmiany ustawy. > > -- > Liwiusz Ale kajzerek nie kupuje się na umowy na piśmie tylko na paragon. Tu mowa o umowach na piśmie, które są na ogół umowami długoterminowymi, które naprawdę wymagają troszkę większej uwagi niż zakup kajzerki. Nie. Uważam, że firma nie powinna mieć prawa odmowy przekazania umowy przed podpisaniem, takich powinno się karać. Andrzej. |
||
2015-03-05 10:22 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | Liwiusz |
W dniu 2015-03-05 o 10:08, nkab@toya.net.pl pisze: > W dniu czwartek, 5 marca 2015 09:12:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał: >> W dniu 2015-03-05 o 09:06, nkab@toya.net.pl pisze: >> >>> Po prostu niech będzie zapis w KC, że firma nie może odmówić >>> przekazania wydrukowanej umowy przed podpisaniem. >> >> To nie jest zagadnienie prawne, tylko kwestia kultury biznesowej. >> Przepisami tego nie uporządkujesz, a jeśli będziesz próbował - >> doprowadzisz do absurdu (że na przykład sklepy spożywcze będą musiały >> trzymać na pokaz "dyżurne" umowy sprzedaży kajzerki). >> >> "Nie ma umowy - nie ma podpisu" jest wystarczającą regułą i nie potrzeba >> do tego zmiany ustawy. >> >> -- >> Liwiusz > > Ale kajzerek nie kupuje się na umowy na piśmie tylko na paragon. No to co? Ale może klient będzie chciał podpisać umowę - sklep musi być na to przygotowany. Jak brniemy w absurd, to brnijmy. > Tu mowa o umowach na piśmie, które są na ogół umowami długoterminowymi, > które naprawdę wymagają troszkę większej uwagi niż zakup kajzerki. Nikt nikomu prawa do przemyślenia nie zabiera - nie ma obowiązku natychmiastowego decydowania się. > Nie. Uważam, że firma nie powinna mieć prawa odmowy przekazania > umowy przed podpisaniem, takich powinno się karać. Karze się - takie firmy nie zawierają umów, ponieważ nikt normalny nie podpisze umowy "w ciemno". I tyle wystarczy, więcej nie trzeba. BTW: chcę kupić od ciebie tę książkę, którą masz na półce nad biurkiem. Dostarcz mi, proszę, umowę jej sprzedaży do zapoznania się. Jeśli nie, będę dążył do twojego ukarania :) -- Liwiusz |
||
2015-03-05 11:12 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | nkab |
W dniu czwartek, 5 marca 2015 10:22:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał: > W dniu 2015-03-05 o 10:08, nkab@toya.net.pl pisze: > > W dniu czwartek, 5 marca 2015 09:12:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał: > >> W dniu 2015-03-05 o 09:06, nkab@toya.net.pl pisze: > >> > >>> Po prostu niech będzie zapis w KC, że firma nie może odmówić > >>> przekazania wydrukowanej umowy przed podpisaniem. > >> > >> To nie jest zagadnienie prawne, tylko kwestia kultury biznesowej. > >> Przepisami tego nie uporządkujesz, a jeśli będziesz próbował - > >> doprowadzisz do absurdu (że na przykład sklepy spożywcze będą musiały > >> trzymać na pokaz "dyżurne" umowy sprzedaży kajzerki). > >> > >> "Nie ma umowy - nie ma podpisu" jest wystarczającą regułą i nie potrzeba > >> do tego zmiany ustawy. > >> > >> -- > >> Liwiusz > > > > Ale kajzerek nie kupuje się na umowy na piśmie tylko na paragon. > > No to co? Ale może klient będzie chciał podpisać umowę - sklep musi być > na to przygotowany. Jak brniemy w absurd, to brnijmy. > > > Tu mowa o umowach na piśmie, które są na ogół umowami długoterminowymi, > > które naprawdę wymagają troszkę większej uwagi niż zakup kajzerki. > > Nikt nikomu prawa do przemyślenia nie zabiera - nie ma obowiązku > natychmiastowego decydowania się. > > > > Nie. Uważam, że firma nie powinna mieć prawa odmowy przekazania > > umowy przed podpisaniem, takich powinno się karać. > > Karze się - takie firmy nie zawierają umów, ponieważ nikt normalny nie > podpisze umowy "w ciemno". I tyle wystarczy, więcej nie trzeba. > > BTW: chcę kupić od ciebie tę książkę, którą masz na półce nad biurkiem. > Dostarcz mi, proszę, umowę jej sprzedaży do zapoznania się. Jeśli nie, > będę dążył do twojego ukarania :) > > -- > Liwiusz Nie dogadamy się. Ty mieszasz towar dostępny od ręki z czymś co nie jest od ręki tylko od podpisania umowy pisemnej. Gdyby klient przyszedł do operatora telekomunikacyjnego i ten bez umowy udostępnił usługę po opłaceniu w kasie to umowa nie byłaby potrzebna. Klient przestaje opłacać operator nie udostępnia mu usług. Po cholerę operatorowi umowa na piśmie, bo operator sam redagując umowę chce zwyczajnie wykorzystać klienta i celowo stawia go w niewygodnej pozycji. W dobrym państwie państwo dba aby sytuacji konfliktowych było jak najmniej. Po to jest prawo zapisane w takim KC. Andrzej. |
||
2015-03-05 11:17 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | Liwiusz |
W dniu 2015-03-05 o 11:12, nkab@toya.net.pl pisze: > W dobrym państwie państwo dba aby sytuacji konfliktowych > było jak najmniej Otóż to. A ty chcesz dołożyć dodatkowe konflikty o to, kto i ile zapoznawał się z umową. Nie jest to potrzebne - każdy może zapoznawać się z umową tyle czasu, ile chce, a zawieranie umów jest dobrowolne - jeśli jedna strona drugiej stronie poświęca za mało czasu, to do zawarcia umowy nie dochodzi. -- Liwiusz |
||
2015-03-05 12:14 | Re: Brak swobody zapoznania się z | januszek |
nkab@toya.net.pl napisa?(a): > Gdyby klient przyszedł do operatora telekomunikacyjnego > i ten bez umowy udostępnił usługę po opłaceniu w kasie > to umowa nie byłaby potrzebna. Klient przestaje opłacać > operator nie udostępnia mu usług. Korzystam z czegos takiego. Nazywa sie "na karte" ;) j. -- "Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!" |
||
2015-03-05 12:31 | Re: Brak swobody zapoznania się z | Wojciech Bancer |
On 2015-03-04, re [...] > Nie zrozumiałeś. Większość ludzi nie rozumie. Akurat IMHO Ty pobłądziłeś. Wszelkiej maści wciskacze garnków działają poza lokalem firmy i w związku z tym przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Więc mechanizm prawny jak widać jest, a skoro nadal jest problem z takimi naciągaczami, to wynika z tego o czym pisałem, a nie z braku właściwych aktów prawnych. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2015-03-05 12:46 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 5 Mar 2015, nkab@toya.net.pl wrote: [...do Liwiusza...] > Nie dogadamy się. > > Ty mieszasz towar dostępny od ręki z czymś co nie jest > od ręki tylko od podpisania umowy pisemnej. IMO powód jest inny - postawiłeś złe kryterium. A wystarczy, aby kryterium stanowiła "umowa proponowana przez sprzedawcę/dostawcę". I wszystkie zarzuty Liwiusza typu "klient chce pismo na kajzerkę" idą się paść (bo przecież sklep NIE PROPONUJE pisemnego wzorca umowy na zakup kajzerki sztuk jedna). > Po cholerę operatorowi umowa na piśmie, Bo instalacja druta rozłożona na 12 rat wygląda dużo lepiej nim jedna wpłata 150zł "nadziendobry" ;) pzdr, Gotfryd |
||
2015-03-05 12:35 | Re: Brak swobody zapoznania się z umową | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 4 Mar 2015, re wrote: > I jak tej odmowy dowiedziesz ? Nagraniem. pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
brak licencji a domaganie się odszkodowania od autora programu |
kolczyk | 2006-02-02 19:29 |
Towar niezgodny z umową |
Budzik | 2007-05-21 22:08 |
Niezgodność towaru z umową - USTOSUNKOWANIE SIĘ |
Trio | 2007-09-03 01:26 |
Niezgodność towaru z umową |
marynarz | 2008-12-27 23:05 |
Niezgodność towaru z umową - |
szadok | 2009-05-28 09:52 |
brak przerw w pracy - da się coś odzyskać? |
Leszek Kowalski | 2009-08-04 17:26 |
Brak możliwości podpisania się - przepisy |
Greg | 2009-10-21 09:26 |
Prawo do zapoznania z dowodem z biegłego |
ker | 2011-06-15 11:40 |
Towar niezgodny z umową? |
Mentor | 2011-12-05 00:07 |
Niezgodność towaru z umową po 6 m-c ja |
Ariusz | 2013-08-06 09:13 |