poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-03-18 15:10 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu | Marek Dyjor |
Przemysław Adam Śmiejek wrote: > W dniu 18.03.2011 09:19, Andrzej Lawa pisze: >> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i >> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia >> społecznego. > > Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka > opcja. > >> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu >> płacić? > > Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to > też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze. moge go nawet podarowac koledze, albo sprzedać, moja wolna wola... |
2011-03-18 15:17 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu | Skrypëk |
Marek Dyjor wrote: > Skrypëk wrote: >> Tomasz Pyra wrote: >>> Zależy co i jak sprzedaje. >>> Jeżeli sprzedaje egzemplarze w pewien sposób niepełnowartościowe - >>> bo nie przechodzące jakiejś tam weryfikacji, to jest to robienie >>> klienta w balona i zasługuje na nabicie na pal. >>> >>> Natomiast jeżeli jest to produkt pełnowartościowy od strony >>> technicznej, a najwyżej Microsoft ma pobożne życzenie, żeby >>> właściciel egzemplarza kopii programu nie miał prawa nim swobodnie >>> dysponować, >> >> Oprogramowanie preinstalowane na licenecji OEM to nie jest >> "egzemplarz kopii programu" który można sobie luzem odsprzedawać. > > ale to jest tylko wizja MS nie wspierana przez prawo unijne Ale oprogramowanie OEM nie jest sprzedawane tylko licencjonowane. |
||
2011-03-18 15:17 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu | yamma |
Marek Dyjor wrote: > Skrypëk wrote: >> Takie są: >> http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensing/pages/localized_licenses.aspx >> >>> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza. > > a wiesz jakie są interpretacje prawa w uni co do OEMów... takie że > restrykcje MS moze sobie wsadzić w dupę. A o jakich restrykcjach piszesz? I w ogóle skąd wam się bierze ten Microsoft? Przecież zakup softu OEM to jest umowa pomiędzy sprzedawcą (System Builder) a kupcem-użytkownikiem. MS nie jest tutaj żadną stroną. Jeśli ktoś kupił już aktywowany soft to pretensje do tego co sprzedał. MS może co najwyżej cofnąć licencję takiemu sprzedawcy, o ile oczywiście taki sprzedawca ją ma. Nikt, a już w szczególności przepisy unijne nie zmuszą MS do aktywacji już aktywowanego produktu. yamma |
||
2011-03-18 15:17 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu | Skrypëk |
Marek Dyjor wrote: > Skrypëk wrote: >> Andrzej Lawa wrote: >>> W dniu 18.03.2011 13:41, yamma pisze: >>> >>>>> Generalnie jeśli egzemplarz się po drodze gdzieś nie "rozmnożył" >>>>> żadnych problemów z aktywacją być nie powinno, o ile mikrosyf >>>>> celowo nie wyłączył aktywacji XPków w ogóle (co by dotknęło także >>>>> tych, co mieli dany egzemplarz OEM od samego początku, ale z >>>>> jakichś powodów musieli reinstalować). >>>> >>>> Odnoszę wrażenie, że kompletnie nie znasz zasad sprzedazy systemów >>>> OEM tylko powtarzasz gdzieś zasłyszane brednie. >>> >>> Och, takie masz wrażenie? To możesz napisz, jakie te zasady są wg. >> >> Takie są: >> http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensing/pages/localized_licenses.aspx >> >>> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza. > > a wiesz jakie są interpretacje prawa w uni co do OEMów... takie że > restrykcje MS moze sobie wsadzić w dupę. To nie są żadne interpretacje uni tylko wizja jakiejś papugi. |
||
2011-03-18 15:17 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" | witek |
On 3/18/2011 3:34 AM, Sławomir Szczyrba wrote: > Od dzisiaj macie tytułowaćś mnie - witek, władca płomieni! > >>> Zadzwoń na infolinie M$ i tam zapytaj. >>> AFAIR kiedyś wymieniali nieodpłatnie takie podróbki (jeśli to podróbka) >>> na oryginały, a sprzedawcy "dobrze" robili już oni sami. >> >> dokładnie. >> jak sie nie rejestruje to ładnie wypisuje gdzie należy zadzwonić, żeby >> się zarejestrował. >> >> sie dzwoni, sie mówi skąd się kupiło, a resztą oni się zajmą. >> > I pewnie powiedzą 'obecna forma licencjonowania OEM nie zezwala na > instalację produktów OEM na komputerach budowanych hobbystycznie > na własny użytek. Prosimy o zakup pełnej wersji windows bla bla bla...' > nigdy nie miałem problemu nawet z windowsem przeinstalowywanym 10 razy. A pare razy juz dzwoniłem. fakt, ze nie w Polsce. jedyne pytanie jakie miałem to jakie czesci zmieniałem w komputerze. W OEM jakoś wyliczaja liczbe kontrolna na podstawie żelastwa zamontowanego w obudowie. jak sie za duzo lub za czesto zmienia to wymaga "ręcznej" aktywacji. jedny co moge doradzic, to nie dzownic do microsoftu w polsce. zadzwonic gdziekolwiek indziej. inni ludzie inne myslenie inne podejscie. polecam japonie, tajwan i usa. |
||
2011-03-18 16:14 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" soft | Arek |
W dniu 2011-03-18 15:17, Skrypëk pisze: > To nie są żadne interpretacje uni tylko wizja jakiejś papugi. Bredzisz. Dokształć się, wróć i przeproś. Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
||
2011-03-18 16:26 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" | Mario |
W dniu 2011-03-18 15:10, Marek Dyjor pisze: > Przemysław Adam Śmiejek wrote: >> W dniu 18.03.2011 09:19, Andrzej Lawa pisze: >>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i >>> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia >>> społecznego. >> >> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka >> opcja. >> >>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu >>> płacić? >> >> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to >> też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze. > > moge go nawet podarowac koledze, albo sprzedać, moja wolna wola... Zwłaszcza po użyciu. -- Pozdrawiam MD |
||
2011-03-18 16:57 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" soft | Andrzej Lawa |
W dniu 18.03.2011 13:57, Skrypëk pisze: >>>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i >>>> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia >>>> społecznego. >>> >>> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka >>> opcja. >> >> Taniej, bo bez osobnego wsparcia technicznego. > > Nie bez wsparcie tylko wparcia udziela licencjodawca, którym przypadku > OEM jest producent komputera tudzież system builder. Bez wsparcia ze strony M$ - duh! >>>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu >>>> płacić? >>> >>> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to >>> też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze. >> >> Ale jeśli np. zachoruję albo wypadnie mi jakaś pilna awaria, to mogę >> mu go odstąpić, nawet za pół ceny. > > Nierozpakowaną licencję system buildera też możesz. Tylko że analogia jest bez sensu, bo seans filmowy jest "towarem" jednorazowym. >>>> Równie dobrze "licencja" książki mogłaby wymagać zniszczenia jej po >>>> przeczytaniu i zakazywać odsprzedawania jej następnemu czytelnikowi. >>> >>> No ja byłbym za, żeby były tańsze książki z licencją wyłącznie na >>> mnie. >> >> Wiesz, jakby M$ Window$ i inne produkty Micro$oft kosztowały tyle, ile >> nieduża książka w budżetowym wydaniu, > > Gdyby babcia miała wąsy. To by się mogła ogolić. A tutaj niestety pazerna korporacja goli wszystkich jak leci. |
||
2011-03-18 17:00 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" soft | Andrzej Lawa |
W dniu 18.03.2011 14:01, Skrypëk pisze: >> Och, takie masz wrażenie? To możesz napisz, jakie te zasady są wg. > > Takie są: > http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensing/pages/localized_licenses.aspx No to niczego nowego nie odkryłeś. >> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza. > > W każdym. Kłamiesz. |
||
2011-03-18 17:04 | Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "leg | Skrypëk |
Andrzej Lawa wrote: >>>>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru nastÄpny uĹźytkownik miaĹby >>>>> znowu pĹaciÄ? >>>> >>>> Bo nabyĹ prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, >>>> to teĹź nie mĂłwisz, Ĺźe chcesz go odsprzedaÄ koledze. >>> >>> Ale jeĹli np. zachorujÄ albo wypadnie mi jakaĹ pilna awaria, to mogÄ >>> mu go odstÄ piÄ, nawet za póŠceny. >> >> NierozpakowanÄ licencjÄ system buildera teĹź moĹźesz. > > Tylko Ĺźe analogia jest bez sensu, bo seans filmowy jest "towarem" > jednorazowym. Analogia jest z dupy, bo oprogramowanie nie jest sprzedawane tylko licencjonowane, prawo autorskie na to zezwala. Jak pragniesz analogii, to najbliĹźszÄ byĹoby licencjonowanie na ten przykĹad muzyki do filmĂłw. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kontrole softu - pytanie |
Catalyst | 2007-01-16 09:39 |
Kontrole softu a SZYFROWANIE ? |
buziaczek | 2007-01-21 18:22 |
ile maksymalnie trwa wyrzucenie legalnego lokatora |
Troll | 2008-07-08 15:33 |
Odsprzedaz softu nie do odpsrzedazy :) |
roger_that1 | 2008-07-31 18:46 |
Licencja na 50% softu. |
Sergiusz Rozanski | 2010-02-15 22:01 |
[CROSS POST] Kino 3D |
Koziołek | 2010-08-10 23:41 |
[CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :) |
Koziołek | 2010-10-05 01:05 |
[CROSS-POST] Rozdają Corela X3 - czy mogę odkupi |
Koziołek | 2010-10-24 17:37 |
[CROSS-POST] Pomysł na biznes |
Koziołek | 2011-02-05 11:04 |
[x-post: p.b.b, p.p, p.s.p fut: |
Marcin Balcerzak | 2011-03-10 13:31 |