poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-13 18:27 | Re: Ochrona Danych | Szerr |
Jotte > > Tak, zastanawiam się, czy uczeń użył słowa adekwatnego do sytuacji. > A, to się zastanawiaj. Ale TU to nie jest uczeń, tylko równoprawny członek > dyskusji. Tak samo on i my wszyscy możemy się zastanawiać, czy Ty używasz > odpowiednich sformułowań. No i? > > Ja w swoich postach w tym wątku przedstawiłem to pedagogiczne > > uzasadnienie. > Nie całkiem tak. Nie przedstawiłeś uzasadnienia pedagogicznego, tylko > własną interpretację, pogląd. Przedstawiłem własne, autorskie uzasadnienie pedagogiczne. To, że jest własne, nijak nie ujmuje wagi argumentacji. > Zresztą błędny. Rzecz dyskusyjna. > Z innego punktu widzenia można bowiem dowodzić, że publiczne ujawnianie > ocen wymaga publicznej analizy powodów osiągania takich, a nie innych > wyników. Inaczej to nie ma sensu. Więc nie ma sensu w ogóle ocenianie ucznia na forum klasy. Przecież nikt za każdym razem nie dokonuje analizy powodów uzyskania takiej oceny, tylko ją wystawia. Jakież to upokorzenie dla ucznia dostać złą ocenę w obecności kolegów z klasy bez możliwości wytłumaczenia przyczyn nienauczenia się! > A jakie prawo ma belfer wyciągać przy klasie, że kolega X ma słabe wyniki, > bo w domu ciągle awanturuje sie schlany ojciec, albo matka przyjmuje > klientów, albo on się słabo uczy bo jest chory na coś tam, albo musi > zarabiać bo nędza w domu? Z którą z powyższych sytuacji mamy do czynienia w przypadku autora wątku? > A jak powody nie zostaną podane, to klasa może uznać, że X kiepsko się uczy > bo jest głupi. X jaki jest, każdy widzi. > > Decyzja, czy takie działanie jest w danych okolicznościach niezbędne do > > wykonania zadań realizowanych przez szkołę dla dobra publicznego > > (zadania te to nauczanie i wychowanie uczniów, nie ucznia), należy > > zgodnie z prawem do nauczyciela. > Z jakim prawem? Administracyjnym. Nauczyciel ma uczyć, wychowywać i sprawować opiekę. Do niego należą decyzje co do szczegółowych form realizowania tych obowiązków, gdy przepisy tych form wyraźnie nie precyzują w danych okolicznościach. Jeśli omawianie osiągnięć i niedociągnięć uczniów w obecności klasy jest normalnym, powszechnie przyjętym sposobem wykonywania obowiązku nauczania i z tego obowiązku wynika, to znaczy, że nauczyciel ma prawo do takiego postępowania. > > Nauczyciel kieruje się w tego > > rodzaju decyzjach swoją specjalistyczną wiedzą z zakresu dydaktyki i > > teorii wychowania. Omawianie z klasą osiągnięć dydaktycznych i > > zachowania poszczególnych uczniów ma uzasadnienie i nie może być > > zakazane. Gdyby zakaz takiego postępowania był wyrażony w przepisach > > prawa szkolnego, byłoby to pedagogicznym absurdem. > Nie mówiliśmy o omawianiu osiagnięć, tylko o ujawnianiu ocen na forum > klasy. A czym jest ocena, jeśli nie odzwierciedleniem szkolnych osiągnięć ucznia? > Przy okazji - ciekawe, czy ta nauczycielka postąpiła (postępuje) z każdym > uczniem tak, jak z autorem wątku Co za różnica? Nauczyciel ma indywidualizować metody pracy. Samego omawiania ocen nie sposób nauczycielowi zabronić. Problem powstałby tylko w przypadku rzeczywistego szyderstwa, drwin, poniżania. W opisanych przez ucznia okolicznościach nie mogę się jakoś tego dopatrzyć. Sz. PS. Nad kierowanymi w moją stronę złośliwostkami pozwolę sobie przejść do porządku dziennego. -- |
2006-04-13 19:15 | Re: Ochrona Danych | Jotte |
W wiadomości news:e1lu5h$rm$1@inews.gazeta.pl Szerr Czy jesteś nauczycielem? Proste pytanie, łatwa odpowiedź. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-04-13 20:01 | Re: Ochrona Danych | Momus |
Użytkownik "Jotte" wiadomości news:e1ln4c$qun$1@news.dialog.net.pl... >[...] > Z jakim prawem? Jakie prawo zezwala nauczycielowi na decyzję co spełnia, a > co nie spełnia wymogów ustawy o ochronie danych osobowych? A czy Ty mógłbyś zacytować ustawową definicję danych osobowych? -- M |
||
2006-04-13 20:16 | Re: Ochrona Danych | Jotte |
W wiadomości news:e1m3k4$lqt$1@news.mm.pl Momus > Użytkownik "Jotte" >> Z jakim prawem? Jakie prawo zezwala nauczycielowi na decyzję co >> spełnia, a co nie spełnia wymogów ustawy o ochronie danych osobowych? > A czy Ty mógłbyś zacytować ustawową definicję danych osobowych? Oczywiście, cóż trudnego w zacytowaniu tekstu z ustawy? -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-04-14 09:24 | Re: Ochrona Danych | Baczek |
>> To, że uczeń użył słowa "wyśmiała", nie oznacza, że wyśmiała. > Pewnie. Zapewne tak naprawdę to go pochwaliła, tylko on to źle > zinterpretował, a Ty to nieomylnie wychwyciłeś. > Mnie uczennica w obecnosci dyrektora, 2 wice i paru osob pomowila o to, ze ja zniewazam (czy tez ze jej ublizam, nie pamietam). Dyrektor spytal uczennicy w jaki sposob to zrobilem, a ona na to: "Pan XXX, powiedzial ze ja klamie". Oczywiscie klamstwo Ani mialo miejsce. Pozdrawiam |
||
2006-04-14 09:49 | Re: Ochrona Danych | Momus |
Użytkownik "Jotte" wiadomości news:e1m4hu$8tt$1@news.dialog.net.pl... [...] >> Oczywiście, cóż trudnego w zacytowaniu tekstu z ustawy? > No, to zacytuj i i odpowiedz na pytanie: Co ma wspólnego treść tej definicji z tematem wątku? -- Momus |
||
2006-04-14 10:38 | Re: Ochrona Danych | Jotte |
W wiadomości news:e1nk69$2efg$1@news.mm.pl Momus pisze: >>> Oczywiście, cóż trudnego w zacytowaniu tekstu z ustawy? > No, to zacytuj i i odpowiedz na pytanie: > Co ma wspólnego treść tej definicji z tematem wątku? O proszę, żądania rosną, najpierw tylko zacytuj, a teraz zacytuj i jeszcze odpowiedz na pytanie. ;))) Nic z tego, kolego. Ustawa jest powszechnie dostępna więc łatwo ją sobie znajdziesz i przeczytasz. Wówczas odpowiedź na swoje pytanie będziesz miał jak na talerzu. A jakbyś nie skojarzył, to malutki hint: raport GIODO z roku..., a przeszukaj je sobie, to pouczające. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-04-14 12:21 | Re: Ochrona Danych | mvoicem |
Konzii napisał(a): > ZauraK > >> Użytkownik "Konzii" >> news:e1krcr$cd3$1@inews.gazeta.pl... >>> Witam >>> >>> Chcialbym sie doradzic co robic w takiej sytuacji, otoz nauczycielka u >>> ktorej >>> dostalem 1 z odpowiedzi (po 4-5 dobrych odpowiedziach na pytania) Zaczela >> A ile było wszystkich pytań i skąd wiesz że udzieliłeś dobrych odpowiedzi ? > Przytakiwala ze dobrze, z reszta nie miala innego wyjscia, jesli byly poprawne > potem zadala jeszcze 2-3 pytania nie odpowiedzialem i wstawila pale. Wiesz, wszystko zależy od kalibru pytań. Ilość tutaj ma niewielkie znaczenie. Np. jeżeli te na które odpowiedziałeś dobrze to było imie, nazwisko, numer w dzienniku :) ..... Na studiach na egzaminie, olałem uczenie się z jednego wykładu, uznając że statystycznie umiem 95% przedmiotu, to zdam. Była też powszechnie znana zasada, że są trzy pytania. Nie odpowiesz na pierwsze - 2, nie odpowiesz na drugie - 3, nie odpowiesz na trzecie - 4, odpowiesz na wszystkie - 5. Odpowiedziałem na dwa pytania, ciesząc się że mam już 4 w kieszeni, na trzecie nie odpowiedziałem (to właśnie ten jeden wykład). Dostałem 2 :). Wykładowca mnie przeprosił że musiał złamać zasadę której jest wierny od kilkunastu lat, ale niestety za taką odpowiedź nie może mi wystawić pozytywnego stopnia. Potem się zapoznałem z tym wykładem, i biorąc pod uwagę co ja na to odpowiedziałem, musiałem przyznać mu rację :) p. m. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Ochrona danych osobowych.... |
Jerzy Junkiewicz | 2005-10-18 14:39 |
Ochrona danych osobowych |
Zbynek Ltd. | 2006-01-12 15:47 |
Ochrona danych osobowych |
Waldemar Bulkowski | 2006-01-18 08:31 |
Ochrona danych |
Leszek | 2006-02-09 15:16 |
Ochrona Danych |
Konzii | 2006-04-13 08:34 |
ochrona danych osobowych |
Argonn | 2006-12-12 21:02 |
ochrona danych osobowych |
ALEKSANDER WOJCIECHOWICZ | 2007-02-22 17:17 |
baza danych i problrm z ochrona danych osobowych |
Paluch | 2007-02-23 23:27 |
ochrona danych osobowych... |
Bartek | 2007-03-13 00:54 |
Ochrona danych osobowych |
emil | 2007-03-20 20:32 |