poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-13 00:09 | Re: Styl życia, a szkoła | Andrzej Lawa |
Szerr wrote: > Dnia Sun, 12 Nov 2006 21:04:00 +0100, Andrzej Lawa w wiadomości > > >> Fascynuje mnie to traktowanie nieletnich > > Małoletnich. > Młodzieży szkolnej, skoro musisz być aż tak upierdliwy. |
2006-11-13 00:10 | Re: Styl życia, a szkoła | Andrzej Lawa |
Szerr wrote: > Jeżeli dyrektor ma uzasadnienie dla zakazu używania komórek na przerwach, > może wprowadzić (zarządzeniem porządkowym) i na przerwach. Prawo nie stoi > temu na przeszkodzie. Jeśli dyrektor miałby koła, byłby dyliżansem. Ale jest to tak samo realne, jak znalezienie uzasadnienia zakazu używania telefonów na przerwach. |
||
2006-11-13 09:19 | Re: Styl życia, a szkoła | Szerr |
Dnia Mon, 13 Nov 2006 00:41:43 +0100, Jasko Bartnik w wiadomości > "Zostajesz po lekcjach", "nie mozesz wyjsc porozmawiac z mama". Albo z > szatni nie wypuszczaja bez zgody wychowawcy. To juz bardziej wiezienie > przypomina. Dla mnie to jest uniemozliwienie kontaktu z rodzina. Kiedy uczeń przebywa pod zakładową pieczą wychowawczą, szkoła ponosi zań odpowiedzialność (za jego bezpieczeństwo, wyniki nauczania i _wychowanie_). Muszą z tego dla ucznia wynikać ograniczenia. > Juz widze argumenty przeciw: szkola musi nauczyc cie samodzielnosci. Ale jesli > rodzice tego nie chca To muszą dla dziecka wybrać szkołę, która stawia na inne wartości, albo założyć własną. > Jesli juz sprobowal go rozwiazac samodzielnie to czemu pozniej znow ma > probowac samodzielnie skoro na tej plaszczyznie polegl? Bo ma prawo próbować też innych metod. > O ile pamietam to ten fragment dotyczyl alternatywnych rozwiazan po nieudanej > probie dotarcia do dziecka metodami pedagogicznymi. "Metody pedagogiczne" to nie tylko perswazja. Przychodzi czas na wyciąganie konsekwencji. > Ok, prawo do wydawania uczniom polecen to jedno. Obowiazek ich wykonania > drugie. Trzecia sprawa beda pewnie sposoby egzekwowania nie dostosowania > sie do polecen. Ale to chyba moga byc jedynie uwagi w dzienniczku, > obnizona ocena z zachowania; w wyjatkowym przypadku mozna zawiesic w > prawach ucznia. Jest jeszcze cała gama innych metod (art. 12 ust. 2 Karty nauczyciela). >> Jeżeli dyrektor ma uzasadnienie dla zakazu używania komórek na przerwach, >> może wprowadzić (zarządzeniem porządkowym) i na przerwach. Prawo nie stoi >> temu na przeszkodzie. > Ale to wtedy nie jest ustawa tylko regulamin (akt prawa miejscowego to sie > wtedy nazywa?). Ustawa moze zakazac uczniowi uzywania komorek. Regulamin > nie. Tzn. takie jest moje zdanie w tej sprawie. Dla mnie zakaz uzywania > komorek jest odebraniem jakiejs czesci 'wolnosci'. A te moga byc > ograniczone jedynie ustawowo - zgodnie z tym czesto przez nas cytowanym > artykulem. > W tej sytuacji rozumial bym to tak - dyrektor szkoly/placowki moze > wprowadzic zakaz uzywania komorek ale przepis ten mozna z miejsca uznac za > nieistniejacy jako sprzeczny z konstytucja. Cały czas prezentujesz błędne rozumienie konstytucyjności/ niekonstytucyjności. Jeżeli akt władztwa zakładowego wydany zostaje w ramach obowiązującego, konstytucyjnego porządku prawnego, to jest konstytucyjny. Zadanie pomocnicze (pozornie oderwane od omawianego zagadnienia): Art. 52. 1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu. 2. Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. 3. Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Na gruncie obowiązujących ustaw wykaż, że nauczyciel ma prawo zabronić uczniowi swobodnego opuszczenia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej podczas szkolnej wycieczki. Łapiesz? -- Sz. |
||
2006-11-13 10:39 | Re: Styl życia, a szkoła | Jasko Bartnik |
Dnia 13-11-2006 o 09:19:49 Szerr > Zadanie pomocnicze (pozornie oderwane od omawianego zagadnienia): > > Art. 52. > 1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium > Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu. > 2. Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. > 3. Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom > określonym w ustawie. > > Na gruncie obowiązujących ustaw wykaż, że nauczyciel ma prawo zabronić > uczniowi swobodnego opuszczenia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej > podczas szkolnej wycieczki. > > Łapiesz? Tak na szybko, bez znajdowania ustaw: moze zabronic. Opiera sie to na swobodzie prezentowania pogladow. Zakladam, ze chodzi o wycieczke przygraniczna albo zagraniczna. Bo jesli nie, to nie ma ustawy, ktora mogla by pozwolic nauczycielowi nalozyc takie ograniczenie na dowolnego ucznia. Zgaduje tez, ze zabronienie i wyjazd za granice dotyczy aktualnej wycieczki. W przeciwnym razie mamy sytuacje: wycieczka idzie do teatru; na wycieczce nauczyciel mowi do ucznia "slyszalem, ze za rok wyjezdzasz zbierac szparagi do Niemiec ... zabraniam ci". Jesli sie nie myle, to obywatel do 18. roku zycia ma ograniczenia w opuszczaniu terytorium RP bez zgody wszystkich opiekunow. W pamieci tkwi jakis urywek z wiadomosci, gdzie wycieczka szkolna nie przejechala przez granice ze swoimi opiekunami (nauczycielami ... ale podobno wtedy sa opiekunami) bo nie mieli listy uczniow zrobionej. Jesli mial bym tak na szybko strzelac z ta ustawa to moj wybor padl by na zgode opiekunow dziecka na wyjazd. Ale nie wiem, czy tam nie jest wyraznie napisane o rodzicach. -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
||
2006-11-13 20:46 | Re: Styl życia, a szkoła | mvoicem |
Jasko Bartnik wrote: [...] > Ale to wtedy nie jest ustawa tylko regulamin (akt prawa miejscowego to sie > wtedy nazywa?). Ustawa moze zakazac uczniowi uzywania komorek. Regulamin > nie. Tzn. takie jest moje zdanie w tej sprawie. Dla mnie zakaz uzywania > komorek jest odebraniem jakiejs czesci 'wolnosci'. A te moga byc > ograniczone jedynie ustawowo - zgodnie z tym czesto przez nas cytowanym > artykulem. > > W tej sytuacji rozumial bym to tak - dyrektor szkoly/placowki moze > wprowadzic zakaz uzywania komorek ale przepis ten mozna z miejsca uznac za > nieistniejacy jako sprzeczny z konstytucja. Czyli wynika że jak chcesz, to możesz używać komórki w szpitalu, kościele, w samolocie, na wykładzie, w kinie, teatrze i operze, a ci co zechcą tego zabronić, mogą ci nafiukać. Nie wydaje się to bez sensu? p. m. |
||
2006-11-13 23:23 | Re: Styl życia, a szkoła | Jasko Bartnik |
Dnia 13-11-2006 o 20:46:52 >> W tej sytuacji rozumial bym to tak - dyrektor szkoly/placowki moze >> wprowadzic zakaz uzywania komorek ale przepis ten mozna z miejsca uznac >> za nieistniejacy jako sprzeczny z konstytucja. > > Czyli wynika że jak chcesz, to możesz używać komórki w szpitalu, > kościele, w > samolocie, na wykładzie, w kinie, teatrze i operze, a ci co zechcą tego > zabronić, mogą ci nafiukać. Nie wydaje się to bez sensu? W samolocie i szpitalu ma to swoje uzasadnienie. Udowodniono 'szkodliwosc' dzialania telefonu komorkowego na aparature elektroniczna. Tu nawet moze to doprowadzic do czyjejs smierci. W przypadku wykladu, kina, teatru, opery brakuje ustawy zakazujacej takiego zachowania. Jest wychowanie, ktore powinno samo to wyregulowac. A jesli ktos wyjatkowo jest uciazliwy i np. utrudnial w odbiorze tresc opery, na ktora wydalo sie 200zl to obstawiam, ze kazdy ktory poczuje sie z tej racji pokrzywdzony powinien powalczyc o swoje prawa na drodze cywilnej. A jesli zamiast uzywania komorki podstawimy noszenie czapki to co najzwyzej moze to swiadczyc o buractwie albo dosc specyficznych rytualach religijnych. Juz sobie wyobrazam ZOMO palujace za noszenie czapki w teatrze ;) -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
||
2006-11-14 00:51 | Re: Styl życia, a szkoła | mvoicem |
Jasko Bartnik wrote: > Dnia 13-11-2006 o 20:46:52 > >>> W tej sytuacji rozumial bym to tak - dyrektor szkoly/placowki moze >>> wprowadzic zakaz uzywania komorek ale przepis ten mozna z miejsca uznac >>> za nieistniejacy jako sprzeczny z konstytucja. >> >> Czyli wynika że jak chcesz, to możesz używać komórki w szpitalu, >> kościele, w >> samolocie, na wykładzie, w kinie, teatrze i operze, a ci co zechcą tego >> zabronić, mogą ci nafiukać. Nie wydaje się to bez sensu? > > W samolocie i szpitalu ma to swoje uzasadnienie. Udowodniono 'szkodliwosc' > dzialania telefonu komorkowego na aparature elektroniczna. Tu nawet moze > to doprowadzic do czyjejs smierci. W przypadku wykladu, kina, teatru, > opery brakuje ustawy zakazujacej takiego zachowania. Jest wychowanie, > ktore powinno samo to wyregulowac. A jesli ktos wyjatkowo jest uciazliwy i > np. utrudnial w odbiorze tresc opery, na ktora wydalo sie 200zl to > obstawiam, ze kazdy ktory poczuje sie z tej racji pokrzywdzony powinien > powalczyc o swoje prawa na drodze cywilnej. No jeżeli trzymamy się litery prawa, rzekomo mówiącej że nikt nam nie może zabronić gadania przez komórkę jeżeli nie zabrania tego ustawa, to też fan rozmawiania w czasie koncertu by mógł dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, bo poszedł sobie do opery pogadać przez komórkę a tu mu jakiś nawiedzony pacan przeszkadza :). > > A jesli zamiast uzywania komorki podstawimy noszenie czapki to co > najzwyzej moze to swiadczyc o buractwie albo dosc specyficznych rytualach > religijnych. Juz sobie wyobrazam ZOMO palujace za noszenie czapki w > teatrze ;) Jeżeli taki byłby regulamin, to mogłoby. Tzn nie zomo, a ochrona, i nie pałować a wyprosić. Lub nie wpuścić. p. m. |
||
2006-11-14 07:51 | Re: Styl życia, a szkoła | Szerr |
Dnia Mon, 13 Nov 2006 10:39:35 +0100, Jasko Bartnik w wiadomości >> Na gruncie obowiązujących ustaw wykaż, że nauczyciel ma prawo zabronić >> uczniowi swobodnego opuszczenia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej >> podczas szkolnej wycieczki. > Tak na szybko, bez znajdowania ustaw: moze zabronic. Opiera sie to na > swobodzie prezentowania pogladow. ?? > Zgaduje tez, ze zabronienie i wyjazd za granice dotyczy aktualnej wycieczki. Dotyczy sytuacji, gdy nauczyciel sprawuje bieżącą pieczę nad osobą ucznia. > Jesli sie nie myle, to obywatel do 18. roku zycia ma ograniczenia w > opuszczaniu terytorium RP bez zgody wszystkich opiekunow. A gdyby nie opuszczał terytorium, to może sobie podczas szkolnej wycieczki swobodnie jeździć po kraju? Nauczycielowi nic do tego, bo ustawa nie zabrania? -- Sz. |
||
2006-11-14 11:17 | Re: Styl życia, a szkoła | Jasko Bartnik |
Dnia 14-11-2006 o 00:51:50 > No jeżeli trzymamy się litery prawa, rzekomo mówiącej że nikt nam nie > może zabronić gadania przez komórkę jeżeli nie zabrania > tego ustawa, to też fan rozmawiania w czasie koncertu by mógł > dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, bo poszedł sobie do > opery pogadać przez komórkę a tu mu jakiś nawiedzony pacan > przeszkadza :). Oczywiscie, ze moze. Nie widze przeciwskazan. Obawiam sie tylko, ze 200 osob domagajacych sie od niego po 200 zl za zwrot biletu plus zwrot kosztow procesowania sie moze go zniechecic do upominania sie o zwrot za 'rozmowe'. >> A jesli zamiast uzywania komorki podstawimy noszenie czapki to co >> najzwyzej moze to swiadczyc o buractwie albo dosc specyficznych >> rytualach >> religijnych. Juz sobie wyobrazam ZOMO palujace za noszenie czapki w >> teatrze ;) > > Jeżeli taki byłby regulamin, to mogłoby. Tzn nie zomo, a > ochrona, i nie > pałować a wyprosić. Lub nie wpuścić. Cos jak z zakazaem wstepu z plecakiem do supermarketu? Albo zakazem fotografowania? Ostatnio walkowane bylo. Czemu prawo mialo by dzialac gdy robimy fotografie pomimo czyjegos widzimisie a nie dzialac gdy uzywamy telefonu? To ponownie jest jakis chory absurd. Jedna sprawa bedzie czy mozna delikwenta wyprosic jesli nie powoduje jakiegos szczegolnego zagrozenia (poza sprowadzeniem na siebie ciosow piesci niezadowolonych sluchaczy). Inna sprawa czy pozniej nie mozna podjac jakichs krokow w tym kierunku. A moze tak jest, ze jak prezydent Warszawy wprowadzi regulamin: "na teren Warszawy nie wolno wnosic telefonow komorkowych" to beda wyrzucac z Warszawy za posiadanie telefonu? -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
||
2006-11-14 11:23 | Re: Styl życia, a szkoła | Jasko Bartnik |
Dnia 14-11-2006 o 07:51:35 Szerr >>> Na gruncie obowiązujących ustaw wykaż, że nauczyciel ma prawo zabronić >>> uczniowi swobodnego opuszczenia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej >>> podczas szkolnej wycieczki. >> Tak na szybko, bez znajdowania ustaw: moze zabronic. Opiera sie to na >> swobodzie prezentowania pogladow. > ?? Moge zakazac Ci jedzenia dzis obiadu? Moge. Jaka jest moc tego zakazu raczej masz swiadomosc. >> Zgaduje tez, ze zabronienie i wyjazd za granice dotyczy aktualnej >> wycieczki. > Dotyczy sytuacji, gdy nauczyciel sprawuje bieżącą pieczę nad osobą > ucznia. To nie moze. Podalem juz przyklad z wyjazdem do Niemiec. Jesli wycieczka jest do teatru gdzies w kraju nie moze zabronic wyjazdu za np. 50 lat do Niemiec. Tzn. moze ... ale taki nakaz mozna sobie ... >> Jesli sie nie myle, to obywatel do 18. roku zycia ma ograniczenia w >> opuszczaniu terytorium RP bez zgody wszystkich opiekunow. > > A gdyby nie opuszczał terytorium, to może sobie podczas szkolnej > wycieczki swobodnie jeździć po kraju? Nauczycielowi nic do tego, > bo ustawa nie zabrania? Tak. I jak zawsze - protestowac moze, bo takie jego prawo. Ja moge protestowac przeciwko palaczom na przystankach ... ale moje poglady prawa nie stanowia. -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
szkoła |
Monika Zalewska | 2005-11-08 09:19 |
Re: Wzruszenie mandatu nałożonego na osobę częciowo ubezwłasnowolnionš (kazus z życia wzięty) |
mk | 2005-12-05 17:57 |
Szkoła |
Frauman | 2006-01-04 12:53 |
bilet do wojska szkoła |
Michal | 2006-01-13 16:59 |
szkoła języków obcych |
Młody | 2006-05-20 13:23 |
Pełnoletność, a szkoła. |
Uczen | 2006-10-26 18:41 |
Nadgodziny niepłatne we wrześniu (szkoła)? |
KaLi | 2006-12-05 12:54 |
zagrożenie zdrowia i życia |
Jacek P. Urbanowicz | 2007-03-08 12:05 |