Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie)

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-05-08 13:14 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) ===Tomy===
Dnia Tue, 08 May 2007 13:00:33 +0200, Sebcio Łastowski napisał(a):

> Poza tym nawet jeśli udowodnić 1 czy 2 nadmierną prędkość, 3 nadal jest
> winny spowodowania wypadku.

Kolizji kolizji, o wypadku nie ma mowy.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!
2007-05-08 13:32 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) Samolnik
> Nie. Ślady hamowania można badać, jeśli ich "twórca" jest na miejscu
> wypadku. Zależy to bowiem od pojazdu, jego masy, rodzaju ogumienia. Gdy

Ślady bada się nawet kilka dni po. Znając markę samochodu nie jest to
trudne.
A co do meritum - w przypadku gdyby dowiedziono przekroczenie prędkości,
oprócz mandatu zapewne orzeczono by współwinę kierowy 1.
W takim przypadku np. wypłata z OC nie byłaby możliwa.

Samolnik

2007-05-08 12:35 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) Andrzej Lawa
Janina WALLA wrote:

> Kiedyś przez 3,5 roku orzekałam w kolegiach i taka sprawa to dla mnie nie
> pierwszysna, a dla ciebie?

ROTFL

Równie dobrze ktoś mógłby swoją kompetencję w tematach
społeczno-ekonomicznych udowadniać pracą dyplomową na temat zalet
kolektywizacji rolnictwa na tle walki klas ;->
2007-05-08 14:34 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) ===Tomy===
Dnia Tue, 8 May 2007 13:32:31 +0200, Samolnik napisał(a):

> A co do meritum - w przypadku gdyby dowiedziono przekroczenie prędkości,
> oprócz mandatu zapewne orzeczono by współwinę kierowy 1.

Przekroczenia prędkości komu? Doczytaj: kier. nr.2 wyhamował przed
czerwonym, kierowca nr 3 najechał na jego tył. Gdzie tu widzisz winę
pierwszego?

Chyba za bardzo się zagolopowałeś i zlecasz komuś dziwne procesy myślowe.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!
2007-05-08 15:01 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) BETON
miałem identyczne zdarzenie- BYłem wtedy kierowcą nr1
I co ciekawe kierowca nr 3 - tez do mnie wystartował.
Róznica była taka ze wszstkie trzy auta były rozbite. tylko moje mogło
jechać dalej.
Była policja, bez wątpliwości stwierdziła ze:
pan nr 1 nie ma żadnego zwiazku z panem nr 3.
tylko 1 ma zwiazek z 2 2 z 3 i 1 i 3 z 2
Wine ponosi oczywiscie 3, bo nie zachował bezp odległosci. i to tyle.
Ewentualnie mandat moze dostać też nr2- ale tego juz niedoczekałem- z
rozwalonymi chłodnicami- zostali a ja sterczącym zderzakiem pojechaem dalej
:)
2007-05-08 15:58 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) Marek Dyjor
Jotte wrote:
> W wiadomości news:f1o25r$vg8$1@news.dialog.net.pl Jotte
> pisze:
>
> Dziękuję wszystkim za opinie. Zastanawiałem się jeszcze:
> - czy kierowca nr 1 odjeżdżając z miejsca kolizji, w której de facto
> nie brał udziału naruszył jakiś przepis,
> - zakładając, że po odjeździe przez kierowców nr 1 i nr 2 kierowca nr
> 3 wezwał drogówkę, czy możliwe jest postawienie kierowcom 1 i 2
> zarzutu popełnienia wykroczenia przekroczenia prędkości (np. badając
> ślady hamowania)?

imho kierowca nr jeden niema nic do kierowcy nr 3... jeśli patafian nr 3
może coś komuś wymy slac to tylko temu z nr 2 choć też bez grama racji
2007-05-08 16:38 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) Paweł_Ubysz

Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości
news:f1pvna$657$1@news.onet.pl...
| imho kierowca nr jeden niema nic do kierowcy nr 3... jeśli patafian nr 3
| może coś komuś wymy slac to tylko temu z nr 2 choć też bez grama racji
|

A za co ma wymyslać temu 2?
za to ze udało mu sie wyhamować przed przeszkodą?
wymyslać moze tylko sobie - przyczyna kolizji jest tylko on.
2007-05-08 17:27 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) Samolnik

Użytkownik "BETON" napisał w wiadomości
news:f1psb5$q3k$1@news.onet.pl...
> miałem identyczne zdarzenie- BYłem wtedy kierowcą nr1
> I co ciekawe kierowca nr 3 - tez do mnie wystartował.


Czy też przekroczyłes znacznie w zabudowanym limit prędkości?
Bo spór idzie oto, co chyba umnkneło.
Nikt nie wątpi że trzeba zachować odległość.

Przez ciekawość sprwdziłem bazę orzeczeń i stanowisko SN w identycznej
sprawie (dwa samochody, pierwszy - znacznie powyżej limitu) potwierdza
wyraźnie współwinę - w wyroku z 17.11.1994 r., sygn. IIIKRN-118/94 "

Samolnik

2007-05-08 17:49 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) kam
===Tomy=== napisał(a):
> Kolizji kolizji, o wypadku nie ma mowy.

zależy jak definiować wypadek

KG
2007-05-08 17:50 Re: Zdarzenie drogowe (trochę długie) kam
Jotte napisał(a):
> - zakładając, że po odjeździe przez kierowców nr 1 i nr 2 kierowca nr 3
> wezwał drogówkę, czy możliwe jest postawienie kierowcom 1 i 2 zarzutu
> popełnienia wykroczenia przekroczenia prędkości (np. badając ślady
> hamowania)?

badania czego? przy kolizji? :)

KG
1 2 3 4

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

spółdzielnia mieszkaniowa (trochę długie)

ed 2005-11-30 21:27

wykroczenie drogowe - help

An. 2005-12-27 17:33

korespondencja z urzędem gminy - trochę długie

el gato 2006-02-14 20:14

sprzeczne polecenie trochę OT

jacobs 2006-02-20 15:11

Znaki drogowe

lechorna 2006-06-07 08:56

Zdarzenie w szkole i odszkodowanie

Drusie 2006-10-12 14:34

prawo wyborcze a drogowe

xen 2006-11-12 16:20

Kontrola oprogramowania - trochę inaczej

JaromirD 2007-02-09 17:25

pozew o zapłatę a zdarzenie 4 lata w stecz

aGAf 2007-04-18 16:53

Rowerzysta a prawo drogowe

Buster 2007-07-06 08:22