Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Wizyta SM

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-04-17 13:46 Re: Wizyta SM Baloo

Użytkownik ".B:artek." napisał w wiadomości
news:gs9pl0$gc8$1@news.onet.pl...

> Nie znaczy. Wskaż co jest nie tak w opisanej sytuacji.

Brak podstawowej wiedzy i kompetencji z zakresu wykonywania swojej
działalności oraz obowiązującego prawa (jeśli ktoś na pytanie "jak długa
powinna być smycz" odpowiada "odpowiednio długa", to jest dla mnie matołem
do kwadratu i z taką osobą po prostu skończyłabym rozmowę w dwie sekundy)

> strażnicy SM akurat w TEJ sytuacji zachowali się OK.

A ja uważam, że zachowali się jak matoły.

> Nie olali sprawy to raz (a powiedzmy sobie - duperelowata ta sprawa
> jest), a dwa - kulturalnie i tak jak należy przeprowadzili rozmowę z
> kolesiem.

No i co z tego, ze kulturalnie? Jak Ci panienka w urzędzie kulturalnie
odpowie, że ona się nie zna (a znać się powinna, bo za to jej kurna płacą z
Twoich podatków) albo będzie kulturalnie pieprzyć głupoty, to uznasz, że
wszystko jest ok?

> Nie narzekajmy na wszystko i na wszystkich, tylko dostrzegajmy i chwalimy
> dobre zachowania tam, gdzie są. Wiem - to niemodne, lepiej narzekać.

Nie sztuką jest równać w dół, a wręcz przeciwnie.
Tak, jak też wiem, że prościej powiedzieć "A w takim Bangladeszu to nawet
SM nie mają, więc się cieszmy tym, co jest", ale chyba nie o to chodzi.
2009-04-17 13:53 Re: Wizyta SM .B:artek.
Baloo wyskrobał(a):
> Brak podstawowej wiedzy i kompetencji z zakresu wykonywania swojej
> działalności oraz obowiązującego prawa (jeśli ktoś na pytanie "jak
> długa powinna być smycz" odpowiada "odpowiednio długa", to jest dla
> mnie matołem do kwadratu i z taką osobą po prostu skończyłabym
> rozmowę w dwie sekundy)

A jaka jest właściwa odpowiedź w tej sytuacji? Zobacz art. 6 ust. 2 pkt 14
ustawy o ochronie zwietrząt.

> No i co z tego, ze kulturalnie? Jak Ci panienka w urzędzie kulturalnie
> odpowie, że ona się nie zna (a znać się powinna, bo za to jej kurna
> płacą z Twoich podatków) albo będzie kulturalnie pieprzyć głupoty, to
> uznasz, że wszystko jest ok?

Wracając do opisanej sytuacji, co KONKRETNIE strażnicy powinni byli zrobić
inaczej?


--
.B:artek.
2009-04-17 13:56 Re: Wizyta SM .B:artek.
Herald wyskrobał(a):
>> Wyłącznie w celu:
>> 1) identyfikacji osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa lub
>> wykroczenia, ujętej na miejscu zdarzenia lub w pościgu podjętym
>> bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia;
>> 2) ustalenia świadków zdarzenia.
>>
>> (par. 3 rozporządzenia RM z 2004 r. w sprawie zakresu i sposobu
>> wykonywania przez strażników gminnych (miejskich) niektórych
>> czynności)
>
> Czyli tak de facto, przy założeniu że mój poprzedni post jest
> rzetelny (a jest na pewno) generalnie nie musiałem im okazywać
> dokumentu :)
> Wszak nie popełniłem ani wykroczenia a tym bardziej przestępstwa.

Nie popełniłeś, ale mogłeś być podejrzany o popełnienie wykroczenia, a to
wypełnia hipotezę przywołanego przepisu. Wykroczenia, o którym mowa w art.
35 ustawy o ochronie zwierząt.

--
.B:artek.
2009-04-17 14:13 Re: Wizyta SM Olgierd
Dnia Fri, 17 Apr 2009 13:56:05 +0200, .B:artek. napisał(a):

>> Czyli tak de facto, przy założeniu że mój poprzedni post jest rzetelny
>> (a jest na pewno) generalnie nie musiałem im okazywać dokumentu
>> Wszak nie popełniłem ani wykroczenia a tym bardziej przestępstwa.
>
> Nie popełniłeś, ale mogłeś być podejrzany o popełnienie wykroczenia, a
> to wypełnia hipotezę przywołanego przepisu. Wykroczenia, o którym mowa w
> art. 35 ustawy o ochronie zwierząt.

Ach, *za krótka* smycz, mi coś po łbie chodziło, że *za długa*.
To przepisu nie ma, nawet municypalnego i faktycznie rzecz opiera się o
interpretację w.w. ustawy.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
2009-04-17 14:39 Re: Wizyta SM Baloo

Użytkownik ".B:artek." napisał w wiadomości
news:gs9ql7$j85$1@news.onet.pl...

> A jaka jest właściwa odpowiedź w tej sytuacji? Zobacz art. 6 ust. 2 pkt
> 14 ustawy o ochronie zwietrząt.

Właśnie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie :) Wystarczy podanie
przepisów i uzasadnienie swojej opinii przez SM. Ale oczywiście nie na
zasadzie, "nam się tak wydaje, a tłumaczyć się pan będzie w sądzie", tylko
konkretnie.

> Wracając do opisanej sytuacji, co KONKRETNIE strażnicy powinni byli
> zrobić inaczej?

Przeczytaj sobie dokładnie post. Kolesie przyszli sprawdzić, czy pies
istotnie ma za krótki łańcuch, a skończyło się jedynie na żądaniu okazania
DO osoby, która im otworzyła drzwi. Normalnie kabaret i tyle, ale jeśli dla
Ciebie to norma, to cóż ...
2009-04-17 14:45 Re: Wizyta SM .B:artek.
Baloo wyskrobał(a):
> Właśnie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie :) Wystarczy podanie
> przepisów i uzasadnienie swojej opinii przez SM. Ale oczywiście nie na
> zasadzie, "nam się tak wydaje, a tłumaczyć się pan będzie w sądzie",
> tylko konkretnie.

W świetle tego przepisu odpowiedź "odpowiednio długa" a propos długości
smyczy jest jak najbardziej w porządku, bo ten przepis ustawy - mam
nadzieję, że również masz jego lekturę za sobą - nie definiuje w cm ile to
ma być.


--
.B:artek.
2009-04-17 14:51 Re: Wizyta SM Baloo

Użytkownik ".B:artek." napisał w wiadomości
news:gs9tnr$rvj$1@news.onet.pl...

> W świetle tego przepisu odpowiedź "odpowiednio długa" a propos długości
> smyczy jest jak najbardziej w porządku,

Odpowiedź jest równie durna, jak przedstawiciel SM, który ją sformułował.
Na miejscu wątkotwórcy odpowiedziałbym "Rozumiem. W takim razie smycz
mojego psa ma odpowiednią długość. Do widzenia panom" i zamkął drzwi przed
nosem.

> bo ten przepis ustawy - mam nadzieję, że również masz jego lekturę za
> sobą - nie definiuje w cm ile to ma być.

No więc tłumaczę po raz n-ty - jeśli formułują jakiś zarzut, to niech go
uzasadnią konkretnie. A jeśli nie potrafią, bo zapis w ustawie jest
niekonkretny, to niech złożą zażalenie do ustawodawcy, a nie zawracają
ludziom dupy.
2009-04-17 14:55 Re: Wizyta SM Olgierd
Dnia Fri, 17 Apr 2009 14:51:41 +0200, Baloo napisał(a):

>> W świetle tego przepisu odpowiedź "odpowiednio długa" a propos długości
>> smyczy jest jak najbardziej w porządku,
>
> Odpowiedź jest równie durna, jak przedstawiciel SM, który ją
> sformułował. Na miejscu wątkotwórcy odpowiedziałbym "Rozumiem. W takim
> razie smycz mojego psa ma odpowiednią długość. Do widzenia panom" i
> zamkął drzwi przed nosem.

Gorzej, jeśli w drodze subsumpcji okaże się, że jednak nie ma racji ;-)

>> bo ten przepis ustawy - mam nadzieję, że również masz jego lekturę za
>> sobą - nie definiuje w cm ile to ma być.
>
> No więc tłumaczę po raz n-ty - jeśli formułują jakiś zarzut, to niech go
> uzasadnią konkretnie. A jeśli nie potrafią, bo zapis w ustawie jest
> niekonkretny, to niech złożą zażalenie do ustawodawcy, a nie zawracają
> ludziom dupy.

Otóż nie masz racji. Takich niekonkretnych przepisów, jak raczyłeś go
nazwać, jest mnóstwo, a jednak nie wymaga to interwencji ustawodawcy.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
2009-04-17 15:12 Re: Wizyta SM Baloo

Użytkownik "Olgierd" napisał w wiadomości
news:pan.2009.04.17.12.55.29@rudak.org...

> Gorzej, jeśli w drodze subsumpcji okaże się, że jednak nie ma racji ;-)

W drodze czego? ;-)

> Otóż nie masz racji. Takich niekonkretnych przepisów, jak raczyłeś go
> nazwać, jest mnóstwo, a jednak nie wymaga to interwencji ustawodawcy.

Wiem i ubolewam na tym. Tym bardziej dziwi mnie, że nikt z ludzi faktycznie
mogących coś z tym zrobić (z racji wykonywanego zawodu), ma to w nosie. Tak
jak w US'ach babeczki rozkładają ręcę, że "takie przepisy panie i my nic
nie możem zrobić". No to trzeba zmienić przepisy. I chyba prościej jest np.
szefowi Izby Skarbowej, niż zwykłemu petentowi z ulicy zgłosić idiotyzm z
ustawy tam, gdzie trzeba. Nie każdy jest Palikotem ;-)
2009-04-17 15:24 Re: Wizyta SM .B:artek.
Baloo wyskrobał(a):
> Odpowiedź jest równie durna, jak przedstawiciel SM, który ją
> sformułował. Na miejscu wątkotwórcy odpowiedziałbym "Rozumiem. W
> takim razie smycz mojego psa ma odpowiednią długość. Do widzenia
> panom" i zamkął drzwi przed nosem.
>
> No więc tłumaczę po raz n-ty - jeśli formułują jakiś zarzut, to niech
> go uzasadnią konkretnie. A jeśli nie potrafią, bo zapis w ustawie jest
> niekonkretny, to niech złożą zażalenie do ustawodawcy, a nie zawracają
> ludziom dupy.

Zapis w ustawie jest taki jaki powinien być. Nie wszystko da się wymierzyć i
podać w liczbach bezwzględnych, np. długość smyczy. Bo dla sznaucera
miniaturki 3 metry to będzie dużo, a bernardyn nawet nóg nie rozprostuje.
Jeżeli SM wydaje się, że smycz jest za krótka i podchodzi to pod przepis
art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt, to mogą nałożyć mandat. Jeżeli
właściciel się nie zgadza z tym, to może mandatu nie przyjąć, a sprawa trafi
do sadu, gdzie o długości smyczy w tym konkretnym przypadku będzie
rozstrzygał sąd. Tak to działa.

--
.B:artek.
1 2 3 4 5 6

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

wizyta u Notariusza.

..::TOMI::.. 2007-05-09 10:52