poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-04-18 22:03 | Re: Wizyta SM | Robert Tomasik |
Użytkownik "Maciej Bębenek (news.onet.pl)" w wiadomości news:gsdaii$s4h$1@news.onet.pl... > Robert Tomasik wrote: >> Skąd pewność, że facet w _oknie_ jest właścicielem posesji? Przecież to >> równie dobrze mógł być członek ekipy remontowej. Sporo tu niewiadomych, >> tylko przedmiotu sporu nie dostrzegam. > A ja mam parę pytań do kolegów prawników: > 1. uprawnienia SM do legitymowania - ustawa odsyła do rozporządzenia > 2. rozporządzenie mówi o prawie do legitymowania sprawcy wykroczenia > (rozumiem, że w zakresie kompetencji SM) > 3. ustawa (art. 10 i 11) nic nie mówi o ochronie przyrody, chyba że > mieści się to w zakresie "ochrony porządku publicznego" - jest gdzieś > definicja PP? > Jeśli moje wątpliwości są prawdziwe, to jakim prawem oni go chcieli > legitymować? I czy nie wypełnia to przypadkiem "przekroczenia uprawnień" > (art. 28)? > M. Od początku wszak piszę, że właśnie wypełnia. Tyle, że szkodliwość społeczna tego czynu w mojej ocenie jest żadna. |
2009-04-18 20:57 | Re: Wizyta SM | gargomel |
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał: > Wpuszzcasz Go w kanał. Strażnik uzna, ze powinien mieć 3 metry - jego > zdaniem - i pytajacy będzie przed sądem dowodził, że wystarczy 2,5 metra. > Moze wygra, ale ile się nerwów na żre i straci czasu? a co tu ma uznawanie jakiegoś przygłupa bez szkoły? ma podać przepis który podaje że ten sznurek ma mieć tyli i tyle i koniec kropka! |
||
2009-04-19 02:28 | Re: Wizyta SM | Robert Tomasik |
Użytkownik "gargomel" news:gsdgau$6h7$1@news.wp.pl... > Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał: >> Wpuszzcasz Go w kanał. Strażnik uzna, ze powinien mieć 3 metry - jego >> zdaniem - i pytajacy będzie przed sądem dowodził, że wystarczy 2,5 >> metra. Moze wygra, ale ile się nerwów na żre i straci czasu? > a co tu ma uznawanie jakiegoś przygłupa bez szkoły? > ma podać przepis który podaje że ten sznurek ma mieć tyli i tyle i koniec > kropka! Kpisz chyba. Nie ma przepisu określającego długość sznurka, więc strażnik może twierdzić, ze 2 metrowy jest za krótki i wysłać wniosek o ukaranie do sądu. Jak sąd uzna rację strażnika, to będzie wiadomo, ze linia orzecznictwa twierdzi, ze ma być dłuższy od 2 metrów. Jak nie uzna racji strażnika, to będzie wiadomo, ze linia orzecznictwa uznaje 2 metrowy sznurek za właściwy. W Polsce nie ma prawa precedensów, ale przynajmniej będzie wiadomo, czego się trzymać. |
||
2009-04-19 12:33 | Re: Wizyta SM | Baloo |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:gsc5od$n89 >> Drogówka też najpierw udowodni Ci, że popełniłeś wykroczenie (np. wskaże >> na radarze, że jechałeś za szybko albo wskaże alkomatem, że masz za >> dużo alkoholu we krwi albo uzasadni na podstawie kodeksu, jaki przepis >> złamałeś), a nie powie "wydaje się nam, że pan za szybko jechał i jest >> pan pijany - oto mandat, a jak się nie podoba, to proszę się >> chandryczyć w sądzie" ;-) > > > Ale tu masz d czynienia z ujęciem na gorącym uczynku. IMHO podobnie jak w przypadku z psem i smyczą. Można na miejscu dokonać oględzin i stwierdzić, że smycz jest nieodpowiedniej długości i uzasadnić dlaczego. A potem ew. wlepić mandat. |
||
2009-04-19 13:17 | Re: Wizyta SM | Robert Tomasik |
Użytkownik "Baloo" news:gseuo9$d5k$1@news.onet.pl... > Użytkownik "Robert Tomasik" > wiadomości news:gsc5od$n89 >>> Drogówka też najpierw udowodni Ci, że popełniłeś wykroczenie (np. >>> wskaże >>> na radarze, że jechałeś za szybko albo wskaże alkomatem, że masz za >>> dużo alkoholu we krwi albo uzasadni na podstawie kodeksu, jaki przepis >>> złamałeś), a nie powie "wydaje się nam, że pan za szybko jechał i jest >>> pan pijany - oto mandat, a jak się nie podoba, to proszę się >>> chandryczyć w sądzie" ;-) >> Ale tu masz d czynienia z ujęciem na gorącym uczynku. > IMHO podobnie jak w przypadku z psem i smyczą. > Można na miejscu dokonać oględzin i stwierdzić, że smycz jest > nieodpowiedniej długości i uzasadnić dlaczego. > A potem ew. wlepić mandat. Oczywiście - jeśli właściciel psa rzeczony mandat przyjmie. Zresztą, jak przyjmie, to nawet oględzin sensu przeprowadzać nie trzeba. Natomiast odmienność sytuacji psa z przekroczeniem prędkości polega na tym, ze prędkość dopuszczalna jest określona liczbowo, więc tu nie ma zasadniczo problemu z interpretacją. Długość smyczy nie. |
||
2009-04-19 17:06 | Re: Wizyta SM | Baloo |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:gsf273$9a9$1@inews.gazeta.pl... > Użytkownik "Baloo" > news:gseuo9$d5k$1@news.onet.pl... >> Użytkownik "Robert Tomasik" >> wiadomości news:gsc5od$n89 >>>> Drogówka też najpierw udowodni Ci, że popełniłeś wykroczenie (np. >>>> wskaże >>>> na radarze, że jechałeś za szybko albo wskaże alkomatem, że masz za >>>> dużo alkoholu we krwi albo uzasadni na podstawie kodeksu, jaki przepis >>>> złamałeś), a nie powie "wydaje się nam, że pan za szybko jechał i jest >>>> pan pijany - oto mandat, a jak się nie podoba, to proszę się >>>> chandryczyć w sądzie" ;-) >>> Ale tu masz d czynienia z ujęciem na gorącym uczynku. >> IMHO podobnie jak w przypadku z psem i smyczą. >> Można na miejscu dokonać oględzin i stwierdzić, że smycz jest >> nieodpowiedniej długości i uzasadnić dlaczego. >> A potem ew. wlepić mandat. > > Oczywiście - jeśli właściciel psa rzeczony mandat przyjmie. Zresztą, jak > przyjmie, to nawet oględzin sensu przeprowadzać nie trzeba. Natomiast > odmienność sytuacji psa z przekroczeniem prędkości polega na tym, ze > prędkość dopuszczalna jest określona liczbowo, więc tu nie ma zasadniczo > problemu z interpretacją. Długość smyczy nie. Ale mimo to na jakiejś podstawie strażnik określa, że długość jest nieodpowiednia jego zdaniem. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wizyta u Notariusza. |
..::TOMI::.. | 2007-05-09 10:52 |