poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2014-10-07 11:31 | Re: Problem z "sąsiadem".... | Marek |
UĹźytkownik "RadoslawF" > Dnia 2014-10-06 07:10, UĹźytkownik aga napisaĹ: >> Jak to na co ma ĹwiadkĂłw, na to Ĺźe wyzywaĹ mÄĹźa, straszyĹ go itd, bo maz >> staĹ na balkonie, a ten furiat przed furtka, wiec ludzie slyszeli > > Nie udawaj animki i zacznij zauwaĹźaÄ jak to wyglÄ da z punktu > widzenia osoby trzeciej. > Ojciec dziewczynki przyszedĹ wystÄ piÄ w obronie 10 letniej cĂłrki > przestraszonej przez jakiegoĹ pijaka z balkonu. > Chcesz przed sÄ dem udowadniaÄ ze nie byĹ pijany ? Co ty pieprzysz. Za chwilÄ dopowiesz sobie, Ĺźe facet staĹ na balkonie nago i zachowywaĹ siÄ jak pedofil, a dziewczynka padĹa jego ofiarÄ . -- Pzdr. Marek |
2014-10-07 11:46 | Re: Problem z "sąsiadem".... | Marek |
UĹźytkownik "RadoslawF" > A wytĹumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczaĹ na 10 letniÄ dziewczynkÄ > tylko za to Ĺźe byĹa w zasiÄgu wzroku ? KtoĹ musi nauczyÄ gĂłwniarÄ, czego nie naleĹźy robiÄ, jak stary tego nie zrobiĹ, bo wychowuje dzieciaka bezstresowo i jeszcze ma pretensje. > Wariat, zboczeniec czy jeszcze inny przypadek ? Bo przecieĹź nie widziaĹ kto dzwoniĹ. PrzecieĹź w pierwszym poĹcie "aga" napisaĹa, Ĺźe widziaĹa, kto robi sobie jaja. -- Pzdr. Marek |
||
2014-10-07 12:44 | Re: Problem z "sąsiadem".... | m |
W dniu 06.10.2014 20:37, Robert Tomasik pisze: > Użytkownik "aga" > news:5432c758$0$18074$65785112@news.neostrada.pl... > >>> >>Nawet, jeśli to dziecko faktycznie dzwoniło, to istnieje szereg sposobów >>> >>zwrócenia mu uwagi inaczej, niż przez rzeszczenie przez balkon. >> >Miała zwracaną uwagę, ale się tylko śmiała i robiła to samo. >> >I 10-letnie dziecko wie chyba co to domofon. Bo dzwoniła i uciekała > To się zwraca uwagę jej rodzicom, a nie wrzeszczy za dzieckiem przez > balkon. O tempora i tak dalej... kiedyś to spotkania międzyrodzicielskie na szczycie były w przypadkach grubszych, typu ktoś kogoś pobił, lub jeden drugiemu sprzedał rower za 5zł. A w takich normalnych drobnych przypadkach opierdol z balkonu wystarczał. Komu to przeszkadzało? p. m. |
||
2014-10-07 14:19 | Re: Problem z "sąsiadem".... | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 7 Oct 2014, m wrote: > O tempora i tak dalej... [...] > A w takich normalnych drobnych przypadkach opierdol z balkonu wystarczał. > > Komu to przeszkadzało? Hm... Nie było jeszcze "bezstresowo wychowywanych" *RODZICÓW*? No bo że dzieciom przychodzą do głowy "pomysły", to, rzekłbym, jest w miarę "normalne" :> i za starożytnych Rzymian co najwyżej brak elektrycznych dzwonków chronił przed identycznymi akcjami ;) pzdr, Gotfryd |
||
2014-10-07 16:09 | Re: Problem z "sąsiadem".... | RadoslawF |
Dnia 2014-10-07 11:31, Użytkownik Marek napisał: > >>> Jak to na co ma świadków, na to że wyzywał męża, straszył go itd, bo maz >>> stał na balkonie, a ten furiat przed furtka, wiec ludzie slyszeli >> >> Nie udawaj animki i zacznij zauważać jak to wygląda z punktu >> widzenia osoby trzeciej. >> Ojciec dziewczynki przyszedł wystąpić w obronie 10 letniej córki >> przestraszonej przez jakiegoś pijaka z balkonu. >> Chcesz przed sądem udowadniać ze nie był pijany ? > > Co ty pieprzysz. Za chwilę dopowiesz sobie, że facet stał na balkonie nago > i zachowywał się jak pedofil, a dziewczynka padła jego ofiarą. > Niezły tok rozumowania. Są świadkowie że robił to odpowiednio ubrany ? Pozdrawiam |
||
2014-10-07 16:11 | Re: Problem z "sąsiadem".... | RadoslawF |
Dnia 2014-10-07 10:40, Użytkownik aga napisał: >> >> A wytłumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczał na 10 letnią dziewczynkę >> tylko za to że była w zasięgu wzroku ? Wariat, zboczeniec czy >> jeszcze inny przypadek ? Bo przecież nie widział kto dzwonił. > > Ale Ja widziałam bo dzwoniła przez ok 10 sekund, a za drugim razem mąż > też widział. > Z okna czy balkonu to widziałaś ? I podaj miejscowość, ulice i numer tego bloku gdzie z balkonu czy z okna widać kto dzwoni. Jestem ciekaw konstrukcji tego budynku. Pozdrawiam |
||
2014-10-07 16:24 | Re: Problem z "sąsiadem".... | Liwiusz |
W dniu 2014-10-07 16:11, RadoslawF pisze: > Dnia 2014-10-07 10:40, Użytkownik aga napisał: > >>> >>> A wytłumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczał na 10 letnią dziewczynkę >>> tylko za to że była w zasięgu wzroku ? Wariat, zboczeniec czy >>> jeszcze inny przypadek ? Bo przecież nie widział kto dzwonił. >> >> Ale Ja widziałam bo dzwoniła przez ok 10 sekund, a za drugim razem mąż >> też widział. >> > Z okna czy balkonu to widziałaś ? > I podaj miejscowość, ulice i numer tego bloku gdzie z balkonu > czy z okna widać kto dzwoni. Jestem ciekaw konstrukcji tego > budynku. Nie żartuj że nie potrafisz sobie wyobrazić takiego układu okien/balkonów/drzwi. -- Liwiusz |
||
2014-10-07 16:50 | Re: Problem z "sąsiadem".... | Wojciech Bancer |
On 2014-10-07, RadoslawF > Dnia 2014-10-07 10:40, Użytkownik aga napisał: > >>> >>> A wytłumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczał na 10 letnią dziewczynkę >>> tylko za to że była w zasięgu wzroku ? Wariat, zboczeniec czy >>> jeszcze inny przypadek ? Bo przecież nie widział kto dzwonił. >> >> Ale Ja widziałam bo dzwoniła przez ok 10 sekund, a za drugim razem mąż >> też widział. >> > Z okna czy balkonu to widziałaś ? > I podaj miejscowość, ulice i numer tego bloku gdzie z balkonu > czy z okna widać kto dzwoni. Jestem ciekaw konstrukcji tego > budynku. No ja choćby w takim mieszkam. Sam nie mam, ale sąsiedzi na ścianie wewnętrznej jak najbardziej mają. Co w tym dziwnego? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-10-07 17:09 | Re: Problem z "sąsiadem".... | aga |
W dniu 2014-10-07 16:11, RadoslawF pisze: > Dnia 2014-10-07 10:40, Użytkownik aga napisał: > >>> >>> A wytłumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczał na 10 letnią dziewczynkę >>> tylko za to że była w zasięgu wzroku ? Wariat, zboczeniec czy >>> jeszcze inny przypadek ? Bo przecież nie widział kto dzwonił. >> >> Ale Ja widziałam bo dzwoniła przez ok 10 sekund, a za drugim razem mąż >> też widział. >> > Z okna czy balkonu to widziałaś ? > I podaj miejscowość, ulice i numer tego bloku gdzie z balkonu > czy z okna widać kto dzwoni. Jestem ciekaw konstrukcji tego > budynku. > To jest dom jednorodzinny :) |
||
2014-10-07 17:18 | Re: Problem z "sąsiadem".... | RadoslawF |
Dnia 2014-10-07 16:24, Użytkownik Liwiusz napisał: >>>> A wytłumacz go jeszcze dlaczego nawrzeszczał na 10 letnią dziewczynkę >>>> tylko za to że była w zasięgu wzroku ? Wariat, zboczeniec czy >>>> jeszcze inny przypadek ? Bo przecież nie widział kto dzwonił. >>> >>> Ale Ja widziałam bo dzwoniła przez ok 10 sekund, a za drugim razem mąż >>> też widział. >>> >> Z okna czy balkonu to widziałaś ? >> I podaj miejscowość, ulice i numer tego bloku gdzie z balkonu >> czy z okna widać kto dzwoni. Jestem ciekaw konstrukcji tego >> budynku. > > Nie żartuj że nie potrafisz sobie wyobrazić takiego układu > okien/balkonów/drzwi. > Nie spotkałem wejścia do klatki schodowej bez zadaszenia. I wyobraźnia niewiele to zmieni. Pozdrawiam |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
problem |
Przemek | 2005-11-28 16:05 |
Problem z sąsiadem - odprowadza wode na moją posesje |
bd | 2005-12-18 20:15 |
problem |
prawo | 2006-11-04 10:30 |
OC- problem |
MKŁukasz | 2007-05-04 13:11 |
Problem |
UE | 2007-06-09 23:04 |
problem |
Mariusz J. | 2007-10-27 19:50 |
Problem w sp. z o.o |
wezuwjusz | 2009-03-19 11:59 |
Problem z sąsiadem... |
Falisty | 2009-05-08 19:48 |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem |
Dominika | 2010-09-25 21:24 |
Problem z TP SA |
Anna | 2011-04-04 10:30 |