poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-04-28 21:53 | Re: Skradziona licencja | pdemb |
poreba [...] > Wprawdzie żeby działać zdodnie z prawem trzeba spełnić dodatkowe > warunki /które pominąłem/ jednak jest to tak, jak z legitymowaniem > przypadkówych obywateli na ulicy - uzasadniony powód zawsze się > znajdzie. Pańska postawa wygląda mi na żerowanie na niezrozumieniu intencji naszego ustawodawcy. |
2007-04-28 22:03 | Re: Skradziona licencja | pdemb |
pdemb@gazeta.pl (Piotr Dembiński) writes: > poreba > > [...] > >> Wprawdzie żeby działać zdodnie z prawem trzeba spełnić dodatkowe >> warunki /które pominąłem/ jednak jest to tak, jak z legitymowaniem >> przypadkówych obywateli na ulicy - uzasadniony powód zawsze się >> znajdzie. > > Pańska postawa wygląda mi na żerowanie na niezrozumieniu intencji > naszego ustawodawcy. Nawiasem mówiąc, to znaczek autorskich praw majątkowych został umieszczony przez Pana nieprawnie. Prawa autorskie Kancelarii Sejmu dotyczą nie tyle treści aktu prawnego, co jego formy: użytej czcionki, układu dokumentu i ogólnie -- oprawy typograficznej (vide teksty w plikach PDF udostępniane na stronach Sejmu RP, na których widnieje znaczek (C)). Sama zacytowana przez Pana treść nie jest przedmiotem prawa autorskiego i nie istnieje możliwość roszczenia sobie do niej przez Kancelarię Sejmu jakichkolwiek praw jeśli chodzi o copyright. PS. Co do objęcia tekstów prawnych prawem autorskim, to oczywiście jestem za, ale to jedynie moje własne -- może nieco wywrotowe -- poglądy polityczne. -- http://www.piotr.dembiński.prv.pl |
||
2007-04-28 23:01 | Re: Skradziona licencja | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 28 Apr 2007, Piotr Dembiński wrote: > Piotr Kędziak >> Kopia zapasowa nośnika i zainstalowny program to 2 różne rzeczy >> i to nie umowa licencyjna ale ustawy i rozporządzenia to >> rozstrzygają. > > To jest wersja International, licencja obejmuje wszystkie kraje > świata. To, że akurat z polskim prawem to się nie zgadza (a moim > zdaniem jak najbardziej się zgadza, ale to inna sprawa), o niczym > nie stanowi, a w szczególności nie stanowi o niepoprawności samej > licencji. "Niepoprawność" jest IMVHO niezbyt ścisłym (tu) pojęciem, powiedzmy: "licencji zawierającej nieważne zapisy". >> A kto powiedział, że licencje (szczególnie Microsoftu) są zgodne >> z prawem a ich zapisy zobowiązujące ? :) > > Ja na przykład. Jeśli nie z polskim, to co najmniej z amerykańskim :) Ale zgodność z amerykańskim prawem dotyczy używania ich w hAmeryce! Ba, nie można wykluczyć że władze USA mogą mieć jakieś pretensje do kogoś kto "gdzieś w świecie" robi to inaczej niż one by chciały. Zastrzegam że IMHO nie ma mowy o takim przypadku, wymieniam tak dla porządku :) Ale tak czy siak, to nie znaczy że *amerykańskie* przepisy obowiazują *w Polsce*. Nazywa się toto "suwerenność" (państwa) i może być ograniczone tylko umową międzynarodową. >> Ustawa o prawie autorskim (tam są te wszystkie sprawy wyjaśnione). [...] >> Tych 3 praw żadna umowa licencyjna Cię pozwabić nie może (patrz niżej >> dlaczego). >> >> Przeczytaj 3 razy punkt 1. >> >> P.S. jakiekolwiek zapisy w umowie licencyjnej niezgodne z aktem >> prawnym wyższego rzędu (a wyżej od ustawy nie można) są NIEWAŻNE. > > Całkiem możliwe, tylko że ja tej licencji nie nabyłem w Polsce, więc > pod polskie prawo ona nie podlega. Jak NIE? Wg Twojej tezy, miałbyś prawo przywieźć np. z USA broń a z Holandi (lekkie) narkotyki, bo przecież "nie nabyłeś w Polsce więc pod polskie prawo nie podlega" :> Na pewno podtrzymasz swoją tezę? :) A konkretnie, to rzeczona ustawa zawiera pewne zapisy *wprost* regulujące obowiązki prawne dotyczące PA praw i utworów nabytych poza granicami .pl: http://www.vagla.pl/autorskie.htm +++ Art. 5. Przepisy ustawy stosuje się do utworów: [...] lub 11) których twórca jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, lub [...] 4) które sš chronione na podstawie umów międzynarodowych, w zakresie, w jakim ich ochrona wynika z tych umów. --- Wychodzi, że jeśli istnieją "inne przypadki" (nabycia poza granicami) to utwory takie nie są chronione (w .pl) *wcale*! >> Czyli wszelkie dyrdymały o tym, że programu X nie można dekompilować >> to zwykły chwyt w dodatku bez żadnego pokrycia. > > To, co Pan powyżej napisał na temat dekompilowania programu, to moim > zdaniem nieprawda. Inżynieria odwrotna jest niezgodna z prawem. Zgoda. Ale zdaje się wystarczą dwa warunki: - potrzebne informacje nie są "łatwo dostępne" - można wskazać istnienie "potrzeby dostosowania programu" ...żeby już stała się z owym prawem zgodna. Pasuje? - no to wszystkie "haki" np. Micforosftu, który stosował nieudokumentowane wywołania z programów Office do systemu, były bardzo dobrą "podkładką" dla chętnych. I tak zupełnie bezpodstawnie podejrzewam, że całkiem sporo programów które nie podpadają pod "jawny kod" spełnia powyższe warunki. pzdr, Gotfryd |
||
2007-04-29 00:07 | Re: Skradziona licencja | Piotr Kubiak |
maxsssaa wrote: > Gdy wlamia sie do samochodu i ukradna drogie legalne oprogramowanie > ktorego zrobilbym sobie wczesniej kopie na wypadek uszkodzenia > oryginalu(chyba mozna ?) oraz ktore juz jest zainstalowane na > komputerze. Czy wolno dalej uzywac tego oporogramowania i kopi gdy > oryginal wraz z licencja zostal skradziony ? Ktoś Ci ukradł *licencję*? To ewenement na skalę światową :) Oczywiście możesz używać programu, w Polsce nie ma obowiązku posiadania dowodu zawarcia licencji. Ważne jest tylko to, czy program uzyskałeś od osoby uprawnionej (i czy potrafisz to udowodnić - jeżeli program drogi, to pewnie i rejestrowany imiennie - zgłoś się do producenta). -- Pozdrawiam, Piotr Kubiak (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka) |
||
2007-04-29 00:10 | Re: Skradziona licencja | Piotr Kubiak |
Piotr Kędziak wrote: > Ustawa o prawie autorskim (tam są te wszystkie sprawy wyjaśnione). > > Uzytkownik programu ma prawo: > 1. Wykonać kopię zapasową programu, ktora nie może być używana > jednocześnie z programem To nie takie proste - w ustawie wyraźnie jest napisane, że zrobić kopię wolno tylko pod warunkiem, że jej wykonanie jest niebędne do korzystania z programu. Zabrakło MZ dopisku ,,w przyszłości'' - bo w chwili obecnej to nie wyobrażam sobie sytuacji, że zrobienie kopii zapasowej jest niezbędne do korzystania z programu. -- Pozdrawiam, Piotr Kubiak (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka) |
||
2007-04-29 00:26 | Re: Skradziona licencja | pdemb |
Gotfryd Smolik news [...] >>> A kto powiedział, że licencje (szczególnie Microsoftu) są zgodne >>> z prawem a ich zapisy zobowiązujące ? :) >> >> Ja na przykład. Jeśli nie z polskim, to co najmniej z amerykańskim >> :) > > Ale zgodność z amerykańskim prawem dotyczy używania ich w hAmeryce! Co w takim razie z licencjami na oprogramowanie, w których treści zawarto zapis o tym, że wszelkie nie uregulowane przez licencję kwestie prawne co do użytkowania objętego przez licencję oprogramowania są rozstrzygane na gruncie prawa -- dajmy na to -- stanu Kalifornia, USA? > Ba, nie można wykluczyć że władze USA mogą mieć jakieś pretensje > do kogoś kto "gdzieś w świecie" robi to inaczej niż one by chciały. Istnieją porozumienia międzynarodowe. > Zastrzegam że IMHO nie ma mowy o takim przypadku, wymieniam tak > dla porządku :) > Ale tak czy siak, to nie znaczy że *amerykańskie* przepisy > obowiazują *w Polsce*. Nazywa się toto "suwerenność" (państwa) > i może być ograniczone tylko umową międzynarodową. Ja rozumiem suwerenność państwa jeśli chodzi o handel narkotykami, operacje wojskowe etc. Ale -- z drugiej strony -- jeśli chodzi o prawo autorskie, to kwestia suwerenności państwa niebezpiecznie ociera się o szpiegostwo przemysłowe i podkradanie nowoczesnych technologii, a o takie rzeczy chyba nie chcielibyśmy być oskarżani. >>> Ustawa o prawie autorskim (tam są te wszystkie sprawy wyjaśnione). > [...] >>> Tych 3 praw żadna umowa licencyjna Cię pozwabić nie może (patrz >>> niżej dlaczego). >>> >>> Przeczytaj 3 razy punkt 1. >>> >>> P.S. jakiekolwiek zapisy w umowie licencyjnej niezgodne z aktem >>> prawnym wyższego rzędu (a wyżej od ustawy nie można) są NIEWAŻNE. >> >> Całkiem możliwe, tylko że ja tej licencji nie nabyłem w Polsce, >> więc pod polskie prawo ona nie podlega. > > Jak NIE? Umowa licencyjna została zawarta poza granicami Polski, w innym ustawodawstwie. > Wg Twojej tezy, miałbyś prawo przywieźć np. z USA broń a z Holandi > (lekkie) narkotyki, bo przecież "nie nabyłeś w Polsce więc pod > polskie prawo nie podlega" :> Moim zdaniem umowa nabycia lekkich narkotyków w Holandii byłaby ważna i honorowana również w Polsce. Fakt posiadania to już inna sprawa. Podobnie z umową nabycia broni w kraju, w którym prawo na to zezwala. Nawiasem mówiąc, to podobno aby kupić marihuanę w Holandii, trzeba się teraz wylegitymować holenderskim obywatelstwem. > Na pewno podtrzymasz swoją tezę? :) Nie rozumiem, o jaką tezę chodzi. > A konkretnie, to rzeczona ustawa zawiera pewne zapisy *wprost* > regulujące obowiązki prawne dotyczące PA praw i utworów nabytych > poza granicami .pl: > http://www.vagla.pl/autorskie.htm > +++ > Art. 5. > Przepisy ustawy stosuje się do utworów: > [...] lub > 11) których twórca jest obywatelem państwa członkowskiego Unii > Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia > o Wolnym Handlu (EFTA) - stron umowy o Europejskim Obszarze > Gospodarczym, lub > [...] > 4) które sš chronione na podstawie umów międzynarodowych, > w zakresie, w jakim ich ochrona wynika z tych umów. > --- > > Wychodzi, że jeśli istnieją "inne przypadki" (nabycia poza > granicami) to utwory takie nie są chronione (w .pl) *wcale*! My chyba myślimy różnymi kategoriami. Ja piszę o zawarciu umowy licencyjnej, a Pan o nabyciu towaru. >>> Czyli wszelkie dyrdymały o tym, że programu X nie można >>> dekompilować to zwykły chwyt w dodatku bez żadnego pokrycia. >> >> To, co Pan powyżej napisał na temat dekompilowania programu, >> to moim zdaniem nieprawda. Inżynieria odwrotna jest niezgodna >> z prawem. > > Zgoda. > > Ale zdaje się wystarczą dwa warunki: > - potrzebne informacje nie są "łatwo dostępne" > - można wskazać istnienie "potrzeby dostosowania programu" > ...żeby już stała się z owym prawem zgodna. > Pasuje? - no to wszystkie "haki" np. Micforosftu, który stosował > nieudokumentowane wywołania z programów Office do systemu, były > bardzo dobrą "podkładką" dla chętnych. > I tak zupełnie bezpodstawnie podejrzewam, że całkiem sporo > programów które nie podpadają pod "jawny kod" spełnia powyższe > warunki. Sam jestem zwolennikiem oprogramowania swobodnego (free software). -- http://www.piotr.dembiński.prv.pl |
||
2007-04-29 01:52 | Re: Skradziona licencja | poreba |
Dnia Sat, 28 Apr 2007 22:03:35 +0200, Piotr Dembiński napisał(a): >>> Wprawdzie żeby działać zdodnie z prawem trzeba spełnić dodatkowe >>> warunki /które pominąłem/ jednak jest to tak, jak z legitymowaniem >>> przypadkówych obywateli na ulicy - uzasadniony powód zawsze się >>> znajdzie. >> Pańska postawa wygląda mi na żerowanie na niezrozumieniu intencji >> naszego ustawodawcy. > Nawiasem mówiąc, to znaczek autorskich praw majątkowych został > umieszczony przez Pana nieprawnie. Zapewniam Pana, że znaczek znalazł się tam absolutnie nieintencjonalnie - w wyniku szybkiego C&P z oznaczonego nim pdf. Ad rem: twierdzi Pan, że nielegalnym jest dekompilacja programu 'foo' w celu sprawdzenia na jakiej zasadzie tworzy nazwy plików tymczasowych w celu uniknięcia problemów z własnym programem 'boo' również takie pliki tworzącym? -- pozdro poreba |
||
2007-04-29 02:37 | Re: Skradziona licencja | Marcin Debowski |
Dnia 28.04.2007 Piotr Kubiak > Piotr Kędziak wrote: >> Ustawa o prawie autorskim (tam są te wszystkie sprawy wyjaśnione). >> Uzytkownik programu ma prawo: >> 1. Wykonać kopię zapasową programu, ktora nie może być używana >> jednocześnie z programem > To nie takie proste - w ustawie wyraźnie jest napisane, że zrobić kopię > wolno tylko pod warunkiem, że jej wykonanie jest niebędne do korzystania > z programu. Zabrakło MZ dopisku ,,w przyszłości'' - bo w chwili obecnej > to nie wyobrażam sobie sytuacji, że zrobienie kopii zapasowej jest > niezbędne do korzystania z programu. MZ takie coś nie jest potrzebne, bo zakres definiuje zwrot "kopia zapasowa". Inaczej mówiąc, terść tego przepisu, jak i wielu wielu innych Prawa Autorskiego, wydaje się być nienajszczęśliwiej sformułowana, ale skoro mowa o kopii zapasowej, to wiadomo do czego ona służy. -- Marcin |
||
2007-04-29 02:49 | Re: Skradziona licencja | Marcin Debowski |
Dnia 28.04.2007 Piotr Dembiński > Piotr Kędziak > To jest wersja International, licencja obejmuje wszystkie kraje > świata. To, że akurat z polskim prawem to się nie zgadza (a moim > zdaniem jak najbardziej się zgadza, ale to inna sprawa), o niczym > nie stanowi, a w szczególności nie stanowi o niepoprawności samej > licencji. Co to by ta cała niepoprawność nie była, to umowa ta ma postanowienia sprzeczne z polskim prawem, vide art. 76. w omawianym zakresie. Na teretorium Polski obowiązuje prawo polskie. >> A kto powiedział, że licencje (szczególnie Microsoftu) są zgodne >> z prawem a ich zapisy zobowiązujące ? :) > Ja na przykład. Jeśli nie z polskim, to co najmniej z amerykańskim :) Skąd domniemanie, że autor wątku podlega jurysdykcji amerykańskiej w zakresie omawianego przypadku? > Całkiem możliwe, tylko że ja tej licencji nie nabyłem w Polsce, więc > pod polskie prawo ona nie podlega. Rozumiem. Jeśli nabędziesz włócznię w Zimbabwe, to będziesz mógł pójść do polskiego zoo i zabić antylopę :) -- Marcin |
||
2007-04-29 02:59 | Re: Skradziona licencja | Arek |
Użytkownik maxsssaa napisał: > Gdy wlamia sie do samochodu i ukradna drogie legalne oprogramowanie > ktorego zrobilbym sobie wczesniej kopie na wypadek uszkodzenia > oryginalu(chyba mozna ?) oraz ktore juz jest zainstalowane na > komputerze. Czy wolno dalej uzywac tego oporogramowania i kopi gdy > oryginal wraz z licencja zostal skradziony ? Oczywiście, że można. pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Licencja na produkt |
Devu Design | 2006-03-18 19:19 |
Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG. |
eRRator | 2006-08-04 12:15 |
Licencja |
Zanac | 2006-08-11 14:20 |
licencja |
login | 2006-10-18 12:32 |
licencja |
login | 2006-10-18 12:32 |
Dyskoteka i skradziona kurtka... |
sherkan | 2006-11-02 08:43 |
Licencja Shareware |
Rafal M | 2006-11-26 09:38 |
[Licencja] Reklamy |
Wojciech \Spook\ Sura | 2007-01-14 14:30 |
Licencja na stronę WWW zroniona za darm |
IGNAS | 2007-03-02 00:31 |
licencja freeware |
ased | 2007-06-22 19:58 |