Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2011-04-03 18:22 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat ' spp
W dniu 2011-04-03 18:09, Liwiusz pisze:

> Na przykład: http://www.wprost.pl/ar/121192/Indyjski-samochod-za-6-tys-zl/

Sądziłem, że rozmowa jest o samochodach.
W porównaniu z tym 'dziełem' to maluch też zasługuje na to miano. :)

> Samochód może być tańszy, jeśli:
>
> - nie będzie w nim podatku VAT
> - nie będzie w nim podatku typu akcyza
> - nie będzie ponad potrzebę wyśrubowanych norm bezpieczeństwa
No trak.
A jak nie będzie wypłacało się robotnikom wynagrodzenia, naliczało
amortyzacji i ponosiło innych opłat to możnaby je rozdawać za darmo
(albo nawet producent dopłacałby do każdego 'kupionego' auta?

> W tej chwili mamy obowiązek płacenia za luskus, na którego nie każdego
> jednak stać.

Ba. :)
Któryś z piszących tutaj wspominał nawet że miał jeszcze tańsze samochody.

--
spp
2011-04-03 18:40 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat ' Liwiusz
W dniu 2011-04-03 18:22, spp pisze:
> W dniu 2011-04-03 18:09, Liwiusz pisze:
>
>> Na przykład:
>> http://www.wprost.pl/ar/121192/Indyjski-samochod-za-6-tys-zl/
>
> Sądziłem, że rozmowa jest o samochodach.
> W porównaniu z tym 'dziełem' to maluch też zasługuje na to miano. :)

Czy każdy musi jeździć mercedesem? Skoro nawet rowery dopuszczamy na
drogi, to dlaczego też nie takie auta dla ubogich?

>
>> Samochód może być tańszy, jeśli:
>>
>> - nie będzie w nim podatku VAT
>> - nie będzie w nim podatku typu akcyza
>> - nie będzie ponad potrzebę wyśrubowanych norm bezpieczeństwa
> No trak.
> A jak nie będzie wypłacało się robotnikom wynagrodzenia, naliczało
> amortyzacji i ponosiło innych opłat to możnaby je rozdawać za darmo
> (albo nawet producent dopłacałby do każdego 'kupionego' auta?

Porównujesz niskie podatki do niewypłacania pensji?


>> W tej chwili mamy obowiązek płacenia za luskus, na którego nie każdego
>> jednak stać.
>
> Ba. :)
> Któryś z piszących tutaj wspominał nawet że miał jeszcze tańsze samochody.

Bo dzisiejsze ceny samochodów (i benzyny również) z och rzeczywistymi
kosztami mają niewiele wspólnego.

Zastanawiałeś się dlaczego od dawna praktycznie nie powstają nowe firmy
produkujące samochody?

--
Liwiusz
2011-04-03 18:51 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat ' spp
W dniu 2011-04-03 18:40, Liwiusz pisze:

> Czy każdy musi jeździć mercedesem? Skoro nawet rowery dopuszczamy na
> drogi, to dlaczego też nie takie auta dla ubogich?

To dlaczego takie auta nie są u nas sprzedawane?
A może, najzwyczajniej w świecie - nie opłaca się?

>> A jak nie będzie wypłacało się robotnikom wynagrodzenia, naliczało
>> amortyzacji i ponosiło innych opłat to możnaby je rozdawać za darmo
>> (albo nawet producent dopłacałby do każdego 'kupionego' auta?
>
> Porównujesz niskie podatki do niewypłacania pensji?

A co za różnica?
VAT-u jest tyle ile w każdym innym produkcie, innych podatków też (no,
może z wyjątkiem akcyzy ale czy ona aż tak bardzo jest cenotwórcza?)

> Bo dzisiejsze ceny samochodów (i benzyny również) z och rzeczywistymi
> kosztami mają niewiele wspólnego.
>
> Zastanawiałeś się dlaczego od dawna praktycznie nie powstają nowe firmy
> produkujące samochody?

Zbyt duże wymagania aby sprostać konkurencji>
Fabryka samochodów to nie budka z kurczakami, trudno aby powstało coś od
podstaw. :(

--
spp

2011-04-03 19:33 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat ' Liwiusz
W dniu 2011-04-03 18:51, spp pisze:
> W dniu 2011-04-03 18:40, Liwiusz pisze:
>
>> Czy każdy musi jeździć mercedesem? Skoro nawet rowery dopuszczamy na
>> drogi, to dlaczego też nie takie auta dla ubogich?
>
> To dlaczego takie auta nie są u nas sprzedawane?
> A może, najzwyczajniej w świecie - nie opłaca się?

Z powodów, o których już napisałem.


>>> A jak nie będzie wypłacało się robotnikom wynagrodzenia, naliczało
>>> amortyzacji i ponosiło innych opłat to możnaby je rozdawać za darmo
>>> (albo nawet producent dopłacałby do każdego 'kupionego' auta?
>>
>> Porównujesz niskie podatki do niewypłacania pensji?
>
> A co za różnica?
> VAT-u jest tyle ile w każdym innym produkcie, innych podatków też (no,
> może z wyjątkiem akcyzy ale czy ona aż tak bardzo jest cenotwórcza?)
>
>> Bo dzisiejsze ceny samochodów (i benzyny również) z och rzeczywistymi
>> kosztami mają niewiele wspólnego.
>>
>> Zastanawiałeś się dlaczego od dawna praktycznie nie powstają nowe firmy
>> produkujące samochody?
>
> Zbyt duże wymagania aby sprostać konkurencji>

Przy czym te wymagania to często nie wymagania konsumentów, tylko
urzędników.


> Fabryka samochodów to nie budka z kurczakami, trudno aby powstało coś od
> podstaw. :(

Każda musi tak powstać.

--
Liwiusz
2011-04-03 19:48 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Ajgor

Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości
news:slrnipgq18.2fc.proteus@pl-test.org...
> On 2011-04-02, Ajgor wrote:
>
> [...]
>
>>> No ale to jest ubezpieczenie. Jak ubezpieczasz samochód OC, to też masz
>>> pretensje za bezwypadkową jazdę?
>>
>> Nie. Ale mam pretensje, ze ubezpieczenie jest obowiazkowe. Nikt mnie nie
>> pyta, czy chcę, tylko MUSZE placic i juz.
>> Wolnosc jak jasna cholera.
>
> To odwróćmy sytuację. W wypadku samochodowym ktoś kasuje Ci auto.
> Całkowicie.
> Nie ma obowiązku OC, więc gość nie ma OC, jest niewypłacalny.
> Co robisz i czy cieszysz się z faktu bezskutecznej windykacji przez
> następne
> X lat?

Miał byś rację, gdyby ta sama ustawa nakazywała wypłatę odszkodowania ZAWSZE
bez szemrania.
A nie tylko wtedy, jak się tak spodoba ubezpieczycielowi. Ja muszę płacić
skladke, to niech oni MUSZA placic odszkodowania.
A teraz czepiaja sie kazdej pierdoly, zeby tylko nie wyplacic.
Wiesz, co powiedzieli kumplowi, jak mu trąba powietrzna rozwalila auto
dachowkami z dachu?
Ze mogl sobie schowac auto do mieszkania. A na argument , ze mieszka na
trzecim pietrze - sens odpowiedzi byl taki:
No to co? Trzeba bylo schowac na trzecim pietrze.

>>>> To gdzie są moje pieniądze ze skladek? Wyparowały, czy zostały w
>>>> ZUS-ie?
>>>
>>> Pewnikiem poszły na innych, którzy nie mieli tyle szczęścia.
>>
>> Zaraz zaraz. Czegos tu nie rozumiem. Podobno panstwo doplaca do mojej
>> emerytury. To w koncu panstwo mi doplaca, czy ja doplacam?
>> Bo sie pogubilem.
>
> Owszem, pogubiłeś się. Była mowa o składkach wypadkowych, chorobowych i
> rentowych.

Czyli kasie wplacanej przeze mnie do ZUS-u. ZUS to ZUS. Kasa to kasa.

>> Tak. Moglem kupic dwa samochody. Telewizory? Kuilem pierwszy kolorowy za
>> okolo 1/4 wyplaty. Po drugi jechalem 90 kilometrow, bo u nas nie bylo.
>> Wtedy na prawde w stosunku do cen zarobki byly BARDZO niskie. Pamietam,
>> jak
>> rzucili kolorowe telewizory, to ludzie sie bili w kolejce :)
>
> Więc sam widzisz. Ludzie mało zarabiali. A że niewiele mogli kupić, to
> i efekt nie był tak dotkliwy jak teraz, gdzie widzą pełne wystawy
> sklepowe,
> a na niewiele rzeczy mogą sobie pozwolić.

To akurat byulo moje przejezyczenie. Mialo byc, ze ludzie zarabiali BARDZO
duzo w stosunku do cen.
Na prawde o wiele wiecej niz teraz. Ile osob w tamtych czasach widzialo sie
szukajacych po smietnikach?
Ja nie widzialem nikogo. Dopoiero po nadejsciu kapitalistycznego raju.

>>> Przecież firna potrzebowała konkretnie raportów przeczących danej tezie,
>>> bo takie potrzebowali. Zwłaszcza np. związki zawodowe mają potrzeby
>>> wykazać, że jakiś raport akurat przeczy rządowemu. :)
>> A po co? bo nie bardzo wiem...
>
> Po co związki wykazują sprzeczność z rządowymi raportami? Choćby po to
> by móc usprawiedliwić różne zadymy i ugrać coś ekstra do własnej kieszeni.

Hehehe. Dobry jestes w wymyslaniu bzdurnych argumentow. Przede wszystkim na
poczatku -
klamstwo o doplacaniu do emerytur nie bylo rzadowym raportem. Tylko pustymi
slowami rzuconymi przez Bochniarzowa.
Dopiero pozniej, jak sie okazalo, ze to chwycilo, nagle rzad zaczal to
powtarzac. I to rzad zaczal robic zadyme wokol "drogich" emerytur gornikow.
I jak widac po Tobie, soiagnal to co chcial.

2011-04-03 19:55 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Ajgor

Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
news:ina7u6$fue$1@news.onet.pl...

> Zastanawiałeś się dlaczego od dawna praktycznie nie powstają nowe firmy
> produkujące samochody?

Jak to nie? Z najtanszych - Tata. Z srednio drogich - Infinity. Z
najdrozszych - polski Leopard.
Wiesz chociaż, ze w Polsce produkuje sie auto tej klasy, co Porsche, czy
Lamborghini? I jest to w caloski
polski projekt (firma z kapitalem szwedzkim). Koszt auta - około pol miliona
zlotych.

http://www.leopard.pl/

2011-04-03 21:38 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Wojciech Bancer
On 2011-04-03, Ajgor wrote:

[...]

> Wiesz, co powiedzieli kumplowi, jak mu trąba powietrzna rozwalila auto
> dachowkami z dachu?

A wiesz co to jest ubezpieczenie _OC_?

> Ze mogl sobie schowac auto do mieszkania. A na argument , ze mieszka na
> trzecim pietrze - sens odpowiedzi byl taki:
> No to co? Trzeba bylo schowac na trzecim pietrze.

Nie. Trzeba było wziąć sobie taki produkt ubezpieczeniowy, który
nie wyłączał tego typu zjawisk.

>>>> Pewnikiem poszły na innych, którzy nie mieli tyle szczęścia.
>>>
>>> Zaraz zaraz. Czegos tu nie rozumiem. Podobno panstwo doplaca do mojej
>>> emerytury. To w koncu panstwo mi doplaca, czy ja doplacam?
>>> Bo sie pogubilem.
>>
>> Owszem, pogubiłeś się. Była mowa o składkach wypadkowych, chorobowych i
>> rentowych.
>
> Czyli kasie wplacanej przeze mnie do ZUS-u. ZUS to ZUS. Kasa to kasa.

Czyli wszystko Ci jedno, czy sprzedawca Ci poda 3kg cukru, czy 4kg mąki,
kasa to kasa, sklep to sklep, nieważne za co płacisz, tak?

>> a na niewiele rzeczy mogą sobie pozwolić.
>
> To akurat byulo moje przejezyczenie. Mialo byc, ze ludzie zarabiali BARDZO
> duzo w stosunku do cen. Na prawde o wiele wiecej niz teraz. Ile osob w tamtych
> czasach widzialo sie szukajacych po smietnikach?

No patrz. A ile widziałeś osób kupujących mieszkania po 6k/8k za metr?
A jednak teraz schodzą, magia normalnie.

> Ja nie widzialem nikogo. Dopoiero po nadejsciu kapitalistycznego raju.

Jasne, że nie widziałeś. Jak wszyscy są biedni, to tak nie kłuje, a i po
śmietnikach nie ma co zbierać, bo wszyscy biedni, więc wszyscy starają
się oszczędzać ile mogą.

> Dopiero pozniej, jak sie okazalo, ze to chwycilo, nagle rzad zaczal to
> powtarzac. I to rzad zaczal robic zadyme wokol "drogich" emerytur gornikow.
> I jak widac po Tobie, soiagnal to co chcial.

Jak komuś chcą zabrać przywileje, to zawsze będzie się burzyć
i mówić, że argumenty strony przeciwnej są bzdurne.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
2011-04-03 21:40 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Wojciech Bancer
On 2011-04-03, Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-04-03 16:13, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2011-04-03, Liwiusz wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Pomijając już taki szczegół, że samochód za 30 000zł bez problemu może
>>> kosztować 10 000zł, gdyby nie podatki.
>>
>> A ile będzie kosztować zakup samochodu i wybudowanie drogi dojazdowej? :)
>
> Bardzo ciekawe pytanie. Stawiam tezę, że obecne koszty budowy dróg
> ponoszone przez państwo są przesadzone przynajmniej "nastokrotnie".
>
> http://www.wykop.pl/artykul/672127/efekt-skali-metro-w-dubaju-vs-polska-trasa-s8/

Porównanie które może być niczym jak tylko ciekawostką meteorologiczną, gdyż
nie ma żadnych sensownych parametrów wyliczeń (materiały, żywotność, czy choćby
możliwości przetargowe, ilość ludzi, podatki itd).

Rany, wydajesz się wykształconym człowiekiem, a wrzucasz takie ogólniki...

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
2011-04-04 12:14 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Mark
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:16:10 +0200, Ajgor napisał(a):


> I okazalo sie, ze panstwo zarabia KROCIE na gornikach.

Jasne, gory zlota zarabia.

Wybacz, ale to co piszesz to sa bzdury jakie moglby wymyslic tylko ktos z
Solidarnosci 80 albo innego zwiazku nierobow.
Gdyby kopalnie choc przez chwile zacely byc zarzadzane jak kazda inna.
normalna prywatna firma, bez gigantycznego socjalu, 13-tek, 14-tek, i innych
nastek o ktorych zwykly zatrudniony w sektorze prywatnym nawet nie slyszal
itp, to moze.
Nic mnie tak nie wkurza jak banda zwiazkowych czarnuchow rozwalajaca pol
miasta bo nie dostali w terminie ktorejs tam premi.
Tak samo jak nie rozumiem jakim prawem maja oni czelnosc zadac jakiegos
procentu z wypacowanego przez kopalnie zysku, skoro oni sa tam jedynie
*pracownikami*. W zadnej normalnej firmie nie do pomyslenia, zeby pracownik,
o ile nie jest udzialowcem, zadal procentu od zysku.
Efekt jest taki ze kopalnie, zamiast inwestowac, przejadaja na gornikow
zysk, i na inwestycje juz nie maja. A kto sie nie rozwija, ten sie cofa.

> Ale firma obracajaca miliardami dolarow na rynkach calego swiata,
> ktora do skarbu panstwa odprowadza wiecej, niz nie jednemu w ogole moze sie
> snic, chyba wie, o czym mowi, prawda?

..czego najlepszym dowodem byly dzialania gigantow biznesu doprowadzajace do
obecnego kryzysu. Wiedzieli jak cholera, prawda?

> Pozniej na podstawie tych wyliczen Marcinkiewicz -

Pfff.. to jak Ty sobie Marcinkiewicza, szkolego nauczyciela bedacego
figurantem Kaczynskiego, bierzesz za autorytet to ja nie mam wiecej pytan.

Prawda jest taka ze zadne z politykow nie ma na tyle jaj ile miala Thacher w
Wielkiej brytani rozwiazujac problem gorniczy.



--
Mark
2011-04-04 14:14 Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 Ajgor

Użytkownik "Mark" napisał w wiadomości
news:9nzs0d5qg4pk.dlg@smok.wot...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:16:10 +0200, Ajgor napisał(a):
>
>
>> I okazalo sie, ze panstwo zarabia KROCIE na gornikach.
>
> Jasne, gory zlota zarabia.
>
> Wybacz, ale to co piszesz to sa bzdury jakie moglby wymyslic tylko ktos z
> Solidarnosci 80 albo innego zwiazku nierobow.

Nie naleze do zadnego.

> Gdyby kopalnie choc przez chwile zacely byc zarzadzane jak kazda inna.
> normalna prywatna firma, bez gigantycznego socjalu, 13-tek, 14-tek, i
> innych
> nastek o ktorych zwykly zatrudniony w sektorze prywatnym nawet nie slyszal
> itp, to moze.

Ot polski charakterek. Wszyscy Polacy krzycza: "WPolsce mamy za niskie
zarobki. Polak powinien wiecej zarabiac."
Ale w momencie, jak ktorys ZACZYNA wiecej zarabiac, od razu z zazdrosci by
go wszyscy pogryzli.
Zamiast u siebie zaczac tez o to walczyc. Zazdroscisz gornikom? Przyjmij sie
do kopalni.
Zwlaszcza ci, co najmniej tak na prawde wiedza. I najglosniej krzycza.
Dokladnie jak ty.

> Nic mnie tak nie wkurza jak banda zwiazkowych czarnuchow rozwalajaca pol
> miasta bo nie dostali w terminie ktorejs tam premi.

No pewnie. Bo sam bys chcial zarabiac a nie masz sily przebicia.

> Tak samo jak nie rozumiem jakim prawem maja oni czelnosc zadac jakiegos
> procentu z wypacowanego przez kopalnie zysku, skoro oni sa tam jedynie
> *pracownikami*. W zadnej normalnej firmie nie do pomyslenia, zeby
> pracownik,
> o ile nie jest udzialowcem, zadal procentu od zysku.

To pracuj w "normalnej" Na etacie niewolnika. Bo widac ci to pasuje.

> Efekt jest taki ze kopalnie, zamiast inwestowac, przejadaja na gornikow
> zysk, i na inwestycje juz nie maja. A kto sie nie rozwija, ten sie cofa.

Hmm. Pomyslmy. Moja firma zarabia okolo 3-4 miliardy czystego zysku rocznie.
Po odjeciu wszystkich wyplat.
Na wyplaty (fakt - wysokich) plac idzie niewielki procent dochodu firmy.
Obecnie buduje nowe szyby, ktore kosztuja o WIELE wiecej, niz te wyplaty.
Jest jedna z najbogatszych firm w Polsce.
Planuje budowac wlasna elektrownie atomowa. Kopalnie odkrywkowa opowierzchni
kilkuset kilometrow kwadratowych,
i wokol niej kilka elektrowni weglowych. W tym celu chca wysiedlic szesc wsi
(o co teraz jest wielka wojna w naszykm regionie).
Jest wlascicielem telefonii komorkowej i stacjonarnej, i wielu innych firm.
Inwestycje siegaja wielu miliardow, i sa zaplanowane na kilkadziesiat lat.
A za to miasta lezace na terenie obejmowanym przez firme uchodza za
najbogatsze w Polsce (z wyjatkiem Warszawy).
Uwazasz ze to zle?
DWA RAZY w hostorii firmy faktycznie nie bylo kasy na inwestycje. Raz za
rzadow Buzka/Krzaklewskiego, jak caly zysk
poszedl na kosciol (w roznych formach), a drugi raz za rzadów PIS, jak na
dywidende zarzad PIS-owski przeznaczyl wiecej, niz wyniosl zysk firmy.
Wiec tym argumentem nie tylko strzeliles kula w plot. Ty nawet w ten plot
nie trafiles.

>> Ale firma obracajaca miliardami dolarow na rynkach calego swiata,
>> ktora do skarbu panstwa odprowadza wiecej, niz nie jednemu w ogole moze
>> sie
>> snic, chyba wie, o czym mowi, prawda?
>
> ..czego najlepszym dowodem byly dzialania gigantow biznesu doprowadzajace
> do
> obecnego kryzysu. Wiedzieli jak cholera, prawda?

Jakiego kryzysu? Wiesz czym tak na prawde jest kryzys i skad sie bierze? To
jest zjawisko psychologiczne a nie ekonomiczne.
W pewnym momencie kretyni po studiach ekonomicznych zaczynaja panikowac, ze
idzie kryzys, ludzie to slysza, zaczynaja wykupowac wszystko,
wybierac pieniadze z bankow, i faktycznie zaczyna wszystkiego brakowac.
Wiesz, dlaczego Polska przeszla kryzys
bez wiekszych problemow? Bo jedna z cech Polakow jest lenistwo i
olewatorstwo. Nie polecieli wybierac i wykupywac,
bo im sie nie chcialo. Dlatego Polska przetrwala.

> Prawda jest taka ze zadne z politykow nie ma na tyle jaj ile miala Thacher
> w
> Wielkiej brytani rozwiazujac problem gorniczy.

No widzisz.. Jak bys mial chociaz odrobine ELEMENTARNEJ wiedzy, to bys
wiedzial, ze emerytury gornicze zostaly juz zlikwidowane.
Ale to trzeba miec wiedze, a nie teoretyzowac bez sensu.

Po za tym ta wielka brytania jakos nie przeszla kryzysu tak lekko jak
Polska, mimo "rozwiazania problemu girnikow".

1 2 3 4 5

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

18 lat a prawo

kmlodz 2005-11-17 21:46

16 lat, kradzież ze sklepu.

Nalewaj 2006-01-10 16:22

18 lat a alimenty

He?Sk 2006-01-24 21:19

ZUS -dla 85 lat

Anna Korycka 2006-11-21 14:06

5 lat wiezienia

Jacek Krzyzanowski 2007-01-31 19:04

Umowa na 20 lat

leo 2007-06-15 11:55

Dodatek za wysłygę lat HELP!!!

IwonaD 2007-10-29 09:29

Ile lat do przedawnienia?

rom3k 2007-11-02 15:21

ILE (lat) za to dostanie?

Yyy 2008-10-22 16:03

Student >26 lat i NFZ

Rev 2011-01-11 20:19