To, w jaki sposób ludzie odbierają reklamy wideo oglądane na smartfonach, a w jaki te widziane w telewizji, zbadała amerykańska agencja neuromarketingowa SalesBrains. Naukowcy monitorowali reakcję mózgu i układu nerwowego odbiorcy. Co się okazało? Mniejszy rozmiar ekranu sprawia, że treści wyświetlane w telefonie bardziej przyciągają uwagę, wywołują pozytywne emocje i – w niektórych przypadkach – potrafią nakłonić oglądającego do większego zaangażowania.
Wystarczy kadr
Dziś użytkownicy Facebooka docierają do interesujących treści niezależnie od miejsca, w którym aktualnie się znajdują. Przeglądając posty, szybko przewijają kolejne treści, zatrzymując się przy tych, które są dla nich interesujące. W ciekawy sposób reagują na film. Część widzi wideo, ale nie decyduje się na wciśnięcie przycisku "play". Inni oglądają tylko fragment i przewijają ekran w poszukiwaniu kolejnej ciekawej informacji. Jak określić, czy tak odbierana reklama jest skuteczna? I jaki ma wpływ na rozpoznawalność marki czy decyzję o zakupie danego produktu lub usługi?
Z badań firmy Nielsen wynika, że obejrzenie reklamy wideo (nawet przez sekundę) przekłada się na zwiększenie rozpoznawalności marki i budowanie jej świadomości. Większa liczba odbiorców zaczyna też rozważać zakup produktu bądź usługi. Im dłużej film jest oglądany, tym lepsze osiąga wyniki. Ale uwaga, nawet osoby, które zobaczyły jedynie kadr z filmu i nie wcisnęły przycisku "play" mogą pozostawać pod wpływem reklamy.
Co ciekawe, ci, którzy widzieli tylko trzy pierwsze sekundy nagrania, są odpowiedzialni aż za 47 proc. wartości istotnych dla kampanii (zwiększenie rozpoznawalności marki, zbudowanie świadomości marki, podjęcie decyzji o zakupie produktu).
Wydłużenie tego czasu do 10 sekund przekłada się na osiągnięcie 74 proc. Oznacza to, że odbiorcy nie muszą oglądać całej reklamy, by osiągnęła ona oczekiwany przez nas efekt. Tak samo ważne, jak pełne odtworzenie filmu, jest też pierwsze wrażenie i częściowe odtworzenia.
0,25 sekundy
Reklamy wideo, które chcemy umieścić w naszych aktualnościach na Facebooku, muszą być tworzone z myślą o tym medium. Tu każda sekunda ma znacznie. Kluczowe są już pierwsze trzy. Jeśli w tym czasie obraz przykuje uwagę odbiorcy, jest duża szansa, że obejrzy on nasz film do końca.
Treściom zamieszczanym w aktualnościach na Facebooku użytkownicy portalu poświęcają 1,7 sekundy, oglądając je na urządzeniach mobilnych, oraz 2,5 sekundy w komputerach. Tymczasem wystarczy zaledwie 0,25 sekundy kontaktu z danym postem, by został on zapamiętany. Dlatego ważne jest, aby informacja o marce lub produkcie (może to być na przykład ciekawie wkomponowane logo) pojawiła się już na samym początku naszego filmu. Jest szansa, że w ten sposób zatrzymamy odbiorcę na dłużej. Reklamowany produkt bądź usługa powinny też być widoczne przez większość czasu trwania naszej reklamy wideo.
Pamiętajmy też o tym, że użytkownicy bardzo często mają wyłączony dźwięk w swoich telefonach. Dlatego nie możemy zapominać o napisach lub innych wizualnych elementach, które pozwolą na zrozumienie przekazywanych treści bez konieczności włączania głosu. Co ważne, nie możemy przesadzić z ilością informacji. Nasz przekaz musi być prosty i zwięzły. Warto eksperymentować z krótkimi filmami, pamiętając przy tym, że im dłużej przykuwają uwagę, tym są bardziej skuteczne.
Z badań przeprowadzonych przez Facebook wynika, że najskuteczniejsze są te filmy, które prezentują produkty lub usługi, zawierają odniesienia do marki oraz dostarczają krótką i zrozumiałą treść.
Partnerem materiału jest Facebook