poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-14 15:04 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | scream |
Dnia Mon, 13 Feb 2006 20:32:06 -0600, witek napisał(a): > Jasne. Po równo, tamci do uniknięcia kary się przyznają, a on pójdzie > siedzieć. To po cholere dawał? Pozatym - z tego co wiem, to jak powiesz "wziąłem łapówkę" to nie unikniesz kary :) -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
2006-02-14 17:40 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | witek |
scream wrote: > Dnia Mon, 13 Feb 2006 20:32:06 -0600, witek napisał(a): > >> Jasne. Po równo, tamci do uniknięcia kary się przyznają, a on pójdzie >> siedzieć. > > To po cholere dawał? > Pozatym - z tego co wiem, to jak powiesz "wziąłem łapówkę" to nie unikniesz > kary :) > Ale dostaniesz mniejszą. |
||
2006-02-14 18:18 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | Samotnik |
>>> Jasne. Po równo, tamci do uniknięcia kary się przyznają, a on pójdzie >>> siedzieć. >> >> To po cholere dawał? >> Pozatym - z tego co wiem, to jak powiesz "wziąłem łapówkę" to nie unikniesz >> kary :) >> > Ale dostaniesz mniejszą. Ja zawsze uważałem, że jedna strona powinna mieć znacznie mniejszą odpowiedzialność, najlepiej żadną. Na przykład dający. Wtedy biorący ZAWSZE będzie się bał, że ten albo doniesie, albo będzie go szantażował doniesieniem. I nie weźmie. Wtedy nieważne, że będzie multum chętnych do dania (bo nic im nie grozi), bo wyeliminuje się biorących. Jedynym słabym punktem jaki widzę to możliwość rzucania bezpodstawnych oskarżeń. Ale przecież jeśli chce się kogoś szkalować, to można powiedzieć równie dobrze, że coś ukradł. Albo że kogoś zgwałcił. W sytuacji dekryminalizacji dawania łapówek zrównałyby się te sytuacje. Bo na razie to jest solidarność dających i biorących. Obydwaj się boją i będą się starać ukryć. -- Samotnik www.bizuteria-artystyczna.pl |
||
2006-02-16 12:29 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | mittvoch |
Robert Tomasik > mittvoch [###mittvoch@gazeta.SKASUJ-TO.pl.###] napisał: > > > A co będzie, jak zaczną sypać Ci, którzy przyjęli łapówki? Wówczas > możesz załapać się na niemały wyrok. Wlasnie o to pytam i chcialbym wiedziec, co mi konkretnie grozi. Na razie jeszcze nie przyjalem zadnej taktyki. -- |
||
2006-02-16 12:31 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | mittvoch |
scream > Dnia Mon, 13 Feb 2006 19:49:26 +0000 (UTC), mittvoch napisał(a): > > > co powinienem teraz zrobic? > > Siedź cicho. Sam postąpiłeś źle a teraz chcesz uniknąc odpowiedzialności i > wybronić się czyimś kosztem? Jak już, to niech odpowiedzialność rozłoży się > równo, a nie tak że jedno jest dobre a drugie złe. Szukam porady i informacji, nie wiem co bedzie jak ja bede trzymal gebe na klodke, a tamci powiedza kto konkretnie smarowal? To jedna z wiekszych afer w wojsku, wiec to dla nich powazna sprawa, jakos dorwali tych lekarzy, wiec musieli miec podejrzenia... -- |
||
2006-02-16 12:32 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | mittvoch |
scream > Dnia Mon, 13 Feb 2006 20:32:06 -0600, witek napisał(a): > > > Jasne. Po równo, tamci do uniknięcia kary się przyznają, a on pójdzie > > siedzieć. > > To po cholere dawał? > Pozatym - z tego co wiem, to jak powiesz "wziąłem łapówkę" to nie unikniesz > kary :) Komisja juz siedzi, nie wiadomo jak beda spiewac, ja nie mam zamiaru im dokladac, ale chce wiedziec ile mi grozi? -- |
||
2006-02-16 12:34 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | mittvoch |
Prozac > Za uchylanie się od służby wojskowej jest więzienie bez zawieszenia. Dodadkowo > czas spędzony za kratkami nie liczy się do wysługi. Po wyjściu z więzienia trze > ba > będzie odsłużyć całe wojsko do ostatniego dnia. Karanych wysyłają do Orzysza > albo Ciechanowa tam dopiero jest przerąbane. Tylko czy ja pod to podpadam? uchylanie to nieodbieranie listow poleconych w celu zgloszenia sie po bilet, czy ucieczka przed zandarmeria. Moja sytuacja jest troche inna. -- |
||
2006-02-16 12:35 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | mittvoch |
Jasek > A czy taki czyn sie przedawnia? Tj. czy np. moga scigac kogos bo dal > lapowke w 1950 :)? Wlasnie? po jakim czasie nastepuje ewentualne przedawnienie? -- |
||
2006-02-16 13:31 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | scream |
Dnia Thu, 16 Feb 2006 11:32:46 +0000 (UTC), mittvoch napisał(a): > Komisja juz siedzi, nie wiadomo jak beda spiewac, ja nie mam zamiaru im > dokladac, ale chce wiedziec ile mi grozi? To zależy też od tego ile dałeś :) Art. 229 par 1, 3, 4. Jeśli niedużo - od roku do 10 lat, jeśli dużo - od 2 do 12 lat. Art. 229 par. 2 nie ma tu zastosowania, więc na grzywnę liczyć nie możesz. Ale nie sądzisz chyba, że ludzie z komisji beda na tyle głupi, żeby opowiadać o tym ile brali i od kogo? No i druga sprawa - nigdzie nie jest napisane, że jak sam się zgłosisz, to unikniesz kary! Zgłaszając się samemu zgłaszasz się praktycznie do odsiadki. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2006-02-16 13:32 | Re: Afera lapowkarska w wojsku | scream |
Dnia Thu, 16 Feb 2006 11:31:47 +0000 (UTC), mittvoch napisał(a): > Szukam porady i informacji, nie wiem co bedzie jak ja bede trzymal gebe na > klodke, a tamci powiedza kto konkretnie smarowal? Myslisz, ze sa idiotami i beda sobie dokładać lat do wyroku? Albo że mają tak zajebistą pamięć, że pamiętają wszystkich z imienia i nazwiska? Wątpie. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Obraza w wojsku |
Fafek | 2006-02-17 21:48 |
Jakie mam prawa po powrocie do pracy po wojsku? |
mklukasz | 2007-02-13 23:51 |
czas na powrot do pracy po wojsku |
matderek | 2007-04-30 07:51 |
Zasiłek po wojsku |
JarY | 2007-06-12 15:26 |