poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2006-03-26 14:03 | ale speed | gghg |
Musze zwrocic honor urzedom, myslalem ze tam jada tylko na kawie... a tam musz inne rzeczy chyba lykac;). Otorz bylem w piatek w US celem oddania pita. dokument przyjelo dziewcze ze 25 lat i od razu wklepala do komputera. i tu moje zdziwienie. ja ktory 15 lat zawodowo przy kompie siedze bylem w malym szoku. Dziewcze tak pomykalo palcami po klaw. numerycznej ze wklepanie calego pitu zajelo doslownie pare sekund. <10. /predkosc prawie nadswietlna/. hi czyzby cos sie zmienialo na lepsze. Zycze wszystkim optymizmu na nowy tydzien, wiosne mamy. jurek |
2006-03-26 15:59 | Re: ale speed | Rafał_Wawrzycki |
Dnia 26 mar 2006 w liście [news:e060lo$jqv$1@news.onet.pl] gghg [spam_tdq@poczta.onet.pl] napisał(a): > Otorz bylem w piatek w US celem oddania pita. dokument przyjelo > dziewcze ze 25 lat i od razu wklepala do komputera. i tu moje > zdziwienie. ja ktory 15 lat zawodowo przy kompie siedze bylem w > malym szoku. > > Dziewcze tak pomykalo palcami po klaw. numerycznej ze wklepanie > calego pitu zajelo doslownie pare sekund. <10. > /predkosc prawie nadswietlna/. hi Muszę cię zmartwić. Po pierwsze: ta panienka była na 99% osobą zatrudnioną na umowę o dzieło (albo zlecenie, nie pamiętam), której płaci się kilkadziesiąc groszy od wklepanego pit'a. Po prostu zależało jej więc na szybkim wykonaniu tej pracy i zabraniu się za następne. Po drugie: Wklepała od razu, bo sporo osób w ten sposób zatrudnionych cierpi na niedosyt pit'ów do wklepania. Oczywiście najlepsze pity, czyli takie gdzie jest tylko jeden formularz bez załączników, są z reguły zabierane przez pracowników skarbówki i dawane swoim podopiecznym (synom, córkom itp.). Najobszerniejsze pity dostają zazwyczaj ludzie bez znajomości wśród urzędasów na etatach, którzy dostali tą robotę przez jakiś przypadek. Po trzecie: nauka bezwzrokowego i bezbłednego pisania na klawiaturze numerycznej trwa od kilku godzin do góra dnia, dwóch ciągłego stukania w te klawisze. To naprawdę nie jest trudne. Oczywiście piszę to z własnego doświadczenia - kilka lat temu wklepywałem pity w US w Lublinie. I całkiem nieźle mi szło, w ciągu dwóch dni nastukałem jakieś 600 zł na rękę, robiąc to od 6.00 do 20.00. Niestety pity się skończyły, bo nie znałem tej osoby co trzeba (czyt. biurwy, która rozdawała karty... ups, pity ;) Niemniej dzięki tej robocie nauczyłem się bezbłędnie pisać na numerycznej. Aha, jeżeli jednak ta panienka była na etacie (pracownicy US też to czasem robią, żeby dorobić), to wklepywanie robiła nielegalnie, bo robiła to w czasie pracy. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
||
2006-03-26 17:57 | Re: ale speed | gghg |
hi, ciekAwe rzeczy piszesz... fajne uklady tam maja w urzedzie. faktycznie biurwy... co do bezwzrokowego pisania to sie zgadzam, ale mimo wszystko jej tempo robilo wrazenie. pytanie: ... jeżeli jednak ta panienka była na etacie (pracownicy US też to czasem robią, żeby dorobić), to wklepywanie robiła nielegalnie, bo robiła to w czasie pracy... ---- Dlaczego? nie kumam. a czy ma sie ona zajmowAc w pracy? hi, jurek |
||
2006-03-26 18:32 | Re: ale speed | Rafał_Wawrzycki |
Dnia 26 mar 2006 w liście [news:e06dl8$ve0$1@news.onet.pl] gghg [spam_tdq@poczta.onet.pl] napisał(a): > pytanie: > ... jeżeli jednak ta panienka była na etacie (pracownicy US też to > czasem robią, żeby dorobić), to wklepywanie robiła nielegalnie, bo > robiła to w czasie pracy... > > ---- Dlaczego? nie kumam. a czy ma sie ona zajmowAc w pracy? Swoimi podstawowymi obowiązkami. A w tym sensie nielegalne, że wklepywanie jest traktowane jako robota dodatkowa, którą mogą wykonywać _po_ godzinach pracy, a nie w trakcie. Tyle że to teoria. Baby (bo w przerażającej większości są to kobity), które pracują w US opierdzielają się jak mogą i zazwyczaj obgadują koleżanki albo wspominają firmowe pielgrzymki do Rzymu, które zresztą są dofinansowywane z jakiegoś tam funduszu, czyli z naszych podatków. Generalnie przez te dwa dni pracy przy wklepywaniu pitów bardziej niż monotonia wpisywania cyferek, zmęczyło mnie siedzenie ileśtam godzin w pokoju z takimi osobami. Uff, nigdy więcej... Co ciekawe, jedynym facetem-pracowniem w tym US, jakiego widziałem był informatyk (cały zaganiany) i jakiś tam naczelnik. Poza tym same kobiety. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
||
2006-03-26 19:27 | Re: ale speed | Józek |
Użytkownik "Rafał Wawrzycki" news:Xns9792BC88A18C3rwawrzyckiwppl@127.0.0.1... > > Co ciekawe, jedynym facetem-pracowniem w tym US, jakiego widziałem był > informatyk (cały zaganiany) i jakiś tam naczelnik. Poza tym same > kobiety. > Ale biedni CI informatycy:))))))))) To napisz jeszcze z jaka to szybkością za dwadni klepałeś? > -- > Pozdrawiam, > Rafał Wawrzycki > Józek |
||
2006-03-26 20:35 | Re: ale speed | Rafał_Wawrzycki |
Dnia 26 mar 2006 w liście [news:e06iu9$geo$1@news.onet.pl] Józek [stasdam@poczta.onet.pl] napisał(a): > Ale biedni CI informatycy:))))))))) > To napisz jeszcze z jaka to szybkością za dwadni klepałeś? Oj, nie pamiętam już. Zresztą różnie z tym bywało, zależnie od objętości pitów. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
||
2006-03-26 20:53 | Re: ale speed | o`rety |
Użytkownik gghg napisał: > Musze zwrocic honor urzedom, myslalem ze tam jada tylko na kawie... a tam > musz inne rzeczy chyba lykac;). > > Otorz bylem w piatek w US celem oddania pita. dokument przyjelo dziewcze ze > 25 lat i od razu wklepala do komputera. i tu moje zdziwienie. ja ktory 15 > lat zawodowo przy kompie siedze bylem w malym szoku. > > Dziewcze tak pomykalo palcami po klaw. numerycznej ze wklepanie calego pitu > zajelo doslownie pare sekund. <10. > /predkosc prawie nadswietlna/. hi > > czyzby cos sie zmienialo na lepsze. > > Zycze wszystkim optymizmu na nowy tydzien, wiosne mamy. > jurek > > hehe, tez kiedys klepalem pity w skarbowym na stazu i musze ci powiedziec ze jakbys 8 godzin tylko to robil, to zdziwilbys sie z jaka predkoscia pomykalbys po dwoch tygodniach. pozdrawiam |
||
2006-03-26 20:55 | Re: ale speed | o`rety |
Użytkownik Rafał Wawrzycki napisał: > Niemniej dzięki tej robocie nauczyłem się bezbłędnie pisać na > numerycznej. > Aha, jeżeli jednak ta panienka była na etacie (pracownicy US też to > czasem robią, żeby dorobić), to wklepywanie robiła nielegalnie, bo > robiła to w czasie pracy. > czemu nielegalnie? co ty piszesz? pracownicy normalnie legalnie wklepuja pity do poltaxa w godzinach pracy razem ze stazystami. |
||
2006-03-26 22:32 | Re: ale speed | Nixe |
W wiadomości Rafał Wawrzycki > Swoimi podstawowymi obowiązkami. A wklepywanie PIT'ów nie jest jej obowiązkiem? > A w tym sensie nielegalne, że wklepywanie jest traktowane jako robota > dodatkowa Przez kogo? > którą mogą wykonywać _po_ godzinach pracy, a nie w trakcie. Nie bardzo rozumiem. Dlaczego ktoś ma swoją pracę wykonywać po godzinach pracy? Chyba, że miałeś na myśli po godzinach przyjmowania petentów, a to jednak różnica. -- PozdrawiaM |
||
2006-03-27 00:39 | Re: ale speed | Rafał_Wawrzycki |
Dnia 26 mar 2006 w liście [news:e06o2u$tf3$3@dami.com.pl] o`rety [o`rety@pl.pl] napisał(a): > czemu nielegalnie? co ty piszesz? pracownicy normalnie legalnie > wklepuja pity do poltaxa w godzinach pracy razem ze stazystami. Może się coś zmieniło albo to kwestia danego oddziału. Wklepywałem ZTCP cztery lata temu i w Lublinie etatowi pracownicy mieli zakaz robić to w czasie normalnej pracy. Mogli zostać dłużej po robocie. Ale, jak już pisałem, w ciągu dnia wklepywały pociechy owych urzędników - jedna wielka rodzina. -- Pozdrawiam, Rafał Wawrzycki http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Bezrobotny po studiach, ale przed dyplomem? |
Tomasz Pyra | 2005-11-15 08:11 |
Praca w Niedziele ale z atrakcjami |
Einstein - Alfa 32 | 2005-12-14 12:54 |
chce sie zwolnic z pracy, ale? |
lglowinski | 2006-03-06 23:23 |
ale speed |
gghg | 2006-03-26 14:03 |
chce sie zwolnic z pracy, ale? |
lglowinski | 2006-03-06 23:23 |
Nie związane z pracą ale bardzo ważne |
Toke | 2006-12-07 18:52 |
nie bijcie, ale mam pytanie o urlop |
Carbo | 2007-01-03 20:57 |
Ale mocarz - ręce opadają :) |
Herbi | 2007-01-18 11:21 |
Poszukuje firmy... (troche narzekania, ale i powaznych pytan) |
W33 | 2007-05-23 12:39 |
Re: Poszukuje firmy... (troche narzekania, ale i powaznych pytan) |
Jacek Wojnarowski | 2007-05-23 15:38 |