poprzedni wątek | następny wątek | pl.biznes.wgpw |
2006-11-23 05:10 | [Atlantis] | Adamski |
Jak sądzicie, ale po tym co przeczytałem w parkiecie mam pewne wnioski. Widać że chłopcy z Wan znaleźli sposób na efektywne pomnażanie majątku. |
2006-11-23 14:37 | Re: [Atlantis] | nstrand |
Adamski > Jak sądzicie, ale po tym co przeczytałem w parkiecie mam pewne wnioski. > Widać że chłopcy z Wan znaleźli sposób na efektywne pomnażanie majątku. > Ogladalem ostatnio z corka Misia Uszatka i byla tam sroka co mowila: - A ja coświem ale nie powiem! Moze bys napisal do jakich wnioskow doszedles i dal link do artykulu. To da mozliwosc jakiegos skomentowania Twoich wnioskow. Cheers, nstrand -- |
||
2006-11-23 15:00 | Re: [Atlantis] | Ted |
nstrand napisał(a): > > Moze bys napisal do jakich wnioskow doszedles i dal link do artykulu. > To da mozliwosc jakiegos skomentowania Twoich wnioskow. > Jeśli wejdziemy na giełdę, to tylko frontowymi drzwiami Krzysztof Woch Rozmowa z Lechosławem Mitułą, prezesem firmy deweloperskiej WAN, o powiązaniach spółki z giełdowym Atlantisem i o ewentualnym debiucie dewelopera na Giełdzie Papierów Wartościowych Co łączy WAN z Atlantisem? WAN nie jest zaangażowany w Atlantisie. Od czasu sprzedaży naszego 10-procentowego pakietu w kwietniu tego roku nie mamy ani jednego papieru tej firmy. Również żadna spółka z grupy WAN-u nie jest akcjonariuszem Atlantisu. Jak więc Pan wytłumaczy to, że spółka W.A. 2000, zależna od WAN-u, dysponowała większością głosów podczas ostatniego, wrześniowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Atlantisu? Komornik działający na rzecz naszej spółki skutecznie wyegzekwował zabezpieczenia roszczeń, dotyczących pewnych interesów sprzed kilku lat, które łączyły W.A. 2000 z panem Pawłem Obrębskim (firma W.A. 2000 reprezentowała podczas ostatniego NWZA Pawła Obrębskiego i głosowała z 576 tys. jego akcji, uprzywilejowanych co do głosu w stosunku 3: 1 - przyp. red.). Konkretnie - dotyczyły sprzedaży nieruchomości przy ul. Dąbrowskiego w Warszawie. Jednym z zabezpieczeń wspomnianej transakcji, z której pan Obrębski się nie wywiązał, był zastaw na akcjach Atlantisu należących do byłego prezesa spółki oraz pełnomocnictwo do wykonywania prawa głosu z tych akcji. Komornicy działający w imieniu innych wierzycieli Pawła Obrębskiego także próbowali zająć ten pakiet. Stąd w komunikatach Atlantisu pojawiała się informacja, że Paweł Obrębski nie ma prawa głosu z posiadanych akcji. Upewniliśmy się w biurze maklerskim AmerBrokers, w którym prowadzony jest rachunek pana Obrębskiego, że pełnomocnictwo udzielone W.A. 2000 nie zostało odwołane, dlatego nasza spółka skorzystała z prawa głosu. Tymczasem "tradycją" już jest, że na walnych zgromadzeniach Atlantisu pojawia się jedynie garstka drobnych akcjonariuszy. Dlatego też podczas ostatniego NWZA pakiet niespełna 5 proc. wszystkich akcji zapewnił zdecydowaną większość głosów. Poza panem Obrębskim, pozostały akcjonariat Atlantisu jest zupełnie nieidentyfikowalny. Nie wiadomo, w czyich rękach znajduje się 95 proc. kapitału. Czy firma W.A. 2000 ma prawo sprzedać zajęte akcje Pawła Obrębskiego? I tak, i nie. Ponieważ są to akcje imienne uprzywilejowane, nie mogą być sprzedane bezpośrednio na GPW. Chyba że po dokonaniu konwersji i wygaśnięciu uprzywilejowania tych akcji zostaną wprowadzone na GPW lub zostaną zbyte przez komornika poza GPW w sposób prawem przewidziany. Mimo że WAN nie jest zaangażowany kapitałowo w Atlantis, wszyscy członkowie rady nadzorczej spółki to osoby związane z WAN-em. Zgadza siź, są to osoby powiązane (obecnie lub w przeszłości) z WAN-em lub innymi firmami z naszej grupy. Proszź jednak zauważyć, że zostały powołane do rady wówczas, gdy WAN jeszcze był akcjonariuszem Atlantisu albo nawet wcześniej - gdy akcjonariuszem był Anwit, czyli nasza spółka matka. Dwaj członkowie rady nadzorczej Atlantisu, związani z WAN-em, zostali powołani w lipcu, czyli już po sprzedaży akcji przez WAN. Dlaczego więc WAN wciąż dominuje w radzie Atlantisu? Jak wspomniałem, na NWZA Atlantisu pojawia się garstka inwestorów. Gdyby pojawił się ktoś z większym pakietem, mógłby wprowadzić do rady nadzorczej swoich przedstawicieli. Tymczasem w sytuacji, gdy nikt inny nie zgłaszał kandydatur, o wyborze nadzorców decydowała nasza spółka. Przy czym chciałbym podkreślić, że obecnie członków rady nadzorczej Atlantisu nie można utożsamiać z reprezentantami akcjonariuszy. Z tego, co Pan mówi, wynika, że już w lipcu firma W.A. 2000 musiała dysponować głosami z pakietu Pawła Obrębskiego, skoro WAN od kwietnia nie miał już akcji Atlantisu, a jednak później wprowadził do rady nowych ludzi. Tymczasem do września spółka publikowała raporty, z których wynikało, że akcje pana Obrębskiego są "nieme". Nie chcę bronić zarządu Atlantisu, ale sytuacja dotycząca tego pakietu była strasznie skomplikowana. Spółka przekazuje komunikaty o akcjonariuszach na podstawie informacji od nich otrzymanych. Tymczasem z panem Obrębskim od dłuższego czasu nie ma żadnego kontaktu. Odkąd nie jest on też osobą zarządzającą w Atlantisie, spółka nie może żądać takiej informacji od biura maklerskiego, które prowadzi jego rachunek. Ale przecież zarząd Atlantisu był świadom, że już podczas lipcowego NWZA wykonywano prawo głosu z akcji Pawła Obrębskiego. Ponadto, domniemywam, taką informację mógł otrzymać od członków rady nadzorczej spółki. Pytania dotyczące rzetelności wywiązywania siź z obowiązków informacyjnych proszź wiźc kierować do zarządu Atlantisu. Czy są jakieś powiązania biznesowe pomiędzy WAN-em i Atlantisem? W przeszłości prowadziliśmy razem interesy. W ubiegłym roku kupiliśmy od spółki nieruchomość przy ul. Wagonowej w Warszawie (mieści się tam siedziba Atlantisu - przyp. red.). Cena transakcji jest znana - wyniosła ponad 3 mln zł, co - biorąc pod uwagę lokalizację nieruchomości - było wówczas ceną "górnorynkową". Atlantis dzięki temu mógł spłacić kredyt. Zrobiliśmy mu więc, w pewnym sensie, przysługę. O wszelkich powiązaniach biznesowych Atlantisu i WAN-u rynek był informowany. Skoro teraz nie pojawiają się nowe komunikaty, to znaczy, że nie prowadzimy już interesów. Atlantis w raportach okresowych podaje, że jest właścicielem prawie 38 proc. udziałów w spółce W.A. Hotele, czyli firmie z grupy WAN-u, które wyceniał na koniec I półrocza na 9,7 mln zł. Czym zajmuje się ta spółka? Jest to jedna z naszych spółek celowych, która jest właścicielem pewnych nieruchomości. Zaangażowanie Atlantisu w W.A. Hotele to "pozostałość" po pewnych przedsięwzięciach, które Atlantis miał wspólnie z nami realizować. Natomiast dzisiaj, poza tym że posiada ten pakiet, nic się nie dzieje. Te nieruchomości należące do W.A. Hotele mają być przeznaczone pod projekty magazynowo-biurowe? Zgadza się, taki jest zamysł. Mogą to być zatem bardzo zyskowne przedsięwzięcia i stąd może m.in. wynikać zainteresowanie inwestorów akcjami Atlantisu. Co będzie dalej z posiadanym przez niego pakietem W.A. Hotele? Czy pozostanie w spółce? Są dwa rozwiązania. Albo odkupimy ten pakiet - co obecnie wydaje się najbardziej prawdopodobne, zwłaszcza że udziały te są przedmiotem zastawu na rzecz WAN - albo będziemy realizować wspólny projekt. Już przed rokiem mówiłem w wywiadzie dla "Parkietu", że Atlantis mógłby stać się jedną ze spółek celowych w naszej grupie, która prowadziłaby określone przedsięwzięcia na rynku deweloperskim. Ale do tego potrzebny jest partner, który miałby pomysł i środki na jego realizację. Tymczasem dzisiaj jedynymi "aktywami" Atlantisu są: status spółki giełdowej oraz wielomilionowe straty z lat ubiegłych, które umożliwiają niepłacenie podatku dochodowego przez następne lata. Gdyby się okazało, że emisja akcji Atlantisu doszłaby do skutku (we wrześniu NWZA przegłosowało emisję do 37,2 mln akcji, które stanowiłyby do 75 proc. w podwyższonym kapitale - przyp. red.), to wówczas mógłby stać się partnerem do jakichkolwiek rozmów o wspólnych przedsięwzięciach. WAN oficjalnie zaprzeczył niedawno wszelkim spekulacjom na temat ewentualnego wejścia na giełdę poprzez Atlantis. A może któraś ze spółek zależnych WAN-u obierze tę ścieżkę? Nie przewidujemy upublicznienia którejkolwiek z naszych spółek celowych. Natomiast WAN rozważa różne warianty rozwoju. Wśród nich jest wejście na giełdę - ale "frontowymi drzwiami" - lub pozyskanie inwestora strategicznego, np. funduszy zainteresowanych rynkiem nieruchomości w Polsce. Natomiast żadne uchwały w tej kwestii nie zostały dotąd podjęte przez odpowiednie organy statutowe WAN-u. Kiedy mogą więc zapaść decyzje o ewentualnym wejściu WAN-u na giełdę? Jak tylko zapadną, natychmiast o nich poinformujemy. Teraz mogę jedynie powiedzieć, że poczyniliśmy pewne przymiarki. Zdecydowaliśmy się już na stosowanie Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, które są wręcz niezbędne do ukazania wartości godziwej aktywów firm deweloperskich. Ten krok uwiarygodni nas w oczach banków kredytujących oraz potencjalnych inwestorów - w tym giełdowych. Wspomniał Pan, że jeśli powiedzie się emisja spółki, może się ona stać partnerem WAN-u przy jakimś projekcie. Czy zatem WAN lub któraś z jego spółek zależnych zamierza wziąć udział w ofercie publicznej Atlantisu? Z każdym partnerem zewnętrznym możemy podjąć współpracę, jeśli będzie miał coś do zaoferowania, tzn. ciekawy pomysł i pieniądze na jego realizację. Atlantis - w przypadku powodzenia emisji - będzie zupełnie innym partnerem do rozmów. Tymczasem teraz - nie oszukujmy się - jest spółką "śmieciową", której kurs żyje plotkami, a nie faktami... Kupuj plotki, sprzedawaj fakty! Tak się mówi, ale w przypadku Atlantisu te plotki bardzo często są pozbawione jakiejkolwiek logiki. Bo bzdurą jest sugerowanie, że WAN wejdzie na giełdę poprzez Atlantis. Zakładana wartość emisji akcji tej spółki może wynieść kilka, może kilkanaście, a nawet gdyby kilkadziesiąt milionów złotych, to i tak wartość WAN-u jest wielokrotnie wyższa. Co do naszego udziału w ofercie Atlantisu - teraz nie mamy takiego zamiaru. Jednak, jak poznamy szczegóły oferty i się okaże, że jest ona atrakcyjna, to zobaczymy. Irytują Pana spekulacje łączące WAN z Atlantisem, jednak brak jasnej deklaracji z Pana strony wcale ich nie ukróci. Nie mogę jednak teraz niczego zadeklarować. W ogóle nie wiadomo, czy ta uchwała o podwyższeniu kapitału Atlantisu jest skuteczna, bo przecież została zaskarżona. Nie ma jeszcze prospektu, który będzie niezbędny w tej sytuacji. Nie wiadomo, kim są właściciele firmy. Ponad 95 proc. akcji jest w rękach spekulantów (przy czym - zaznaczam - nie przypisuję temu określeniu pejoratywnego znaczenia). Być może ta oferta będzie w stanie stworzyć stabilny akcjonariat, a spółka będzie w stanie prowadzić zyskowny interes. Dlatego nie mogę też zadeklarować, że nie zamierzamy nigdy kupować akcji Atlantisu, bo to tak, jakbym powiedział, że nie jesteśmy zainteresowani zarabianiem pieniędzy. Czy zwołanie NWZA i propozycja emisji akcji były inicjatywą zarządu czy może firmy W.A. 2000, która je przegłosowała? Zdecydowanie był to pomysł zarządu. Być może jego realizacja pozwoli spółce funkcjonować, dlatego nie widzieliśmy przeciwwskazań, aby poprzeć wniosek o kontynuowanie działalności przez Atlantis i przeprowadzenie oferty publicznej. Dziękuję za rozmowę. fot. A.Cynka |
||
2006-11-23 15:32 | Re: [Atlantis] | nstarnd |
Ted > nstrand napisał(a): > > > > > Moze bys napisal do jakich wnioskow doszedles i dal link do artykulu. > > To da mozliwosc jakiegos skomentowania Twoich wnioskow. > > > > Jeśli wejdziemy na giełdę, to tylko frontowymi drzwiami > Krzysztof Woch > Dzieki, nie bylem na biezaco. Artykul bardzo chaotyczny przez to ciagniece za jezyk osoby, ktora albo siedzi w tym po uszy (prawdopodobne) albo sie nie orientuje gdzie co piszczy(malo prawdopodobne). Jesli jest w tym troche prawdy to akcje Atlantisu moga byc "przebojem" 2007. Jednak nadal sa to delikatnie mowiac "akcje wysokiego ryzyka". Cheers, nstrand -- |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ATLANTIS |
Adam P | 2006-03-22 07:14 |
ATLANTIS |
Adam P | 2006-03-22 07:14 |
ATLANTIS ? |
Leo | 2006-04-04 13:55 |
atlantis |
rekin | 2006-05-04 19:27 |
Atlantis ;-) |
Niko | 2006-10-30 14:09 |
Atlantis [,] |
rafal | 2006-10-31 17:09 |
atlantis |
Golbin | 2007-01-31 15:59 |
ATLANTIS |
grupy | 2007-02-12 10:12 |
atlantis |
bulba008 | 2007-04-13 08:59 |
Atlantis |
Kama | 2007-04-30 10:31 |