poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-08-05 00:08 | barter uhh pracowniczy | Student |
Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz załóżmy, że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo pomieszkać przez jakiś czas w tym akademcu, bądź jakieś zniżki. Czy od tak wykonanej pracy trzeba też płacić podatki ? W sumie w takiej sytuacji to jest wolontariat, tak ? |
2010-08-05 00:17 | Re: barter uhh pracowniczy | Andrzej Lawa |
Student pisze: > Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz > załóżmy, że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo To jakaś grupa etniczna lub coś w tym stylu? Bo jeśli masz na myśli studentów, czyli takich do studiują na wyższych uczelniach, to słowo to pisze się z małej litery (pomijam przypadek np. początku zdania ;) ) > pomieszkać przez jakiś czas w tym akademcu, bądź jakieś zniżki. > > Czy od tak wykonanej pracy trzeba też płacić podatki ? Owszem. A potem jeszcze od tego darmowego mieszkania. Barter jest jak najbardziej opodatkowany. > W sumie w takiej > sytuacji to jest wolontariat, tak ? Oczywiście że nie. |
||
2010-08-05 00:31 | Re: barter uhh pracowniczy | Student |
On 08/05/2010 12:17 AM, Andrzej Lawa wrote: > Student pisze: >> Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz >> załóżmy, że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo > > To jakaś grupa etniczna lub coś w tym stylu? Bo jeśli masz na myśli > studentów, czyli takich do studiują na wyższych uczelniach, to słowo to > pisze się z małej litery (pomijam przypadek np. początku zdania ;) ) > >> pomieszkać przez jakiś czas w tym akademcu, bądź jakieś zniżki. >> >> Czy od tak wykonanej pracy trzeba też płacić podatki ? > > Owszem. A potem jeszcze od tego darmowego mieszkania. Barter jest jak > najbardziej opodatkowany. > >> W sumie w takiej >> sytuacji to jest wolontariat, tak ? > > Oczywiście że nie. Co za durny kraj, a jeśli sam sobie pomaluję farbą ścianę ? Co jeśli ścianę pomaluje mój brat ? Co jeśli ścianę pomaluje mój daleki kuzyn ? Co jeśli ścianę pomaluje mi kolega z podstawówki ? Co jeśli ścianę pomaluje mi gościu, którego poznałem na przystanku autobusowym ? Co jeśli ścianę pomalują studenci, którzy wynajmują sobie wynajmowane mieszkanie farbą właściciela ? Zwłaszcza interesuje mnie ten ostatni punkt. Cóż widać, że policja przez wakacje będzie musiała założyć jakieś brygady lotne w mieszkaniach studenckich : ( " On ma pędzel i wiaderko w rękach ! Gleba gnoju, gleba !!!!). Pewnie, można sprowadzić wszystko do absurdu. Albo wynająć dobrego prawnika ... :(. |
||
2010-08-05 00:48 | Re: barter uhh pracowniczy | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 5 Aug 2010, Student wrote: > Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz załóżmy, > że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo pomieszkać przez > jakiś czas w tym akademcu, bądź jakieś zniżki. > > Czy od tak wykonanej pracy trzeba też płacić podatki ? Tak. > W sumie w takiej sytuacji to jest wolontariat, tak ? Nie. Studenci nie robią tego z dobrego serca (a nawet jakby robili, nie jest spełniony cel), lecz "dla mieszkania". Oni mają przychód - z nieodpłatnego świadczenia w postaci równoważności wynajmu, Ty masz przychód - też z nieodpłatnego świadczenia w postaci równoważności rynkowo wycenionego wynagrodzenia za porównywalną pracę. Można "skonwertować" tę część która się pokryje wyrazić wprost jako wynagrodzenie "płatne w naturze", takie postawienie sprawy jak widać obniży podatek :> (ale ew. część "nierównoważna" nadal będzie "nieodpłatnym świadczeniem", bez względu na to w czyją stronę wyjdzie nierównowaga). pzdr, Gotfryd |
||
2010-08-05 02:45 | Re: barter uhh pracowniczy | live_evil |
W dniu 05.08.2010 00:17, Andrzej Lawa pisze: > Student pisze: >> Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz >> załóżmy, że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo > > To jakaś grupa etniczna lub coś w tym stylu? Bo jeśli masz na myśli > studentów, czyli takich do studiują na wyższych uczelniach, to słowo to > pisze się z małej litery (pomijam przypadek np. początku zdania ;) ) ^^^^^^^^^^^^^^ Małą literą. -- live_evil |
||
2010-08-05 04:38 | Re: barter uhh pracowniczy | witek |
Student wrote: > Załóżmy, że kupuję kamienicę i chcę przerobić ją na akademik. Teraz > załóżmy, że przy remoncie zatrudniam Studentów, i daję im za darmo > pomieszkać przez jakiś czas w tym akademcu, bądź jakieś zniżki. > > Czy od tak wykonanej pracy trzeba też płacić podatki ? Ba, i to podwójny. I ty, bo dostałeś darmową robotę, która ma swoją wartość rynkową i oni, bo dostali darmowe mieszkanie, które ma swoją wartość rynkową. > W sumie w takiej > sytuacji to jest wolontariat, tak ? nie. wolontariat to "z dobrego serce". A tu tego brak. Dużo prościej będzie ich zatrudnić i im normalnie zapłacić. |
||
2010-08-05 07:56 | Re: barter uhh pracowniczy | Andrzej Lawa |
Student pisze: >>> W sumie w takiej >>> sytuacji to jest wolontariat, tak ? >> >> Oczywiście że nie. > Co za durny kraj, Nie "durny kraj", tylko ty, cwaniaczku, chcesz durno uniknąć podatku i tupiesz nóżką, że ci przepisy na to nie pozwalają. |
||
2010-08-05 07:58 | Re: barter uhh pracowniczy | Andrzej Lawa |
live_evil pisze: >> To jakaś grupa etniczna lub coś w tym stylu? Bo jeśli masz na myśli >> studentów, czyli takich do studiują na wyższych uczelniach, to słowo to >> pisze się z małej litery (pomijam przypadek np. początku zdania ;) ) > ^^^^^^^^^^^^^^ > > Małą literą. > (zaczynając) z małej litery. Albo zaczynając od małej litery, jeśli jesteś upierdliwy ;) |
||
2010-08-05 08:02 | Re: barter uhh pracowniczy | Liwiusz |
Andrzej Lawa pisze: > Student pisze: > >>>> W sumie w takiej >>>> sytuacji to jest wolontariat, tak ? >>> Oczywiście że nie. >> Co za durny kraj, > > Nie "durny kraj", tylko ty, cwaniaczku, chcesz durno uniknąć podatku i > tupiesz nóżką, że ci przepisy na to nie pozwalają. Co jest durnego w chęci uniknięcia podatku? -- Liwiusz |
||
2010-08-05 08:40 | Re: barter uhh pracowniczy | Andrzej Lawa |
Liwiusz pisze: >> Nie "durny kraj", tylko ty, cwaniaczku, chcesz durno uniknąć podatku i >> tupiesz nóżką, że ci przepisy na to nie pozwalają. > > > Co jest durnego w chęci uniknięcia podatku? > Ten jego konkretny pomysł na uniknięcie podatku jest durny. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
uhh sorki |
Thomas | 2010-02-19 11:36 |