poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-06-14 08:55 | Re: fotoradar | Robert J. |
> ...nie można zobaczyć, czy ktoś cię w tym momencie nie wyprzedzał - i to > nie ty przekroczyłeś prędkość Dokładnie. Skoro widać tylko mały kawałek Twojego auta, to nie ma pewności że to Ty przekroczyłeś prędkość :-). Niech Ci udowodnią że nikt Cię nie wyprzedzał z zawrotną prędkością. Na "normalnym" zdjęciu z dziupli widać kawałek otoczenia auta delikwenta, a u Ciebie nie. Ja osobiście bym nie odpuścił, ale to Twój wybór... Pozdr. RJ |
2007-06-14 09:00 | Re: fotoradar | MAc |
AntKo napisał(a): > W podobnej sytuacji dostałem propozycję od Straży Miejskiej : > Mandat 100,- zł za to, że nie wiem kto kieruje moim samochodem, Co ci napisali na mandacie? MAc |
||
2007-06-14 09:11 | Re: fotoradar | Stoout |
Użytkownik "MAc" news:f4qp1q$110$1@news.onet.pl... > AntKo napisał(a): > >> W podobnej sytuacji dostałem propozycję od Straży Miejskiej : >> Mandat 100,- zł za to, że nie wiem kto kieruje moim samochodem, > Co ci napisali na mandacie? Bilobil, 1 tab/dz. PB NMSP -- Stoout CC 700 '97 Uniden 520 + Hustler |
||
2007-06-14 09:15 | Re: fotoradar | Piotrek |
kam wrote: > > ma > Podstawa prawna? Piotrek |
||
2007-06-14 09:27 | Re: fotoradar | Adam_Płaszczyca |
On Thu, 14 Jun 2007 00:20:04 +0200, "SD" >Wstępnie powiedziałem że nie wiem czy to jest mój samochód choć numery ma >takie same, ale nawet jeśli mój to nie wiem kto jechał bo samochód użytkuje >kilka osób ale spróbuję się dowiedzieć kto jeździł choć nie ręczę za skutek. >Jak tę sprawę rozegrać żeby nie popłynąć finansowo ? Mniej więcej tak, jak rozgrywasz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W--P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
||
2007-06-14 10:06 | Re: fotoradar | elmer radi radisson |
MAc wrote: > Jak wezwanie to pewnie ze straży a nie z policji - od marca mogą się > ugryźć - a nowela ustawy dopiero wchodzi (chyba jeszcze nie przeszła > przez senat) zdjecie moglo byc wykonane przez sprzet uzytkowany przez SM ale sprawa przekazana do policji i wowczas pif-paf, niestety. -- poszukiwacze bursztynowej łopaty. |
||
2007-06-14 10:17 | Re: fotoradar | J.F. |
On Thu, 14 Jun 2007 07:49:10 +0200, AntKo wrote: > W podobnej sytuacji dostałem propozycję od Straży Miejskiej : >Mandat 100,- zł za to, że nie wiem kto kieruje moim samochodem, >lub skierowanie sprawy do Sądu Grodzkiego. Zapłaciłem mandat . Bylo negocjowac. Mandat z SM trafia do kasy miasta, kary z sadu do kasy panstwa. 50 zaplace, wiecej nie, uszczupli pan budzet miasta panie strazniku. A ja jeszcze do prezydenta napisze jak traci dochody :-) >Bylo to ok. 8 miesięcy temu . Hm, ciekawe czy mieli prawo za to wystawic mandat :-) J. |
||
2007-06-14 11:19 | Re: fotoradar | Krzysiek Kielczewski |
Sami popatrzcie co *Piotrek* napisał: > kam wrote: >> >> ma >> > > Podstawa prawna? Prawo o Ruchu Drogowym, art. 78. pkt. 4. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Krzysiek Kiełczewski |
||
2007-06-14 11:22 | Re: fotoradar | WW |
SD pisze: > Być może temat był już wałkowany, ale google podpowiada tylko dyskusje z Było wiec przypomnę. "Nie taki diabeł straszny, jak go malują. 31 października 2005 r. wygrałem w sądzie grodzkim sprawę o fotoradar. Moim pragnieniem jest podzielić się doświadczeniami z innymi użytkownikami "czterech kółek". Sprawę wygrałem łatwo i bezproblemowo. Chciałbym udzielić kilku porad za-równo policji, jak i kierowcom, co zrobić, by sprawy o fotoradar kończyły się szyb-ko i przyjemnie dla obydwu stron. Jeżeli kierowca przyzna się do winy, to znaczy do przekroczenia dozwolonej prędkości w konkretnym miejscu i czasie oraz rozpozna na zdjęciu swój samochód, sprawa kończy się szybko, mandatem. Kończy się szybko, lecz nieprzyjemnie dla kierowcy. Jednakże wcale tak być nie musi. Nie łamiąc prawa oraz wcale nie posługując się kłamstwem cała sprawa o fotoradar może zakończyć się szybko i przyjemnie dla obydwu stron. Podaję algorytm postępowania w omawianej sytuacji. Pierwsze, co powinien zrobić kierowca, to na samym początku zadać pytanie, w jakim charakterze jest przesłuchiwany. Jeżeli policjant odpowie, że w charakterze podejrzanego, wtedy należy skorzystać z zagwarantowanego nam konstytucją prawa do odmowy zeznań. Trzeba po prostu oświadczyć, że korzysta się z przysługującego prawa i odmawia się składania zeznań. Nikt się na nas za to nie obrazi, ani nie będzie na nas krzyczał, gdyż jest to nasze prawo, z którego w danej sytuacji chcemy właśnie skorzystać. Sprawa kończy się szybko i przyjemnie dla obydwu stron, ponieważ policja nie musi wypisywać więcej papierków, gdyż musi zakończyć sprawę z powodu nieustalenia sprawcy wykroczenia, natomiast dla kierowcy również kończy się szybko i przyjemnie, gdyż wraca do domu zdrowy, cały i z pełnym portfelem i z nie powiększonym kontem punktowym. Gdy trafimy na nieuprzejmego policjanta, może skierować sprawę do sądu grodzkiego. Jednak nie ma się co przejmować, gdyż ona "wygra się sama", bez naszej pomocy, ponieważ tam również skorzystamy z naszego prawa do odmowy zeznań. Drugi wariant tej samej sytuacji to taki, że policja może nas przesłuchiwać w charakterze świadka. Wtedy już prawo odmowy zeznań nie przysługuje nam. Świadek musi zeznawać i musi mówić całą prawdę i tylko prawdę. W moim przypadku stawiany mi zarzut przekroczenia dozwolonej prędkości dotyczył okresu dla mojej pamięci odległego w czasie. Pytano mnie, co robiłem około 2 miesiące temu, o konkretnej godzinie. Aby zeznać całą prawdę i tylko prawdę i być w zgodzie z własnym sumieniem zeznałem, że kompletnie nie pamiętam, co wtedy robiłem i nawet nie wiem, czy mój samochód w ogóle był używany. Wtedy bardzo miła pani policjantka pokazała mi zdjęcie samochodu tej samej marki, co mój i z takimi samymi numerami rejestracyjnymi, jak mój samochód z pytaniem, czy na tym zdjęciu jest mój samochód. Odpowiedziałem, zresztą zgodnie z prawdą, iż nie wiem, czy jest to mój samochód, gdyż samochód tej samej marki może posiadać wiele osób, a tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez trudu podrobić i zamontować do innego samochodu. W ten sposób np. złośliwy sąsiad mógłby specjalnie najeżdżać na fotoradar, aby wpędzić nas w kłopoty. Miałbym pewność, czy samochód na zdjęciu jest moim samochodem, gdyby pozwolono sprawdzić mi w nim moje rzeczy osobiste lub numery nadwozia i podwozia, i porównać je z tymi z dowodu rejestracyjnego, tak jak robi się to na przeglądach okresowych. Wtedy pani policjantka powiedziała mi, że istnieje przepis, który nakłada na mnie obowiązek wskazania kierowcy w danym czasie. Jest to przepis bardzo dziwny, gdyż po pierwsze, zmusza on moje szare komórki do rzeczy niemożliwej, to znaczy do pamiętania czegoś, czego nie pamiętam, a przecież żadnej ewidencji czy książki pojazdu prowadzić nie mam obowiązku. Po drugie, zmusza mnie do zeznawania nieprawdy, gdyż pani policjantka chce wymusić ze mnie jakieś nazwiska, których nie znam, a przecież prawda jest taka, że ja kompletnie nic nie pamiętam, a mam przecież obowiązek mówić całą prawdę i tylko prawdę. Gdyby policjant był nieprzyjemny i próbował nas straszyć, możemy powiedzieć mu, że zaraz pójdziemy do prokuratury złożyć doniesienie, że zmuszał nas do zeznawania nieprawdy. Jednakże mam nadzieję, że w Państwa przypadku sprawa zakończy się na tym, szybko i przyjemnie. Gdy policjant będzie złośliwy może skierować sprawę do sądu grodzkiego, oskarżając nas o niewskazanie kierowcy. Ale tam też sprawę wygramy, gdyż nie wiadomo, czy samochód na zdjęciu jest naszym samochodem i czy tego dnia nasz samochód w ogóle miał kierowcę, gdyż nie wiadomo, czy w ogóle tego dnia nasz samochód jeździł. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Nie bójmy się korzystać z przysługu-jących nam praw i zeznajmy tylko prawdę i całą prawdę. Szerokiej drogi! Witold Kołodziejski " Wklejam bez zgody i wiedzy autora , ale to już raz było na tym forum więc sie chyba nie obrazi. Pozdrawiam WW |
||
2007-06-14 11:40 | Re: fotoradar | Piotrek |
Krzysiek Kielczewski wrote: > Prawo o Ruchu Drogowym, art. 78. pkt. 4. > Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie > uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w > oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy > przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. > > Krzysiek Kiełczewski No i teraz jeszcze zdefiniuj pojęcie posiadacza. Czty ktoś, komu pożyczyłem na godzinę samochód jest jego posiadaczem? Bo to, że nie jest jego właścicielem jest oczywiste. Piotrek |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Fotoradar - mandat |
Run | 2005-12-27 00:02 |
Re: fotoradar problem |
mk | 2006-01-03 13:44 |
Fotoradar... |
Tomasz Motyliński | 2006-01-10 00:28 |
Witam - Fotoradar... |
AxAy | 2006-05-04 15:10 |
zlapali mnie na fotoradar |
arnee | 2006-08-27 23:38 |
Fotoradar,zdjęcie |
kf | 2006-11-22 08:29 |
Fotoradar. |
Mario | 2006-12-12 10:21 |
fotoradar - hobby |
Ż. | 2007-01-14 23:39 |
straz miejska i fotoradar |
sunny | 2007-02-27 11:56 |
fotoradar ponownie;) |
Wasyl | 2007-02-28 18:43 |