poprzedni wątek | następny wątek | pl.biznes.banki |
2007-04-06 23:07 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Markus Sprungk |
albo napisał(a): > Uwaga na ING bank Slaski - zwlaszcza na karty kredytowe, posuwaja sie do > oszustw na wielka skale, a pozniej miesiacami nie mozna z nimi wyjasnic w > jaki sposob odsetki z 17% w stosunku rocznym rozrastaja sie do kilkuset > procent Jakieś detale? -- Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl ICQ: 79050392 msprungk@gmail.com Tlen: msprungk GG: 1447098 |
2007-04-07 15:27 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Chris |
Dnia Fri, 06 Apr 2007 23:04:10 +0200, Marcin Nowakowski napisał(a): > Jakby mi napisał na kartce "proszę nie jeść pierogów" a ja bym je jadł, > to pretensji bym do lekarza nie miał. Rzecz w tym, że bank właśnie nie powiedział, czego nie należy robić. Postępowaniu banków odpowiada hipotetyczna sytuacja, w której lekarz Ci mówi: "Musi Pan uważać na jedzenie, szczegóły znajdzie Pan w Internecie". Czy takie postępowanie lekarza uważałbyś za uczciwe? >> Albo gdyby ktoś zapłacił Ci fałszywymi banknotami, to też uznałbyś, że >> to jest wyłącznie Twoja wina, bo mogłeś testerem dokładnie sprawdzić >> każdy banknot? > > Nie, bo to oszustwo i podchodzi pod kk. Bank wydając kartę nie oszukał Cię. Wydając kartę, nie oszukał. Ale ukrywając najistotniejsze informacje o karcie w gąszczu celowo rozdętego regulaminu, już znalazł się na krawędzi jawnego oszustwa. Pozwolę sobie zacytować fragment innego postu z przed miesiąca (http://groups.google.com/group/pl.biznes.banki/msg/e9f4690a39e8df44): > tlustym drukiem, wielka czcionka, powinno byc napisane w umowie: > 1. karta jest bezplatna ale tylko w pierwszym roku, potem za nia placisz > 2. karta nie sluzy do wybierania gotowki w bankomatach > 3. masz xx dni na splate kredytu, jezeli tego nie zrobisz to placisz > odsetki od dnia zakupu, od calej kwoty Czy to przypadek, że akwizytorzy banków "zapominają" wspomnieć swojej ofierze o takich "drobiazgach" ? Czy to przypadek, że o tych rzeczach nigdy nie pisze w umowie karty, tylko te informacje są ukryte w innych dokumentach? Przecież cały ten karciany biznes opiera się głównie na tym, że użytkownicy kart nie znają regulaminu karty oraz TOiP. Bo nikt mi nie powie, że ta cała armia akwizytorów jest opłacana wyłącznie z rocznych opłat za karty. > Zmuszono cię do > podpisania umowy? Cóż, jak nie potrafi się z czegoś korzystać, to się po > prostu nie korzysta. A czy bank informuje klienta o tym, że z karty TRZEBA UMIEĆ KORZYSTAĆ? > To tak, jakbyś miał pretensje do producentów aut, > że robią takie mające 1000KM a ty jadąc nim 400km/h wpadłeś na drzewo. Strzeliłeś jak kulą w płot. Np. zwykły klient z ulicy nie kupi samochodu Ferrari. Jeśli ktoś chce kupić Ferrari, musi się najpierw poddać specjalnym testom psychofizycznym, potem odbyć specjalne przeszkolenie i dopiero wtedy mu ten samochód sprzedadzą. Granatu też nie kupisz w sklepie z wyrobami metalowymi, ani narkotyków w sklepie spożywczym! Jak widać, w cywilizowanym świecie sprzedawcy ponoszą odpowiedzialność za sprzedawane przez siebie towary i usługi. Przypominam również, że piramidy finansowe i systemy argentyńskie też kiedyś były u nas legalne, a teraz już nie są. -- Pozdrowienia, Krzysztof |
||
2007-04-07 15:33 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Chris |
Dnia Fri, 6 Apr 2007 22:37:11 +0200, MK napisał(a): > A to bardzo ciekawe, na stronach wielu bankow mozna znalezc szczegolowy opis > dzialania KK. Te informacje powinny być wydrukowane i *wręczane* klientowi jeszcze *przed podpisaniem umowy*, a nie być "gdzieś na stronach banku". -- Pozdrowienia, Krzysztof |
||
2007-04-07 18:42 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Marcin Nowakowski |
Dnia 2007-04-07 15:27, Chris stwierdził, że: >> Jakby mi napisał na kartce "proszę nie jeść pierogów" a ja bym je jadł, >> to pretensji bym do lekarza nie miał. > > Rzecz w tym, że bank właśnie nie powiedział, czego nie należy robić. Ależ mówi (w zasadzie pisze) wskazując opłaty karne za pewne czynności i sposób liczenia odsetek. Problem w tym, że ktoś czytać nie potrafi... > Postępowaniu banków odpowiada hipotetyczna sytuacja, w której lekarz Ci > mówi: > "Musi Pan uważać na jedzenie, szczegóły znajdzie Pan w Internecie". > Czy takie postępowanie lekarza uważałbyś za uczciwe? No raczej nie masz racji. Dostajesz regulamin i umowę. Jakbyś to przeczytał, to byś wiedział _na_czym_polega_ wszystko. >>> Albo gdyby ktoś zapłacił Ci fałszywymi banknotami, to też uznałbyś, że >>> to jest wyłącznie Twoja wina, bo mogłeś testerem dokładnie sprawdzić >>> każdy banknot? >> Nie, bo to oszustwo i podchodzi pod kk. Bank wydając kartę nie oszukał Cię. > > Wydając kartę, nie oszukał. Ale ukrywając najistotniejsze informacje o > karcie w gąszczu celowo rozdętego regulaminu, już znalazł się na > krawędzi jawnego oszustwa. Znaczy się postępował wbrew własnemu regulaminowi i umowie? To fakt, w takim razie to oszustwo. Jeśli jednak postąpił prawidłowo, a Tyś czytania nie opanował, to nijak jego wina. > Pozwolę sobie zacytować fragment innego postu z przed miesiąca > (http://groups.google.com/group/pl.biznes.banki/msg/e9f4690a39e8df44): > >> tlustym drukiem, wielka czcionka, powinno byc napisane w umowie: >> 1. karta jest bezplatna ale tylko w pierwszym roku, potem za nia placisz -> TOiP - standardowa opłata za wydanie (ewentualnie informacje o sposobach zwolnienia z niej). Brak opłaty za 1-szy rok to przeważnie promocja. >> 2. karta nie sluzy do wybierania gotowki w bankomatach -> TOiP - prowizja za wybranie gotówki z bankomatu -> umowa/regulamin -> sposób naliczania odsetek od takich transakcji. >> 3. masz xx dni na splate kredytu, jezeli tego nie zrobisz to placisz >> odsetki od dnia zakupu, od calej kwoty Przeważnie regulamin i nie od całej kwoty, tylko od każdej transakcji (tutaj chyba tylko Millennium ma inaczej) z osobna od dnia jej zaksięgowania do dnia (albo poprzedzającego go) jej spłaty. Cóż, czytać, czytać i jeszcze raz czytać. A jak się nie chce, to nie podpisywać. > Czy to przypadek, że akwizytorzy banków "zapominają" wspomnieć swojej > ofierze o takich "drobiazgach" ? Nie. Im płacą za każdą sztukę. Twoim obowiązkiem jest podpisać umowę (i ewentualnie regulamin) i to masz na piśmie, to obowiązuje Ciebie i bank. > Czy to przypadek, że o tych rzeczach nigdy nie pisze w umowie karty, > tylko te informacje są ukryte w innych dokumentach? Ukryte? Znaczy się nie masz dostępu do tych dokumentów? Czymże one są, jak nie TOiP i tegulaminem? > Przecież cały ten karciany biznes opiera się głównie na tym, że > użytkownicy kart nie znają regulaminu karty oraz TOiP. Bo nikt mi nie > powie, że ta cała armia akwizytorów jest opłacana wyłącznie z rocznych > opłat za karty. A dlaczego nie znają? Ktoś im umysł wyprał? Za głupotę zawsze się płaci. >> Zmuszono cię do >> podpisania umowy? Cóż, jak nie potrafi się z czegoś korzystać, to się po >> prostu nie korzysta. > > A czy bank informuje klienta o tym, że z karty TRZEBA UMIEĆ KORZYSTAĆ? Nie. Bank jest od zarabiania a nie edukowania. To twój problem abyś umiał korzystać z tego, co Ci dają. Jak nie potrafisz - płacisz. Wszystkie zasady funkcjonowania kart są opisane. Jak nie rozumiesz tego co jest napisane - zapytaj pracownika. NA pewno, w uproszczeniu, opowie Ci o co w tym chodzi. >> To tak, jakbyś miał pretensje do producentów aut, >> że robią takie mające 1000KM a ty jadąc nim 400km/h wpadłeś na drzewo. > > Strzeliłeś jak kulą w płot. > Np. zwykły klient z ulicy nie kupi samochodu Ferrari. I jaki z tego morał? > Jeśli ktoś chce kupić Ferrari, musi się najpierw poddać specjalnym > testom psychofizycznym, potem odbyć specjalne przeszkolenie i dopiero > wtedy mu ten samochód sprzedadzą. Ale kupi sobie Bugatti mające 1001 koni bez testów. Kupi Porszaka i kilka innych aut. Dlaczego akurat Ferrari? > Granatu też nie kupisz w sklepie z wyrobami metalowymi, ani narkotyków w > sklepie spożywczym! ??? > Jak widać, w cywilizowanym świecie sprzedawcy ponoszą odpowiedzialność > za sprzedawane przez siebie towary i usługi. Oczywiście. Jak wrzucisz telewizor do wanny, to też tak napisz. > Przypominam również, że piramidy finansowe i systemy argentyńskie też > kiedyś były u nas legalne, a teraz już nie są. A karty kredytowe są, były i pewnie będą. Nie tylko u nas. -- Marcin Nowakowski MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105, mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+ |
||
2007-04-07 19:32 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | yayco |
Chris napisał(a): > Dnia Fri, 6 Apr 2007 22:37:11 +0200, MK napisał(a): > >> A to bardzo ciekawe, na stronach wielu bankow mozna znalezc szczegolowy opis >> dzialania KK. > > Te informacje powinny być wydrukowane i *wręczane* klientowi jeszcze > *przed podpisaniem umowy*, a nie być "gdzieś na stronach banku". > Nie przeczytałeś regulaminu przed podpisaniem umowy? Bank odmówił Ci prawa do zapoznania się z regulaminem? Nie znałeś treści umowy, którą podpisałeś? -- **** Never argue with an idiot. **** **** They drag you down to their level **** **** then beat you with experience ... **** **** yayco2atgmaildotcom@nospam.pl **** |
||
2007-04-07 20:34 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | RobertS |
> Uwaga na ING bank Slaski - zwlaszcza na karty kredytowe, posuwaja sie do > oszustw na wielka skale, a pozniej miesiacami nie mozna z nimi wyjasnic w > jaki sposob odsetki z 17% w stosunku rocznym rozrastaja sie do kilkuset > procent > > a co dokladnie sie stalo? bo dywagacje w tym watku sa bez sensu, spieracie sie nie wiedzac o co dokladnie chodzilo... mialem kk w ING i to b.dobra karta, w szczegolnosci do platnosci zagranicznych... pozdr. RobertS |
||
2007-04-07 21:43 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Darek |
> Nie przeczytałeś regulaminu przed podpisaniem umowy? Bank odmówił Ci prawa > do zapoznania się z regulaminem? Nie znałeś treści umowy, którą > podpisałeś? Przebrzydły akwizytor napisał wszystko małymi literami i w dodatku niezrozumiale. Bo normalnie to pisze się czcionką nr 25 że za kartę sie płaci po roku i że mogą być odsetki. Jak nie napisane taka czcionką to znaczy że oszuści i bandyci :) Darek |
||
2007-04-07 22:51 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Jarek Andrzejewski |
On Sat, 7 Apr 2007 21:43:02 +0200, "Darek" >> Nie przeczytałeś regulaminu przed podpisaniem umowy? Bank odmówił Ci prawa >> do zapoznania się z regulaminem? Nie znałeś treści umowy, którą >> podpisałeś? > >Przebrzydły akwizytor napisał wszystko małymi literami i w dodatku >niezrozumiale. Bo normalnie to pisze się czcionką nr 25 że za kartę sie >płaci po roku i że mogą być odsetki. Jak nie napisane taka czcionką to >znaczy że oszuści i bandyci :) Śmiej się, śmiej. A ja właśnie dostałem wyciąg z MC z Milleniu i napis "Wystarczy zapłacić tylko minimalną kwotę spłaty: ..." jest zdecydowanie większą czcionką i w eksponowanym miejscu: osobno i tam, gdzie zwykle jest tytuł. -- Jarek Andrzejewski |
||
2007-04-07 23:35 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Darek |
> Śmiej się, śmiej. A ja właśnie dostałem wyciąg z MC z Milleniu i napis > "Wystarczy zapłacić tylko minimalną kwotę spłaty: ..." jest > zdecydowanie większą czcionką i w eksponowanym miejscu: osobno i tam, > gdzie zwykle jest tytuł. Wiesz, można przytaczać wiele przykładów z innych dziedzin gdzie występuje podoobny przekaz marketingowy. Np ostatnio pamiętam reklamę Skody Roomster gdzie w telwizorni mówią ze samochód kosztuje 15tys. zł. I jakos nie robię rewolucji że gdzieś tam pisze że 3 raty po 15 tys. trzeba zapłacić. Sklep nie dla idiotów też ma ciekawe reklamy i promocje itp. itd. No ale stwórca po coś nam dał rozum. Darek |
||
2007-04-08 00:51 | Re: ING Bank Slaski - przestrzegam | Chris |
Dnia Sat, 07 Apr 2007 18:42:21 +0200, Marcin Nowakowski napisał(a): >> Postępowaniu banków odpowiada hipotetyczna sytuacja, w której lekarz Ci >> mówi: >> "Musi Pan uważać na jedzenie, szczegóły znajdzie Pan w Internecie". >> Czy takie postępowanie lekarza uważałbyś za uczciwe? > > No raczej nie masz racji. Dostajesz regulamin i umowę. Jakbyś to > przeczytał, to byś wiedział _na_czym_polega_ wszystko. Nie, nie będę wiedział, bo większość haków znajduje się w TOiP, którego - jak sam wyliczyłeś dokumenty - klient nie otrzymuje. >> Czy to przypadek, że o tych rzeczach nigdy nie pisze w umowie karty, >> tylko te informacje są ukryte w innych dokumentach? > > Ukryte? Znaczy się nie masz dostępu do tych dokumentów? Czymże one są, > jak nie TOiP i tegulaminem? Gdy oszust Ci płaci fałszywymi banknotami, to też masz do nich dostęp. Czy to ma oznaczać, że ten ktoś płacący fałszywymi banknotami jest już całkowicie niewinny i nic mu nie można zarzucić? >> Przecież cały ten karciany biznes opiera się głównie na tym, że >> użytkownicy kart nie znają regulaminu karty oraz TOiP. Bo nikt mi nie >> powie, że ta cała armia akwizytorów jest opłacana wyłącznie z rocznych >> opłat za karty. > > A dlaczego nie znają? Ktoś im umysł wyprał? Za głupotę zawsze się płaci. To jest standardowy argument złodziei i oszustów. Jak widać, banki też go uznały za niesłychanie użyteczny. >> Przypominam również, że piramidy finansowe i systemy argentyńskie też >> kiedyś były u nas legalne, a teraz już nie są. > > A karty kredytowe są, były i pewnie będą. Nie tylko u nas. Karty, tak. Ale czy też oszuści korzystający z nieświadomości klientów? To już wcale nie jest takie pewne. Przypominam, ze przez wiele lat bezkarni byli także oszuści od numerów 0-700. Ale im miarka w końcu też się przebrała. I liczę na to, że na te "uczciwe inaczej" banki też kiedyś przyjdzie kolejka. -- Pozdrowienia, Krzysztof |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
SMS w ING Bank |
DS | 2005-12-11 12:07 |
ING Bank czy BRE Bank dla dużej firmy? |
tomash | 2006-03-28 21:28 |
ING Bank czy BRE Bank dla dużej firmy? |
tomash | 2006-03-28 21:28 |
Ing Bank slaski (potwierdzenie przelewu) |
Interkas | 2006-07-01 23:02 |
Bank ING vs mBank i Inteligo? |
limcore | 2006-10-21 16:45 |
Lokata PKO BP vs. ING Bank Slaski |
Juniort | 2007-01-16 14:20 |
Ing Bank - Sesje Wewnetrzne |
Kris Kris | 2007-02-08 22:38 |
[ing ban slaski] zmiana oplat dla konta student |
Piotrek \Alchemik\ | 2007-02-17 19:15 |
Bank Slaski |
tomek | 2007-04-10 19:54 |
MultiBank <> ING Bank |
Piterson | 2007-05-08 23:27 |