poprzedni wątek | następny wątek | pl.biznes.wgpw |
2006-06-17 00:12 | "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Palm |
"Jest super, jest super - więc czemu?" Jak większość z nas zapewnie wie "z poradnika dla rolnika" - giełda dyskontuje przyszłość. Ta wg analityków jawi się jako świetlana, ale czy aby na pewno... :> ? Światowa gospodarka rządzi się swoimi prawami i cyklami gospodarczymi, które stają się co raz krótsze na skutek również globalizacji. Było 3300 pkt a jest 2550 pkt. Teraz musicie spojrzeć prawdzie prosto w oczy i odpowiedziec sobie na bardzo ważne pytanie - czy racje mają profesionalni inwestorzy z całego świata, ktorzy sa profesionalistami, BARDZO BOAGATYMI PROFESIONALISTAMI czy może racje mają analitycy i mali inwestorzy, którzy z jakiegoś powodu są tymi pierwszymi i drugimi...? Odpowiedz w gruncie rzeczy kalkulując chłodnym okiem nasuwa się sama - wydaje mi się, że naprawde oni nie są idiotami, żeby sprzedawać do 750 pkt niżej (lub nie kupować) i wiedzą co robią. Mają ku temu merytoryczne powody, doświadczenia, przeczucia oraz analizy. [bardzo generalizuje i nie jestem zwolennikiem teori "Oni" ;) ] Sprobujmy poszukać w makroekonomii tych przyczyn: USA, CHINY // Ostatnie dane publikowane w USA bywały raczej gorsze od prognoz powodująć niekiedy hurra optymizm, że FED nie podniesie po raz kolejny stóp %. Ale nie zapominajmy, iż to właśnie te dane są odzwierciedleniem gospodarki. USA wytwarza 1/5 światowego PKB. Wysokie stopy % w jakimś stopniu na pewno przełożą się w przyszłości na spowolnienie gospodarcze. Spowolnienie gospodarcze USA przełoży się na zmniejszenie konsumpcji wewnętrznej a co za tym idzie, także spowolnienie najwiekszego exportera jakim są Chiny. Skoro mowa o tej drugiej potedze gospodarczej to można się pokusić o stwierdzenie, że obecne tempo wzrostu gospodarczego Chin mogło być niedalekie przegrzania. Ceny surowców osiągały rekordowe poziomy a to w jakimś stopniu musi przełożyć się na tempo wzrostu. UE // Np. dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej w strefie Euro były gorsze od oczekiwanych 1.9% r/r przy prognozie 3,8%. Jak wiemy tempo rozwoju (starej)Unii pozostawia sobie wiele do życzenia a nie wykluczone, że z czasem może być jeszcze gorsze. Niestety obserwując po wyborach politycznych ustrojowych kraje starej Unii, skłaniają się do państwa socjalno-opiekunczego niż liberalnego. Myślę, iż większość grupowiczów znających się na rzeczy wiedzą co to oznacza. PL // Po ostatnio opublikowanych danych na temat PKB krajów nowej Unii Polska wypada raczej mało atrakcyjnie. Estonia PKB - wow - naprawde mozna pozazdroscic ciekawego PROGRAMU gospodarczego i konsekwentnej wizji państwa stawiającego również na nowe technologie. Nie zapominajmy, że kraje nowej unii są raczej państwami mało zamożnymi a co za tym idzie wzrost gospodarczy nie opiera się na konsumpcji wewnętrznej, lecz w dużej mierze na exporcie. Lecz niestety ów export musi przecież gdzieś trafiać, ale żeby był popyt na niego, potrzeba jest również wzrostu gospodarczego państw wyżej wymienionych - i kółeczko się zamyka. Nie chce wdawać się w polityczne dyskusje, ale duża rzesza realistycznie patrząca na rozwój Polski jest trafnie zaniepokojona tym co się dzieje w Polskiej gospodarce zwłaszcza pod kątem politycznych PROGRAMÓW gospodarczych. Kazdy przed wyborami mówił, że najważniejsze w walce z bezrobociem jest obniżenie kosztów pracy - oczywiście na słowach się skończyło, bo durne Pisiory zamiast zabrać i uciąć, by stworzyć coś dobrego wolą rozdawać po nedznych gownianych groszach, które tak czy siak praktycznie nic nie zmienią poza przejedzeniem tych środków. Nie dyskutujmy na temat polityki - po prostu spojrzmy na fakty, uchwalone ustawy i wydane rozporządzenia, prace misterstw itd itd. To pozwala sądzić, iż Polskę nie czeka nic dobrego w najbliższym czasie. Jedynym pozytywnym faktem są niskie stopy procentowe, które w przyszłości coś tam wspomogą. Polskie spółki, mogą bądź też nie, mieć lepsze wyniki za kolejny kwartał. Ale giełdę interesuje przyszla tendencja i tempo przyrostu. Może się myle, ale skłonny byłbym stwierdzić, iż obecna dobra sytuacja makro jest już bardziej na górce koniunktury niż dopiero w jej środku(albo za górką a badania statystyczne nam to dopiero ukażą). Powoli można obserwować osłabienie złotówki. Wiem, wiem, że to może dla wielu z Was wydać się wciąż naciągane, ale na podpracie mojej tezy przyjdą(lub też nie) dopiero za jakis czas(a może już niebawem) wskaźniki makroekonomiczne. Wigometr wzrósł o 70pkt gdzie 73% oczekuje wzrostu a 18% spadków. W przyszłym tygodniu popłyną środki z ZUS'u do Funduszy Emerytalnych co prawdopodobnie spowoduje, że będzie kto miał odebrać chociaż część dystrybucji. A później nastąpi ostatnio bardzo popularny scenariusz czyli dalej w dół :). Grunt to zrozumieć jedno: jest wiele świetnych spółek o wspaniałych perspektywach, ale nie oznacza to, iż tylko dlatego trzeba wciąż je trzymać, gdy spada i spada i prawdopodobnie będzie dalej spadać. Tą "świetność" z rozkoszą wykorzystam kupując na totalnym dnie jako uwaga: inwestor długoterminowy :). Oczywiście pojęcie dna jest subiektywne, ale sądzę, iż jeszcze mamy z czego spadać. Obecne spadki były dość mocne i wydaje mi się, iż nastąpi na dłużej konsolidacja przy poziomach ~~2300pkt po czym zrobimy dalszy zjazd w dół. Zaczeliśmy wg Elliota 3 fale bessy, która jest najdłuższa (1-wsza bardzo dynamiczny zjazd od szczytów, druga to odbicie zdechłego kota i konsolidacja przeplatająca się z korekcyjnymi wzrostami na małych obrotach). Na giełdzie ktoś zawsze musi się mylić - teraz tylko lub aż należy znaleźć odpowiedź na pytanie czy ( hipotetycznie nie posiadając akcji i patrząc na obecną sytuacje jako osoba stojąca z boku) czy chce być może osobą mylącą się, która gra przeciwko trendowi....? Miłego weekendu wszystkim życzę! P.s. przepraszam za dość ogólnikowe przedstawienie gospodarek i w miare rozwinięcia dyskusji skłonię się do przytoczenia danych. -- = = = = = = = P a l m @ acn.waw.pl = = = = = = = |
2006-06-17 00:52 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | a |
Użytkownik "Palm" wiadomości news:e6vabl$4dt$1@news.onet.pl... > "Jest super, jest super - więc czemu?" > Było 3300 pkt a jest 2550 pkt. Teraz musicie spojrzeć prawdzie prosto Analiza fundamentalna uzasadniająca bessę zacna. Od 3 lat różni analitycy wieszczyli bessę myląc się. CZEMU ROSŁO ??? Giełda jako gra grubych ryb z płotkami 90/10 z trudem daje się opisać matematycznie i przewidzieć kiedy i jak bardzo wartości papierów się zmienią. Gdyby to było proste do przewidzenia, koncepcja Pana Buffeta byłaby do bani, a analitycy giełdowi (ci wybitni) byliby multimiliarderami. John Murphy jest bogaty ? Zapewne znacznie bogatszy od polskiego menela. Czy bogatszy jest Pan Gates od Pana Murphy ? Prognozowanie giełdy jest podobne do prognozowania pogody 1000 lat temu. Jak zagramy w ruletę kto wygra ? Krupier. Pokłócić się możemy. Będzie wesoło. |
||
2006-06-17 08:47 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Dieter |
Stary za duzo myslisz. Sprawa prosta jak drut: - fw20 ponizej sredniej kroczacej rocznej - kolejna czarna swieca tygodniowa Podsumowanie: Mamy trend spadkowy i brak oznak jego zmiany wiec trzymamy krotkie. Amen. D. |
||
2006-06-17 09:09 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Wiesław Wronowicz |
Moim zdaniem giełda rządzi się swoimi prawami i często indeksy nie są zgodne z analiza fundamentalną zarówno tą mikro jak i makro. Twierdzenie że na spadkach też można dobrze zarobić jest jednym z fundamentów giełdy. Można analizować system światowy, ale on nie zawsze jest zgodny z lokalnym. Np. fundamentalne pytanie: Dlaczego w wtorek 23 maja 2006 tylko w Polsce nastąpiła panika? Spadki były wszędzie i na Węgrzech, Czechach, Turcji i Estoni, nie wspominając Paryża czy Hamburga, ale panika tylko w Polsce. Pytanie to ktoś zadał, ale żaden z naszych grupowych guru się nie wypowiedział. Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie jest kluczowa i w jej treści jest również odpowiedź jak głębokie będą dalsze spadki w Polsce - bo nigdzie nie jest powiedziane że u nas ma być tak samo jak na świecie (wite panika). Pozdr |
||
2006-06-17 09:37 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | dankor |
> USA, CHINY // Ostatnie dane publikowane w USA bywały raczej gorsze od > prognoz powodująć niekiedy hurra optymizm, że FED nie podniesie po raz > kolejny stóp %. Akurat jest dokladnie na odwrot :) Po ostatnich danych makro, rynek FRAsow (kontrakty na przyszla stope procentowa) wzrosly wskazujac, iz uczestnicy rynku oczekuja, ze cykl podwyzek stop w Stanach zakonczy sie dopiero na poziomie 5,75%, czyli jeszcze trzy podwyzki po 25 punktow. Niektorzy delarzy rynku pienieznego sugeruja nawet, iz stopy w Stanach moga wrocic do poziomu 6% - czyli do natralnego poziomu ostatnich kilkunastu lat (po wykuczeniu ostatniej anomalii 1%) Malin |
||
2006-06-17 11:14 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Palm |
Użytkownik "dankor" news:e70bj9$6qp$1@nemesis.news.tpi.pl... > Akurat jest dokladnie na odwrot :) Po ostatnich danych makro, rynek > FRAsow (kontrakty na przyszla stope procentowa) wzrosly wskazujac, > iz uczestnicy rynku oczekuja, ze cykl podwyzek stop w Stanach > zakonczy sie dopiero na poziomie 5,75%, czyli jeszcze trzy podwyzki > po 25 punktow. Niektorzy delarzy rynku pienieznego sugeruja nawet, > iz stopy w Stanach moga wrocic do poziomu 6% - czyli do natralnego > poziomu ostatnich kilkunastu lat (po wykuczeniu ostatniej anomalii > 1%) > Ściślej mówiąć miałem na myśli niedalekie zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych. Słusznie zauważyłeś, wcale nie musi mieć to miejsca. BTW jakie przewidujesz zachowanie naszej waluty w perspektywie krótko i długoterminowej? Jakaś obecnie tendencja ukształtowała się może na TTWW i CIRS'ach ? Pozdrawiam -- = = = = = = = P a l m @ acn.waw.pl = = = = = = = |
||
2006-06-17 12:36 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | plomyk5 |
> "Jest super, jest super - więc czemu?" > Jak większość z nas zapewnie wie "z poradnika dla rolnika" - giełda > dyskontuje przyszłość. Ta wg analityków jawi się jako świetlana, ale > czy aby na pewno... :> ? > Światowa gospodarka rządzi się swoimi prawami i cyklami gospodarczymi, > które stają się co raz krótsze na skutek również globalizacji. > Było 3300 pkt a jest 2550 pkt. Teraz musicie spojrzeć prawdzie prosto > w oczy i odpowiedziec sobie na bardzo ważne pytanie - czy racje mają > profesionalni inwestorzy z całego świata, ktorzy sa profesionalistami, > BARDZO BOAGATYMI PROFESIONALISTAMI czy może racje mają analitycy i > mali inwestorzy, którzy z jakiegoś powodu są tymi pierwszymi i > drugimi...? Odpowiedz w gruncie rzeczy kalkulując chłodnym okiem > nasuwa się sama - wydaje mi się, że naprawde oni nie są idiotami, żeby > sprzedawać do 750 pkt niżej (lub nie kupować) i wiedzą co robią. Mają > ku temu merytoryczne powody, doświadczenia, przeczucia oraz analizy. > [bardzo generalizuje i nie jestem zwolennikiem teori "Oni" ;) ] Jesse Livermore czterokrotnie dochodził do ogromnych pieniędzy a później stawał się bankrutem :). Bogaci też podejmują nierozsądne decyzje. > Sprobujmy poszukać w makroekonomii tych przyczyn: > > USA, CHINY // Ostatnie dane publikowane w USA bywały raczej gorsze od > prognoz powodująć niekiedy hurra optymizm, że FED nie podniesie po raz > kolejny stóp %. Ale nie zapominajmy, iż to właśnie te dane są > odzwierciedleniem gospodarki. USA wytwarza 1/5 światowego PKB. Wysokie > stopy % w jakimś stopniu na pewno przełożą się w przyszłości na > spowolnienie gospodarcze. Ostatnie wypowiedzie członków FED, zaszczepiły w inwestorach optymizm, że godpodarka USA jest "zdrowa", wystąpiły tylko pewne negatywne symptomy i że być może to już koniec cyklu podwyżek. Zaowocowało to wzrostem indeksów o ponad 2%. > Spowolnienie gospodarcze USA przełoży się na > zmniejszenie konsumpcji wewnętrznej a co za tym idzie, także > spowolnienie najwiekszego exportera jakim są Chiny. Skoro mowa o tej > drugiej potedze gospodarczej to można się pokusić o stwierdzenie, że > obecne tempo wzrostu gospodarczego Chin mogło być niedalekie > przegrzania. Ceny surowców osiągały rekordowe poziomy a to w jakimś > stopniu musi przełożyć się na tempo wzrostu. Surowce już sporo spadły i nadal spadają, więc ceny stają się atrakcyjne. > > UE // Np. dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej w strefie Euro były > gorsze od oczekiwanych 1.9% r/r przy prognozie 3,8%. Jak wiemy tempo > rozwoju (starej)Unii pozostawia sobie wiele do życzenia a nie > wykluczone, że z czasem może być jeszcze gorsze. Niestety obserwując > po wyborach politycznych ustrojowych kraje starej Unii, skłaniają się > do państwa socjalno-opiekunczego niż liberalnego. Myślę, iż większość > grupowiczów znających się na rzeczy wiedzą co to oznacza. > Na te dane giełdy zareagowały spokojem. Dopiero po godzinie nastąpiło osuwanie indeksów. Być może były już one zdyskontowane w ostatnich spadkach. > PL // Po ostatnio opublikowanych danych na temat PKB krajów nowej Unii > Polska wypada raczej mało atrakcyjnie. Estonia PKB - wow - naprawde > mozna pozazdroscic ciekawego PROGRAMU gospodarczego i konsekwentnej > wizji państwa stawiającego również na nowe technologie. Nie > zapominajmy, że kraje nowej unii są raczej państwami mało zamożnymi a > co za tym idzie wzrost gospodarczy nie opiera się na konsumpcji > wewnętrznej, lecz w dużej mierze na exporcie. Lecz niestety ów export > musi przecież gdzieś trafiać, ale żeby był popyt na niego, potrzeba > jest również wzrostu gospodarczego państw wyżej wymienionych - i > kółeczko się zamyka. Nie chce wdawać się w polityczne dyskusje, ale > duża rzesza realistycznie patrząca na rozwój Polski jest trafnie > zaniepokojona tym co się dzieje w Polskiej gospodarce zwłaszcza pod > kątem politycznych PROGRAMÓW gospodarczych. Kazdy przed wyborami > mówił, że najważniejsze w walce z bezrobociem jest obniżenie kosztów > pracy - oczywiście na słowach się skończyło, bo durne Pisiory zamiast > zabrać i uciąć, by stworzyć coś dobrego wolą rozdawać po nedznych > gownianych groszach, które tak czy siak praktycznie nic nie zmienią > poza przejedzeniem tych środków. Nie dyskutujmy na temat polityki - po > prostu spojrzmy na fakty, uchwalone ustawy i wydane rozporządzenia, > prace misterstw itd itd. To pozwala sądzić, iż Polskę nie czeka nic > dobrego w najbliższym czasie. Jedynym pozytywnym faktem są niskie > stopy procentowe, które w przyszłości coś tam wspomogą. Ostatnie dane GUSu były bardzo dobre. Wzrost na poziomie 5,2%. Poza tym gpw dość dobrze zdekorelowała się z polityką. Wystarczy pewien spokój i będzie ok. > Polskie spółki, mogą bądź też nie, mieć lepsze wyniki za kolejny > kwartał. Ale giełdę interesuje przyszla tendencja i tempo przyrostu. > Może się myle, ale skłonny byłbym stwierdzić, iż obecna dobra sytuacja > makro jest już bardziej na górce koniunktury niż dopiero w jej > środku(albo za górką a badania statystyczne nam to dopiero ukażą). Giełdy w perspektywie średnioterminowej dyskontują wyniki za przyszły kwartał. Jeżeli miały by być one lepsze to na pewno będzie pod nie gra. > > Powoli można obserwować osłabienie złotówki. > > Wiem, wiem, że to może dla wielu z Was wydać się wciąż naciągane, ale > na podpracie mojej tezy przyjdą(lub też nie) dopiero za jakis czas(a > może już niebawem) wskaźniki makroekonomiczne. > Wigometr wzrósł o 70pkt gdzie 73% oczekuje wzrostu a 18% spadków. W > przyszłym tygodniu popłyną środki z ZUS'u do Funduszy Emerytalnych co > prawdopodobnie spowoduje, że będzie kto miał odebrać chociaż część > dystrybucji. A później nastąpi ostatnio bardzo popularny scenariusz > czyli dalej w dół :). Jakbyś ktoś był tego pewny to powinien zastawić mieszkanie i załadować się w s. Niepewność jest dość duża. Równie dobrze może być atak na 2700 jak i na 2300. > Grunt to zrozumieć jedno: jest wiele świetnych spółek o wspaniałych > perspektywach, ale nie oznacza to, iż tylko dlatego trzeba wciąż je > trzymać, gdy spada i spada i prawdopodobnie będzie dalej spadać. Tą > "świetność" z rozkoszą wykorzystam kupując na totalnym dnie jako > uwaga: inwestor długoterminowy :). Oczywiście pojęcie dna jest > subiektywne, ale sądzę, iż jeszcze mamy z czego spadać. Obecne spadki > były dość mocne i wydaje mi się, iż nastąpi na dłużej konsolidacja > przy poziomach ~~2300pkt po czym zrobimy dalszy zjazd w dół. > Zaczeliśmy wg Elliota 3 fale bessy, która jest najdłuższa (1-wsza > bardzo dynamiczny zjazd od szczytów, druga to odbicie zdechłego kota i > konsolidacja przeplatająca się z korekcyjnymi wzrostami na małych > obrotach). Akurat fale Elliota są jednym z najsłabszych elementów AT. > > Na giełdzie ktoś zawsze musi się mylić - teraz tylko lub aż należy > znaleźć odpowiedź na pytanie czy ( hipotetycznie nie posiadając akcji > i patrząc na obecną sytuacje jako osoba stojąca z boku) czy chce być > może osobą mylącą się, która gra przeciwko trendowi....? Oczywiście trend jest spadkowy i trzeba stać po jego stronie. To nie znaczy jednak, że nie trzeba uważnie obserwować możliwości jego odwrócenia. Fundamentalnie nasza gospodarka się rozwija i może rowijać dobrze jeszcze długie lata (w Japoni hossa trwała 30 lat). USA powróciły w bardzo dynamiczny sposób do trendu wzrostowego. U nas jakby nie dzień trzech wiedźm to mielibyśmy wyspę odwrotu. Po za tym na wykresie widać dwa "młotki" o długich cieniach. Widać więc, że popyt jest dosć silny i każde przeceny traktuje jako okazje do zakupów. I jeszcze jedno ostatnio w tvp był materiał o bessie. Jak wszyscy mówią, że jest bessa, to raczej trzeba myślećo powrocie na rynek. > > Miłego weekendu wszystkim życzę! Dołączam się. Marcin -- |
||
2006-06-17 13:15 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Lucek |
Użytkownik > Jesse Livermore czterokrotnie dochodził do ogromnych pieniędzy a później stawał > się bankrutem :). Bogaci też podejmują nierozsądne decyzje. Jesse Livermore is still considered to be the greatest trader who ever lived. He said some 75 years ago: "There is nothing new on Wall Street or in stock speculation. What has happened in the past will happen again and again and again. This is because human nature does nat change,and its human emotion that always gets in the way of human intelligence." His words still ring true today. To z czerwcowego wywiadu z Chuck'em Dukasem zamieszczonym w TASC'u. Co do wypowiedzi w tym wątku, to Dieter powiedział wszystko co trzeba. Ja dopowiem, ze patrząc na wykres WIG, spodziewam sie jeszcze spadku o ok 15%. Lucek |
||
2006-06-17 16:32 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ? | tomekxl |
Lucek napisał(a): > > Co do wypowiedzi w tym wątku, to Dieter powiedział wszystko co trzeba. > Ja dopowiem, ze patrząc na wykres WIG, spodziewam sie jeszcze spadku > o ok 15%. > > > Lucek > Wedłu mnie to będzie około -13,7 % :) tomekxl |
||
2006-06-17 16:55 | Re: "Jest super, jest super - więc czemu ?" | Lucek |
Użytkownik "tomekxl" > Wedłu mnie to będzie około -13,7 % :) Tylko jeszcze musisz to umieć udowodnić:) Umiesz? Jeśli umiesz to napisz na podstawie czego tak twierdzisz, jeśli nie, to powiększasz grono tumanków:) Lucek |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
super wskaznik |
jacus | 2006-03-21 19:47 |
Super Byczek |
wiesniadze | 2006-04-18 11:42 |
super wskaznik |
jacus | 2006-03-21 19:47 |
Super Byczek |
wiesniadze | 2006-04-18 11:42 |
Super Byczek |
wiesniadze | 2006-04-22 09:51 |
super byczek - super mis |
Darek | 2006-05-01 13:04 |
Super Byczek |
kendy | 2006-05-08 17:25 |
super byczek - super mis |
Darek | 2006-05-26 20:26 |
Super Byczek / Super Miś. |
Darek | 2006-12-26 20:22 |
Czemu Parkiet uparł się, że jest za drogo? |
Gassk | 2007-07-03 08:27 |