poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-18 20:30 | Kontrola zakupu nieruchomości przez US | eNWu |
Witam, 4 lata temu kupiłem dom z działką od osoby prywatnej. Kilka dni temu dostałem wezwanie do US w celu dostarczenia dokumentów dotyczących umowy sprzedaży tej nieruchomości - oczywiście akt notarialny do US dotarł (w piśmie podany był jego numer), ale US życzy sobie jakichś dodatkowych dokumentów potwierdzających charakter zakupionej przeze mnie nieruchomości: mapki działki, zaświadczenie z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wycenę nieruchomości itp. - za niektóre z nich muszę dodatkowo zapłacić, żeby je dostać. Cóż, życzyć sobie tych dokumentów mogą - pytanie, czy ja mam obowiązek je im dostarczać ? A jeśli tak to na jakiej podstawie prawnej ? Z treści pisma nie wynika nawet do czego te dokumenty potrzebują, a co dopiero podstawa prawna. Cytowane w piśmie paragrafy z Ordynacji podatkowej dotyczą tylko i wyłącznie tego, że mają prawo mnie wezwać i co mi mogą zrobić, jak się nie stawię. Dopiero z rozmowy telefonicznej z urzędniczką wyszło, że chcą dokonać weryfikacji stanu faktycznego nieruchomości i ocenić jaka była jej faktyczna wartość w dniu zakupu i na tej podstawie potwierdzić czy podana w akacie notarialnym cena nie jest zaniżona. Ja z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nic przy cenie nie było kombinowane: ile sprzedawca powiedział, tyle zapłaciłem i tyle wpisaliśmy do aktu notarialnego. W moim przekonaniu i pracowników banku, który udzielił mi kredytu na zakup tej nieruchomości, cena była adekwatna do wartości, co będzie jednak jeśli US nie podzieli tego zdania - pani urzędniczka nie chciała zdradzić, bo "po co od razu zakładać wariant najgorszy". Zastanawia mnie jedno: czy US może żądać _ode mnie_ dostarczenia dowodów na to, że zapłaciłem za nieruchomość za mało i na tej podstawie w jakiś sposób mnie ukarać ? Czy to ja mam obowiązek udowodnić przed US swoją niewinność, czy oni moją winę w tym zakresie ? Dlaczego to postępowanie przeprowadzają po 4 latach od zakupu, kiedy stan faktyczny nieruchomości uległ drastycznym zmianom - kupiłem dom w trakcie budowy, w stanie surowym, z mocno zaniedbaną działką, a obecnie dom jest wykończony, a działka uporządkowana - wizyta rzeczoznawcy nie da wiele, bo z tego co zastałem nie widać już kompletnie nic, a dokumentację fotograficzną sprzed zmian niestety mam bardzo skromną (nie przewidywałem, że będę jej do czegokolwiek potrzebował). Poradźcie co robić: czy iść w zaparte i twierdzić, że to co w akcie notarialnym, to jedyne co mogą dostać, czy faktycznie przedstawiać im dokumenty, których sobie życzą ? -- eNWu |
2007-02-18 23:40 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | 666 |
Pani weźmie tłusty kajet i sprawdzi w nim wartości, jakie miała wpisane w danym roku. Jeśli sie nie zmieścisz w widełkach, i Wasze negocjacje nic nie dadzą, to pani może zamówić rzeczoznawcę majątkowego. Jezeli wartość wyliczona przez rzeczoznawcę (według tamtego stanu - tylko jak to udowodnić - i cen) będzie się różnić od zadeklarowanej prz Ciebie o więcej niż 30% (z pamięci), to Ty zapłacisz za tego rzeczoznawcę. Zgadnij, z czyich zleceń zyje rzeczoznawca i dlaczego wycenia, jak wycenia ;-)) Jesli już miałeś wycenę, to pani zapewne rzeczoznawcy nie zawezwie, zeby dwa konie się ze soba nie kopały. Byc może miałeś wycenę robiona przez 'fachowca' z banku, który niekoniecznie musiał być rzeczoznawcą majątkowym, ale może wystarczyć? JaC > Poradźcie co robić: czy iść w zaparte i twierdzić, że to co w akcie notarialnym, to jedyne co mogą dostać, czy faktycznie przedstawiać im dokumenty, których sobie życzą ? -------------------------------------------------------------------------------- I am using the free version of SPAMfighter for private users. It has removed 3103 spam emails to date. Paying users do not have this message in their emails. Try SPAMfighter for free now! |
||
2007-02-19 06:48 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | ps |
eNWu napisał(a): (..) > Cóż, życzyć sobie tych dokumentów mogą - pytanie, czy ja mam obowiązek je im > dostarczać ? A jeśli tak to na jakiej podstawie prawnej ? Zadzwoń, poproś o nazwisko i imię osoby, z którą rozmawiasz, i podstawę prawną żądania tych dokumentów. Do zakupu nieruchomości nie musiałeś mieć żadnego z tych dokumentów, o które się upominają. Nie mogą więc ich żądać. |
||
2007-02-19 06:51 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | witek |
"ps" news:erbdnq$kdb$1@inews.gazeta.pl... > > Zadzwoń, poproś o nazwisko i imię osoby, z którą rozmawiasz, i podstawę > prawną żądania tych dokumentów. Nie udzielaj rad, które skończa się jeszcze większymi kłopotami. > > Do zakupu nieruchomości nie musiałeś mieć żadnego z tych dokumentów, o > które się upominają. Nie mogą więc ich żądać. I też ich nie będą. Dostanie tylko wezwanie do uregulowania podatku z odsetkami wg wartości nieruchomości wycenionej przez US. jesteś skłonny zapłacić za niego jeśli postapi wg twoich rad? |
||
2007-02-19 07:05 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | witek |
"eNWu" news:era9h9$1g3$1@atlantis.news.tpi.pl... > Witam, > > 4 lata temu kupiłem dom z działką od osoby prywatnej. US przyczepił się 2% PCC od wartości transakcji. Twierdzi, że celowo zaniżyłeś wartość transakcji w celu zapłacenia mniejszego podatku. US zaproponuje ci, że on uważa, że cena rynkowej nieruchomości wynosiła X zł i zaproponuje ci dopłacenie podatku. Mają do tego prawo. Możesz się nie zgodzić wówczas powołają rzeczoznawcę, który wceni ile to było warte. jeśli różnica pomiędzy jego wyceną a twoją z umowy będzie większa niż 1/3 to wówczas koszty rzeczoznawcy zaplacisz ty, w przeciwnym razie US. Oceń więc, na ile taniej wówczas kupiłes nieruchomość i czy opłaca ci sie szarpać z US czy nie. Jeśli szacujesz, że róznica wyjdzie mniej niż te 33% to niezgadzaj się i czekaj na rzeczoznawce. Jeśli cena była znacznie niższa od rynkowej, to szkoda szarpania się, po zapłacisz jeszcze więcej. > Kilka dni temu dostałem wezwanie do US w celu dostarczenia dokumentów > dotyczących umowy sprzedaży tej nieruchomości - oczywiście akt notarialny > do US dotarł (w piśmie podany był jego numer), ale US życzy sobie jakichś > dodatkowych dokumentów potwierdzających charakter zakupionej przeze mnie > nieruchomości: mapki działki, zaświadczenie z miejscowego planu > zagospodarowania przestrzennego, wycenę nieruchomości itp. - za niektóre z > nich muszę dodatkowo zapłacić, żeby je dostać. Pozbieraj to co masz na teraz i idź do US pogadać z babką. Całkiem możliwe, że na tym się skończy. > Cóż, życzyć sobie tych dokumentów mogą - pytanie, czy ja mam obowiązek je > im dostarczać ? A jeśli tak to na jakiej podstawie prawnej ? Nie masz. Oni narazie proszą Możesz ich olać, wówczas US wyda decyzję sam z siebie i w ogóle nie będziesz miał nic do gadania. Pozostanie ci wówczas formalna droga odwoławcza i wyjdzie znacznie drożej. > W moim przekonaniu i pracowników banku, który udzielił mi kredytu na zakup > tej nieruchomości, cena była adekwatna do wartości, co będzie jednak jeśli > US nie podzieli tego zdania - pani urzędniczka nie chciała zdradzić, bo > "po co od razu zakładać wariant najgorszy". j.w. będą chcieli podatku od rynkowej wartości nieruchomości, a nie od tego co było na akcie. Sądzę, że wycena nieruchomości przez bank (a pewnie taka była robiona), powinna ich przekonać i na tym sprawa pewnie się skończy. > Zastanawia mnie jedno: czy US może żądać _ode mnie_ dostarczenia dowodów > na to, że zapłaciłem za nieruchomość za mało i na tej podstawie w jakiś > sposób mnie ukarać ? Nie. Nie ukarać. Wyznaczyć podatek od faktycznej wartości nieruchomości, > Czy to ja mam obowiązek udowodnić przed US swoją niewinność, czy oni moją > winę w tym zakresie ? Oni wyznaczą własną cenę nieruchomości, Ty się możesz znimi zgodzić lub nie. Wówczas będzie rzeczoznawca itd. > Poradźcie co robić: czy iść w zaparte i twierdzić, że to co w akcie > notarialnym, to jedyne co mogą dostać, czy faktycznie przedstawiać im > dokumenty, których sobie życzą ? Przedstawić dokumenty wykazujące, że rzeczywista wartość nieruchomości w ówczesnym czasie była zbliżona do ceny, którą zapłaciłeś. Pójście w zaparte niczego nie da, bo US po prostu wyda własną decyzję i nie musi miec do tego ani twojej zgody, anie twoich dokumentów. |
||
2007-02-19 08:05 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | ps |
witek napisał(a): > "ps" > news:erbdnq$kdb$1@inews.gazeta.pl... >> Zadzwoń, poproś o nazwisko i imię osoby, z którą rozmawiasz, i podstawę >> prawną żądania tych dokumentów. > > Nie udzielaj rad, które skończa się jeszcze większymi kłopotami. > E? Nigdy nie miałem przez takie pytanie kłopotów :) >> Do zakupu nieruchomości nie musiałeś mieć żadnego z tych dokumentów, o >> które się upominają. Nie mogą więc ich żądać. > > I też ich nie będą. Już ich żądają, w tym piśmie :) > Dostanie tylko wezwanie do uregulowania podatku z odsetkami wg wartości > nieruchomości wycenionej przez US. > jesteś skłonny zapłacić za niego jeśli postapi wg twoich rad? Jeśli zakupił w widełkach cen rynkowych, to nie ma się czym przejmować. Jeśli kupił dużo taniej, to wiedział, co kombinuje. Ja rozumiem, że podatków za dużo, że US ściga maluczkich, że puszczają z torbami gdy ktoś w dobrej wierze itd... ale bez przesady. W US też można porozmawiać i się dogadać, nawet czasem bez łapówek :) |
||
2007-02-19 09:37 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | MAYDAY |
witek napisał(a): > Przedstawić dokumenty wykazujące, że rzeczywista wartość nieruchomości w > ówczesnym czasie była zbliżona do ceny, którą zapłaciłeś. > Pójście w zaparte niczego nie da, bo US po prostu wyda własną decyzję i nie > musi miec do tego ani twojej zgody, anie twoich dokumentów. podłącze się troszke offtopicznie. Załóżmy, że jestem bardzo bogaty i mam ochotę sprzedać nieruchomość np za 1zł, (bo tak). Idziemy do notariusza spisujemy umowę na 1 zł. Kupujący płaci od tego podatek. I co teraz? Niby mamy gospodarkę rynkową i mogę sprzedać wszystko za tyle za ile chcę, ale... ? |
||
2007-02-19 09:48 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | badzio |
Patrze, patrze a tu MAYDAY porozsypywal nastepujace haczki: > Załóżmy, że jestem bardzo bogaty i mam ochotę sprzedać nieruchomość np > za 1zł, (bo tak). Idziemy do notariusza spisujemy umowę na 1 zł. > Kupujący płaci od tego podatek. I co teraz? Niby mamy gospodarkę rynkową > i mogę sprzedać wszystko za tyle za ile chcę, ale... ? Mozesz. Nikt Ci nie broni. Musisz tylko oplacic podatek od wartosci, za jaka wg urzedu powinienes sprzedac nieruchomosc. Taka logika -- badzio |
||
2007-02-19 10:57 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | 666 |
A druga strona zapewne od ukrytej darowizny. JaC > Musisz tylko oplacic podatek od wartosci, za jaka wg urzedu powinienes sprzedac nieruchomosc. -------------------------------------------------------------------- ------------ I am using the free version of SPAMfighter for private users. It has removed 3103 spam emails to date. Paying users do not have this message in their emails. Try SPAMfighter for free now! |
||
2007-02-19 12:59 | Re: Kontrola zakupu nieruchomości przez US | Gotfryd Smolik news |
On Mon, 19 Feb 2007, MAYDAY wrote: > witek napisał(a): >> Przedstawić dokumenty wykazujące, że rzeczywista wartość nieruchomości >> w ówczesnym czasie była zbliżona do ceny, którą zapłaciłeś. [...] > podłącze się troszke offtopicznie. > Załóżmy, że jestem bardzo bogaty i mam ochotę sprzedać nieruchomość np za > 1zł, (bo tak). Idziemy do notariusza spisujemy umowę na 1 zł. Kupujący płaci > od tego podatek. I co teraz? Niby mamy gospodarkę rynkową i mogę sprzedać > wszystko za tyle za ile chcę, ale... ? ...to nie jest cena *rynkowa*. Jak będziesz mieć kilka tysięcy takich domów, i *każdy chętny* będzie mógł kupić po złotówce, to co innego - będzie dowód że w Twojej okolicy rzeczywiście takie domy "chodzą" po złotówce. A PCC to taki podatek, że *nie* płaci się go od wartości transakcji, lecz ceny rynkowej - czyli takiej, ile *mógłby* zapłacić hipotetyczny nabywca podobnego budynku w okolicy. Trzeba to odróżnić od np. akcyzy, ktora od sprowadzanych samochodów liczona była (jest?) od wartości transakcji. Kupiono za 100 zł - należy się akcyza od wartości 100 zł. pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Chytra konstrukcja oferty zakupu. |
Graszka | 2005-11-04 14:02 |
Odszkodowanie AC a faktura zakupu |
RP | 2005-12-09 12:53 |
Dowod zakupu a clo |
Bizon | 2006-01-18 16:14 |
umowa przedwstepna zakupu mieszkania |
gandzia | 2006-01-21 13:51 |
Zawiła sprawa zakupu nieruchomości. |
Szymon | 2006-04-26 17:44 |
kontrola przez policje |
Kuba | 2006-04-28 23:47 |
Dzierżawa nieruchomości rolnej - a zmiana właściciela nieruchomości |
Marcin | 2006-09-29 20:36 |
rezygnujacy z zakupu |
Fickman | 2007-01-28 13:09 |
Gwarancja a dowod zakupu |
stanseba | 2007-04-04 19:21 |
Jak zrezygnować z umowy zakupu? |
Danuta Ociepka | 2007-04-19 21:14 |