poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-10-13 05:56 | Re: Nicotine | shell |
Stasio Podróżnik wrote: > Hubertus napisał(a): >>>Ty ... rzeczywiście problem .. .biednemu wiatr w okno ... i ni bata nie >>>ma opcji przewietrzenia pokoju, bo albo sąsiad czai się na ten moment, >>>albo bite 24 h pali fajki na balkonie na akord. >> wietrze sobie pokój od 15 minut > > 1000 metrów kwadratowych ? Okienko jak szyberdach w maluchu ? > >> a mnie *szlak* trafia bo w pokoju znów smierdzi > > Szlag ... :P > >> (bo chlodniej) ale sasiad tez nie spi bo mu goraco wiec idzie sobie >> zapalic przed i podczas snu - i tez wex i sobie spij w takim smrodzie - >> bo przeciez jemu smierdziec nie bedzie wszak on pali na dworze > > Przemebluj mieszkanie ... tak , by pokój o którym mówisz był tym > najmniej używanym w porach reklam na polskacie. > > Zafunduj sąsiadowi HBO ... tam nie ma chyba reklam ... No dobrze, ale na kim spoczywa obowiazek? W koncu kto naraza sasiada na uszczerbek na zdorwiu? > |
2005-10-13 06:09 | Re: Nicotine | shell |
"Michał \"Kaczor\" Niemczak" wrote: > On 2005-10-11 16:02, piotrek.re.WYTNIJ@gazeta.pl wrote: > >> A jeśli przeszkadza sąsiadowi? > > Niech zamknie okno. Jak ktoś wypala trawę i zasmrodzi całą okolicę to > też mam dorwać pacjenta i wytoczyć mu sprawę Oczywiscie ze nie. Masz wdychac. Na ofiarze spoczywa obowiazek zapewnienia komfortu przestepcy. |
||
2005-10-13 07:40 | Re: Nicotine | AdamS |
Hubertus wrote: > no to wiem ale dlaczego nikt nie chce zapodac jakiegos (martwego) artykułu z > kodeksu jakiegoś ? > bo nie ma takiego |
||
2005-10-13 07:48 | Re: Nicotine | AdamS |
shell wrote: > No dobrze, ale na kim spoczywa obowiazek? W koncu kto naraza sasiada na > uszczerbek na zdorwiu? > To gdy w sezonie zimowym, 200 rodzin w swoich domkach odpala piece opalane czymś tam i że akurat wiatr dmucha w moją stroną i mi smrodzi w mieszkaniu kiedy ja akurat mam ochotę je przewietrzyć, to co mam się o to sądzić. Albo jak idę ulicą i mija mnie kilkaset pojazdów, które smrodzą to ich też. Litości. Nie macie większych zmartwień. EOT. -- Pozdrawiam AdamS |
||
2005-10-13 08:42 | Re: Nicotine | zgredek |
In <1vh5tok8mreez.i0kykda0gj93.dlg@40tude.net> AdamS wrote: > Hubertus wrote: > >> no to wiem ale dlaczego nikt nie chce zapodac jakiegos (martwego) >> artyku?u z kodeksu jakiego? ? > bo nie ma takiego > Witam ciagnac dalej ten watek mozna podac przyklad : czym rozni sie zakaz robienia grilla na balkonie a czym przyzwolenie na smrodzenie papierochami? Pzdr. Z. |
||
2005-10-13 10:41 | Re: Nicotine | Stasio_Podróżnik |
shell napisał(a): >>>a mnie *szlak* trafia bo w pokoju znów smierdzi >>Szlag ... :P >>Przemebluj mieszkanie ... tak , by pokój o którym mówisz był tym >>najmniej używanym w porach reklam na polskacie. >>Zafunduj sąsiadowi HBO ... tam nie ma chyba reklam ... > No dobrze, ale na kim spoczywa obowiazek? W koncu kto naraza sasiada na > uszczerbek na zdorwiu? Obowiązek czego ? -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl |
||
2005-10-13 14:30 | Re: Nicotine | albert |
> nie moge otworzyc wieczorem okna aby przewietrzyc pokój dziecka (nawet > uchylic) bo sasiad pali sobie na balkonie a akurat wiatr jest od niego do > mnie niezły ten sąsiad rozumiem że jak zaczyna palić wieczorem to pali non stop jeden za drugim aż do rana? :))))))))))) normalny człowiek zaczeka 5 minut i otworzy okno jak skończy palic to taki problem? no chyba że sąsiad pali opony to inna sprawa.:))))) X |
||
2005-10-13 14:43 | Re: Nicotine | albert |
> > Oczywiscie ze nie. > Masz wdychac. Na ofiarze spoczywa obowiazek zapewnienia komfortu przestepcy. to tak do wszystkich pieniaczy nie podlega dyskusji że przeprowadzka z bloków do własnego domu była słuszną decyzją acz kosztowną. ale teraz z takimi jak wy poglądy wymienia mój pies w ogrodzie. ja go rozumiem to ciężkie zajecie dlatego karmię go najlepiej jak mogę , robi dobrą robotę.:)))) martwi mnie to że coraz więcej chodzi po ziemi ludzi z którymi nie można normalnie żyć wszystko im przeszkadza albo zaraz od tego umrą.......... kiedyś to była domena rydzyjkowców po 70 teraz coraz młodsze roczniki na to padają X |
||
2005-10-13 19:47 | Re: Nicotine | Xena |
In news:diinpl$4h1$1@atlantis.news.tpi.pl, Hubertus <1hubert@_wywal_tenbit.pl> napisał/a: > gdzies jest zapis ze palic nie wolno w miejscach publicznych > czy to oznacza ze > - w oknie w łazience, w przedpokoju, pod stołem > - w aucie w moim wolno palic niezaleznie od ustawy i nikomu nic do tego. Pozdrawiam Tatiana -- Starożytni Wikingowie powiadali, że alkohol spożywany z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach. |
||
2005-10-14 04:18 | Re: Nicotine | gina |
AdamS wrote: > shell wrote: > > >>No dobrze, ale na kim spoczywa obowiazek? W koncu kto naraza sasiada na >>uszczerbek na zdorwiu? >> > > To gdy w sezonie zimowym, 200 rodzin w swoich domkach odpala piece > opalane czymś tam i że akurat wiatr dmucha w moją stroną i mi smrodzi > w mieszkaniu kiedy ja akurat mam ochotę je przewietrzyć, to co mam się > o to sądzić. Ta grupa dotyczy prawa, a nie obyczajow. I tylko to dyskutujemy. Teoretycznie mozesz sie procesowac z 200 rodzinami. Z jednym typkiem spod 27a jest duzo latwiej. ;-) > Albo jak idę ulicą i mija mnie kilkaset pojazdów, które > smrodzą to ich też. Litości. Nie macie większych zmartwień. EOT. > > |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |