Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Niechciana konkubina...

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-07-16 22:26 Re: Niechciana konkubina... Tarcamion
Jurq napisał(a):
> Nie zapominaj, że w każdym sporze są dwie strony, ty przedstawiasz to ze
> swojej, ciekawe co ma druga strona do powiedzenia, może nazywaja Cię też
> podobnie....


Zapewniam cię, że moja strona jest obiektywna. To jest po prostu
człowiek, który dosłownie z NIKIM nie żyje w zgodzie (prócz rzeczonej
niewieasty, ale to dopiero 3 dni, więc jeszcze ma czas...) Owa kobieta
została właśnie przepędzona od poprzedniego konkubenta za to, że ukradła
mu pieniądze. Ogólnie jest z rodziny z tradycjami lepkich rąk.
Wielokrotnie notowana przez Policję za kradzieże, pijatyki, bójki.
Mężczyzna, brat teścia mieszka tutaj od nastu lat. Jest złośliwy,
przebija koła, wybija szyby itp. To alkoholik (wcześniej wąchał jakieś
chemikalia jak pracował na terenie szpitala, ale teraz nie wiem). W
zeszłym roku zaatakował teściową widłami, ale go spacyfikowałem. Grozi
mi pobiciem i nasyła na mnie jakichś zbirów. Osobiście nie mam nic
przeciwko, żeby sobie mieszkał w podwórzu pod warunkiem, żeby był
normalnym lokatorem, a nie uciążliwym. Urządza libacje i sprasza ludzi
znanych ze złodziejskiej smykałki. Sam systematycznie kradnie mi zboże,
warzywa itp.
Nie ma on żadnych praw do lokalu wobec czego chcę go stąd wyrzucić.
Bydynek przez niego jest tak zdewastowany, że zagraża bezpieczeństwu. M.
in. wyburzył ścianki nośne, podkopał fundamenty...

--
Tarcamion
Używam Fedora Core 5, Thunderbird, Firefox, OpenOffice, Gnome...
opiekuję się:
http://easylinux.info/wiki/Fedora_fc5_pl
2006-07-16 23:28 Re: Niechciana konkubina... Jurq
Ufam, jednakże chyba środki prawne w tej sprawie mogą byc niewystarczające,
sorki! Czasami z pewnymi faktami trzeba sie pogodzić ale nie jestem guru w
tych sprawach, życze powodzenia!

Użytkownik "Tarcamion" napisał w wiadomości
news:e9e7do$khd$1@inews.gazeta.pl...
> Jurq napisał(a):
>> Nie zapominaj, że w każdym sporze są dwie strony, ty przedstawiasz to ze
>> swojej, ciekawe co ma druga strona do powiedzenia, może nazywaja Cię też
>> podobnie....
>
>
> Zapewniam cię, że moja strona jest obiektywna. To jest po prostu człowiek,
> który dosłownie z NIKIM nie żyje w zgodzie (prócz rzeczonej niewieasty,
> ale to dopiero 3 dni, więc jeszcze ma czas...) Owa kobieta została właśnie
> przepędzona od poprzedniego konkubenta za to, że ukradła mu pieniądze.
> Ogólnie jest z rodziny z tradycjami lepkich rąk. Wielokrotnie notowana
> przez Policję za kradzieże, pijatyki, bójki.
> Mężczyzna, brat teścia mieszka tutaj od nastu lat. Jest złośliwy, przebija
> koła, wybija szyby itp. To alkoholik (wcześniej wąchał jakieś chemikalia
> jak pracował na terenie szpitala, ale teraz nie wiem). W zeszłym roku
> zaatakował teściową widłami, ale go spacyfikowałem. Grozi mi pobiciem i
> nasyła na mnie jakichś zbirów. Osobiście nie mam nic przeciwko, żeby sobie
> mieszkał w podwórzu pod warunkiem, żeby był normalnym lokatorem, a nie
> uciążliwym. Urządza libacje i sprasza ludzi znanych ze złodziejskiej
> smykałki. Sam systematycznie kradnie mi zboże, warzywa itp.
> Nie ma on żadnych praw do lokalu wobec czego chcę go stąd wyrzucić.
> Bydynek przez niego jest tak zdewastowany, że zagraża bezpieczeństwu. M.
> in. wyburzył ścianki nośne, podkopał fundamenty...
>
> --
> Tarcamion
> Używam Fedora Core 5, Thunderbird, Firefox, OpenOffice, Gnome...
> opiekuję się:
> http://easylinux.info/wiki/Fedora_fc5_pl

1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

spadek a konkubina

slonzok62 2006-01-10 20:37