poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-11-14 11:34 | sprawa z klientem | JArek |
Witam! Mam nastepujacy problem, prowadze sklepy meblowe w woj. lubuskim. W maju tego roku klient zakupil u nas zestaw wypoczynkowy (fotele+kanapa). Zaraz napisał do nas ze mu sie nie podobaja i chce je oddac, jednak zestaw był zakupiony na kredyt i zeby odebrac go musialbym poniesc koszty kredytu (klient napisal po terminie odstapoienia od umowy kredytu) wiec odpowiedzialem odmownie, w nastepnym pismie klient przytoczyl argumenty, ze nie moze sie wyspac, zestaw jest zle wykonany, a fotele maja niestabilna podstawe i jeszcze kilka innych rzeczy. Znowu odpisalem mu ze moze sie udac do sklepu celem wymiany zestawu na inny odpowiadajacy jego parametrom :) On chcial jednak zestaw zwrocic i tylko to go interesowalo, napisal wiec do PIH, kontrola z PIH'u skonczyla sie ugoda stron w ktorej zobowiazalismy sie wymienic kanape, klient na to przystal. Potem pojawil sie w sklepie wybrac inna kanape i powiedzial ze przyjdzie z malzonka, Od tego czasu do dzisiaj nie bylo o nim slychac. Dzisiaj przyslal pismo, ze przez niestabilny fotel 26.10.05 zlamal sobie obojczyk, wychylil sie po gazete i tak niefortunnie upadl ze zlamal obojczyk i w zwiazku z tym wzywa nas do zabrania zestawu i zwrotu kosztow kredytu, informujac nas ze zaprzestaje jego splaty. Jesli tego nie zrobimy to kieruje sprawe do sadu. W historii naszego sklepu nigdy nie spotkalismy sie z tym zeby ktokolwiek doznal urazu przez ten typ fotela. Co ot ym sadzicie? Brnac w to dalej czy zwrocic pieniadze? A moze pojsc do prawnika, moze polecicie kogos z Zielonej Gory lub okolic? Jakie ewentulanie czekaja mnie koszty przy przegranym procesie? Jarek |
2005-11-14 11:40 | Re: sprawa z klientem | Tiger |
> nie bylo o nim slychac. Dzisiaj przyslal pismo, ze przez niestabilny fotel > 26.10.05 zlamal sobie obojczyk, wychylil sie po gazete i tak niefortunnie > upadl ze zlamal obojczyk i w zwiazku z tym wzywa nas do zabrania zestawu i > zwrotu kosztow kredytu, informujac nas ze zaprzestaje jego splaty. 1) niestabilnosc fotela nie ma wplywu na splate kredytu; 2) masz na pismie, ze klient wiedzial o lekkiej niestabilnosci fotela, ktora podobnie jak lekka niewygoda obuwia nie moze byc podstawa reklamacji - zatem obojczyk zlamal przez wlasna lekkomyslnosc, malpie figle na fotelu - Ciebie to nie musi obchodzic. To nie Ameryka, gdzie moglby bawic sie w odszkodowania za takie rzeczy. 3) ugoda zostala zawarta i jej niezrealizowanie oraz wszystkie tego konsekwencje sa juz kwestia wolnej woli klienta. Na wstepie najlepiej byloby rzeczywiscie wziac prawnika i napisac do klienta PRZEZ prawnika, informujac o aspektach prawnych sprawy i dlaczego (z Twojego punktu widzenia) powinien sobie darowac i grzecznie splacic kredyt. Pozdrawiam, Tiger |
||
2005-11-14 11:42 | Re: sprawa z klientem | Darek |
ciezki przypadek, moze tez pograc troche na czas ? rozumiem ze kazdy klient ma prawo do wymiany towaru lub nawet jego zwrotu, ale na uczciwych warunkach ... skoro zrobil sobie krzywde to musi dostarczyc do sklepu zaswiadzczenie lekarskie oraz wezwac przedstawiciela producenta bubla, zeby potwierdzil, ze produkt zostal zle wykonany i nie spelnia okreslonych norm. Niech sie troche pomeczy... |
||
2005-11-14 12:49 | Re: sprawa z klientem | Tiger |
> ... skoro zrobil sobie krzywde Zadalbym raczej pytanie, czy krzywde te uczynil sobie w wyniku uzytkowania fotela, bo jestem w stanie dac sobie glowe uciac, ze nie. To typowy scenariusz proby wyludzenia odszkodowania. Pozdrawiam, Tiger |
||
2005-11-14 15:24 | Re: sprawa z klientem | Mithos |
JArek napisał(a): > Co ot ym sadzicie? Brnac w to dalej czy zwrocic pieniadze? A moze pojsc do > prawnika, moze polecicie kogos z Zielonej Gory lub okolic? Jakie > ewentulanie czekaja mnie koszty przy przegranym procesie? Brnac. Co do przegrania procesu, to ja osobiscie nie widze podstaw, abys przegral. Wyglada mi to na klienta pieniacza. -- pozdrawiam Mithos |
||
2005-11-14 16:02 | Re: sprawa z klientem | Robert Tomasik |
Użytkownik "JArek" news:dl9p8p$5p2$1@nemesis.news.tpi.pl... Chwilowo, to ja bym na Twoim miejscu wmanewrował do sporu producenta, który odpowiada za produkt niebezpieczny. |
||
2005-11-14 18:13 | Re: sprawa z klientem | JArek |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:dla8v4$sl3$1@nemesis.news.tpi.pl... > Chwilowo, to ja bym na Twoim miejscu wmanewrował do sporu producenta, > który odpowiada za produkt niebezpieczny. Niestety to odpada, z producentem nie moge sie na razie pozegnac :) Jarek |
||
2005-11-14 20:28 | Re: sprawa z klientem | Mithos |
Robert Tomasik napisał(a): > Chwilowo, to ja bym na Twoim miejscu wmanewrował do sporu producenta, > który odpowiada za produkt niebezpieczny. Ale po co ? -- pozdrawiam Mithos |
||
2005-11-14 20:07 | Re: sprawa z klientem | Renata Gołębiowska |
In article > > Użytkownik "Robert Tomasik" > news:dla8v4$sl3$1@nemesis.news.tpi.pl... >> Chwilowo, to ja bym na Twoim miejscu wmanewrował do sporu producenta, >> który odpowiada za produkt niebezpieczny. > > Niestety to odpada, z producentem nie moge sie na razie pozegnac :) Ale możesz poinformować klienta, że obojczyk to nie sprawa między tobą a klientem, a między klientem a producentem i kredyt nie ma tu nic do rzeczy. Niech pozywa producenta o szkodę poniesioną przez wadliwy towar. Ty masz dowody na to, że po pierwsze wiedział, że fotel jest niestabilny, a po drugie w wyniku ugody mógł go wymienić, a nie wymienił. Ale moja rada byłaby inna: nie odpowiadać na to pismo, masz już wcześniejszą ugodę, klient miał przyjść i wybrać inny towar, więc wciąż na niego czekasz. To nowe pismo zostawiłabym bez odpowiedzi. Ale poczekaj jeszcze na komentarze innych, bo może nie jest to taki dobry pomysł. Renata |
||
2005-11-14 20:42 | Re: sprawa z klientem | JArek |
Użytkownik "Renata Gołębiowska" > Ale moja rada byłaby inna: nie odpowiadać na to pismo, masz już > wcześniejszą ugodę, klient miał przyjść i wybrać inny towar, więc > wciąż na niego czekasz. To nowe pismo zostawiłabym bez odpowiedzi. Ale > poczekaj jeszcze na komentarze innych, bo może nie jest to taki dobry > pomysł. A to nie jest tak ,ze jesli nie odpowiem na pismo, to tak jakbym zgadzał się na tezy i zadania postawione w tymze pismie? Jarek |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Sprawa, sprawa i po sprawie. |
Szczepan | 2005-11-21 18:03 |
sprawa |
bartek | 2006-01-14 10:24 |
Sprawa z powództwa cywilnego w polskim |
TBL aka TLZ | 2006-03-13 13:11 |
sprawa z dłuznikiem |
akanid | 2006-04-01 13:25 |
Problem z klientem - gwarancja, niezgodnosc |
Tomek | 2006-05-22 22:33 |
Problem z klientem- autoserwis |
PARKER | 2006-07-24 16:07 |
Sprawa mieszkaniowa |
Andriusza | 2006-08-22 23:32 |
Pilna sprawa |
chomik | 2006-09-20 20:33 |
SPRAWA |
dora2515 | 2006-11-23 14:40 |
Problem z klientem ... |
MK | 2006-12-01 23:13 |