poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-05-15 10:01 | Re: Popchniecie | Piotr |
>> ps.a Ty co bys zrobila jakby jakis pijak podeszedl do Ciebie i chciał >> pieniadze albo papierosa i byl nachalny?? Poprostu go odepchołem. > > A wystarczyło "poprostu" odejść. Nic by się wtedy nikomu nie stało. > Proste, prawda ? > Moim zdaniem NIE wystarczy poprostu odejść. Nie może być tak, że byle łach pijany będzie mnie zaczepiał gdzie i kiedy mu się uwidzi. Miałem takie zdarzenie dość niedawno, skończyło się interwencją policji. Pijaczek dostał trzy szybkie po ryju, a potem z Panem Władzą poszukaliśmy miejsca gdzie się tak nieszczęśliwie przewrócił. Gość ma sprawę w sądzie za napaść, próbę pobicia, znieważenie policjanta i coś jeszcze. A jak spotykamy się gdzieś (mała miejscowość, więc nietrudno) to gościu zabiera dupę w troki i chodu. Trzeba wzywać policję do takich przypadków, jak menel jest pijany nie ma szans... -- Pozdrawiam Piotr |
2007-05-15 11:48 | Re: Popchniecie | Tomasz Myrdin |
> > A wystarczyło "poprostu" odejść. Nic by się wtedy nikomu nie stało. > Moim zdaniem NIE wystarczy poprostu odejść. Najprawdopodobniej starczyłoby odejść (uciec?), nie ma to jednak większego znaczenia. Wydaje mi się, że pasowałby tu wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie (II AKa 165/2002 - KZS 2002/9 poz. 9). Zdaniem sądu "skoro prawo nie powinno ustępować przed bezprawiem, to napadnięty nie musi usuwać się przed zamachem, a może bronić swych praw osobistych środkami odpowiednimi do użytych w zamachu póki nie przekracza proporcji dóbr właściwej obronie koniecznej, to jest nie wykracza poza właściwości obrony tak dalece, by ją zniweczyć". Zaznaczyć jednocześnie należy, iż obrona konieczna nie musi ograniczać się wyłącznie do odparcia zamachu w fazie jego realizacji ale także w stadium obiektywnie zaistniałego bezpośredniego zagrożenia zamachem. IMHO JarY może twierdzić iż obawiał się bardziej agresywnego zachowania ze strony pijaka przez co obrona konieczna była zasadna a sposób odparcia był proporcjonalny do zagrożenia. Pozdrawiam Tomasz Myrdin |
||
2007-05-15 13:30 | Re: Popchniecie | Piotr |
> Moim zdaniem NIE wystarczy poprostu odejść. Najprawdopodobniej starczyłoby odejść (uciec?), nie ma to jednak większego znaczenia. Wydaje mi się, że pasowałby tu wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie (II AKa 165/2002 - KZS 2002/9 poz. 9). Zdaniem sądu "skoro prawo nie powinno ustępować przed bezprawiem, to napadnięty nie musi usuwać się przed zamachem, a może bronić swych praw osobistych środkami odpowiednimi do użytych w zamachu póki nie przekracza proporcji dóbr właściwej obronie koniecznej, to jest nie wykracza poza właściwości obrony tak dalece, by ją zniweczyć". Zaznaczyć jednocześnie należy, iż obrona konieczna nie musi ograniczać się wyłącznie do odparcia zamachu w fazie jego realizacji ale także w stadium obiektywnie zaistniałego bezpośredniego zagrożenia zamachem. IMHO JarY może twierdzić iż obawiał się bardziej agresywnego zachowania ze strony pijaka przez co obrona konieczna była zasadna a sposób odparcia był proporcjonalny do zagrożenia. I słusznie prawisz waść ;-) Tylko żeby praktyka szła za teorią... Ja miałem szczęście, że trafiłem na fajnego gliniarza, ale może trafić się normalny inaczej... A ten numerek wyroku sobie zapiszę. -- Pozdrawiam Piotr GG: 382438 |
||
2007-05-15 14:04 | Re: Popchniecie | Nostradamus |
Użytkownik "Piotr" wiadomości news:f2c6nn$1m7$1@nemesis.news.tpi.pl... > Ja miałem szczęście, że trafiłem na fajnego gliniarza, Bardzo fajny gliniarz łamiący prawo. Może trafi jeszcze raz na ciebie i dostaniesz cztery razy w ryj ;))) Zajefajny gliniarz ;)) -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-05-15 22:26 | Re: Popchniecie | izabelka811 |
Wiesz, wszyscy w taki czy inny sposób łamią prawo. Nie przydarzyło Ci się przekroczyć dozwolonej prędkości? Wydaje mi się że w tym przypadku szkodliwość takiego zachowania policjanta jest na tyle mała a korzyści na tyle duże że było warto. A czy policjant zrobi to samo z normalnym obywatelem (wiem, brzmi strasznie ale nie wiem jak to zręczniej napisać)? Wątpię, normalnie poniósłby tego konsekwencje. |
||
2007-05-15 22:29 | Re: Popchniecie | izabelka811 |
Wiesz, wszyscy w taki czy inny sposób łamią prawo. Nie przydarzyło Ci się przekroczyć dozwolonej prędkości? Wydaje mi się że w tym przypadku szkodliwość takiego zachowania policjanta jest na tyle mała a korzyści na tyle duże że było warto. A czy policjant zrobi to samo z normalnym obywatelem (wiem, brzmi strasznie ale nie wiem jak to zręczniej napisać)? Wątpię, normalnie poniósłby tego konsekwencje. |
||
2007-05-16 09:33 | Re: Popchniecie | Nostradamus |
Użytkownik news:1179260798.919048.225630@p77g2000hsh.googlegroups.com... Wiesz, wszyscy w taki czy inny sposób łamią prawo. Nie przydarzyło Ci się przekroczyć dozwolonej prędkości? Wydaje mi się że w tym przypadku szkodliwość takiego zachowania policjanta jest na tyle mała a korzyści na tyle duże że było warto. Bezprawne pobicie obywatela przez stróża prawa i mała szkodliwość??? Warto byłoby włączyć moduł logicznego myślenia. -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-05-16 11:31 | Re: Popchniecie | Tomasz Myrdin |
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale za bardzo bym jej nie potępiał - nie nadawałbym się na prokuratora ;-) Patrząc z punktu widzenia prawa (stanowionego) z całą pewnością policjant postąpił źle i należałoby go za to ukarać. Zwyczajowym prawem jest jednak to, że jak jakiś pijaczek zbytnio rozrabia, to policjant ma prawo dać mu po łbie (nie wyrządzając mu oczywiście krzywdy). Oczywiście należy przyjąć prymat prawa stanowionego nad zwyczajowym. Zastanawiam się tylko czy możliwe jest, by prawo stanowione mogło w pełni regulować nasze życie? Niemożliwe jest chyba, by każde wykroczenie znalazło swój finał w sądzie, niemożliwe i niecelowe. Uważam też, że niewskazane jest, by drobne wykroczenia o których uzyskała informację policja, pozostawiać bez reakcji. Co Twoim zdaniem należy zrobić? Kierować każdy drobiazg do sądu? Absurd. Pozostawić bez reakcji? Bardzo demoralizujące. Zastanawiam się czy nie jest właściwe przymknięcie oczu na to, że w takich sytuacjach policjant sam ukarze pijaczka (nie krzywdząc go oczywiście), przymykając jednocześnie oczy na wykroczenie pijaczka (przy czym uciążliwość dla pijaczka tego co zrobi policjant powinna być znacznie mniejsza niż kara jaka należałaby się mu za wykroczenie). Na koniec jedno zastrzeżenie, powyższe rozważania podaje wyłącznie pod dyskusję, nie proponuję ich praktycznego zastosowania! Pozdrawiam Tomasz Myrdin |
||
2007-05-16 11:30 | Re: Popchniecie | Piotr |
> > Bezprawne pobicie obywatela przez stróża prawa i mała szkodliwość??? > Warto byłoby włączyć moduł logicznego myślenia. > Policjant nikogo nie pobił, cos źle czytasz... Ja dałem po ryju menelowi niedopitemu, a gliniarz tylko go zadołował, no wiesz kajdanki itd. Potem po wytrzeźwieniu zeznania, przesłuchania, świadkowie, opinia środowiskowa, prokurator idt. Dawno dośc to było, o sądach 24 godz. jeszcze nie było słychać. A gwoli wyjaśnienia. Ja jestem normalnym człowiekiem, znanym w swojej miejscowości z racji pracy w dość charakterystycznym miejscu, a ten menel to gość który przepija wszystko. Też jest znany tu w okolicy, głównie z tego, że jak coś zginie to prawdopodobnie on maczał paluchy. I nie pozwolę na to żeby takie ścierwo mnie zaczepiało, poniewierało. To ścierwo może sobie płynąć rowem, a ode mnie z daleka. To ja i mnie podobni utrzymujemy takie śmiecie niestety i muszą one znać swoje miejsce. A jak nie znają to im pokazuję czasem. To jest dla mnie normalność, a nie użalanie się nad biednym pijaczkiem, oj jaki on nieszczęśliwy, brudny, pijany. Zbudujmy mu 1000 schronisk, dajmy im na chlebek, a oni będą nam wdzięczni... NIE. Jak nie umie żyć normalnie niech zdycha. -- Pozdrawiam Piotr GG: 382438 |
||
2007-05-16 12:46 | Re: Popchniecie | Nostradamus |
Użytkownik "Piotr" wiadomości news:f2eja3$f77$1@nemesis.news.tpi.pl... > Policjant nikogo nie pobił, cos źle czytasz... Ja dałem po ryju menelowi > niedopitemu, a gliniarz tylko go zadołował, no wiesz kajdanki itd. Potem > po wytrzeźwieniu zeznania, przesłuchania, świadkowie, opinia środowiskowa, > prokurator idt. Czyli policjant popełnił przestępstwo z art.233 K.K. Nooo. Swietny policjant ;)) > Ja jestem normalnym człowiekiem, W twoim mniemaniu, zapomniałeś dodać. To ścierwo Nie dość żeś cham to w dodatku prezentujesz "polską" odmianę chrześcijaństwa. Pokolenie JP Bis ;)) -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
nowsze | 1 2 3 | starsze |