poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-01 20:43 | Re: Pornografia | Wiech |
Użytkownik "Atlantis" news:e86462$7nl$1@atlantis.news.tpi.pl... > Wiech napisał(a): > > > cherubinek, to dla ciebie pedofilia? W kościele widzisz pornografia? Moze Ty > > jednak > > lepiej przejdz sie do lekarza... i to chyba nie tylko do okulisty... > > Uspokój się lepiej i zapisz na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem. Ja jestem spokojny, to Marekk wszedzie widzi pedofile i pornografie, nawet w kosciele. Co do czytania ze zrozumieniem, to nie slyszalem o takich kursach, ale jak taki znajde, to nie omieszkam podeslac ci namiarów. > Powiedział tylko, że z powodu braku jednoznacznej definicji można się > przyczepić do czegokolwiek. No coz obawiam sie, ze nie istnieje cos takiego jak "jednoznaczna definicja" - moze poza matematyka. Ale kto wie moze ty bedziesz pierwszym komu sie uda. > Pamiętam, że kilka lat temu była wokół tego > dyskusja w mediach i między innymi ktoś miał wątpliwości, czy > przypadkiem niektóre dzieła sztuki już nie podpadają pod pornografię, > gdyby jako definicję przyjąć przedstawienie nagiej postaci ludzkiej. Takich dyskusji było wiele, i wiele jeszcze bedzie, ale jeszcze nikt nigdy nie uznal nagiej postaci ludzkiej za pornografie. Zreszta gdybys zamiast wypisywac brednie zajrzal do slownika byloby na pewno lepiej, chocby tu: www.slownik-online.pl |
2006-07-01 22:44 | Re: Pornografia | Andrzej Lawa |
Wiech wrote: >> Uspokój się lepiej i zapisz na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem. > > Ja jestem spokojny, to Marekk wszedzie widzi pedofile i pornografie, > nawet w kosciele. Co do czytania ze zrozumieniem, to nie slyszalem o > takich kursach, ale jak taki znajde, to nie omieszkam podeslac ci namiarów. Primo: w kwesti cherubinków odpisywałeś mi, a nie jakiemuś Markkowi. Secundo: Atlantis dobrze zinterpretował, a ty chyba czytasz tylko co drugi wyraz. Ergo: nie masz kwalifikacji do uczesniczenia w dyskusjach (potrzeba do tego pewnego minimum zdolności koncentracji i niezerowej zdolności do zapamietywania). >> Powiedział tylko, że z powodu braku jednoznacznej definicji można się >> przyczepić do czegokolwiek. > > No coz obawiam sie, ze nie istnieje cos takiego jak "jednoznaczna > definicja" - moze poza matematyka. Przepisy (dobre) właśnie powinny być jasne i jednoznaczne. Przykład "pornografii" w KK jest jaskrawym przykładem tego, jak przepisów NIE należy tworzyć - dla mocherowego bereta pornografią może być coś, co dla choćby przeciętnie inteligentnego człowieka, nie tkwiącego w mrokach średniowiecza, nie jest nawet erotyką. [ciach] > Takich dyskusji było wiele, i wiele jeszcze bedzie, ale jeszcze nikt nigdy > nie uznal nagiej postaci ludzkiej za pornografie. Poprawka: ty nigdy o czymś takim nie słyszałeś. Ot chociażby kwestia bydgoskiej Łuczniczki (tu cytat z gazwyba): kiedy w 1910 r. pojawiła się na skwerze koło Teatru Miejskiego, w mieście zawrzało. Purytanie chcieli ją sprzedać lub przetopić, ale udało im się osiągnąć tylko tyle, że zasłaniano "Łuczniczce" biust, gdy na Boże Ciało przechodziła obok procesja. W końcu rzeźbę przeniesiono do parku. Podobna afera była z rzeźbą innej nagiej kobiety w Ameryce Południowej. Było jakiś czas temu o tym na Discovery - nie pamiętam już o które miasto chodziło (ale chyba o Brazylię) - ale swego czasu tamtejsze mohery na siłę pomnik ubierały. |
||
2006-07-02 06:45 | Re: Pornografia | Wiech |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:ld3jn3-87s.ln1@ncc1701.lechistan.com... > Wiech wrote: > > Primo: w kwesti cherubinków odpisywałeś mi, a nie jakiemuś Markkowi. > Secundo: Atlantis dobrze zinterpretował, a ty chyba czytasz tylko co > drugi wyraz. > > Ergo: nie masz kwalifikacji do uczesniczenia w dyskusjach (potrzeba do > tego pewnego minimum zdolności koncentracji i niezerowej zdolności do > zapamietywania). Po piwersze: Primo, Secundo, Ergo... myslisz, ze jak zaczniesz uzywac laciny, to udowodnisz, ze umiesz czytac? Po drugie: na szczescie, zyjemy w wolnym kraju i to nie ty decydujesz, kto ma, a kto nie ma kwalifikacji do uczestniczenie a dyskusjach. Po trzecie: fakt, rzeczywiscie pomylilem nicka. > >> Powiedział tylko, że z powodu braku jednoznacznej definicji można się > >> przyczepić do czegokolwiek. > > > > No coz obawiam sie, ze nie istnieje cos takiego jak "jednoznaczna > > definicja" - moze poza matematyka. > > Przepisy (dobre) właśnie powinny być jasne i jednoznaczne. Dziad swoje baba swoje. Czy ty w ogole wiesz co znaczy slowo: "jednoznaczny"!!! Widze, ze jednak nie skorzystales z linka do slownika, ktory ci podeslalem. > Przykład "pornografii" w KK jest jaskrawym przykładem tego, jak > przepisów NIE należy tworzyć - dla mocherowego bereta pornografią może > być coś, co dla choćby przeciętnie inteligentnego człowieka, nie > tkwiącego w mrokach średniowiecza, nie jest nawet erotyką. Z tym trudno dyskutowac, jak slysze "moherowy beret", "mroki sredniowiecza", to od razu widze przed soba "inteligenta" z oczami pelnymi pogardy dla wszystkich, którzy odwaza sie miec inne niz on poglady. A jesli jeszcze nie glosowali na jedyna poprawna i jasnie oswiecona partie.. zgroza!!!! A przy okazji podeslalbym Ci pare linków do ksiazek o sredniowieczu, ktore wcale nie bylo takie mroczne, ale to sa ksiazki dla osob myslacych. > > Takich dyskusji było wiele, i wiele jeszcze bedzie, ale jeszcze nikt nigdy > > nie uznal nagiej postaci ludzkiej za pornografie. > > Poprawka: ty nigdy o czymś takim nie słyszałeś. > > Ot chociażby kwestia bydgoskiej Łuczniczki (tu cytat z gazwyba): kiedy w > 1910 r. pojawiła się na skwerze koło Teatru Miejskiego, w mieście > zawrzało. Purytanie chcieli ją sprzedać lub przetopić, ale udało im się > osiągnąć tylko tyle, że zasłaniano "Łuczniczce" biust, gdy na Boże Ciało > przechodziła obok procesja. W końcu rzeźbę przeniesiono do parku. Ot i ciekawostka: cytuje "Pamiętam, że kilka lat temu była ...", to rzeczywiscie bylo pare lat temu! A tu sie okazuje, ze co najmniej od 1910 trwaja dyskusje. Co prawda nie odrozniasz pojec pornografia od aktu czy zwyklej golizny, ale to znow efekt tego, ze nie raczyles skorzystac z mojego linka do slownika. Podsumowujac moglbym napisac, ze nie masz "kwalifikacji do dyskusji", ale ja nie zwyklem szufladkowac ludzi, nawet jesli maja poglady odmienne od moich. Wiec dyskutuj sobie dalej, ale juz nie zna... |
||
2006-07-02 10:18 | Re: Pornografia | rotfl |
Użytkownik "Wiech" > Po piwersze: Primo, Secundo, Ergo... myslisz, ze jak zaczniesz uzywac > laciny, to udowodnisz, ze > umiesz czytac? quidquid latinium dictum est altum viditur :) -- ROTFL |
||
2006-07-02 14:40 | Re: Pornografia | Ero Walensdorf |
Użytkownik "rezist.com" news:e864of$2bpg$1@sparrow.axelspringer.com.pl... >> gdyby jako definicję przyjąć przedstawienie nagiej postaci ludzkiej. > > w kosciolach pelno jest rzezb z meskimi genitaliami na wierzchu, > takiej rzezby z damskimi sobie nie przypominam. Mecenasów sztuki sakralnej to drugie nie podniecało. EWa |
||
2006-07-02 19:02 | Re: Pornografia | Wiech |
Użytkownik "rotfl" news:e87vfc$i8r$1@news.onet.pl... > Użytkownik "Wiech" > > > Po piwersze: Primo, Secundo, Ergo... myslisz, ze jak zaczniesz uzywac > > laciny, to udowodnisz, ze > > umiesz czytac? > > quidquid latinium dictum est altum viditur :) dokladnie z tego zalozenia wychodzi moj adwersarz czyli: cokolwiek zostanie powiedziane po łacinie, zabrzmi mšdrze... ale gwoli scislosci powinno byc: latinum |
||
2006-07-02 19:27 | Re: Pornografia | rotfl |
Użytkownik "Wiech" > ale gwoli scislosci powinno byc: latinum zgadza sie, moja kulpa, literowka pzdr! -- ROTFL |
||
2006-07-02 22:50 | Re: Pornografia | Artur Ch. |
Dnia 2 lip o godzinie 10:18, na pl.soc.prawo, rotfl napisał(a): >> Po piwersze: Primo, Secundo, Ergo... myslisz, ze jak zaczniesz uzywac >> laciny, to udowodnisz, ze >> umiesz czytac? > > quidquid latinium dictum est altum viditur :) Gwoli ścisłośći: quidquid *latinum* dictum est, altum viditur -- Pozdro... Artur Ch. GG: 997997 ICQ: 99380423 From: zaROTowany http://www.elektro-instal.com/smieszne/ |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Pornografia internetowa |
Jasko Bartnik | 2007-03-16 22:49 |