poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-10-23 03:04 | Problem z reklamacją - prośba o pomoc | fiorel |
Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc. Jakiś miesiąc temu zakupiłem w sklepie obuwniczym obuwie za kwotę 300 PLN. Po miesiącu niestety w fatalny i nie dający się naprawić sposób pękła podeszwa. Zaniosłem buty do reklamacji niestety nie przyjęto ich gdyż nie posiadam paragonu. Posiadam za to oryginalne opakowanie i wydruk z mojego konta bankowego gdyż płaciłem kartą płatniczą. Chciałem zapytać czy to wystarczy do tego by zmuszeni byli przyjąć buty do reklamacji?? Pozdrawiam Piotr |
2005-10-23 09:21 | Re: Problem z reklamacją - prośba o p | kam |
fiorel napisał(a): > Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc. Jakiś miesiąc temu zakupiłem w sklepie > obuwniczym obuwie za kwotę 300 PLN. Po miesiącu niestety w fatalny i nie > dający się naprawić sposób pękła podeszwa. Zaniosłem buty do reklamacji > niestety nie przyjęto ich gdyż nie posiadam paragonu. Posiadam za to > oryginalne opakowanie i wydruk z mojego konta bankowego gdyż płaciłem kartą > płatniczą. Chciałem zapytać czy to wystarczy do tego by zmuszeni byli > przyjąć buty do reklamacji?? Raczej tak (zależy na ile jednoznacznie wskazują na zakup w tym sklepie), żaden przepis nie przewiduje że reklamując trzeba przedstawić paragon. Ale w sklepach zwykle są problemy... Zadbaj o dowód zgłoszenia reklamacji - jeśli nie da się inaczej wyślij ją pocztą. A o pomoc w przekonaniu sklepu możesz zwrócić się do miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów. KG |
||
2005-10-23 13:04 | Re: Problem z reklamacją - prośba o pomoc | Przemek |
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości news:djfdmp$ie9$1@inews.gazeta.pl... > Raczej tak (zależy na ile jednoznacznie wskazują na zakup w tym sklepie), > żaden przepis nie przewiduje że reklamując trzeba przedstawić paragon. Ale > w sklepach zwykle są problemy... > Zadbaj o dowód zgłoszenia reklamacji - jeśli nie da się inaczej wyślij ją > pocztą. A o pomoc w przekonaniu sklepu możesz zwrócić się do > miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów. > Tak tylko, że wydruk z konta wcale nie oznacza, że kupiłeś akurat te buty. Pozdrawiam Przemek |
||
2005-10-23 16:41 | Re: Problem z reklamacją - | Marcin Debowski |
In article > Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości > news:djfdmp$ie9$1@inews.gazeta.pl... >> Raczej tak (zależy na ile jednoznacznie wskazują na zakup w tym sklepie), >> żaden przepis nie przewiduje że reklamując trzeba przedstawić paragon. Ale >> w sklepach zwykle są problemy... >> Zadbaj o dowód zgłoszenia reklamacji - jeśli nie da się inaczej wyślij ją >> pocztą. A o pomoc w przekonaniu sklepu możesz zwrócić się do >> miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów. > Tak tylko, że wydruk z konta wcale nie oznacza, że kupiłeś akurat te buty. Nb. ciekawi mnie jak to wszystko wygląda praktycznie. Mamy sytuację jak tu opisaną. Sprzedawca nie przyjmuje reklamacji twierdząc, że wobec braku okazania dowodu zakupu nie ponosi odpowiedzialności. Klient ma ów dowód płatności z banku ale skojarzenia tej płatności z zakupem reklamowanego towaru może dokonać jedynie sprzedawca. Sprzedawca nie idzie na ugodę i sprawa kończy się w sądzie. I teraz co właściwie dalej? Czy w grę wchodzi np. art. 248. § 1. kpc bo mam mieszane odczucia? W końcu istotą sporu jest w tym momencie nieprzedstawienie dowodu zakupu a nie sama reklamacja. -- Marcin |
||
2005-10-23 17:47 | Re: Problem z reklamacją - prośba | kam |
Marcin Debowski napisał(a): > Nb. ciekawi mnie jak to wszystko wygląda praktycznie. Mamy sytuację jak tu > opisaną. Sprzedawca nie przyjmuje reklamacji twierdząc, że wobec braku > okazania dowodu zakupu nie ponosi odpowiedzialności. Czy sprzedawca ma prawo nie przyjąć reklamacji? MZ nie, szczególnie że przecież termin na ustosunkowanie się do niej wraz ze wszystkimi konsekwencjami będzie biegł. Może natomiast nie uwzględnić reklamacji twierdząc że towar nie został zakupiony u niego. Można powiedzieć że robi to od razu, ale pozostaje jeszcze kwestia czy będzie mógł zajęcie przez siebie stanowiska udowodnić... > Klient ma ów dowód > płatności z banku ale skojarzenia tej płatności z zakupem reklamowanego > towaru może dokonać jedynie sprzedawca. Sprzedawca nie idzie na ugodę i > sprawa kończy się w sądzie. I teraz co właściwie dalej? Czy w grę wchodzi > np. art. 248. § 1. kpc bo mam mieszane odczucia? W końcu istotą sporu > jest w tym momencie nieprzedstawienie dowodu zakupu a nie sama reklamacja. A dlaczego nie? Istotą sporu zawsze jest odpowiedzialność sprzedawcy i wszystkie jej przesłanki a więc i samo zawarcie przez strony umowy sprzedaży, tylko że zwykle okoliczność zakupu w określonym sklepie jest bezsporna. A tu też będzie wymagała dowodu. KG |
||
2005-10-24 00:27 | Re: Problem z reklamacją - | Marcin Debowski |
In article > Marcin Debowski napisał(a): >> Klient ma ów dowód >> płatności z banku ale skojarzenia tej płatności z zakupem reklamowanego >> towaru może dokonać jedynie sprzedawca. Sprzedawca nie idzie na ugodę i >> sprawa kończy się w sądzie. I teraz co właściwie dalej? Czy w grę wchodzi >> np. art. 248. § 1. kpc bo mam mieszane odczucia? W końcu istotą sporu >> jest w tym momencie nieprzedstawienie dowodu zakupu a nie sama reklamacja. > A dlaczego nie? Istotą sporu zawsze jest odpowiedzialność sprzedawcy i > wszystkie jej przesłanki a więc i samo zawarcie przez strony umowy > sprzedaży, tylko że zwykle okoliczność zakupu w określonym sklepie jest > bezsporna. A tu też będzie wymagała dowodu. Moje wątpliwości wynikają głównie z tego, że takie postępowanie to w praktyce przerzucenie odpowiedzialności na sprzedawce za niedochowanie nalezytej staranności konsumenta. Dodatkowo, wydawałoby się (na chłopski rozum), że udowodnienie faktu zawarcia umowy powinno poprzedzać właściwą reklamację, bo ta odpowiedzialność sprzedawcy jest wyłącznie konsekwencją zawarcia umowy a sam jej fakt jest tu właśnie sporny. -- Marcin |
||
2005-10-25 22:49 | Re: Problem z reklamacją - proś | kam |
Marcin Debowski napisał(a): > Moje wątpliwości wynikają głównie z tego, że takie postępowanie to w > praktyce przerzucenie odpowiedzialności na sprzedawce za niedochowanie > nalezytej staranności konsumenta. Dodatkowo, wydawałoby się (na chłopski > rozum), że udowodnienie faktu zawarcia umowy powinno poprzedzać właściwą > reklamację, bo ta odpowiedzialność sprzedawcy jest wyłącznie konsekwencją > zawarcia umowy a sam jej fakt jest tu właśnie sporny. Przepisów dowodowych nie można chyba nazwać przerzuceniem odpowiedzialności. W końcu sprzedawca ten dokument ma, a skoro nie chce mu się szukać... KG |
||
2005-10-28 00:41 | Re: Problem z reklamacją - | Marcin Debowski |
In article > Marcin Debowski napisał(a): >> Moje wątpliwości wynikają głównie z tego, że takie postępowanie to w >> praktyce przerzucenie odpowiedzialności na sprzedawce za niedochowanie >> nalezytej staranności konsumenta. Dodatkowo, wydawałoby się (na chłopski >> rozum), że udowodnienie faktu zawarcia umowy powinno poprzedzać właściwą >> reklamację, bo ta odpowiedzialność sprzedawcy jest wyłącznie konsekwencją >> zawarcia umowy a sam jej fakt jest tu właśnie sporny. > Przepisów dowodowych nie można chyba nazwać przerzuceniem > odpowiedzialności. W końcu sprzedawca ten dokument ma, a skoro nie chce > mu się szukać... Te przepisy zobowiązują sprzedawcę wobec sądu a nie wobec konsumenta. Nie widzę powodu dla którego ten pierwszy w normalnym trybie reklamacyjnym ma ponosić koszty szukając potwierdzenie zakupu w swoich rejestrach. To nie musi być mały sklepik, który sprzedaje 3 sztuki czegoś-tam dziennie. Zresztą, dlaczego sąd właściwie ma żądać takiego dowodu? Przecież sprzedawca nie będzie twierdził, że on nie istnieje, a że odrzucił reklamację bo go nie przedstawiono. -- Marcin |
||
2005-10-28 08:30 | Re: Problem z reklamacją - | kam |
Marcin Debowski napisał(a): > Te przepisy zobowiązują sprzedawcę wobec sądu a nie wobec konsumenta. > Nie widzę powodu dla którego ten pierwszy w normalnym trybie reklamacyjnym > ma ponosić koszty szukając potwierdzenie zakupu w swoich rejestrach. To > nie musi być mały sklepik, który sprzedaje 3 sztuki czegoś-tam dziennie. We własnym interesie. Jak będzie musiał zrobić to w postępowaniu sądowym, to trochę więcej będzie to kosztowało. :) > Zresztą, dlaczego sąd właściwie ma żądać takiego dowodu? Przecież > sprzedawca nie będzie twierdził, że on nie istnieje, a że odrzucił > reklamację bo go nie przedstawiono. Żaden przepis nie uzależnia przecież odpowiedzialności sprzedawcy od przedstawienia czegokolwiek. To nie, odwołując się do sąsiednich tematów, ulga w komunikacji miejskiej, gdzie musisz przedstawić dokument. Odpowiedzialność istnieje albo nie istnieje obiektywnie. Sąd nie rozpatruje odwołania od decyzji sprzedawcy, a bada zasadność żądania - reklamacji. A ta wynikać będzie z faktu zawarcia umowy i istnienia niezgodności. Jeśli kupującemu uda się to udowodnić, to przecież nikogo nie będzie interesowało jaki był przebieg wcześniejszych kontaktów między stronami - może, ale bardzo wątpię, na poziomie kosztów postępowania... Nie ma przecież przeszkód (poza obawą o szybkość działania sądu - doręczenia pozwu), by reklamację zgłosić od razu w pozwie ;) KG |
||
2005-10-30 03:32 | Re: Problem z reklamacją - | Marcin Debowski |
In article > Żaden przepis nie uzależnia przecież odpowiedzialności sprzedawcy od > przedstawienia czegokolwiek. To nie, odwołując się do sąsiednich > tematów, ulga w komunikacji miejskiej, gdzie musisz przedstawić > dokument. Odpowiedzialność istnieje albo nie istnieje obiektywnie. Kurcze, no, przekonuje mnie to co napisałeś ale jeszcze jedno małe ale ... > Sąd nie rozpatruje odwołania od decyzji sprzedawcy, a bada zasadność > żądania - reklamacji. A ta wynikać będzie z faktu zawarcia umowy i > istnienia niezgodności. Jeśli kupującemu uda się to udowodnić, to ... a co z art.6? -- Marcin |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
nieuczciwy sprzedający - prośba o pomoc |
Beatka | 2005-12-27 21:00 |
[OT] Prośba o pomoc |
Karolina Pieczyńska | 2006-03-15 14:48 |
WKU - prośba o pomoc |
Masal | 2006-03-21 15:30 |
[OT] Prośba o pomoc |
Karolina Pieczyńska | 2006-03-15 14:48 |
WKU - prośba o pomoc |
Masal | 2006-03-21 15:30 |
Prośba o pomoc |
Andrzej | 2006-04-26 13:07 |
Prośba o pomoc!! |
ewa | 2006-04-27 20:37 |
Prośba o pomoc |
Mariusz Hajduk | 2006-07-26 23:53 |
Umowa z developerem prośba o pomoc |
Marek Zegota | 2006-11-28 11:34 |
Problem rodzinny - prośba prawników o pomoc |
Marek | 2007-04-06 12:16 |