poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-14 00:50 | Prosze o pomoc!!! | Michał Nalepa |
Witam! Zajmuje sie projektowaniem stron internetowych. w 2003 roku podpisalem umowe z inna firma, ze moich klientow bede utrzymywal na ich serwerze. Poniewaz jest to znajoma firma, pomimo umowy nie chcieli ode mnie pieniedzy. Tak wiec nie bylo zadnych faktur. Teraz troche sie pokoplikowalo... Czy teraz ta firma ma prawo wystawic mi fakture za te wszystkie lata? |
2006-04-14 01:53 | Re: Prosze o pomoc!!! | Robert Tomasik |
Michał Nalepa [###mnalepa@vp.pl.###] napisał: > Czy teraz ta firma ma prawo wystawić mi fakturę za te wszystkie lata? A umowa przewidywała opłaty? Jeśli tak, to oczywiście że mogą aż do czasu przedawnienia. Jeśli umowa nie przewidywała opłat, ale również nie było tam napisane, że usługa jest darmowa to mogą wystawić faktury "do wysokości normalnego wynagrodzenia" (poszukaj sobie w kodeksie cywilnym, bo to z tego wynika, ale nie chce mi się szukać artykułu - jak nie znajdziesz, to daj znać). Jeśli umowa przewidywała darmową usługę., to wówczas dla nich przychodem jest to co mogli dostać, ale nie dostali, zaś ty dostajesz darowiznę - najmniej opłacalne rozwiązanie, bo dwa razy płacicie podatek dochodowy. |
||
2006-04-14 02:21 | Re: Prosze o pomoc!!! | Michał Nalepa |
W umowie nie ma nic o darmowej usłudze. Miałem płacić 20 zł za każdego mojego klienta. Ale nie otrzmymywałem żadnej faktury, zupełnie nic. Czy to oznacza, że jeśli ja nie wystawię faktury moim klientom przez powiedzmy pięć lat, to będę miał prawo do wystawienia im faktury przez cały ten okres??? |
||
2006-04-14 03:33 | Re: Prosze o pomoc!!! | Tiger |
> Miałem płacić 20 zł za każdego mojego klienta. > Ale nie otrzmymywałem żadnej faktury, zupełnie nic. > Czy to oznacza, że jeśli ja nie wystawię faktury moim klientom przez > powiedzmy pięć lat, to będę miał prawo do wystawienia im faktury przez > cały > ten okres??? Moment, oni tak od 2003 roku bez slowa i ani jednego monitu swiadczyli uslugi? Czy nie ma zatem domniemania z ich zachowania, z ktorego nalezy wnioskowac, ze umowa byla na bezplatne uslugi? A mozesz przeciec w sadzie zeznac, ze taka byla umowa ustna (uzupelniajaca pisemna umowe, nie regulujaca odplatnosci uslug hostingowych). Poprawcie mnie, jezeli sie myle. Wiem tylko, ze 'gentlemen's agreement' dziala tak samo, jak umowa pisemna... ale czy moze byc uzupelnieniem umowy pisemnej, jezeli reguluje to, czego w umowie nie bylo? Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-04-14 21:48 | Re: Prosze o pomoc!!! | Robert Tomasik |
Tiger [###caramon@chello.pl.###] napisał: > Moment, oni tak od 2003 roku bez slowa i ani jednego monitu swiadczyli > uslugi? Czy nie ma zatem domniemania z ich zachowania, z ktorego nalezy > wnioskowac, ze umowa była na bezplatne uslugi? Nie ma takiego domniemania. Prędzej będą im suponować że wpłaty były, tylko tego nie dokumentowali. Zresztą pójrz na mojego poprzedniego posta. Przyjęcie, ze to bezpłatne świadczenie jest dla nich najgorszym rozwiązaniem. > A możesz przeciec w sadzie > zeznać, ze taka była umowa ustna (uzupełniająca pisemna umowę, nie > regulująca odpłatności usług hostingowych). Poprawcie mnie, jeżeli się > mylę. No pewnie, że zeznać może. I co dalej. Oni mają pisemną umowę, która pod rygorem nie ważności powinna być zmieniona na piśmie. Oczywiście, gdyby obydwie strony zgodnie Twierdziły, ze był aneks, to może sąd cywilny by na to przystał - choć to dywagacja akademicka, bo tylko idiota kierował by pozew a następnie twierdzi, że sam nie ma racji. |
||
2006-04-14 00:50 | Prosze o pomoc!!! | Michał Nalepa |
Witam! Zajmuje sie projektowaniem stron internetowych. w 2003 roku podpisalem umowe z inna firma, ze moich klientow bede utrzymywal na ich serwerze. Poniewaz jest to znajoma firma, pomimo umowy nie chcieli ode mnie pieniedzy. Tak wiec nie bylo zadnych faktur. Teraz troche sie pokoplikowalo... Czy teraz ta firma ma prawo wystawic mi fakture za te wszystkie lata? |
||
2006-04-14 01:53 | Re: Prosze o pomoc!!! | Robert Tomasik |
Michał Nalepa [###mnalepa@vp.pl.###] napisał: > Czy teraz ta firma ma prawo wystawić mi fakturę za te wszystkie lata? A umowa przewidywała opłaty? Jeśli tak, to oczywiście że mogą aż do czasu przedawnienia. Jeśli umowa nie przewidywała opłat, ale również nie było tam napisane, że usługa jest darmowa to mogą wystawić faktury "do wysokości normalnego wynagrodzenia" (poszukaj sobie w kodeksie cywilnym, bo to z tego wynika, ale nie chce mi się szukać artykułu - jak nie znajdziesz, to daj znać). Jeśli umowa przewidywała darmową usługę., to wówczas dla nich przychodem jest to co mogli dostać, ale nie dostali, zaś ty dostajesz darowiznę - najmniej opłacalne rozwiązanie, bo dwa razy płacicie podatek dochodowy. |
||
2006-04-14 02:21 | Re: Prosze o pomoc!!! | Michał Nalepa |
W umowie nie ma nic o darmowej usłudze. Miałem płacić 20 zł za każdego mojego klienta. Ale nie otrzmymywałem żadnej faktury, zupełnie nic. Czy to oznacza, że jeśli ja nie wystawię faktury moim klientom przez powiedzmy pięć lat, to będę miał prawo do wystawienia im faktury przez cały ten okres??? |
||
2006-04-14 03:33 | Re: Prosze o pomoc!!! | Tiger |
> Miałem płacić 20 zł za każdego mojego klienta. > Ale nie otrzmymywałem żadnej faktury, zupełnie nic. > Czy to oznacza, że jeśli ja nie wystawię faktury moim klientom przez > powiedzmy pięć lat, to będę miał prawo do wystawienia im faktury przez > cały > ten okres??? Moment, oni tak od 2003 roku bez slowa i ani jednego monitu swiadczyli uslugi? Czy nie ma zatem domniemania z ich zachowania, z ktorego nalezy wnioskowac, ze umowa byla na bezplatne uslugi? A mozesz przeciec w sadzie zeznac, ze taka byla umowa ustna (uzupelniajaca pisemna umowe, nie regulujaca odplatnosci uslug hostingowych). Poprawcie mnie, jezeli sie myle. Wiem tylko, ze 'gentlemen's agreement' dziala tak samo, jak umowa pisemna... ale czy moze byc uzupelnieniem umowy pisemnej, jezeli reguluje to, czego w umowie nie bylo? Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-04-14 21:48 | Re: Prosze o pomoc!!! | Robert Tomasik |
Tiger [###caramon@chello.pl.###] napisał: > Moment, oni tak od 2003 roku bez slowa i ani jednego monitu swiadczyli > uslugi? Czy nie ma zatem domniemania z ich zachowania, z ktorego nalezy > wnioskowac, ze umowa była na bezplatne uslugi? Nie ma takiego domniemania. Prędzej będą im suponować że wpłaty były, tylko tego nie dokumentowali. Zresztą pójrz na mojego poprzedniego posta. Przyjęcie, ze to bezpłatne świadczenie jest dla nich najgorszym rozwiązaniem. > A możesz przeciec w sadzie > zeznać, ze taka była umowa ustna (uzupełniająca pisemna umowę, nie > regulująca odpłatności usług hostingowych). Poprawcie mnie, jeżeli się > mylę. No pewnie, że zeznać może. I co dalej. Oni mają pisemną umowę, która pod rygorem nie ważności powinna być zmieniona na piśmie. Oczywiście, gdyby obydwie strony zgodnie Twierdziły, ze był aneks, to może sąd cywilny by na to przystał - choć to dywagacja akademicka, bo tylko idiota kierował by pozew a następnie twierdzi, że sam nie ma racji. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
prosze o pomoc |
mynews | 2005-10-11 01:16 |
PROSZE O POMOC |
press | 2005-10-19 21:30 |
Prosze o pomoc |
JowitaS | 2006-01-08 17:55 |
prosze o pomoc |
Cherie | 2006-03-28 22:23 |
Prosze o pomoc!!! |
Michał Nalepa | 2006-04-14 00:50 |
prosze o pomoc |
Cherie | 2006-03-28 22:23 |
PROSZE O POMOC ! Wymuszenie. |
Monika | 2006-10-04 13:53 |
prosze o pomoc |
tomek_tp | 2006-12-17 18:47 |
Prosze o pomoc |
modlishka | 2007-02-15 13:32 |
prosze o pomoc - komornik |
MiK^ | 2007-06-06 14:06 |